Białaczka

[Khunu]

Na początek przepraszam, że startuję z takim tematem na forum. Nie powinienem tego robić, ale sytuacja mnie zmusiła. Brat mojej koleżanki jest chory, a rodzice nie mają wystarczająco dużo kasy na przeszczep szpiku. Próbujemy jakoś zebrać kasę, ale na razie tylko próbujemy. Jeżeli ktoś ma doświadczenia w takich sprawach proszę niech coś napisze. Informacja jest w 100% potwierdzona i nie otrzymałem jej na maila więc to nie kolejny zonk tylko fakt. Jeśli macie jakieś pomysły please help!

[Mateoosh]

Można poprosić Liska i marca żeby jakieś info na głównej było...

[Khunu]

Nie wiem czy by się zgodzili. Jeśli tak to chwała im za to. Widać że nikt nie wchodzi w topic jakby się bali sammego tematu. Ta choroba to paskudna rzecz. Dzięki za chęć pomocy, widać że jesteś ok.

[LPC]

najlepiej to zapodac troche info o tym kims i podac siakis nr konta czy cos...

[Snake16]

Podaj wiecej szczegolow .

[R4DOS]

w moim city jedna dziewczyna tez jest na to chora. wtedy grupa mlodych ludzi przy wspolpracy z domem kultury zorganizowala aukcje z przedmiotami znanych osob, koncert HH, zespolow ludowych, etc.

[Zoltar]

Nagłośnienie to podstawa !!!

 

 

Powodzenia w zbiórce !

[Khunu]

najlepiej to zapodac troche info o tym kims i podac siakis nr konta czy cos...

Już wkrótce. Pytanie gdzie najlepiej z tym iść. Jeśli chodzi o to info to chłopak ma dopiero 5 lat, więc nie ma tu dużó do powiedzenia. Jak umiera dziadek czy babcia to jeszcze może być - taka jest kolej losu, ale żaden rodzic nie powinien chować swoich dzieci. Ankę znam od pierwszej klasy, fajna dziewczyna, sympatyczna, w porządku. Żałuję, że ją to spotkało. Razem z grupą przyjaciół staramy się jej jakoś pomóc, każdy jak może. Nie mamy jeszcze wszystkich potrzebnych świstków, na razie dowiadujemy się co i jak. Konto jest już założone, postaram się o ten numer jak najprędzej. Suma to kilka tysięcy złotych, jeszcze nie wiem dokładnie. Niby da się zebrać, ale tutaj chodzi o czas. Co do tego ew. info na tweaku to nie jestem pewien, czy cośby z tego było, ale chciałbym zaryzykować. Jak myślicie, udałoby się???

[Khunu]

w moim city jedna dziewczyna tez jest na to chora. wtedy grupa mlodych ludzi przy wspolpracy z domem kultury zorganizowala aukcje z przedmiotami znanych osob, koncert HH, zespolow ludowych, etc.

Będziemy robić, ale moja miejscowość to lekka dziura. Niby sumka nie tak wielka, ale gdyby trafiło na bogatych to kasa już by była zapłacona i nie byłoby problemu. THX wszystkim, którzy się tu wypowiadają, dodajecie mi nadziei, że coś z tego wyjdzie.

[LPC]

najlepiej to zapodac troche info o tym kims i podac siakis nr konta czy cos...

Już wkrótce. Pytanie gdzie najlepiej z tym iść. . Jak myślicie, udałoby się???

podstawa to isc na butach do najblizszej rozglosni radiowej abo do tv chociarz jakiejs regionalnej..

[Khunu]

najlepiej to zapodac troche info o tym kims i podac siakis nr konta czy cos...

Już wkrótce. Pytanie gdzie najlepiej z tym iść. . Jak myślicie, udałoby się???

podstawa to isc na butach do najblizszej rozglosni radiowej abo do tv chociarz jakiejs regionalnej..

Dobry pomysł, mamy tutaj coś takiego. Potrzebujemy tylko pewnej ilości papierków, a to potrwa z tydzień zanim się we wszystkim zorientujemy.

 

A co z wiadomością na tweaku? Nie mielibyście nic przeciwko, gdyby zamieścić gdzieś na głównej stronie krótkie info? I czy dalibyście na to chociaż symboliczną złotówkę?

[Domik]

do radia a potem do burmistrza niech każdy z radnych odda część swojej diety a jeśli nie to powiedz o ich wdzięczności na antenie !!! no i harcerstwo :) nie poddawaj cie sie podaj numer wpłace coś nie za dużo ale zawsze coś :)

[michalak]

ja bym wysłał SMS-a, wydaje mi sie że to najlepszy sposób zapłaty, na np. nie mam konta a nie będe jechał do K-kożle. ale pomysł z sms jest chyba trudny do wykonania

[Varrol]

Daj znać Marco i Liskowi, to może wrzucą to na forum i strone tweaka. Możesz liczyc na moje poparcie w przekonaniu ich.

 

Niewiele ci moge poradzić - zbieranie pieniędzy w Polsce jest dość cieżkie, bo ludzie po prostu ich nie mają. Co gorsza jest wiele osób, które symulują choroby, czy kłamią, a w rzeczywistości zbierają na piwo, czy cos w tym rodzaju.

 

Taki przykład - w pociągu (w wakacje często jeździłem na trasie Wawa - Kraków) zdarzyło mi się spodkać kilka razy osobę, która zbierała pieniądze na operację dla jakiegoś dziecka - ciekawe, że za każdym razem choroba była inna a dziecko to samo.

 

Oczywiście nie twierdzę, że próbujesz wyłudzic pieniądze - chodzi mi o to, że ludzie podchodzą do takich spraw dość sceptycznie.

 

Wieć myślę, że powinieneś w jakiś sposób upewnić ludzi, że nie będą dawać komus na piwo. Może np. kontakt ze szpitalem, który może to potwierdzić.

 

Wiem, że to brzmi dość brutalnie, ale brak pewności na co pójda pieniądze jest jednym z głównych powodów dla których ludzie nie chcą brać udziału z zbórkach.

 

Wtedy może urządzimy jakąś zbiórkę na tweaku - przecież zawsze lepiej jak 1000 osób da po 5zł - dla wiekszości to żaden koszt, ale suma wychodzi 5000zł.

 

Możesz też poprosić o ogłoszenie np. wirtualną polskę czy jakis inny duzy serwis, może nawet telewizję - rozumiesz im więcej osób się składa tym mniej wychodzi na głowę.

[Khunu]

Dzięki za rady, jesteście wspaniali. Jeśli chodzi o zbiórkę to najpierw załatwimy wszystkie papierki, potwierdzenia, kwitek od dyrektora szkoły itp. a potem będziemy zbierać. Wszystkie namiary na szpital czy szkołę (która przyłączy się niedługo do akcji) będą oczywiście dostarczone. Wiem jak to u nas jest z wyłudzniem kasy. Dzięki za poparcie dla sprawy.

[r4d05]

Mozna sprobowac zrobic prosta strone informacyjna...na ktorej znalazly by sie podstawowe informacje, nr.konta etc. wpuscic ja do internetu i wykonac jakis bannerek! mysle ze kazdy taki obrazek by zamiescil bo co to przeszkadza a nie jeden w niego kliknie!

[bakacz]

moj wujek tez jest chory na bialaczke ale lekarze nie daja mu juz zadnych szans ! ale jesli ta dziewczyna ma szanse to trzeba o to walczyc i nie tracic nadzieji .I Khunu to super ze tak sie starasz malo jest takich ludzi ! napewno ci sie uda zebrac ta kase

[MOS]

trzeba pomuc bo wiem co to znaczy sam kiedys bylem chory na chorobe pochodzenia nowotworowego i wiem ze to nic przyjemnego :cry:

[Khunu]

Gwoli wyjaśnienia to nie ona jest chora tylko jej brat (tak jak z resztą napisałem), ale to i tak nie ma znaczenia. Nie mogę patrzeć jak się dziewczyna marnuje, trzeba coś zrobić. Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Wkrótce powinno się zrobić o tym głośno.