Skocz do zawartości
Kaz!o

Kręcenie Licznika W Współczesnych Autach

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Od dluższego czasu szukam z ojcem auta - coś pokroju Astry III, Vectry C w kombi, obowiązkowo diesel, rocznik 2005 i wzwyż. Na gratce, allegro, komisach widujemy wiele Opli z przebiegiem powiedzmy około 100-130tys km. Posiadamy juz Astre I i II i niestety zdajemy sobie sprawę, że w Oplach (także tych nowych) przekręcenie licznika nie stanowi problemu, co więcej komputer nie zarejetrowuje takiej zmiany :-| Chciałbym się dowiedzieć od Was jak to jest z autami innych marek. Przeglądając oferte Audi, BWM jestem "zszokowany" przebiegami rzędu 170-200tys. Z niepotwierdzonych źródeł wiem, że:

 

*Opel - zmiana możliwa, komputer nie zapamiętuje

*BMW - zmiana możliwa, komputer zapisuje, że coś było majstrowane

*Citroen - od 2003 komputery zapamiętują zmiane

 

Jak to jest z innymi markami - mam tu na myśli auta rocznikowo od 2003 (Audi, VW, Mercedes, Renault itd)

 

Za wszelkie informację potwierdzone lub też pogłoski (później się je zweryfikuje) stawiam wirtualny browar/soczek B-)

 

Pozdrawiam :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że w Fordzie Focus I po lifingu i Mondeo III stan licznika jest zapisywany na komputerze samochodu i podobno cieżko jest z przebiegiem majstrować. W Auto Świecie pisali, że w Renault Megane II po zmianie licznika po podłączniu do komputera pokazuje się oryginalny przebieg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Licznik to mechaniczny / elektroniczny mechanizm i dzisiaj nie warto pytać "czy można przekręcić licznik" tylko "ile czasu to zajmie"

 

2. W związku z punktem pierwszym nie warto kupować auta patrząc na przebieg, tylko na rocznik i stan techniczny. Lepiej kupić od osoby prywatnej, kupione w PL, od pierwszego właściciela. Aut firmowych nikt nie szanuje, te z zagranicy pewnie mają zawieszenie w lepszym stanie... a właściwie miały, bo zawsze jest szansa, że było bite i klepane u nas. Najlepiej wydać 300zł za rzeczoznawcę, który sprawdzi, czy auto przede wszyskim nie było bite i fachowo oceni stan zużycia.

Edytowane przez Ghazi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W autkach grupy VAG dokładnie to samo, śmieszą mnie oferty 15- letnich aut w dieslu z przebiegiem 170 - 200 tysięcy, w których nakładki na pedały i kierownica zostały wymienione.

 

Książeczki serwisowe też nie są problemem do podrobienia. Najlepeij jechać do ASO i niech po numerze VIN sprawdzą przy jakim przebiegu było serwisowane na zachodzie jeśli jest taka możliwość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ghazi

1. Ja raczej chciałbym się skoncentrować na zagadnieniu: czy przekrecanie zostawia slad w kompie auta?

2. Jasne, ze lepiej kupic auto z PL ALE:

*sa gorzej wyposazone

*jezdzily po naszych drogach

*sa pierunsko drogie

*malo osob sprzedaje 2-3 letnie auta - nie ma glupich :razz:

@Benito

Albo auto 2 letnie, przebieg 69tys km i juz druga para gumek na koleczkach, no po prostu LOL. Albo koles przesyla ksiazeczke serwisowa na maila (skan) a tam 4 takie same pieczatki, podpisane tym samym kolorem dlugopisu, przez tego samego czlowieka :lol:

A jak jest z tym sprawdzaniem w serwisie, droga jest taka zabawa? Slyszalem o takiej mozliwosci sprawdzania auta, ale czy jest to dostepne dla zwyklego smiertelnika i ile $ trzeba wydac? (orientacyjnie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vectra C po machlojach w liczniku jest jeszcze moduł w silniku,który ma zapisany orginalny stan licznika pomimo tego,ze był "korygowany" ten,który widzisz.

Nie wszyscy magicy o tym wiedzą.Potrzeba chyba sporej wiedzy aby coś tam pomajstrować.

Wystarczy pojechać z autem do serwisu,który posiada o ile dobrze pamiętam Tech 2 i wszystko ładnie widać.

Mój wujek stracił w ten sposób 150zł a nie kilkadziesiąt tyś. właściciel auta od ,którego chciał go kupić był mocno ale to mocno zdziwiony :D

Auto miało cofnięty o ile dobrze pamiętam licznik o ok.80tyś km.

Edytowane przez przemn2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej kupić od osoby prywatnej, kupione w PL, od pierwszego właściciela.

No właśnie to jest taki rocznik gdzie trzeba się naszukać aby znaleźć co najwyżej 3 letniego diesla od prywatnego właściciela kupionego z polskiego salonu, bo powiedzcie gdzie tu jest sens sprzedaży przez zwykłego użytkownika diesla po 50k km jeśli to auto mu się nie zwróciło w kosztach tym bardziej jeśli to segment klasy średniej a jak wiadomo nie tak szybko się ich pozbywa przez nasze społeczeństwo gdyż musi się dłużej dorabiać

co innego floty mające przymus wymiany co określoną ilość lat

Aut firmowych nikt nie szanuje, te z zagranicy pewnie mają zawieszenie w lepszym stanie...

Powiem Ci auto firmowe firmowemu nierówne, bo co innego auto z floty gdzie zasiada do niego kilku kierowców i tu faktycznie się ich nie szanuje z przekonania bo nie moje to heyah tym bardziej jeśli to wozy z dolnej półki cenowej. Są firmy gdzie się dba o auta - jeden kierowca pracownik, który ma prawo do pierwokupu i wtedy je szanuje jak swoje bo wie, że odkupi nieco taniej pewny wóz. No i bierze górę ekonomia przychodów - samochód do prowadzenia działalności gospodarczej musi być po prostu sprawny czyli jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. Nie może stać bezczynnie więc dba się o regularny serwis i wymiany części do określonego pułapu kosztów jakie firma uzna za stosowne. Nie trudno znaleźć pojazd krajowy z kompletną historią i fakturami za naprawy. Są też tacy osobnicy (z doświadczenia) co kupowali auta na firmy a w rzeczywistości na potrzeby prywatne więc nie było nawet mowy aby jeździł nim ktoś z pracowników.

 

Do autora tematu

trzeba się nastawić na przebiegi jak podałeś, średniorocze te 30k km na ropniaku się robi więc w 3 latka 100k km jak nic to tak średnio

ja po prostu w to nie wierze aby ktoś sprzedawał praktycznie niejeżdżone auto krajowe a z tego co widzę to handlarze ściągaja nawet starsze o rok - dwa diesle które mają mniej jak 90k km, więc moje pytanie czy tam się mało jeździ przy znacznie większej sile nabywczej pieniądza

 

na pewno będzie trudniej "skorygować" stan licznika w Fordzie Focusie II czy Mondeo IV (ostatni model) ze względu na złożone zabezpiecznie elektroniczne, w focusie II na przykład przez nie da się zainstalować kompa pokładowego (ten z titanium) w uboższych wersjach ze względu na zabezpiecznia, ogólnie grzebanie w elektronice może przynieść więcej szkód niż pożytku doprowadzając do całkowitego unieruchomienia wozów tej marki, tym bardziej jeśli to będzie pan Kazio z garażu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy pojechać z autem do serwisu,który posiada o ile dobrze pamiętam Tech 2 i wszystko ładnie widać.

Mam to na laptopie - wtyczka zbudowana wedlug jednego z wielu schematow z netu. Podobno nie wykrywa zmian licznika.

 

No właśnie to jest taki rocznik gdzie trzeba się naszukać aby znaleźć co najwyżej 3 letniego diesla od prywatnego właściciela kupionego z polskiego salonu, bo powiedzcie gdzie tu jest sens sprzedaży przez zwykłego użytkownika diesla po 50k km jeśli to auto mu się nie zwróciło w kosztach tym bardziej jeśli to segment klasy średniej a jak wiadomo nie tak szybko się ich pozbywa przez nasze społeczeństwo gdyż musi się dłużej dorabiać

co innego floty mające przymus wymiany co określoną ilość lat

Wlasnie z wymienionych powodow nie rozbitego auta krajowego za rozsadne pieniazki nie da sie kupic. Szukamy tez czegos lekko (zaznaczam lekko) uszkodzonego, do tego NIE NAPRAWIANEGO, aby "widzialy galy co braly"

na pewno będzie trudniej "skorygować" stan licznika w Fordzie Focusie II czy Mondeo IV (ostatni model) ze względu na złożone zabezpiecznie elektroniczne, w focusie II na przykład przez nie da się zainstalować kompa pokładowego (ten z titanium) w uboższych wersjach ze względu na zabezpiecznia, ogólnie grzebanie w elektronice może przynieść więcej szkód niż pożytku doprowadzając do całkowitego unieruchomienia wozów tej marki, tym bardziej jeśli to będzie pan Kazio z garażu.

No to musze zapoznac sie z Fordzikiem i jego zabezpieczeniami, bo Focus to klasa Astry, wiec moze tam da sie cos upolowac. Choc przywiazanie ojca do aut niemieckich jest dosc duze :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem że jak mój starszy szukał dla siebie mondeo mk3 to jego mechanik pokazał mu jakiś myk jak wejść w tryb serwisowy komputera i w przypadku jak licznik był cofany to objawiało się to w komputerze przez "jakieś zachowanie" (tzn na wyświetlaczu komputerka, przy licznikach). Wiem że kilka mondków w ten sposób odrzucił ale w końcu znalazł ładną sztukę.

Było to ponad rok temu więc nie pamiętam o co z tym chodziło ale jeżeli chcesz chętnie go zapytam i napisze jutro. Możesz też pogrzebać na forum ford club polska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o krecenie licznikow to gdzies na jakims forum motoryzacyjnym czytalem, ze w najnowszych bmw 7er stan licznika zapisywany jest w kilkunastu miejcach (! - nie jestem pewien czy to prawda). Wtedy krecenie zajmuje jakies 2 dni i kosztuje 1.5k zl... co i tak sie potem zwraca;)

Edytowane przez martian1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...