Skocz do zawartości
PC_Speaker

Znani I Lubiani A Wypadki Przez Nich Powodowane,

Rekomendowane odpowiedzi

Ano inna

Wkurza mnie tylko lament debili nad nim

Tylu polecialo oddac krew bo to slawna osobistosc, ciekawe ilu by polecialo oddac ta krew jakby na jego miejscu lezalo dziecko potracone przez to "spokojnie" jadace ferrari.

 

Moze podpowiem. Nikt.

Sprawa nie bylaby tak naglosniona. A moze pojawilyby sie tytulu "Nieszczesliwy wypadek" Dziecko wskoczylo pod kola, gdzie byli rodzice itd....

 

Paranojaaaaaaaaaaa

 

Jak mozna okreslac to wydarzenie nieszczesliwym wypadkiem? Nieszczesliwy wypadek bylby wtedy gdyby rozwalil to ferrari jadace 50 na godzine ukrainski TIR!! A tak mamy do czynienia ze skutkiem idiotycznej zabawy. Przeciez prowadzacy wiedzial jak to sie moze zakonczyc. Przestancie sie juz mazac nad wariatem, bo nie jest tego godzien.

 

Ciekawi mnie jakie bylyby komentarze jakby zrobil to 19 letni lepek w dresie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam byl sam ;]

tu masz pasazeow, ale starszy kierowca ;] na stronie "faktu" wm pewnie cos znajdziesz, ale mi sie juz nie chce szukac :) poszukaj o NRG, to taka lokalna grupa nocnych scigantow w wozach szpachlik metalic, fajnie sie burza, ze zla policja nie pozwala im uprawiac hobby :lol:

http://gazetaolsztynska.wm.pl/Jedna-osoba-...aly-ranne,40750

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS przerazajaca jest ta dziennikarska uczciwosc. Antyradio dzis trabi o wypadku, o krwi dla Macka, w wiadomosciach wiesza psy na zarzadcy drog (swoja droga tez powinienem trafic do paki), a ani slowem o niepodwazalnej przyczynie wypadku: predkosci. Rzetelnosc... tfu :angry:

O wspaniałem rzetelności dziennikarskiej miałem już przyjemność napisać. Wstyd! Widzę jednak po znajomych, na forach, że te "piśmaki" nie zrobili w łosia nasz kochany naród. Na szczęście ludzie widzą tą obłudę płynącą z mediów. :lol2:

 

Jakie znowu zabojstwo? Zabojstwo to jest, jak kogos zastrzelisz, udusisz, dzgniesz nozem itp.

Wypadek samochodowy to nieumyslne spowodowanie smierci(...)

Kolego costi, jak w takim razie nazwiesz człowieka który w mieście na ograniczeniu do 50 jedzie 120-150-180-czy tam 200? Dla mnie jest to potencjalny MORDERCA. Gdyby (oczywiscie nie życzę Ci tego) na poboczu stał, ktoś z Twojej rodziny i został potrącony przez kierowce jadącego 2 paczuszki to powiedziałbyś, że był to nieszczęśliwy wypadek czy "morderstwo". Moim zdaniem, bliżej jest do tego drugiego.

 

W swojej wypowiedzi zapomniałem dodać, że przez takich mózgów jak pan Maciej mamy podatek Religi(i?) - oczywiście wprowadził go nasz kochany minister, ale głównie dlatego, że tacy... kierowcy powodują mnóstwo śmiertelnych wypadków.

 

No i na sam koniec. Nie oburzajcie się co poniektórzy na temat tych krytycznych wypowiedzi wieszających psy na Macku, bo to jest chyba forum dyskusyjne i tu się dyskutuje, nie zawsze wyrażając zdanie akurat pasujące do Was :)

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Ciekawi mnie jakie bylyby komentarze jakby zrobil to 19 letni lepek w dresie....

Tez o tym pisalem na LAbie. Byloby tak : debil , pirat , idiota , przekroczyl iles razy predkosc to ma , nie powinni mu dac prawka itd , itp.

 

Odnosnie tego linka wyzej , to jest ciekawe

 

EWIDENTNA WINA TEGO, KTO DAŁ MU SAMOCHÓD, Utworzony: 2008-03-01 17:50:30

 

i ta osoba, która dała mu to auto powinna trafić przed sąd...

Paranoja , to jest paranoja. Zwala sie wine nie na tego , ktory wciska gaz do dechy , a na drogi , auta lub "darczyncow"...

 

 

Ten koniec Kominka to porazka. Zgadzam sie z nim , ale koniec jest niepotrzebny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że Zientarski zawinił i niepowinien tak jechać, tym bardziej, że jako prowadzący programy motoryzacyjne powinien dawać dobry przykład.

ALE...

Nie można też go nazwać mordercą! Morderca umyslnie kogoś zabija. On nieumyślnie spowodował ten wypadek, a co za tym idzie śmierć kolegi, który jednak napewno przed uderzeniem świetnie się bawił i nie protestował... Zientarski jadąc napewno nie miał w planach nikogo zamordować wiec mordercą nie jest. On NIEUMYSŁNIE spowodował ten wypadek.

Zgadzam się z tym, ze powinien ponieść kare taka jak zwyły kowalski.

 

Ponad to osoby zarzadzajace ta ulica powinny rowniez poniesc kare, poniewaz to juz 3 osoba ktora tam zginela, a ten garb cały czas tam jest... Co by było gdyby np. radiowoz tam jechał z taka prędkościa w poscigu?? (tu juz nie chodzi o za szybko jadacych kretynow)...

W tym zasyfiałym kraju stawiają tylko ograniczenia predkosci, zamiast remontowac ulice ;/

 

"Pragnę jednak żyć w kraju, w którym media obiektywnie i uczciwie gnębią wszystkich piratów-zabójców, dlatego jako bloger i dziennikarz życzę ci, abyś zdychał w bólu."

/\ to chyba pisał jakiś niedowartościowany kretyn, aby zwrocic na siebie uwage.... ŻAL.. Edytowane przez Sens

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ?? z tym morderstwem i resztą to trochę tak, jakby ktoś wziął do łapy kałasza na strzelnicy sportowej i nie spodziewając się, że "kopie" ustawił ogień na "auto" i pociągnął seryjkę kosząc tarcze, drzewka i jakichśtam luddzi bo w ogóle byli na strzelnicy. Przypomina obrazek z reklamy mobilking, ale czy w tym przypadku to wypadek czy morderstwo? Może i nie miał chęci, ale miał do tego sprawne narzędzie. Poza tym naprawdę trudno rozstrzygnąć co to jest. W kazdym razie wypadkiem nazywam taki przy góra 100kmh na ograniczeniu do 50 gdy kierowca zanim w cokolwiek wyciął zdążył zhaltować furę choć odrobinę. Tutaj panu Maciejowi zabrakło wyobraźni.... jakiejkolwiek. Od 0 do 200 na 500 metrach drogi - wyczyn godny zapamiętania - reszta już nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie najbardziej boli to że ludzie jeszcze go tak przychylnie traktują (wyrazy współczucia, czy oddawanie krwi).

Jak by to zrobił jakiś inny, zwykły człowiek to by jeszcze po nim wszyscy jeździli, włącznie z mediami tak jak przy byle jakim poważniejszym wypadku z udziałem motocyklisty :? :? :?

 

Kominek napisał dobrze, a z końcówką sam się zgadzam.

Źle mu nie życzę, ale...

 

Niestety jest znany i są takie cyrki :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On nieumyślnie spowodował ten wypadek (...)

Taaak, biedaczek niechcący jechał 200km/h :D Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo się zagadał z pasażerem i nie wiedział że tak przycisnął :?

 

BTW. "Nie można go nazwać mordercą" -> Ojj nie, ale nieumyślnym mordercą...

No sorry, może nieumyślnie (choć i tak nie do końca bo zapewne wiedział czym to grozi skoro rzekomo propagował bezpieczną jazdę), ale spowodował śmierć człowieka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skurczu dostal.......

Albo poprostu chcial sie przeciagnac i niechcacy wdepnal do oporu pedal gazu :wink:

 

 

Czas pokaze jak to sie skonczy. Na moje bedzie tak samo jak z Otylia...

Edytowane przez martian1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW. "Nie można go nazwać mordercą" -> Ojj nie, ale nieumyślnym mordercą...

No sorry, może nieumyślnie (choć i tak nie do końca bo zapewne wiedział czym to grozi skoro rzekomo propagował bezpieczną jazdę), ale spowodował śmierć człowieka...

Dokladnie taka jest klasyfikacja prawna tego typu czynu: nieumyslne spowodowanie smierci.

 

Kolego costi, jak w takim razie nazwiesz człowieka który w mieście na ograniczeniu do 50 jedzie 120-150-180-czy tam 200? Dla mnie jest to potencjalny MORDERCA. Gdyby (oczywiscie nie życzę Ci tego) na poboczu stał, ktoś z Twojej rodziny i został potrącony przez kierowce jadącego 2 paczuszki to powiedziałbyś, że był to nieszczęśliwy wypadek czy "morderstwo". Moim zdaniem, bliżej jest do tego drugiego.

Potencjalny morderca - jeszcze jestem w stanie przelknac, bo nie widzi mi sie tworzenie jakichs lamancow jezykowych.

Jednak nadal taki wypadek to nie jest morderstwo - morderstwo/zabojstwo byloby wtedy, gdyby ktos z pelna premedytacja wycelowal np. w przystanek pelen ludzi i docisnal do dechy, czyli zrobil sobie Carmageddon w realu. Urata panowania nad kierownica to nie jest dzialanie z premedytacja i w zaden sposob nie kwalifikuje sie jako morderstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poszukaj o NRG, to taka lokalna grupa nocnych scigantow w wozach szpachlik metalic, fajnie sie burza, ze zla policja nie pozwala im uprawiac hobby :lol:

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Policja akurat mocno przesadza, bo nawet wieksza grupa nie mozna postac legalnie na parkingu. Zdarzyło mi się być na takich spotkaniach i naprawde byś się zdziwił jak to wygląda. 9/10 osob jest bardziej zainteresowana rozmowa niz sciganiami sie. Wiekszosc samochodow to 100% seria a takich chociaz troche przygotowanych do "scigania" to na palcach jednej reki mozna policzyc.
Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano inna

Wkurza mnie tylko lament debili nad nim

Tylu polecialo oddac krew bo to slawna osobistosc, ciekawe ilu by polecialo oddac ta krew jakby na jego miejscu lezalo dziecko potracone przez to "spokojnie" jadace ferrari.

Nie czuję się debilem ... Chyba że wg Ciebie współczucie drugiej osobie jest oznaką debilizmu ...

 

Co do innych wypowiedzi - tak mam prawo jazdy, tak zdarza się że przekraczam dozwoloną prędkość ale ja nie udaję w tym wątku świętego jak większość krytykujących Zientarskiego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moze jestem bez sumienia, ale nie czuje wspolczucia dla tej osoby.

Czy to jest male dziecko zeby sie nad nim rozczulac po tym jak sobie zrobilo krzywde?? Wiedzial jak to sie moze zakonczyc, tak sie zakonczylo... Ryzyko pirata drogowego. Moze nastepne jego czterokolowe wyscigi odbeda sie w supermarkecie z innym inwalida po ostatni koszyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi rowniez nie jest go szkoda, ciesze sie tylko ze nie wpadl ta swoja zabawka w zaden przystanek autobusowy pelny ludzi.

 

Co nie zmienia faktu ze bardzo lubilem ogladac go w TV, jego programy byly calkiem przyjemne. No i szkoda, bo pewnie

juz nie wroca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czuję się debilem ... Chyba że wg Ciebie współczucie drugiej osobie jest oznaką debilizmu ...

no a dlaczego dla takiego pajaca biegniesz i oddajesz krew skoro sa ludzie, ktorzy o wiele bardziej jej potrzebuja i NIE zasluzyli sobie na taki los.

Jak bedziesz placil wieksze ubezpieczenie to wiesz dzieki takim wspanialym osobistoscia.

 

edit literowki

Edytowane przez bryken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha no to mnie rozwaliłeś - więc to o to chodzi - boisz się że będziesz musiał większe ubezpieczenie płacic ...

 

Krwi nie biegłem oddać, ale współczuję mu, jego rodzinie, rodzinie dziennikarza który zginął ...

 

I na koniec tej dyskusji - niech każdy się zastanowi czy gdyby jechał na miejscu pasażera Zientarskiego i zginął, to czy gdyby miał możliwość wpłynąć po śmierci na los swojego kolegi to czy by mu więzienia życzył ?

Ja wsiadając do takiego auta, wiedząc że wolno jechał nie będę nigdy bym nie obwiniał mojego kolegi o to co stać by się mogło ...

 

 

Co do przystanku autobusowego - nie widziałem raczej nigdzie w pobliżu, za to widziałem długą prostą, dwa pasy jezdni, i zwykły ludzki błąd który zakończył się tragicznie ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do przystanku autobusowego - nie widziałem raczej nigdzie w pobliżu, za to widziałem długą prostą, dwa pasy jezdni, i zwykły ludzki błąd który zakończył się tragicznie ...

Raczej idiotyzm. :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha no to mnie rozwaliłeś - więc to o to chodzi - boisz się że będziesz musiał większe ubezpieczenie płacic ...

 

Krwi nie biegłem oddać, ale współczuję mu, jego rodzinie, rodzinie dziennikarza który zginął ...

 

I na koniec tej dyskusji - niech każdy się zastanowi czy gdyby jechał na miejscu pasażera Zientarskiego i zginął, to czy gdyby miał możliwość wpłynąć po śmierci na los swojego kolegi to czy by mu więzienia życzył ?

Ja wsiadając do takiego auta, wiedząc że wolno jechał nie będę nigdy bym nie obwiniał mojego kolegi o to co stać by się mogło ...

Co do przystanku autobusowego - nie widziałem raczej nigdzie w pobliżu, za to widziałem długą prostą, dwa pasy jezdni, i zwykły ludzki błąd który zakończył się tragicznie ...

W takim razie przenieś się na Marsa, ile Ty masz lat? Świat jest taki, że nie ma sentymentów i emocji, prawo, choć w tym kraju kuleje, to nie ma wybacz. Zapytaj się żony tego dziennikarza z SE, co myśli na ten temat. Ona pewnie taka zadowolona nie będzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Craudo - pałająca zemstą zapewne też nie. Od tego, żeby Zientarskiemu zrobić dobrze jest prokuratura i przede wszystkim opinia publiczna - która niestety jest wichrowana na wszystkie możliwe strony przez "kolegów po fachu" p.Zientarskiego. Dyskusja ma na celu jednakoż określić na ile społeczeństwo się godzi by"skarby narodowe" łamały prawo ponosząc minimalne konsekwencje popełnionych czynów.

 

Kwintesencja całej sytuacji polega na fakcie (powtarzam po raz któryś), że wypadek spowodowany był (najprawdopodobniej) przez kolesia, który śmiał pouczać innych kierowców jak jeździć bezpiecznie, brał udział w reklamie ubezpieczyciela a i tak zachował się jak zwykły pirat. Niezwykłośc i właśnie esencją dyskusji jest debata nad hipokryzją, która wyłazi w każdym takim przypadku. Hipokryzja nauczyciela, który działa wbrew temu co mówi.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha no to mnie rozwaliłeś - więc to o to chodzi - boisz się że będziesz musiał większe ubezpieczenie płacic ...

teraz pomyslmy co jest glowna przyczyna wypadkow: BRAWURA i NADMIERNA predkosc --> wiecej wypadkow --> podatek Religii

Raczej idiotyzm. mur.gif

dokladnie, blad ludzki bylby gdyby po kilku h ciezkiej pracy byliby rozkojarzeni i w jakis sposob stracili panowanie nad pojazdem i by dobili.

Co do przystanku autobusowego - nie widziałem raczej nigdzie w pobliżu, za to widziałem długą prostą, dwa pasy jezdni, i zwykły ludzki błąd który zakończył się tragicznie ...

dokladnie taka sama opinia jak "ferrari nie kupuje sie zeby jezdzic 50" to kup sobie dupowoz, ktorym bedziesz jezdzic 50. A co mnie interesuje ile pasow bylo nawet moglo ich byc 5 wiem ze w niektorych miejscach jest to glupota ale tam poza ograniczeniem byl tez znak o nierownosci jezdni (ale przy ich predkosci go nawet nie zauwazyli).

Edytowane przez bryken

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

" Lepsi i lepsiejsi " .????? Tatuś załatwi

cyt. "......Łukasz Warzecha "Fakt":

 

Wypadek Macieja Zientarskiego to festiwal niebywałej hipokryzji. Zadawałem sobie dzisiaj pytanie, jak wyglądałyby komentarze i wiadomości w mediach, gdyby za kierownicą nie siedział właśnie Zientarski, ale jakiś anonimowy Jan Pipsztycki. Pewnie byłaby mowa o głupocie, brawurze, potencjalnym, a i faktycznym zabójcy.

Ale ponieważ uczestnikiem zdarzenia był znany dziennikarz, więc mamy tylko pełne troski opowieści o jego stanie zdrowia i apele w Antyradiu o krew.

Owszem, życzę Maciejowi Zientarskiemu powrotu do zdrowia. Po to, żeby mógł stanąć przed sądem i odpowiadać za nieumyślne spowodowanie śmierci oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu drogowym. Mam nadzieję, że dostanie wyrok niezbyt wysoki, ale bez zawieszenia oraz straci na zawsze prawo jazdy.

Ja nie mam oporów. Zientarskiego nie znałem, solidarności zawodowej tu nie czuję żadnej. Może dlatego, że Puławską jeżdżę w tamtym miejscu niemal codziennie i dreszcz mnie przechodzi na myśl, co by było, gdybym się tam znalazł w chwili, gdy młody Zientarski miał omamy, że jest na torze wyścigowym. Mogę zatem napisać wprost: Maciej Zientarski zachował się jak idiota bez kontaktu z rzeczywistością. Za kierownicą sportowego samochodu był potencjalnym mordercą przypadkowych ludzi. Jest człowiekiem niebezpiecznym dla otoczenia. Dla publicznego dobra już nigdy nie powinien usiąść za kierownicą. Nigdy.

W wypadku zginął dziennikarz `Superaka". Miał straszną śmierć, wygląda na to, że się spalił. A ja zadaję sobie pytanie, czy był bez winy. Mowę mu odjęło? Zientarski, cisnąc gaz, sterroryzował go pistoletem? Czy coś zabroniło mu powiedzieć: `Maciek, zwolnij, nie szalej, tu są ludzie dookoła"?

Zientarski podobno lubił ostrą jazdę. Zastanawiam się, jak to możliwe, że dotąd nie stracił prawa jazdy (co być może uratowałoby mu zdrowie, a koledze życie). I mam natychmiastową odpowiedź: takich drogowych kretynów widzę wokół siebie setki. Są bezkarni, ponieważ polska policja skupia się niemal wyłącznie na mierzeniu prędkości (o czym już kiedyś pisałem). Znam w Warszawie kilkanaście miejsc, gdzie w godzinach szczytu bezmyślni kretyni łamią przepisy - nie przekraczając prędkości - po kilkanaście razy w ciągu minuty. Jedno z nich jest tuż obok miejsca, gdzie Zientarski wbił się w słup: niecierpliwi posiadacze dobrych aut notorycznie omijają zakorkowany jedyny pas skrętu z Rzymowskiego w prawo w Puławską w stronę Piaseczna, przejeżdżając przez powierzchnię wyłączoną z ruchu, wprost pod koła samochodów, jadących Puławską. Nigdy nie widziałem tam policji. Podobnie jak w innych niebezpiecznych miejscach.

Zientarski należał do grupy tych, którym się wydaje, że znana gęba upoważnia ich do nieliczenia się z nikim i niczym. Gwiazdorska elitka uwielbia chwalić się tym, ile kto jechał swoim dobrym autem i jak poradził sobie z zatrzymującą go policją. I faktycznie - polscy policjanci mają tendencję do ulegania czarowi znanej gęby. `A, pan Maciek. No, no, jechał pan 167 na godzinę. Niech pan trochę zwolni i szerokiej drogi". Taki mamy etos służby w drogówce. Gliniarz z małego hrabstwa w Stanach zachowałby się dokładnie odwrotnie: gdyby dopadł jakiegoś celebryta, wziąłby sobie za punkt honoru nie odpuszczać. Bo nikt mu nie będzie rozkazywał na jego terenie. Stąd potem na portalach plotkarskich wieści o złapanych na jeździe po pijaku albo łamaniu innych przepisów różnych Bradach Pittach i innych Jackach Nicholsonach.

Na Dzienniku.pl można przeczytać taką informację: współtwórca programu, który prowadził Zientarski, niejaki Maciej Pruszyński, beztrosko oznajmia, że `każdy mężczyzna mając okazję zasiąść za kierownicą ferrari, zechciałby sprawdzić, ile ono pojedzie". Dalej portal pisze, że Pruszyński `nie potępia kierowcy nawet za to, że dziennikarz sprawdzał ile pojedzie na ruchliwej i wyboistej ulicy Puławskiej".

Nie znam pana Pruszyńskiego. Szkoda, bo gdybym go znał, to bym go spytał, czy pamięta pewnego cwanego faceta, któremu kilka lat temu bardzo spieszyło się zimą do pracy. Tak bardzo, że zabił na przystanku autobusowym kilka osób. A może on też sprawdzał, ile pojedzie jego focus? A co by powiedział pan Pruszyński, gdyby ferrari Zientarskiego pociągnęło za sobą inne auto, którym jechałaby np. rodzina z małym dzieckiem? Też byłby taki wyrozumiały?

Nie oglądałem programów Zientarskiego. Podobno propagował bezpieczną jazdę. Okazuje się, że i to była hipokryzja. Z takimi jak on ludźmi jest jak z groźnymi przestępcami, którzy nie popełniają przestępstw, póki siedzą w więzieniu. Drogowy bandyta nie jest zagrożeniem, jeśli nie może wsiąść za kierownicę. Życzę młodemu Zientarskiemu, żeby wykurował się całkowicie. I żeby już nigdy, przenigdy nie usiadł za kółkiem. Dla dobra własnego i przypadkowych ludzi dookoła.

..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego odnosze wrazenie, ze wszyscy uwazaja, ze Zientarski musial/powinien wierzyc w to, co wyczytal w scenariuszu do reklamy?

Chyba dorabiacie tu za duzo filozofii, tym bardziej, ze nie byla to nawet zadna spoleczna akcja, tylko zwykla reklama komercyjnego produktu.

Sorry, w tym momencie to teksty, ze "mial czelnosc mowic o bezpieczenstwie" sa czysta obluda, bo Zientarski do spolki z ojcem nie mowil o bezpieczenstwie, tylko sprzedawal gowno w papierku...

 

BTW. kiedys Holowczyc byl twarza kampanii spolecznej majacej sklonic ludzi do zdjecia nogi z gazu. Zapewniam, ze sam silnika nie oszczedzal, reporterzy chyba SE namierzyli go w Warszawie jak zasuwal ze 120...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

costi musze Cie niestety skonfrontować ze smutnym faktem, że panowie Zientarscy słowa o bezpiecznej jeździe wielokrotnie powatarzali w swoich programach. A hipokryzją nazywamy Macieja zachowanie w świetle tego, że jest on osobą publicznie rozpoznawalną, która (tak, tak etyka zawodu) pracuje na stanowisku określanym mianem "zawód zaufania publicznego" jak lekarz, sędzia, prokurator, policjant czy nauczyciel. Niestety to są zawody, które w normalnym kraju (czyt. bez hipokryzyjnych zagrań) nobilitują i podnoszą pozycję społeczną. Co więcej uprawianie tego zawodu zmusza do dostosowywania się oraz do zachowania pewnych norm obowiązujacych dane środowisko. Mam nadzieję, że rozumiesz sytuację, gdyby sądzić Cię miał sędzia znany z łapówkarstwa. Ciekawe co bys powiedział na wyrok skazujący, gdy byłeś ewidentnie niewinny - komentarz "ktoś mu zapłacił", albo - co lepsze - wyrok uniewinniający - a plotka "pewnie zapłacił sędziemu". Tu nie chodzi o samego Zientarskiego ale o środowisko zawodu jako takiego i dlatego uważam zachowanie mediów oraz jego własne za hipokryzję. Mam nadzieję, ze teraz rozwiałem wszelkie wątpliwości co do pojkęcia hipokryzja w ujęciu wspomnianego wydarzenia.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...