elomelo Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2008 (edytowane) Hej, Zaczal mi sie sypac w/w dysk, czasami po prostu wydawal z siebie glosny pstryk (ramie?) i zmulalo kompa, przeskanowalem hutilem i MHDD, wyszla maaaaaaaasa errorow, po low level formacie hutil nadal ma jakies zastrzezenia co do dysku. Oddalem do reklamacji dysk i zauwazylem, ze w ofercie sklepu nie ma juz w ogole serii T166 tylko jest F1 i jakies starsze. No i pytanie, czy serwis jest w stanie "naprawic" dysk (niby co oni z nim robia, otwieraja go?)?. W sytuacji gdyby sie nie dalo go naprawic moga mi zaoferowac innej firmy 400GB? Bo za dysk wtedy dalem 280zl, teraz za 260zl u nich mozna dorwac 500GB F1, chyba troche zbyt optymistycznie gdyby dali mi 500GB F1? Moge sie nie zgodzic gdy beda chcieli dac mi WD/Seagate, bo firma sie nie zgadza? Czy tylko pojemnosc musi sie zgadzac czy jak to jest?;] ps. Taki zapis w "regulaminie serwisu" jest zgodny z prawem? "Przyjęcie towaru do serwisu Gwaranta nie przesądza o pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji" Edytowane 29 Kwietnia 2008 przez elomelo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gerlath Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2008 ps. Taki zapis w "regulaminie serwisu" jest zgodny z prawem? "Przyjęcie towaru do serwisu Gwaranta nie przesądza o pozytywnym rozpatrzeniu reklamacji" ogólnie tak-jednak jeżeli przyjęli bez zastrzeżeń co do stanu zewnętrznego to ciężko im będzie odmówić z powodu np "widocznych uszkodzeń mechanicznych", ogólnie producenci dysków nie robią zazwyczaj problemów i bez gadania wymieniają- prawdopodobnie dostaniesz inny dysk (ten sam model) z puli serwisowej, ew o ile skończyli już serwisowanie tego modelu (wątpię) to nowy- np tak jak wspomniałeś f1, tu musi sie wypowiedzieć ktoś kto już serwisował samsunga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgf1 Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Jednak jest dziwna sprawa. Samsung daje gwarancje 3 lata na dysk od daty PRODUKCJI. Co jesli serwisowy byl wyprodukowany przed tym ktorego kupilismy? (mamy krotsza gwarancje wiec nie musimy sie zgadzac na taka wymiane). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Jako że mam ten sam dysk i miałem kiedyś taki sam problem odsyłam do tematu w którym juz odpowiadałem na podobne zapytanie do Twojego ;) LINK! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elomelo Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Kwietnia 2008 Dzieki grzesiu, sugerujesz, ze to lipna seria z lipnym firmware? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzZZzz Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Jednak jest dziwna sprawa. Samsung daje gwarancje 3 lata na dysk od daty PRODUKCJI. Co jesli serwisowy byl wyprodukowany przed tym ktorego kupilismy? (mamy krotsza gwarancje wiec nie musimy sie zgadzac na taka wymiane). zgodnie z polskim prawem gwarancja leci od nowa bo to nowy produkt - wiec jesli zalatwiasz przez polski serwis to tak ma byc.... ps.nie istnieje juz cos takiego jak low level format od kilku lat - ostatnie proby stosowania tego starego wynalazku konczyly sie usmierceniem dysku teraz jest tylko zwykly format w dwoch wersjach - kasowanie mft oraz kasowanie mft ze skanowaniem powierzchni dysku (odpowiednio format szybki i zwykly) a na bady itp zwykle zerowanie dysku(zapisywanie zerami) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiu Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Kwietnia 2008 Dzieki grzesiu, sugerujesz, ze to lipna seria z lipnym firmware? Na to wygląda. Jak oddałem mój dysk na gware to dostałem identyczny ale z firmware'em o numerek wyzszym(nowszym). Może są jakies błędy w tym oprogramowaniu które powodują uszkodzenie dysku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 1 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Maja 2008 ps.nie istnieje juz cos takiego jak low level format od kilku lat - ostatnie proby stosowania tego starego wynalazku konczyly sie usmierceniem dysku teraz jest tylko zwykly format w dwoch wersjach - kasowanie mft oraz kasowanie mft ze skanowaniem powierzchni dysku (odpowiednio format szybki i zwykly) a na bady itp zwykle zerowanie dysku(zapisywanie zerami) Małe sprostowanie: Low level format nie istnieje odkąd dyski mają aktuatory poruszane bezpośredinio przez elektromagnes (bez żadnych mechanizmów pośredniczących), więc właściwie odkąc ich pojemność przekroczyła 500 MB... czyli trochę więcej niż ot "kilku" lat :wink: Druga sprawa, to że żaden format nie kasuje danych z całej powierzchni dysku, a jedynie zapisuje od nowa MFT/FAT/inode table/root node. Różnica między krótkim a pełnym formatem polega jedynie na tym, że pełny skanuje dysk w poszukiwaniu błędów. Na badsectory nie pomoże nawet zerowanie dysku. Znikną, bo zostanie usunięty zapis o nich, ale przy pierwszej próbie odczytania/zapisania sektorów które były oznaczone jako uszkodzone najprawdopodobniej "wrócą"... i najprawdopodobniej jakieś dane pójdą w diabły. Tak więc sami decydujcie czy takie "usuwanie" badsectorów ma jakikolwiek sens. pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elomelo Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 Dzis odebralem dysk i w sumie Samsung byl na tyle skopany, ze dali mi nowy...WD 400GB z serii AAKS Caviar SE16, nie wiem czy sie cieszyc czy...? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 trzeba sie było doagadać i dopłacić kilka złotych do czegoś szybszego ;) 400GB to 200giga na talerz jest ?? ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elomelo Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 trzeba sie było doagadać i dopłacić kilka złotych do czegoś szybszego ;) 400GB to 200giga na talerz jest ?? ;] to jest 166GB na talerz co daje 3 talerze, w sumie niezbyt dalo sie dogadac ale wlasnie zainstalowalem swieza winde i nie ma dramatu, dosc cichy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 19 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2008 trzeba sie było doagadać i dopłacić kilka złotych do czegoś szybszego ;) 400GB to 200giga na talerz jest ?? ;] Hmm... zastanawiam się skąd ta pogoń za dodatkowymi kilkoma % wydajności, jaką daje zakup "super-hiper-ultra-szybkiego-małotalerzowego" dysku...? Z tego co widzę po raportach SMART, to jak tego typu "wyścigowy" dysk dociągnie do 10.000 przepracowanych godzin zanim zacznie się sypać to jest co świętować. Zwłaszcza jeśli to Samsung lub Seagate... a przeciętny nawet dysk WD bez problemu dobija do 20.000 godzin. Fakt, może i jest te parę % wolniej i może nie aż tak cicho, ale to sprzęt nie do zdarcia (zwłaszcza seria RE). Ludzie, awaria HDD oznacza trochę więcej niż tylko wycieczkę do serwisu, a w najgorszym wypadku utratę paru stówek. Warto o tym pomyśleć zanim się kupi "Ferrari", bo (podobnie jak w przypadku samochodów tej marki) może być szybko i "czadowo"... ale krótko :wink: pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 19 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Maja 2008 Z tego co widzę po raportach SMART, to jak tego typu "wyścigowy" dysk dociągnie do 10.000 przepracowanych godzin zanim zacznie się sypać to jest co świętować. Zwłaszcza jeśli to Samsung lub Seagate... a przeciętny nawet dysk WD bez problemu dobija do 20.000 godzin.Tak zle z tymi nowymi dyskami? PC1. Samsung SP2004C - 9 963 H :) PC2(serwer). WD 450AA - 41 765 H :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elomelo Opublikowano 22 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2008 Kurde, co za beton, ten WD zaczal pykac tak jak poprzedni Samsung, po kilku dniach ten Samsung zaczal sypac badsektorami :// Czyzby WD tez juz padal? Czy tryb AHCI moze miec wplyw na to pykanie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 22 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Maja 2008 Sprawdz zasilanie dysku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgf1 Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2008 (edytowane) Hmm... zastanawiam się skąd ta pogoń za dodatkowymi kilkoma % wydajności, jaką daje zakup "super-hiper-ultra-szybkiego-małotalerzowego" dysku...? Z tego co widzę po raportach SMART, to jak tego typu "wyścigowy" dysk dociągnie do 10.000 przepracowanych godzin zanim zacznie się sypać to jest co świętować. Zwłaszcza jeśli to Samsung lub Seagate... a przeciętny nawet dysk WD bez problemu dobija do 20.000 godzin. Fakt, może i jest te parę % wolniej i może nie aż tak cicho, ale to sprzęt nie do zdarcia (zwłaszcza seria RE). Ludzie, awaria HDD oznacza trochę więcej niż tylko wycieczkę do serwisu, a w najgorszym wypadku utratę paru stówek. Warto o tym pomyśleć zanim się kupi "Ferrari", bo (podobnie jak w przypadku samochodów tej marki) może być szybko i "czadowo"... ale krótko :wink: pozdro. Mi Samsung 200GB dobil do okolo 17000h i pracowal dalej bez zadnych problemow, az do czasu sprzedazy, drugi mial ponad 12000h i rowniez pracowal bez problemow. WD brata zaczal sie sypac po niecalych 3000h. Skad wnioski, ze nowe dyski (pewnie masz na mysli serie F1) nie dociagna do 10000h? Przeciez to nowa seria, pogadamy za pol roku... Miales Ferrari? Czy znow wypowiadasz sie z zaslyszanych na boisku informacji ludzi ktorzy nigdy nawet na oczy takiego samochodu nie widzieli? Edytowane 24 Maja 2008 przez zgf1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 26 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2008 (edytowane) Mi Samsung 200GB dobil do okolo 17000h i pracowal dalej bez zadnych problemow, az do czasu sprzedazy, drugi mial ponad 12000h i rowniez pracowal bez problemow. WD brata zaczal sie sypac po niecalych 3000h. Skad wnioski, ze nowe dyski (pewnie masz na mysli serie F1) nie dociagna do 10000h? Przeciez to nowa seria, pogadamy za pol roku... A mi dyski Seagate'a i Samsunga sypały się jak nie powiem co, do 10.000 godzin prawie żaden nie dociągnął (był jeden wyjątek). Za to WD były nie do zdarcia... i według Ciebie to jest powód żeby mi ubliżać? Oczywiście, że wnioski dotyczą tylko tych modeli dysków, które miały szanse przepracować 10.000 godzin, masz mnie za idiotę? BTW: A skad u Ciebie pewność że nowe dyski, takie jak F1, dociągną do 10.000 godzin? Ja mogę bazować przynajmniej na cokolwiek mało imponującej reputacji producenta jeśli chodzi o urządzenia wyposażone w ruchome części... a na czym Ty opierasz swoje wnioski? Sorry, ale "mam 2 stare dyski Samsunga, nadal działają więc te nowe muszą być rewelacyjne" jakoś mnie nie przekonuje. Nawet pomimo tego że sam mam stary dysk Samsunga, który przepracował już ponad 20.000 godzin i ma się dobrze. Niestety poza tym jednym były jeszcze 3 czy 4, które padły na dłuuugo zanim na liczniku zaświeciło 10.000. Miales Ferrari? Czy znow wypowiadasz sie z zaslyszanych na boisku informacji ludzi ktorzy nigdy nawet na oczy takiego samochodu nie widzieli? A Ty widziałeś? Bo jeśli nie to po kiego grzyba dyskutujesz? :blink: ... ech, panie kolego... tego to nawet nie powinienem komentować. Wybacz, ale sam dajesz popis "etyki stadionowej", traktując ludzi z góry tylko dlatego, że mają odmienne zdanie na jakiś temat. EOT Edytowane 26 Maja 2008 przez scazi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzZZzz Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 scazi dzięki za dokładny opis :) co do dysków to zależy od serii - pamiętacie sławetna serię fujitsu bodajże 36GB?praktycznie wszystkie zdechły po max roku a było tego z pare milionów :) mi padł chyba jeden wd kiedyś - a tak od lat samsungi wd i seagate perfekt - tylko zmieniam na większe co jakiś czas co do mtfb to jest pewnie teraz wszedzie ponad 100 tysiecy godzin wiec pare lat jak nic elomelo jak to zrobiles ze oddales samsunga na gware a dostales wd?ja bym sie nie zgodzil na cos takiego Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgf1 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 (edytowane) A mi dyski Seagate'a i Samsunga sypały się jak nie powiem co, do 10.000 godzin prawie żaden nie dociągnął (był jeden wyjątek). Za to WD były nie do zdarcia... i według Ciebie to jest powód żeby mi ubliżać? Oczywiście, że wnioski dotyczą tylko tych modeli dysków, które miały szanse przepracować 10.000 godzin, masz mnie za idiotę? BTW: A skad u Ciebie pewność że nowe dyski, takie jak F1, dociągną do 10.000 godzin? Ja mogę bazować przynajmniej na cokolwiek mało imponującej reputacji producenta jeśli chodzi o urządzenia wyposażone w ruchome części... a na czym Ty opierasz swoje wnioski? Sorry, ale "mam 2 stare dyski Samsunga, nadal działają więc te nowe muszą być rewelacyjne" jakoś mnie nie przekonuje. Nawet pomimo tego że sam mam stary dysk Samsunga, który przepracował już ponad 20.000 godzin i ma się dobrze. Niestety poza tym jednym były jeszcze 3 czy 4, które padły na dłuuugo zanim na liczniku zaświeciło 10.000. A Ty widziałeś? Bo jeśli nie to po kiego grzyba dyskutujesz? :blink: ... ech, panie kolego... tego to nawet nie powinienem komentować. Wybacz, ale sam dajesz popis "etyki stadionowej", traktując ludzi z góry tylko dlatego, że mają odmienne zdanie na jakiś temat. EOT No widzisz u Ciebie WD byly nie do zdarcia, a u mnie odwrotnie Samsung byl nie do zdarcia(i nie mow, ze opieram swoje obserwacje jedynie na dwoch dyskach bo to nie prawda). Nie slyszalem o jakiejs pladze padajacych Samsungow jak na razie. Widzisz ja nie mam takiej pewnosci, ze nowe F1 wytrzymaja 10000h, dlatego powiedzialem, ze pogadamy za pol roku jak sie sprawa ma, Ty natomiast juz orzekles, ze nowe szybkie dyski beda padac, ze stare nie wytrzymuja. Moje doswiadczenia sa jak na razie inne, zaufalem firmie Samsung to wszystko. Seria F1 jest jeszcze zbyt swieza aby ja oceniac... Powiedz mi kiedy ja Ci ublizylem? Byc moze w poprzednim temacie troche sie unioslem - przepraszam, ale to ze wzgledu na moje podejscie do Ferrari. Tak widzialem Ferrari i to z blizszej odleglosci niz sadzisz, a prawdziwy bolid F1 Ferrari to nawet calowalem w nosek :D zobacz na avatar, jestem fanem od wielu lat i mam pewna wiedze na ich temat. To nie traktowanie z gory dlatego, ze masz inne zdanie tylko po prostu nie zgadzanie sie z nim i tyle. Denerwuje mnie takie pisanie o tych samochodach, przylgnela do nich wlasnie taka opinia zabawek na rok, a potem szrot. Zapewniam Cie, ze te samochody trzymia sie na prawde bardzo dobrze mimo uplywu lat i nie rozlatuja sie same z siebie, widzialem wiele starszych modeli we wspanialym stanie... Kilka fot, a na ostatniej ja z mechanikami tego teamu: Edytowane 15 Czerwca 2008 przez zgf1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 co do dysków to zależy od serii - pamiętacie sławetna serię fujitsu bodajże 36GB?praktycznie wszystkie zdechły po max roku a było tego z pare milionów icon_smile3.gif "Przerabiałem" kiedyś jeden taki. Bardzo szybko z systemowego poszedł na "zewnętrzny". Wymagał dość szczególnej obsługi: Trzeba było przez godzinę trzymać go w lodówce, żeby przez pół godziny pracował. Potem się wieszał i znów musiał trafić do lodówki... zajefajny dysk :lol: No widzisz u Ciebie WD byly nie do zdarcia, a u mnie odwrotnie Samsung byl nie do zdarcia(i nie mow, ze opieram swoje obserwacje jedynie na dwoch dyskach bo to nie prawda). Nie slyszalem o jakiejs pladze padajacych Samsungow jak na razie. Widzisz ja nie mam takiej pewnosci, ze nowe F1 wytrzymaja 10000h, dlatego powiedzialem, ze pogadamy za pol roku jak sie sprawa ma, Ty natomiast juz orzekles, ze nowe szybkie dyski beda padac, ze stare nie wytrzymuja. Moje doswiadczenia sa jak na razie inne, zaufalem firmie Samsung to wszystko. Seria F1 jest jeszcze zbyt swieza aby ja oceniac... Nie twierdzę że opierasz swoje obserwacje na dwóch dyskach - tylko podsumowałem Twoje własne wypowiedzi :wink: Ja też nie mam pewności co do jakichkolwiek nowych dysków. Nie jestem wyrocznią. Tyle tylko że ile razy mam do czynienia z dyskami Samsunga lub Seagate'a, praktyka potwierdza regułę - są szybkie ale nietrwałe... przynajmniej z mojego doświadczenia. Plaga na Samsungi i Seagate'y ciągnęła się przez parę lat (choć ostatnio jakby trochę przycichła). Wtedy na forum praktycznie codziennie pojawiały się posty typu "Samsung - problem", "Seagate - problem". O wiele rzedziej pojawiały się podobne posty dotyczące Maxtorów, Hitachi i WD. Fakt, tych ostatnich sprzedawano wtedy nieco mniej, ale nie aż o tyle mniej żeby na 1 post na ich temat przypadało około 10-20 na temat Seagate/Samsung. Powiedz mi kiedy ja Ci ublizylem? Byc moze w poprzednim temacie troche sie unioslem - przepraszam, ale to ze wzgledu na moje podejscie do Ferrari. Tak widzialem Ferrari i to z blizszej odleglosci niz sadzisz, a prawdziwy bolid F1 Ferrari to nawet calowalem w nosek :D zobacz na avatar, jestem fanem od wielu lat i mam pewna wiedze na ich temat. To nie traktowanie z gory dlatego, ze masz inne zdanie tylko po prostu nie zgadzanie sie z nim i tyle. Denerwuje mnie takie pisanie o tych samochodach, przylgnela do nich wlasnie taka opinia zabawek na rok, a potem szrot. Zapewniam Cie, ze te samochody trzymia sie na prawde bardzo dobrze mimo uplywu lat i nie rozlatuja sie same z siebie, widzialem wiele starszych modeli we wspanialym stanie... Hehe, gdybym wiedział że rozmawiam z entuzjastą marki to podałbym inny przykład :wink: Co by nie mówić, Ferrari to marka dla entuzjastów (potwierdza to nawet polityka firmy). Sam chyba przyznasz, że będąc entuzjastą nie patrzy się na dane zagadnienie całkiem obiektywnie i wiele rzeczy można "wybaczyć". :rolleyes: (Sam jestem entuzjastą Linux'a, konkretnie Slackware. Każdy kto kiedyś się z nim bliżej zapoznał wie, że to świetne distro na serwer... ale ja używam go również jako desktop, na nic bym nie zamienił, a to już większość uzna za masochizm :wink: ) Nie jestem fanem Ferrari - owszem, podobają mi się (pokaż mi faceta, któremu się nie podobają :wink: ), chętnie bym sobie pojeździł, ale nie kupilbym czegoś takiego - jak dla mnie są zbyt krzykliwe i zbyt mało praktyczne. Dobre do zabawy, ale... no nie da się gdziekolwiek "normalnie" podjechać w Ferrari (chyba, że na zlot). Na codzień wolałbym coś, co aż tak nie rzuca się w oczy B-) BTW: Zrobił się spory OT, chyba czas zakoczyć wątek Ferrari. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...