kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 (edytowane) Witam. Złożyłem ostatnio komputer lecz gdy wcisnąłem przycisk power i NIC się nie dzieje. Nie ma żadnego pykania, migotania, żaden wiatraczek się nie kreci, nic nie śmierdzi, nic nie jest wybrzuszone/pęknięte wylane. Próbowałem uruchomić komputer tylko z podłączonym procesorem ale i w tym wypadku wszystko było martwe. Jedynie jak próbowałem manualnie włączyć komputer to słychać było cichutkie pstryk na płycie i nic się nie działo. Ja obwiniam płytę główną bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Gigabyte ga-p35-ds3l Intel c2d 4600 Galaxy 8800gt Kingston 2x1GB 800 MHz Seagate 160 GB Chiftec 450W zasilacz był testowany na innym komputerze i działał poprawnie Przepraszam także za zakładanie tematu mimo że były podobne lecz żaden nie dawał jakiej kolwiek odpowiedzi albo wszystko było zwalane na zasilacz. Edytowane 27 Kwietnia 2008 przez kruch Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Sprawdź w instrukcji płyty głównej, czy dobrze włożyłeś kabelek od przycisku Power. Najciemniej pod latarnią ;> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Och żebym to ja tylko raz próbował się z Power SW męczyć :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marecki48 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 (edytowane) Ja tez obstawiam zle podlaczenie kabelka, instrukcja w lapy i zrob to jeszcze raz a porzadnie, badz powierz to osobie ktora sie na tym zna. Edytowane 27 Kwietnia 2008 przez marecki48 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Właśnie tak myślałem by oddać komputer do serwisu ale nie wiem ile mogą żądać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 A moze masz przycisk zepsuty. Zamień kabelki z przyciskiem do Resetu i spróbuj włączyć właśnie Resetem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psz3mo Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 przyłóż końcówkę śrubokręta do pinów od power, jak nie wystartuje, to płyta do wymiany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 (edytowane) Posiedziałem trochę przy tych kabelkach i jedynie udało mi się wymusić ledwie słyszalny klik (lecz nie zawsze !) kiedy włączam power ale oczywiście dalej nic się nie dzieje. Co do śrubokręta to też słychać cichutkie klik. Jeżeli miałbym płytę oddać do reklamacji to nie usłyszę typowego "ale" od pani sprzedawczyni ? Edytowane 27 Kwietnia 2008 przez kruch Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
viroos18 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Jeżeli miałbym płytę oddać do reklamacji to nie usłyszę typowego "ale" od pani sprzedawczyni ? Nie sądzę żeby robili problemy skoro płyta jest uszkodzona. Jakiś czas temu kolega borykał się z podobnym problemem. Po włączeniu słychać było dziwne pyknięcie, wiatraczki nie kręciły, ogólnie rzecz biorąc nic się nie działo. Zaniósł sprzęt do serwisu i okazało się, że mobo była dupnięta, wymienili na nową i wszystko chodzi. Good luck :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hugo. Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Możesz spróbować wyeliminować zasilacz - tzn jego wadliwość. Odepnij wszystkie połączenia zasilania i we wtyczce 20/24 pin od płyty głównej i zewrzyj jakimś kabelkiem (izolowanym coby krzywdy sobie nie zrobić) przewód zielony z masą (czarnym). Jeśli wiatraczek w zasilaczu się odpali to znaczy, że nie jego wina. Może wydawać też piski przy tym. Próbowałem tego z 3 zasilaczami, żadnemu nic się nie stało. Nie obiecuję jednak, że u Ciebie się nic nie stanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loRdRumek Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 A zobaczy, czy karta działa, bo mi ostatnio karta zwarcie robiła, wyjmij kartę, jeżeli wszystko odpali... to karta rausz do serwisu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 A więc coś mi się udało albowiem procesor i wszystko (ram + procek + zasilacz) zadziałały i chodzą normalnie ALE ! no niestety płyta główna została wyjęta z obudowy i na biurko wyłożona nie wiem czemu nie chce działać w obudowie. Jakieś propozycje ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loRdRumek Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 A więc coś mi się udało albowiem procesor i wszystko (ram + procek + zasilacz) zadziałały i chodzą normalnie ALE ! no niestety płyta główna została wyjęta z obudowy i na biurko wyłożona nie wiem czemu nie chce działać w obudowie. Jakieś propozycje ? Ja już wiem OCB, pewnie twoja płyta główna jest czuła na naprężenia... musisz pokombinować, i tak mocno jej nie przykręcać :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Czyli mam testować ze śrubkami i mocą przykręcania ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Ja obstawiam złe podłączenie przycisku reset. Włóż do obudowy (ale nie podłączaj panelu) i spróbuj odpalić śrubokrętem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszek74 Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 A więc w końcu uporałem się z tym problemem : ) płyta główna była za mocno przykręcona do metalowej ścianki w obudowie. Dziękuję za pomoc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Możesz spróbować wyeliminować zasilacz - tzn jego wadliwość. Odepnij wszystkie połączenia zasilania i we wtyczce 20/24 pin od płyty głównej i zewrzyj jakimś kabelkiem (izolowanym coby krzywdy sobie nie zrobić) przewód zielony z masą (czarnym). Jeśli wiatraczek w zasilaczu się odpali to znaczy, że nie jego wina. Może wydawać też piski przy tym. Próbowałem tego z 3 zasilaczami, żadnemu nic się nie stało. Nie obiecuję jednak, że u Ciebie się nic nie stanie. Co prawda autor tematu juz rozwiazal swoj problem, ale pozwole sobie wtracic uwage: podana wyzej metoda nie zawsze oznacza brak winy zasilacza. Mialem taka sytuacje z Chiefteciem swego czasu - komp nie wstawal, ale zasilacz odpalal "na drucik". Okazalo sie, ze polecial jakis przekaznik w zasilaczu i sygnal z plyty byl niewystarczajacy, zeby go "obudzic". EDIT: i druga uwaga - cos trzeba do tej zasilki zostawic podlaczone, chocby DVD. Zasilacze impulsowe bardzo nie lubia pracy bez obciazenia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Kwietnia 2008 Miałem to samo.. Płyta u mnie była wygięta dość mocno ( po wyjęciu z budy było to samo czyli nie reagował ) ale przez noc wyjąłem baterie i powyginałem ją rano i chodzi jak złotko do dziś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...