Skocz do zawartości
Visage

Spalony Epox 8rda+ Dlaczego!? ;(

Rekomendowane odpowiedzi

Mój Epox odmówił posłuszeństwa. Wraz z zasilaczem Chieftec GPS400AA uknuli złowieszczy spisek mający na celu obalenie mojej uzurpacji i wyciskania wszystkiego co fabryka dała. Znudziło im się ciągłe granie drugich skrzypiec dla rozpieszczanego przeze mnie Athlona XP i zapewnianie mu warunków do pracy przy 2500 mhz. A wcale im tak źle nie było! Otwarta obudowa, nawiew na płytę! Prosiłem tylko o skromne 1,7 V na procka i troszkę watów na kartę graficzną...czy to tak dużo?! A te skubańce dwa, Epox i Chieftec zmówiły się i przypaliły sobie co nieco - wtyczkę zasilacza i wejście zasilające na płycie połączył niczym krwią pakt zapieczonego plastiku przy skromnym dymku i zapaszku. Skubaniec Epox jeszcze mi kondensatora wybrzuszył jednego...wiedział, że to mój ulubiony kondensator i tak z premedytacją..bezbronnego ;(

I czemu pytam, czemu po ponad roku współpracy ZNOWU mi się to przydatzyło? Wcześniej też ów Epox uwiódł innego Chiefteca, wtedy 360 302DF, i takiego samego zamachu PCB się dopuścili...wtedy na szczęście poszły do panów naprawiaczy, którym po drobnej perswazji wybiłem z głowy pomysł nie uznania gwarancji. Płyta wróciła z funkiel nówką wtyczką ATX a zasilacz wymieniono na nieśmigany. Rok czasu i sytuacja ta sama...

 

Ktoś mi to wytłumaczy?:(

 

PS.

A zdrajcom Epox i Chieftec, mimo, że serce me pęka, zdrady nie wybaczę - będą gnić w lochach pod moim łóżkiem! muahahah...tyle, że nie mam peceta:/ fuck:/

Edytowane przez Visq

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh... bardzo obrazowy opis sytuacji. Taki bardzo osobisty :rolleyes:

Mi zdarzyło się coś podobnego, wręcz identycznego -opisałem to na 128 stronie tematu: Epox 8RDA(+) - Złote rady, codzienne problemy... z tym, że ja eksploatowałem kompa zaledwie na szynie 200MHz.

Do dzisiaj używam Asrock K7NF2-RAID. Nic nie kręcę, a komputer i tak jest wydajny nawet jak na dzisiejszą wielordzeniową epokę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh... bardzo obrazowy opis sytuacji. Taki bardzo osobisty :rolleyes:

Mi zdarzyło się coś podobnego, wręcz identycznego -opisałem to na 128 stronie tematu: Epox 8RDA(+) - Złote rady, codzienne problemy... z tym, że ja eksploatowałem kompa zaledwie na szynie 200MHz.

Do dzisiaj używam Asrock K7NF2-RAID. Nic nie kręcę, a komputer i tak jest wydajny nawet jak na dzisiejszą wielordzeniową epokę.

 

No jakbyś się teraz przesiadł na c2d albo chociaz na jakiegoś x2, to juz nie mówiłbyś że jest wydajny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego znów miałeś taką historię? Ano, to w sumie proste jest. Ten Epox nie ma zasilania cpu z osobnej wtyczki, zatem ciągnie wszystko z +5v. Jeszcze mu dowaliłeś 1,7v i 2,5GHz, a być może wtyczka po czasie się jeszcze poluzowała i gotowe. Prąd za duży zwyczajnie. No i to nie Epox wywalił kondziorka, tylko zasilacz dał w mordę Epoxowi, a na Epoxie guz wyrósł. Finito :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego znów miałeś taką historię? Ano, to w sumie proste jest. Ten Epox nie ma zasilania cpu z osobnej wtyczki, zatem ciągnie wszystko z +5v. Jeszcze mu dowaliłeś 1,7v i 2,5GHz, a być może wtyczka po czasie się jeszcze poluzowała i gotowe. Prąd za duży zwyczajnie. No i to nie Epox wywalił kondziorka, tylko zasilacz dał w mordę Epoxowi, a na Epoxie guz wyrósł. Finito :)

Poluzować nic się raczej nie poluzowało bo sprawdzałem tą wtyczkę względnie często, uprzedzony wcześniejszym wydarzeniem.

No ale nic to nie dało...teraz leży sobie płytka z przepaloną wtyczką...zapewne da się naprawić ale szkoda inwestować...to samo z zasilaczem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...