Skocz do zawartości
HeatheN

Assassin's Creed

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pewna prośbe do jednego z was. Potrzebuje od 8 do 10 ciekawych screenów z Assassin's Creed na potrzeby pewnego tekstu, ale niestety mam teraz niesprawny komputer i nie moge odpalic gry żeby cyknąc fotki Prosilbym wiec o ratunek, oczywiscie ten mily uczynek zostanie odnotowany w odpowiednim miejscu tekstu PZDR

Hmm, zapomnialem dodac ze najlepiej w rozdzialce 1024x768 lub 1280x1024 oraz wazne, zeby to byly screeny zrobione przez autora, aby nikt nie zarzucil mi ze brane sa z innych serwisow bez zgody :)

Edytowane przez Caleb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radbym podzielić się moimi wrażeniami z gry...

 

Na wstępie grarulacje dla twórców za stworzenie bardfzo wydajnego silnika graficznego. Gra wygląda fenomenalnie (chodzi tu nie tylko o technikę ale także kapitalne zaprojektowanie świata gry). Dodatkowo - in plus - wiarygodne i sugestywne (choć subminimalnie nieinteraktywne) uniwersum. Zepchnięty na dalszy plan wątek fabularny też nie jest najgorszy...Niestety "Assassin'S Creed" to całkowity przerost formy nad treścią, a co gorsza nachalny przesrost akcji nad resztą...Gra z aspiracjami do wyznaczenia nowej kategorii, w efekcie stawia jednak przede wszystkim (na szczeście nie tylko) na prymitywne walenie mieczykiem. Elementy quasi-przygodowe są zmarginalizowane. Całość ma charakter zdecydowanie zręcznościowy; niewiele tu zastanawiania się, kojarzenia czy refleksji (a nawet skradania...bo po cóż, skoro taki sam skutek daje znacznie prostsze walenie mieczykiem; nie ma motywacji ku temu); do tego w zasadzie prawie cały czas jesteśmy prowadzeni za rączkę (wszystko jest zbyt łatwe i przyjemne, a przez to bardzo szybko nudne, przewidywalne i schematyczne).

 

Ogólnie gra raczej rozczarowuje. Jest w zasadzie o.k., ale nie ma mowy o czymś wybitnym (poza urzekająca oprawą rzecz jasna). Czuć duży potencjał, który został jednak (jakby troszkę na siłę) utopiony w rozpłaszczonej formułce gry akcji. Tak jakby twórcy bali się zrobić tytuł nieco bardziej wymagający wysiłku umysłowego a nie samego tylko zręcznościowego pykania. Z abstrakcyjna...Było chyba dość blisko, ale nie do końca wyszło. Być może w koljenych planowanych odsłonach cała moc gry wyjdzie na jaw (oby :wink: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak -chodzi u mnie na v64

@Jake79 -może czasem lepiej cieszyć się gra jaka jest ,a nie czekać na nowe trendy, wyznaczniki ,zamysły i jakość w gatunku?Bo można się nie doczekać....Za duże oczekiwania kończą się zawsze jednym -co by nie to beeee....Doszukiwanie się "aspiracji gry" też nie służy przyjemności.Bo może jest taka jak miała być ,a nie "mieli coś na myśli ale nie wyszło"?Gdyby miała za dużo wspomnianej przez Ciebie treści to by była...przygodówką :wink: .A chyba nie miała być patrząc na lokacje i silnik.Do tego fabuła i tak jest lepsza niż właśnie w wielu przygodówkach.Skradania i mnie brakuje.Pułapek ,lin i mroku nocy, włażenia przez okno itp.Ale jakby siedli i zaczęli robić grę z wszystkim i dla każdego to nasze dzieci czekałyby jeszcze na premierę(no chociaż w Oblivion jest wszystkiego po trochu plus mody hehe)...Musisz zdać sobie sprawę ,że

twórcy gry...pracują ,a praca ma przynosić pieniądze.I ta przyniosła!Ambitne i skomplikowane dzieła dla koneserów raczej ich nie przynoszą -za mało odbiorców.Nie będę obrażał "amerykańskich grubych graczy",bo to śmieszne w kraju gdzie się ich nałogowo naśladuje ale prawda jest taka ,że jaki odbiorca takie gry -komercjalizacja wygrywa z "zadumą i refleksją" ,a tempo życia nadaje ton również grom.I jestem niemal pewien na 100% ,że następna część będzie zachowawcza(przynosząca kasę) z lekkim retuszem.A mam nadzieję ,że jej nie uproszczą....

Przy obecnych produkcjach i knotach jakie wychodzą(Turok choćby :razz: ) naprawdę uważam ,że nieco zbyt surowo oceniasz Asasyna.Można go oczywiście poprawić ale...No i rety -to z konsoli przyszło ,a tego niemal nie czuć.Osobiście wolę Asasyna niż "hity" GoW(chwała temu co ją odkupił ode mnie!!) czy Mass Effect o "amerykańskim bohaterze marines jedynym we wszechświecie"(odbiłem się kilka razy od tej gry i poszła "do żyda").Dla mnie Asasyn porównywalny jest ze...STALKERem :wink: .Wiem ,że dziwnie ale mam na myśli klimat, ciekawą fabułę i możliwość "odwiedzenia" czasów i miejsc owianych realną tajemnicą i historią.Obie gry mimo wad zajmują tzw.poczesne miejsce na mojej półce.Popisałem sporo ale chciałem ,abyś wiedział ,że mimo szacunku do Twojego zdania nie zgadzam się z nim.Uważam ,że nieco za dużo od gry wymagasz.Pozdro i PAX :razz:

Edytowane przez miron72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak u mnie tez chodzi na vista 64

 

mam problem z gra, czasami wychodzi do windowsa, wyskakuje komunikat ze program przestal dzialac, patrzac na szczegoly jest to jakis blad appcrash cos tam

dzieje sie tak czasami po 30 minutach, czasami po godzinie grania, bez wzgledu na alokacje, patch wgrany, probowalem tez 3 rozne wersje sterownikow do karty graficznej, przeinstalowalem rowniez gre, windows jest niezasmiecony bo niedawno robilem format,

wina gry czy cos sie moze przegrzewac, temp podzespolow sa niby w normie ale moze jakis inny element grafiki, plyty glownej itp.

ogolnie czy ktos ma taki problem z polska wersja gry :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak u mnie tez chodzi na vista 64

 

mam problem z gra, czasami wychodzi do windowsa, wyskakuje komunikat ze program przestal dzialac, patrzac na szczegoly jest to jakis blad appcrash cos tam

dzieje sie tak czasami po 30 minutach, czasami po godzinie grania, bez wzgledu na alokacje, patch wgrany, probowalem tez 3 rozne wersje sterownikow do karty graficznej, przeinstalowalem rowniez gre, windows jest niezasmiecony bo niedawno robilem format,

wina gry czy cos sie moze przegrzewac, temp podzespolow sa niby w normie ale moze jakis inny element grafiki, plyty glownej itp.

ogolnie czy ktos ma taki problem z polska wersja gry :?:

na starym sprzęcie mi się tak robiło z wiedźminem i nie wiedziałem o co chodzi. wg mnie możesz mieć w kompie coś nie tak skonfigurawne albo ustawione i to jedno małe ale sprawia że gre nie chce działać poprawnie. spróbój wysłać maila do działu obsługi techniczne cenegi z konfiguracją komputera i błedem jaki ci wyskakuje, może oni coś wymyślą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak -chodzi u mnie na v64

@Jake79 -może czasem lepiej cieszyć się gra jaka jest ,a nie czekać na nowe trendy, wyznaczniki ,zamysły i jakość w gatunku?Bo można się nie doczekać....Za duże oczekiwania kończą się zawsze jednym -co by nie to beeee....Doszukiwanie się "aspiracji gry" też nie służy przyjemności.Bo może jest taka jak miała być ,a nie "mieli coś na myśli ale nie wyszło"?Gdyby miała za dużo wspomnianej przez Ciebie treści to by była...przygodówką :wink: .A chyba nie miała być patrząc na lokacje i silnik.Do tego fabuła i tak jest lepsza niż właśnie w wielu przygodówkach.Skradania i mnie brakuje.Pułapek ,lin i mroku nocy, włażenia przez okno itp.Ale jakby siedli i zaczęli robić grę z wszystkim i dla każdego to nasze dzieci czekałyby jeszcze na premierę(no chociaż w Oblivion jest wszystkiego po trochu plus mody hehe)...Musisz zdać sobie sprawę ,że

twórcy gry...pracują ,a praca ma przynosić pieniądze.I ta przyniosła!Ambitne i skomplikowane dzieła dla koneserów raczej ich nie przynoszą -za mało odbiorców.Nie będę obrażał "amerykańskich grubych graczy",bo to śmieszne w kraju gdzie się ich nałogowo naśladuje ale prawda jest taka ,że jaki odbiorca takie gry -komercjalizacja wygrywa z "zadumą i refleksją" ,a tempo życia nadaje ton również grom.I jestem niemal pewien na 100% ,że następna część będzie zachowawcza(przynosząca kasę) z lekkim retuszem.A mam nadzieję ,że jej nie uproszczą....

Przy obecnych produkcjach i knotach jakie wychodzą(Turok choćby :razz: ) naprawdę uważam ,że nieco zbyt surowo oceniasz Asasyna.Można go oczywiście poprawić ale...No i rety -to z konsoli przyszło ,a tego niemal nie czuć.Osobiście wolę Asasyna niż "hity" GoW(chwała temu co ją odkupił ode mnie!!) czy Mass Effect o "amerykańskim bohaterze marines jedynym we wszechświecie"(odbiłem się kilka razy od tej gry i poszła "do żyda").Dla mnie Asasyn porównywalny jest ze...STALKERem :wink: .Wiem ,że dziwnie ale mam na myśli klimat, ciekawą fabułę i możliwość "odwiedzenia" czasów i miejsc owianych realną tajemnicą i historią.Obie gry mimo wad zajmują tzw.poczesne miejsce na mojej półce.Popisałem sporo ale chciałem ,abyś wiedział ,że mimo szacunku do Twojego zdania nie zgadzam się z nim.Uważam ,że nieco za dużo od gry wymagasz.Pozdro i PAX :razz:

Dziękuje za rozbudowany i kulturalny komentarz.

 

Precyzując swoją wypowiedź dodam, że nie uważam AC za grę nieudaną. Przeciwnie, jest w niej wiele dobrego. Kapitalna oprawa graficzna (i dobrze zoptymalizowany silnik). Ponadto całkiem niezła historia, fajny klimat, ciekawa narracja, charyzmatyczny bohater... Jak wspominałem da się zauważyć duży potencjał, który jednak nie został do końca wykorzystany. Moim subiektywnym tego typu gra powinna być trochę bardziej skomplikowana i złożona od strony tzw. "gameplay"; taki potencjał nie powinien opierac się tylko na schemacie gry zręcznościowej (a tak to niestety w ogólnym rachunku wyszło, i trochę szkoda...).

 

W sumie jest to gra dobra, ale mogła być wybitna :wink: .

 

W kązdym razie nie żałuje, że kupiłem Assassina :wink: Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominałem da się zauważyć duży potencjał, który jednak nie został do końca wykorzystany. Moim subiektywnym tego typu gra powinna być trochę bardziej skomplikowana i złożona od strony tzw. "gameplay"; taki potencjał nie powinien opierac się tylko na schemacie gry zręcznościowej

W sumie to też chciałbym bardziej subtelnej, skomplikowanej rozrywki z podstępami i skrytobójstwem po nocy.Więcej Asasyna, mniej Kmicica(a przypomina nieco -odmiana i "on zrozumiał") ,że tak napiszę i sądzę ,że wiesz w czym rzecz(choć "Potop" uwielbiam hehe).Ale niestety to by się słabiej sprzedało..tak sądzę.Miałem do gry początkowo złe nastawienie i niechęć -sam nie wiem czemu ale potem mnie wciągnęła bardzo(przyznaję ,że "beta" -potem kupiłem).Może właśnie dlatego ,że nie oczekiwałem wiele.Największa wada IMO to mało smaczków i to co nazwałeś "prowadzeniem za rączkę".Ogólnie różnorodności nieco przydałoby się.Ale przynajmniej to "co dali" w grze jest porządnie i starannie wykonane, okraszone intrygującą i nawet dość "głęboką" fabułą -bo jakiś wydźwięk ona ma.No i rozwiązali problem "ukrywania się" w dzień(zmniejszenie przyciągania uwagi...).Nie tak jak w czeskiej grze(nie pamiętam tytułu -skradanka) gdzie bohater chował się w samo południe w cień krzaka na środku ulicy :razz: .Można długo pisać o wadach i zaletach gry ale to już zrobiono przed nami...W jednym jesteśmy jak czytam zgodni: można było lepiej ,potencjał nieco zmarnowany ale...wyszło też niczego sobie i gra się z przyjemnością.Liczę ,że silnik nie poleży długo -byłaby wieeeelka szkoda :wink: .Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafikaW skupieniu kroczę pośród tłumów, kolejny raz niosąc uświęconą wolę swoich mocodawców. Dyskretnie wtapiam się w otoczenie, obserwuję, czekam, planuję … Ludzkie życie leży w moich rękach. Wyrok zapadł, ja zaś jestem niezawodnym narzędziem do jego wykonania. Ofiara, choć beztrosko delektuje się rześkim powietrzem, jest już praktycznie martwa, tylko jeszcze o tym nie wie. I nie dowie się do ostatniej sekundy, gdy zatopię zimne ostrze w jej ciele, gdy odbiorę ostatnie tchnienie. Zanim w konwulsjach wyzionie ducha, będę na tyle blisko, aby mogła spojrzeć prosto w moje oczy. Ten widok zapamięta na wieczność, której częścią za chwilę się stanie. Niewierni i najeźdźcy muszą zapłacić najwyższą cenę za swoje uczynki! Uprzedzę twoje pytanie, nie; nie jestem śmiercią, co najwyżej jej pokornym sługą. Jestem Asasynem, a imię moje Altair Ibn La-Ahad… Strzeż się … Albowiem nie znasz dnia, ni godziny, kiedy wyłonię się znikąd, pozostawiając za sobą twoje stygnące zwłoki. I pamiętaj, nie ma ludzi niewinnych, są tylko tacy, którzy jeszcze nie zgrzeszyli.
Pełna treść publikacji pod tym linkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mieliście problem ze stabilnością tej gry ? Raz na parę godzin łapię blue screena, albo takie śmieszne artefakty: wyskakują czerwone kropki i paski na ekranie a cały system w tym czasie wisi i trzeba go resetować (raz mi nawet skasowało ustawienia BIOS'u przy resecie). Nie wiem czy to wina gry czy ustawień kompa. Inne tytuły działają bez problemu (Crysis, Warhead, COD'y, Dead Space, F.E.A.R. 2, z wyjątkiem Fallouta, który też czasem lubiał się resetować). Temperatury OK, dyski OK, wszystko inne działa, gra z najnowszym patchem, co prawda używam crack'a, ale wcześniej zanim go używałem, to na oryginalnym .exe też to występowało.

Edytowane przez Matthaios84

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkręć cały sprzęt i sprawdź.

Każda gra ma inne obciążenie cpu/gpu, może akurat assassin's mocniej niż inne pozycje męczy któryś z podzespołów.

Ja spotkałem się z taką sytuacją przy grze r6 vegas, wszystkie gry chodziły a a tej się wywalało, winny okazał się procek, za mało v.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po przejściu gry wiec prawdopodobnie moj poglad na gre jest wypaczony przez świetne jak dla mnie zakończenie :o , gra przegenialna jak dla mnie :lol2: . Dodam tylko że warto poczekac do konca napisow koncowych i zobaczy......hmmm no wlasnie co?:P Tu jest objasnione mniej wiecej choć teorie sa rozne. SPOILER !!

http://www.zakon-ac.info/rozszyfrowanie.ac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pewien problem. Gra otwiera mi sie w oknie. Przeinstalowałem gre ale nic to nie dało. Menu opcji grafocznych jest ubogie i nic tam sie nie da zmienić.

Proszę o jakies sugestie.

System Win 7 Home Premium

 

ps

w indeksie gier jest link do zamkniętego tematu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to mówią - lepiej późno niż wcale :wink: Dopiero teraz miałem bezpośredni kontakt z tą grą i... Moim zdaniem jest równie ciekawa, co irytująca. Ciekawa, bo oferuje naprawdę fajną fabułę. Zagadkowy wątek współczesny, w którym z czasem co nieco się wyjaśnia i wątek retrospekcyjny, w którym historia zgrabnie przeplata się wymyśloną przez twórców fikcją. Fani teorii konspiracyjnych znajdą tutaj coś dla siebie ("Spokojnie jak w Denver" :wink:). Do tego najbardziej charakterystyczny element, dający na początku najwięcej frajdy z gry, prawdziwy smaczek czyli nadludzka sprawność głównego bohatera, którą wykorzystujemy do wspinaczek i szybkiego przemieszczania się. Nierzadko przypomina to le parkour. Oprócz tego gra oferuje IMO bardzo dobrze wymodelowany świat gry. Niestety, ale AC bywa także irytujące. Głównie za sprawą monotonii. Każda misja wygląda dokładnie tak samo - dostajemy polecenie, przybywamy do miasta, zaliczamy punkty widokowe, przesłuchanie, kradzież kieszonkowa, zadanie na czas/likwidacja kilku celi od informatora, likwidacja głównego celu. I tak chyba 9 razy. Na początku jakoś szczególnie nie daje się to we znaki, ale pod koniec gry miałem ochotę pogryźć klawiaturę. Poza tym bardzo przeszkadzała mi wariująca momentami kamera. Zauważyłem też, że dużo głosów użytych w grze się powtarza. Wszyscy informatorzy mówili dokładnie tym samym głosem, wszystkie żebraczki, wszyscy strażnicy, spotkałem też kogoś mówiącego głosem Desmonda :blink: Fakt ten nie przeszkadza, ale dla mnie jest to niedociągnięcie. Nie podobało mi się także, że podczas misji wszelkiego rodzaju "przeszkadzacze" (żebraczki, pijani i upośledzeniu) atakowali tylko mnie. Inni ludzie mijali ich jak gdyby nigdy nic. No i poziom trudności a raczej brak możliwości wyboru. Cała gra była dla mnie odpowiednio "trudna" poza finałem. Naprawdę długo męczyłem się z ostatnią walką przed starciem z Robertem de Sable (chyba 10 ciężkozbrojnych na bardzo małej przestrzeni) a po jego pokonaniu... Szkoda gadać.

Krótko mówiąc gra oferuje wiele, ale ma też dużo niedociągnięć. Fabuła (wątek współczesny) spodobała mi się na tyle, że zabrałem się za AC2.

Edytowane przez kickass

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...