Nie Moge Uruchomic Komputera

[pbuda]

Wczoraj zlozylem komputer (jak w podpisie). Kiedy probowalem go wystartowac, po kilku chwilach sie wylaczyl, ale zaraz znowu sie sam wlaczyl. Zainstalowalem viste i komputer potem generalnie juz chodzil. Kiedy wczoraj go jeszcze restartowale, wstawal bez problemu.

 

Dzisiaj rano nie moge go juz w ogole uruchomic. Dioda na abicie sie swieci, wiec zasilanie jest, po wcisnieciu power - cisza :(

 

Zasilacz Topower P7 420W, linie 12V w trybie combined.

Edytowane 15 Lutego 2008 przez pbuda

[Gość]

delete Edytowane 26 Lipca 2012 przez Gość

[pbuda]

Problem w tym, ze w ogole nie uruchamia sie komputer - po prostu nawet nie wlacza sie zasilacz po wcisnieciu przycisku power w obudowie.

 

Wymontowalem karte graficzna i tez nic, wiec stwierdzilem ze to moze wina zasilacza, ale on raczej na wylaczonym komputerze by nie padl?

 

Inna mozliwosc to taka, ze po prostu cos sie pochrzanilo w przycisku power.

 

Sam juz nie wiem, niby wszystko gra, ale nie gra :( Sprobuje zasilacz wyjac i uruchomic go 'na krotko' - ktore kabelki trzeba polaczyc ze soba?

[XwA]

zielony i czarny

[pbuda]

OK, przypomnialem sobie, ze przeciez mam stare bebechy na wierzchu, wiec podlaczylem zasilacz do starego komputera. Wystartowalo wszystko bez najmniejszego problemu.

 

Przelozylem do nowego komputera i o dziwo wystartowal, ale... po wcisnieciu przycisku power komputer wystartowal i po chwili padl na jakies 2-3 sekundy. Po czym znowu sie wystartowal samoczynnie i juz dalej dziala normalnie. Poskrecalem wiec go calego, odpalil sie i ponownie wylaczyl na 2-3 sekundy. W czasie startu Windowsa zawiesil sie, wiec go resetowalem i znowu po resecie wylaczyl sie i wlaczyl.

 

Czy to jest normalne? Teraz jeszcze probuje wejsc do biosu ale wiesza sie.

 

Podobno ta zasilka powinna sprzet uciagnac, szczegolnie niekrecony. Sam juz nie wiem czy zalamac sie i wydac kolejne 200-300zl na zasilacz czy moze cos zle wymyslilem i podlaczylem?

 

Do pelniejszego obrazu jeszcze powiem co gdzie jak podlaczylem. 24pin ATX w wiadome miejsce ;), 8pin w jedyne 8pin gniazdko :) Karte graficzna podlaczylem jedna 6pin wtyczka z napisem PCI Express. Obok slotow PCI jest jeszcze gniazdo na molexa, ale tutaj nic nie podlaczylem.

 

To chyba tyle, wiecej mi sie informacji nie da w chwili obecnej podac.

[Misiekskrzypek]

To "przygasanie" kompa przy wlaczeniu na jakies 2-3s jest ponoc normalne dla chipsetu p35 Intela. Przynajmniej Intel tak twierdzi, wg mnie to niedopracowanie chipsetu ale to juz moje zdanie. Zwlaszcza, ze zdarza sie to roznym uzytkownikom w roznych sytuacjach, zawsze, tylko gdy sprzet krecony, raz na miesiac. Nie ma to jak nowe standardy wg Intela;)

[pbuda]

OK, pisze to juz z nowego kompa. Wszystko niby dziala, ale wydaje mi sie, ze w pokoju moglo byc chlodniej (ok. 18 stopni) i cos w zasilaczu nie zaskakiwalo, bo chcial moze chwilowo wiecej pradu, niz zasilacz mogl dac na zimno. Po odpaleniu na starym kompie to 'cos' sie rozgrzalo/zaskoczylo i komputer sie uruchomil, choc z bolami, bo ze trzy razy musialem go restartowac, zeby przejsc przez ekran ladowania windowsa.

Tylko tej teorii nie obroni fakt, ze startowanie komputera po odlaczeniu karty graficznej i hdd tez nie dzialalo, czyli to raczej nie wina zasilacza. Sam nie wiem, moze mi sie trefny abit trafil...

 

Aha, wg wskazan abit EQ 12V -> 11.8V, wiec moze to jest przyczyna? Nie mam jak zmierzyc miernikiem, bo nie posiadam, ale z tego co pamietam, w starym komputerze 12V -> 12.1V

Edytowane 15 Lutego 2008 przez pbuda

[Kacimiierz]

To, ze komputer po wlaczeniu zakreci wiatrakiem, zgasnie na 3sekundy po czym sie odpala to normalne na tej plycie (bynajmniej na moim abicie ip35 tez tak jest i w sumie nie wiem w czym to wszystkim przeszkadza, fakt stracili 3 sekundy swojego jakze cennego czasu)

A to ze komputer nie wlacza sie jak jest zimno to tez normalne. Jesli czujnik na plycie nie ma 19 stopni to komputer bedzie chodzil "na luzie" az ten czujnik sie nie nagrzeje i dopiero wtedy wystartuje. U mnie to nieraz trwalo 40minut to zaopatrzylem sie w suszarke do wlosow. 5cio sekundowe zaaplikowanie ciepla na szujnik i gitara.

 

Tylko dziwne, ze mowisz ze po wlaczeniu "power" masz cisze bo u mnie normalnie wszystkie wiatraki sie kreca tylko nie ma podawanego obrazu az w/w czujnik sie nie nagrzeje.

Edytowane 15 Lutego 2008 przez Kacimiierz

[Misiekskrzypek]

No genialnie po prostu, nie chodzi o to, ze sie traci 3s tylko o sam fakt dziwnego zachowania komputera, bo niestety przygasanie i odpalanie znowu do normalnych jak dla mnie nie nalezy. Z tym czujnikiem na plycie to widze tez jaja sa, suszarki i tego typu wynalazki ida w ruch. I to ma byc normalne, za taka normalnosc to ja podziekuje:)

[Sysak]

Powinieneś wiedzieć, że jeśli uważasz, że niska temperatura jest problemem, to płyta główna a nie zasiłka to powoduje. Niektóre egzemplarze abita IP35 a szczególnie IP35-e nie startują na zimno. Ja też to mam. U mnie komputer się włącza i wentylatory się kręcą ale ekranem jest wciąż czarny. Jak suszarką do włosów rozgrzeje płytę nad miejscem gdzie jest procesor, to wtedy pojawia się post screen. :lol:

[Bula i spula]

(...)

Do pelniejszego obrazu jeszcze powiem co gdzie jak podlaczylem. 24pin ATX w wiadome miejsce ;), 8pin w jedyne 8pin gniazdko :) Karte graficzna podlaczylem jedna 6pin wtyczka z napisem PCI Express. Obok slotow PCI jest jeszcze gniazdo na molexa, ale tutaj nic nie podlaczylem.(...)

Podłącz tam molexa od zasilacza. To dodatkowe zasilanie płyty głównej i prawdopodobnie przez to, komputer działał niestabilnie.

[pbuda]

Podlaczylem molexa i nic, w dzien sie chyba komputer wylaczyl (Vista przeszla w stan hibernacji) i nie moglem go odpalic ponownie. Zrobilem wszystko tak jak poprzednio (czyt. podlaczylem starego kompa) a nowy komputer i tak nie chcial potem odpalic. Juz sie zaczalem denerwowac, kiedy to po odpieciu karty graficznej i zdaje sie tknieciu zworki clear cmos komputer zaskoczyl. Jutro rano sprawdze jeszcze raz czy to clear cmos czy przypadkiem nie ruszylem grafiki.

 

Te 3 sekundy restartu, skoro sa czyms 'normalnym', juz mnie nie martwia. Martwi mnie tylko problem ze wstawaniem komputera :(

 

PS: A jednak... wylaczylem komputer, pozwolilem mu odpoczac, wciskam power i ... nic. No to sprawdzilem teorie z poluzowana zworka cmosa i okazalo sie ze to tym razem byl strzal w dziesiatke! W zyciu bym na to nie wpadl, gdybym przez przypadek jej nie dotknal. Ehhh, teraz tylko trzeba cos wymyslec, zeby za kazdym razem sie to nie robilo. Pewnie obudowa wpada w jakies wibracje i zworka sie luzuje - generalnie chodzi dosc lekko.

Edytowane 15 Lutego 2008 przez pbuda

[kfgz]

Zmoduj zworkę ;) albo powyginaj piny na płycie.

Edytowane 16 Lutego 2008 przez Dj_AnT

[pbuda]

Tak wlasnie zrobilem - wyprostowalem srodkowego pina, ktory byl wygiety. Co ciekawe, nie mam tez juz restartow po wlaczeniu komputera, chociaz to moze byc spowodowane podlaczeniem molexa do mobo.

 

Dziekuje wszystkim za pomoc.

[konio68]

Tak wlasnie zrobilem - wyprostowalem srodkowego pina, ktory byl wygiety. Co ciekawe, nie mam tez juz restartow po wlaczeniu komputera, chociaz to moze byc spowodowane podlaczeniem molexa do mobo.

 

Dziekuje wszystkim za pomoc.

ten molex nie ma znaczenia , to nic innego jak dod zasilanie dla pcie ,a stosuje się go gdy obsadza dwa sloty grafami , które nie mają dod zasilania.