Skocz do zawartości
durczyn

Jak Uniknąć Radiowozu R Oraz Zachowanie Się Kierowców

Rekomendowane odpowiedzi

1) przestrzegać przepisów ?

 

2) Jeżeli nie jesteś pewien kto za Tobą jedzie: (da sie zobaczyć w lusterku)

-drogówka nieoznakowana

(w środku zazwyczaj 2 facetów, lub 2 osoby (możliwości z kobietą)) - 2os zawsze, widać w lusterku

(focus, mondeo, renault, opel vectra)

(ilość anten, standard w przypadku starszych radiowozów)

(jedzie za Tobą dość długi czas, lubią zbierać dodatkowe punkty na Twoje konto)

-rzadko kiedy ma xenony, chyba ze nówki jakieś, ale tak nigdy (koszta)

-drogówka oznakowana

(focus, kia ceed)

(jeżeli w miarę znasz trasę, mogą być jeżeli stoją w miejscu, za obiektem charakterystycznym lub w uliczce )

 

Może ktoś ma jakieś swoje sprawdzone sposoby lub by rozwinął te wyżej podane ?

 

Ot taka baza R

Mapa PL z fotoradarami na google

 

Dodatkowo pomóc może CB oraz miganie długimi przez uprzejmość innych kierowców.

Edytowane przez wirion

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat o policyjnych autkach jest... wiec tam wiesz jakie nowe autka dostaje policja... gdzies byl takze temat o cbradiach... tez ladnie wszystko wytlumaczone (ktore radio lepsze ktore gorsze i z jaka antena)... nie kupowac jakis starych bmw... to przyciaga misiaczki jak magnes... jezdzic zgodnie z przepisami.. albo chociaz starac sie.... nic wiecej nie potrzeba robic zeby miec czyste konto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochod to 80%, wiem bo widze. Mialem wczesniej Escorta z dosc agresywnym wygladem i bylem lapany na okraglo, ciagle mnie zatrzymywali na kontrole, trzepanie, sprawdzanie z busem.

 

Obecnie majac szaro bura sierre tatusiowata doslownie znikl problem policji, nie podnosza suszarek, nie lapia, nie podjezdzaja na zderzak tajniaki...

 

Znowu kiedy jezdze golfem ojca to zywiej reaguja, mercedesa matki zlewaja, seicento takze...

Edytowane przez berkut

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie małe prowokacje z ich srony to normalka, wystarczy młody kierowca i odpowiednie auto ja mam zasade, żeby nie być najszybszym i tego sie trzymam, majac do wyboru opcje A.przekroczeni o 30km/h i opcje B.co fabryka dała wybierają tego drugiego, jak narazie skuteczne :)

Edytowane przez siwy05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie małe prowokacje z ich srony to normalka, wystarczy młody kierowca i odpowiednie auto ja mam zasade, żeby nie być najszybszym i tego sie trzymam, majac do wyboru opcje A.przekroczeni o 30km/h i opcje B.co fabryka dała wybierają tego drugiego, jak narazie skuteczne :)

Przekroczenie o 30km/h to już jest wydatek 200-300zł więc nie wiem co to za pomysł.

 

Albo jedziesz 50km/h albo trzeba liczyć na szczęście...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polacy notorycznie lamia przepisy...

 

Np w takiej Szwecji, jadąc droga poza miastem (zresztą w mieście tez) wszystkie samochody jadą z taka predkoscia jaka jest narzucona ! Fajnie to wygląda jak jedzie taki ciąg samochodów i nikt tego nie wyprzedza. W mieście to samo praktycznie nikt nie przekracza dopuszczalnej predkosci. Jak to zobaczylem to bylem w szoku.

 

 

Kultura jazdy jest tam super. Poza tym jak pieszy tylko zbliży się do jezdni, to samochody się zatrzymują i go przepuszczają !! (nie chodzi mi o pasy, nawet poza). Bo jak przykładowo pieszy wejdzie na ulice nawet w niedozwolonym miejscu i go samochód potraci to zawsze jest wina kierowcy.

 

Policja zabiera prawo jazdy przy przekroczeniu prędkości o 20 km/godz na drogach o dopuszczalnej prędkości 30 km/godz. Na pozostałych drogach przy przekroczeniu prędkości o 30 km/godz.

 

Jezdza duzo wolniej niz u nas bo wypadki i przekroczenie predkosci sporo ich kosztuje. Najwazniejsza zasada to WINNY ZAWSZE KIEROWCA SAMOCHODU- wiec jak wjedzie pijany rowezysta, wskoczy jakis nastolatek dla zartu-zawsze wina kierowcy! Dlatego oni sobie chodza jak swiete krowy (niektorzy oczywiscie). Na poczatku glupio sie z tym czulam jak zblizajac sie do przejscia widzialam samochod zatrzymujacy sie 30 metrow przed. za przekroczenie predkosci od 3-do 10 km masz mandat rzedu nawet 4000 tys sek.... Ostatanio naglasniono nawet spraw zony jakiegos polityka(do wspoludzialowca systemu)jechala 30 za duzo i zabrali jej prawko na 3 miesiace i do tego mandat..szwedzi chyba jednak nie chca ryzykowac- wiekszosc z nich potrzebuje samochodu...i prawka

Poza tym, piesi maja pierwszenstwo na pasach, wiec z daleka jak widac pasy, to sie trzeba rozgladac, czy jakas melepeta nie wyskoczy. Szczegolnie teraz jak jest ciemno prawie caly czas a ludzie nie maja nic odblaskowego na ubraniach.

Druga sprawa to dlaczego wiele osób prowadzi z prędkością 10 km mniej niż to odzwolone?

source http://forum.szwecja.pl/viewtopic.php?f=12...dd822eb68def3a8

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przekroczenie o 30km/h to już jest wydatek 200-300zł więc nie wiem co to za pomysł.

 

Albo jedziesz 50km/h albo trzeba liczyć na szczęście...

Stad, że jeśli mają dwóch klientów którzy przekraczają prędkość (nie mówie tu o sytuacji gdzie obaj zap.... ponad 100 po mieście bo aż tak nie mam nasrane w głowie) jeden z nich przekracza o 30 a inny o 50 jak myślisz za kim będą gonić? oczywiście czasami zdarzają sie wyjątki, ale to już jest ryzyko, siadanie komuś na ogonie jest dobre o ile nie będą to miśki ostatnio na tvn turbo był taki motyw i mieli kamerke też z tyłu no i zhaczyli obydwóch, co do Szwecji u nich jest zupełnie inny styl jazdy, zresztą na kursach uczą sie teraz chyba wszystkiego od poślizgów po eco-driving, fajnie sie tak jeździ ale oni też mają autostrady i wiedzą, że przejazd 250km nie zajmie im 4.5godziny, zresztą anglicy niby też zachód, uprzejmi a poza miastem nierzadko sprawdzają swoje auta a po wjeździe w teren zabudowany 30mil i nie ma ciach!a we wsi... spróbujcie być mili i uprzejmi w Polsce - zjedzą was żywcem, miałem taki odruch po Angli i co? Trąbią, wyprzedzają, bluzgają itd. Niewykonalne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siwy05 - masz rację, policja raczej odpuści komuś co przekroczył o 30km/h na rzecz kogoś co przekroczył o wiele więcej. Tylko w mieście to jest szybka piłka, pierwsze światła i już masz wypisany mandacik na kwotę 300 zł. A takich "wyręczycieli" jest dużo na polskich drogach tylko pewnie nie zawsze znajdą się w danym miejscu o danej porze :P

 

Nie sugeruj się programem "Uwaga pirat" na TVN Turbo bo oni muszą dawać materiał w którym mandaty są po 500 zł i 10 ptk. Kto by oglądał Kowalskiego który dostał mandat za przekroczenie 20km/h w mieście ? Przecież to codzienność...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z doświadczenia kolegów w Polsce, jak nie przekroczysz 2 krotnie dozwolonej prędkości to mozna się ugadać z policją w jakiś sposób.

 

Kultura jazdy w Polsce jest na niskim poziomie, dodatkowo stareotyp kobiety za kierownicą (często się sprawdza)

 

Ale np chyba po 22.00 w mieście prędkość dopuszczalna to nie 50 a 60km/h jakoś. Ale kto tyle jedzie mają pustą wyremontowaną długą prostą drogę 3 pasmową.....

 

A i dodatkowo doszedłem a pro pos Warszawy ze w nocy od 22 do 01.00 to jest drogówek najmniej.

 

Szybko tez trzeba umieć jeździć, w granicach rozsądku, ale są tez tacy przy któych określenie pirat to małe miki.

 

PS: dzis jechałem autem miałem ZIELONE na wałbrzyskiej, jechałem ok 60, ledwo co po wyjeździe z zakrętu i co widze? na czerwonym po pasach przebiega babcia jakaś myśląc że zdązy... wkurzyłems ię i zatrąbiłem zwalniając...

 

Piesi i rowerzysci to masakra, sami sie pchają, moim zdaniem odp kierowcy powinna być tu mniejsza w wybranych przypadkach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piesi i rowerzysci to masakra, sami sie pchają, moim zdaniem odp kierowcy powinna być tu mniejsza w wybranych przypadkach

Może piesi się pchają czesto sami pod koła, ale kierowcy również nie sa świeci. Szedłem sobie z kumplem w sylwestra przez pasy na zielonym, kaptur na głowie bo troche zimno było, więc nie widziałem co się dzieje na boki, a tu nagle jakiś typ przejechał dosłownie 15 cm przed nami. Krok do przodu i by było po mnie i kumplu. Więc nie ma reguły, że to piesi są sprawcami wypadków. Oczywiście nie mowie o przypadkach typu jakiś nawalony rowerzysta na masce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smigam rowerem, i blachosmrody odwalaja takie numery jakby byli krolami drogi. Wymuszaja pierszenstwo, NAGMINNIE staja na ścieżkach dla rowerow !! To jest najgorsze, w koncu zaczne dzwonic na policje. Albo 'umaluje' mu lakier moze w koncu skuma ze tak nie wolno.

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam jezdze rowerem i autkiem.... wiec potrafie patrzec z perspektywy rowerzysty... 98% ludzi jezdzacych samochodami ostatnio rower mialo pod [gluteus maximus] przed zdaniem prawka... wiec nie dziw sie... ja wozilem taka pianke (sztuczny snieg) i po prostu mazalem nia po szybach jak smigalem rowerem.

Sa jeszcze bardziej skuteczne sposoby typu ciezko zmywalne naklejki... i jestem w pelni za karaniem kierowcow samochodow za stawanie na sciezkach rowerowych.. miejscach dla inwalidow... ale to rozmowa na inny topic

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można jeszcze ustawić się za sponsorem : ] na pasie

W bezpiecznej odległości - zawsze też warto hamować - mnie kiedyś suszył jeden misiek i mimo że bardzo chciał to zdaje się nie wyszło a było koło 20 ponad to idiotyczne 50.

Absurdalne miejsce bo wyjazd z Wrocka na Oławe/Opole pod estakadą - jeżeli zaplątał by sie tam pieszy to tylko samobójca - górą ma przejście bezkolizyjne.

Ostatnio mniej zatrzymują - takie odnoszę wrażenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam jezdze rowerem i autkiem.... wiec potrafie patrzec z perspektywy rowerzysty... 98% ludzi jezdzacych samochodami ostatnio rower mialo pod [gluteus maximus] przed zdaniem prawka... wiec nie dziw sie... ja wozilem taka pianke (sztuczny snieg) i po prostu mazalem nia po szybach jak smigalem rowerem.

Sa jeszcze bardziej skuteczne sposoby typu ciezko zmywalne naklejki... i jestem w pelni za karaniem kierowcow samochodow za stawanie na sciezkach rowerowych.. miejscach dla inwalidow... ale to rozmowa na inny topic

Jaki jest sens robienia komus na zlosc i tak naprawde byc tak jak oni sami (ktorzy dajmy na to lamia przepisy)? Ja rozumiem zlosc ale juz dawno nie zyjemy w czasach gdzie mottem bylo zab za zab oko za oko...

 

Co jak co ale ja jestem rowniez za karaniem osob ktore bezprawnie staraja sie wymierzyc sprawiedliwosc.

 

Wracajac do tematu, ktos sie spotkal z przypadkiem gdzie na skrzyzowaniach zainstalowane sa przyciski na przejsciach dla pieszych ktore maja za zadanie ultawic przejscie pieszym?

Otoz w Lublinie jest sporo takich skrzyzowan gdzie zeby przejsc trzeba wcisnac przycisk, inaczej nie zapali sie zielone swiatlo na przejsciu chociaz powinno, gdyz na przyklad ruch samochodowy ma zielone i porusza sie wzdluz osi przejscia.

Jako ze czesto tak mykam rowerem przez nie w rezultacie na czerwonym jak odnosza sie do tego policjancji oraz przepisy? Jak do tej pory 2 razy mignalem Rce w ten sposob i nie reagowali.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest sens robienia komus na zlosc i tak naprawde byc tak jak oni sami (ktorzy dajmy na to lamia przepisy)? Ja rozumiem zlosc ale juz dawno nie zyjemy w czasach gdzie mottem bylo zab za zab oko za oko...

 

Co jak co ale ja jestem rowniez za karaniem osob ktore bezprawnie staraja sie wymierzyc sprawiedliwosc.

Dlatego nie stosuje naklejek tylko sztuczny snieg w spreyu ktory sie zmywa chusteczka (czy wycieraczkami)... szkod nie wyrzadza ale jest upierdliwe (oczywiscie mozna stosowac tylko wtedy kiedy jest sucho i nie pada)... po prostu wiem ze utrzymanie autka nie jest tanie wiec nie bede komus jezdzil gwozdziem po drzwiach, markerem czy kolorowym spreyem... nie popadajmy w paranoje. Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie rację co do kierowców, dlatego napisałem ze mniejsza odpowiedzialność w WYBRANYCH PRZYPADKACH.

 

Sam nie toleruję wyżej opisanych sytuacji.

 

Wczoraj jadąc na basen, elegancko mi mignął ktoś długimi ze radiowóz stoi, i tez ładnie bez mandatu przejechałem, ale spokojnie, droga poza maiastem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niee... ten ktory kupowalem normalnie schodzil chusteczka... po prostu twardnial i po ruszeniu go odpadal od szyby nie zostawiajac sladu (jezeli byl mokry to mazal sie jak pianka do golenia)... troche jak by alkoholem smierdzial...

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

apropo wymierzania sprawiedliwosci, kolega ostatnio opowiadal, ze widzial dzielo jakiegos sfrustrowanego przechodnia, ktory pomalowal pedzlem kilkanascie samochodow stojacych na chodniku , znaczac linie oraz odleglosc "1,5m" - wspolczuje wlascicielom pojazdow..

 

Ja czasami mam ochote do mojego Highway Patrola:

post-106822-1203634285_thumb.jpg

 

zamontowac taki zderzak :

Dołączona grafika

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Parkowanie w mieście to często paranoja. Osoby które uciekają się do tak radykalnych środków jak malowanie, obklejanie czy uszkadzanie niepoprawnie zaparkowanych aut, chyba same nigdy nie doświadczyły problemu z zaparkowaniem auta w centrum dużego miasta. Oczywiście, nie mówię tu o parkowaniu na miejscach dla inwalidów. Po prostu często nie da się zaparkować w obrębie miejsca docelowego zgodnie z przepisami, a drałowanie 2km na piechotę od miejsca zaparkowania samochodu to śmiech na sali.

 

Co do unikania radiowozów, to "jeździć zgodnie z przepisami" to czynność wymagająca stalowych nerwów w polskich realiach. Ograniczenie do 50 na 3-pasmowej trasie wylotowej (Puławska, w-wa)? To są jakieś jaja. jakby było 90 to bym zwolnił trochę by jechać zgodnie z przepisami. Inne podobne miejsce to tunel na Wisłostradzie- jedno z niewielu miejsc w Warszawie gdzie jest równa nawierzchnia i można depnąć, a też jest chyba 50.

 

Jak ktoś tu napisał, na nieoznakowane radiowozy, to najlepiej obserwować zachowanie i pasażerów samochodów na drodze. Jak za mną ktoś jedzie z dokładnie tą samą prędkością, to od razu robię się czujniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś wyprzedziłem tajniaków... Jechali vectra. Zaraz za znakiem kończącym teren zabudowany depnąłem i wyprzedziłem ich, jeszcze wtedy nie wiedziałem ze to smerfy. Dobrze ze spojrzałem w lusterko i nie bujnąłem sie więcej, bo w środku siedziało 2 miłych panów a na siedzeniach mieli kamizelki odblaskowe powieszone i to ich zdradziło. Jechali za mną chwile ale zrezygnowali bo "wlekłem" sie 90km/h. Fart jakich mało.

Edytowane przez bamboocha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

teraz jak miśki mają w nieoznakowanych autach 2 kamery to się problem trochę robi, ale CB na polskich drogach to podstawa, chociaż czasami ludzie zlewają zapytania i nie mówią że stoją, albo moja antena źle łapie ;] ostatnio jak wracałem z zakopanego to 2 razy mijałem suszarki o których nikt wcześniej nie mówił, ale jakoś się udało, bo mieli "klientów". A nieoznakowany radiowóz zawsze ma "nad miar" antenek, koło Kielc nawet jeździ czasami mondeo czarne z przyciemnionymi szybami, z tyłu lampy "lexus look" i 2-3 baty. Póki co odkąd mam prawo jazdy kontrolowali mnie 1 raz (mam je od października), wcześniej jeździłem 2 lata bez, ale tylko po mieście i nikt się nie czepiał. Fakt, po aucie nie było widać że nie mam prawka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem ze wsteczna kamerka zupelnie odpada w momencie kiedy nie maja mozliwosci wychwycenia zblizajacego sie obiektu z tylu, tzn jedziesz na tyle szybko ze zanim do wlacza pomiar juz bedziesz przed nimi sporo w przodu ;d

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...