Skocz do zawartości
celt

Seagate External Freeagent Desktop 500 Gb

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Jestem nie-szczęśliwym posiadaczem tego dysku.

 

Zakupiłem go jakieś pół roku temu. Pierwszy egzemplarz zmuszony byłem od razu

zwrócić, bo 7/10 razy nie chciał wystartować, gubił dane i generalnie nie dało się z niego korzystać.

 

Serwis wymienił mi dysk na nowy.

 

Jeszcze wczoraj oglądałem z niego film, dzisiaj rano już nie chce wystartować.

Rozkręca się, słychać pisknięcie, hamuje i znowu rozkręca. Tak parokrotnie, aż w końcu daje sobie spokój…

 

Za pierwszym razem na dysku miałem jakieś mało istotne [ciach!]ły, teraz mam na nim ważne dane, zdjęcia 

 

Co zrobić w takiej sytuacji? W serwisie pewnie wymienią mi na nowy, a naprawdę zależy mi na tych danych.

Proszę – nie mówcie mi „trzeba było robić backupy” – bo to wiem sam.

 

Czy jest szansa, że sam dysk jest ok i jak go wyjmę to będzie działał?

Czy da się go wyjąć, tak żeby serwis uznał potem gwarancję?

Są jakieś inne opcje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A masz możliwość wyciągnąć dysk z obudowy i podłączyć bezpośrednio do komputera. Mi ponowne rozkręcanie wygląda na problem albo z silnikiem, albo na niewydolny/wadliwy zasilacz do kieszeni.

A to, że trafiłbyś na 2 padnięte kieszonki jest mało prawdopodobne.

Ja mam od niedawna 2 talerzową 500GB Seagate'a i też podczas uruchamiania jest taki krótki pisk. To raczej normalne.

Edytowane przez Elektronek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie chciałbym go wyjąć ale nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Dysk jest jeszcze na gwarancji i najchętniej

oddałbym go do komputronika i więcej go już nie oglądał. Tylko te dane...

 

Jeśli pomoże to coś w znalezieniu przyczyny padu to nagrałem go:

 

http://www.wrzuta.pl/audio/yJFzRkfhnx/dysk

 

Sory za jakość, ale to mikrofonem za dwie dychy...

 

Jak słychać szumienie to dysk leciutko drży - potem przy pisknięciu przestaje - i tak dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, na początku podczas rozpędzania dysk ma większe wibracje, w miarę rozpędzania wibracje maleją. Potem jest taki pisk i dysk powinien być gotowy do pracy. Ja podpinam seagate'a pod zasilanie i po usłyszeniu tego pisku od razu wpinam kabelek SATA i pojawiają się partycje, tyle.

Po tym co nagrałeś zbyt dużo nie słychać, oprócz tego pisku. Szumu nie można odróżnić od szumu rozpędzania.

Nie wiem co ci poradzić. Ja prawdopodobnie jeśli zauważyłbym jakieś śrubeczki i brak plomb, odkręciłbym i sprawdził normalnie dysk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest ktoś z Poznania / okolic, kto posiada freeagenta z zasilaniem (desktop/pro)? Chętnie spróbowałbym

odpalić dysk na jego zasilaczu. Za pomoc stawiam dobre piwko :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

chcialem zapytac jak dalej sie sprawa potoczyla, czy znalazles lub kupiles nowy zasialcz, czy poprostu dales dysk na gwarancje?

Czytalem na kilku zagranicznych forach ze w wiekszosci przypadkow niedzialajacy dysk tego producenta jest wynikiem zlych napiec wyjsciowych zasilacza. Polecane jest kupno alternatywnego zasilacza o podobnych napieciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwracam sie z wielką prośbą o pomoc.

Od ponad pół roku jestem posiadaczem dysku Seagate External FreeAgent Desktop 500 GB USB 2.0 i nie mialem z nim problemu az do dzis.Przestał działać,Windows w Menadzeze ani W MOJ KOMP go nie widzi,zero reakcji laptopa gdy go podłaczam.Zasilanie jest dostarczane bo swiatelko wciaz swieci ale co zauwarzylem wczesniej gdy USB odlaczylem swiatelko gaslo na samym zasilaczu a teraz wciaz swieci.Procz tego wydaje dzwiek jak z transformatora(bzeczenie)i w rownych odstepach co jakis czas krótki cichy sygnal gdy przyloze do niego ucho,po paru minutach wogole przestaje wydawac jakiekolwiek dzwieki ale zwiatelko wciaz swieci.Sprawdzalem kabel USB i jest ok.mam nadzieje,ze to wina zasilacza bo zalerzy Mi bardzo na danych jakie byly na dysku.

Dzwiek mojego dysku jest wydawany jak wyzej wiec zastanawia mnie jaki byl final czy rzeczywiscie byl to zasilacz tylko do wymiany czy moze dysk padl na dobre a z nim wszystkie dane:-(

Prosze o kazda pomoc,dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Drobcio, Twoj zasilacz ma jakies swiatelko? moj nic takiego nie ma, mam wersje PRO, czyzby producent dawal inne zasilanie dla wersji Desktop i Pro?... dziwne hmm.

 

Jak wylaczales dysk? za kazdym razem odinstalowywales poprzez bezpieczne usuwanie sprzetu USB? Moze ostatnio jakas awaria pradu Ci sie przydazyla? Co do tego watku sam jestem ciekawy jakie bylo zakonczenie przygod autora tematu z dyskiem FreeAgent.

 

 

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mowie o swiatelku w zdlóż dysku koloru pomaranczowego taki cienki pasek oswietlenia.A sam zasilacz nie posiada owego.Dysk raczej nie odlaczalem w sposob bezpieczny alenie sadze ze moglo to uszkodzic dysk.jeden z urzytkowników cos pisal o zasilaczach.Jak wyglada wogole sprawa dysku,mozna sciagnac obudowe i podlaczyc go jako dysk PC??Nie ukrywam ze bardziej niz na dysku zalerzy mi na plikach jakie chcialbym odzyskac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za info,wlasnie go znalazlem jak by ktos potrzebowal:

Czekam do wtorku bo jutro Św.Patryka i wszystko na wyspie pozamykane,pojade do Computer Doctor,moze maja jakiś zasilacz zastepczy zeby ten problem wyeliminowac.Nie wydaje Mi sie ze sa tam jakieś blomby,wiec jak by rozebranie dysku nie przynioslo efektu(tylko nie to,moje zdjecia)wtedy oddam go na gwarancji,chociarz wolalbym zwrot pieniedzy i kupic dysk np WD bo sie zawiodlem

 

Ciekawosc wziela gore no i probuje go otworzyc ale niestety moj dysk w przeciwienstwie o tego z filmiko wtyki USB i zasilania ma w podstawie obudowy a nie z boku no i nie moge dojsc do tych trzech śrób:-(post-157727-1205694526_thumb.jpg

 

Znalazlem jeszcze duzo negatywnych opini na jakies zagranicznej stronie,moze komus tez sie przyda

http://arewold.wordpress.com/2007/08/27/ha...nal-disk-drive/

Edytowane przez Drobcio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dyski Seagate z serii FreeAgent Pro o pojemnosci 500GB maja dwa oznaczenia tj:

 

ST305004FPA1E2-RK FreeAgent 1.5 Pro eSATA - eSATA & USB 2.0 7200 500 GB

 

 

oraz

 

 

ST305004FPD1E2-RK FreeAgent 1.5 Pro eSATA - eSATA & USB 2.0 7200 500 GB

 

(moze tak samo wersja Desktop?)

 

Dysk z koncowka "PA1E2" widzialem tylko amazon.com, natomiast w Polsce sprzedawany jest "PD1E2" - czy w tych freeagentach sa montowane inne dyski 500GB?

Na amazon.com wiele osob skarzy sie na tego seagate'a ze czesto pada i dysk musi byc wymieniony.

Wyczytalem rowniez ze w znacznym % przypadkow gdzie problemem bylo dzialanie Freeagenta, wynikalo to z wadliwego zasilacza, niektorzy na ebay'u kupowali jakies tanie zamienniki 12V i dyski smigaly dalej...

Edytowane przez Creer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie tez wyczytalem opinie na temat wymiany zasilacza i powinno smigac,wiec jutro jade do Computer Doctor sprawdzic z innym zasilaczem jak to wygląda,dlatego nie wgłębialem sie w rozbieranie dysku zeby nie stracic gwarancji.Jesli wymiana AC Adaptera nie pomoze,wowczas go rozbierzemy i srobujemy podlaczyc do PC.I albo dziala albo stracilem dane i gwarancje na dysk,poprostu ruletka

kOLEJNA INSTRUKCJA KROK PO KROKU JAK ROZKRECIC DYSK

http://diodelives.blogspot.com/2007/08/how...agent-hard.html

Edytowane przez Drobcio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety,Dysk padl.sprawdzilismy Voltomierzem zasilacz i wporzadku,wiec rozebralem cala obudowe i podlaczylem go bezposrednio do PC,dzwiek o ktorym byla mowa wposcie jest ten sam i dochodzi z dysku,jedynie pozostaje wymiana elektroniki dysku lub odzyskiwanie danych:-(((

SEAGATE RIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

;/

a czy wczesniej podczas pracy dysku nie przewrocil Ci sie? byl przenoszony? etc?

naprawde dziwne... czyzby seagate montowale we freeagentach wszystkie dyski ktore im upadly w fabryce? heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominalem,obchodzilem sie z dyskiem jak z jajkiem i trzymalem go schowany pod pulka z telewizora LCD,jak tez wspominalem nie jestem jedynym ktoremu ten problem sie pojawil,niestety nikt jeszcze nie napisal jaki byl final i czy odzyskanie danych sie komus udalo.Sam juz nie wiem czy to byl jakis skok napiecia,urzywam listwy pozatym.Nastepny dysk kupie mniejszy na same USB np Lacie,przynajmiej bedzie mnie mobilizowac do wypalania plyt.Pozdrawiam:-)))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Nie napisałem wcześniej bo chciałem jak najszybciej zapomnieć o tym dysku.

Dysk nie ruszył. W sklepie elektronicznym sprawdziłem na identycznym zasilaczu (który jak się okazało kosztuje grubo

ponad stówkę) i dalej działo się to samo. Na szczęście najważniejsze dane odnalazłem na innym dysku, więc nie bawiłem się

w rozkręcanie. W komputroniku wymieniłem go na dysk (wd) i kieszeń (chieftec) osobno. Musiałem stówkę dopłacić, bo zwrot

otrzymałem po aktualnej cenie - a nie po takiej po jakiej kupiłem (nie wiem czy to fair względem klienta, ale drugą opcją

było otrzymanie znów tego złomu, ciągła obawa o dane i czekanie aż znów padnie). Przynajmniej mam e-sata.

Nie polecam tego dysku nikomu.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Celt za info:-)

napisalem do firmy odzyskujacej dane,opisalem objawy i dziwki i stwierdzili ze prawdopodobnie glowica padla:-(Mozna odzyskac dane ale cena przeraza,1500zł netto.Wiec 300Gb danych poszlo sobie,najbardziej zaluje zdjec chodz naszczescie 80% z nich mam na plytkach.Tego dysku nikomu nie polecam a zastanawiam sie obecnie nad dyskiem Lacie,polecala mi go osoba ktora naprawia dyski,czasem wlasnei takie malo rozleklamowane firmy sa najleprze.Poza tym dysk rozkrecilem wiec chyba o gwarancji moge zapomniec,80 funciakow poszlo sie......Seagate jak dla mnie jest najwiekrzym badziewiem na rynku i dziwie sie ze nie wycofano tych z dysków z produkcji bo moj przypadek nie jest odosobiony wrecz przeciwnie jest ich wiele i tym sposobem nie pracuja na dobre imie firmy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego kupuje się osobno dyski i kieszeń. W tych firmowych shitach wrzucają jakieś stare zalegające dyski w magazynach :P

Mi z kieszonką wellanda niedługo będzie leciał 3 rok. Przewinęły się przez nią dwa dyski Seagate'a i nie było żadnych problemów, żeby kieszeń szwankowała, nie włączała się, czy Bóg wie co tam jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh... nieco ponad miesiac u mnie pochodzil... dzis uslyszalem dziwne dzwieki podczas pracy i komunikaty windows podczas proby dostepu do dysku... idzie na gwarancje... tylko zeby jeszcze dalo sie jak nawiecej zgrac na inny dysk...

 

Swoja droga to zastanawiajace ze Seagate nic sobie z tego nie robi, tyle osob juz sie skarzylo na ten dysk wystarczy wpisac w google i wyskakuja tysiace wynikow... rece opadaja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...