Skocz do zawartości
Damundo

Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c

Rekomendowane odpowiedzi

W każdym urządzeniu w miarę upływu czasu coś się zmienia (entropia), jednak w okresie czasu normalnego użytkowania (powiedzmy do 5 lat od wyprodukowania) zmiany są niemierzalne albo niesłyszalne. Później zaczynają chociażby padać kondensatory, "rozjeżdżają się źródła napięć odniesienia itd.

W dzisiejszych czasach powtarzalność parametrów produkowanych urządzeń jest bliska 100% - jaki więc problem pomierzyć charakteryctyki i pokazać rezultaty dla 2 różnych urządzeń?

Tak się składa, że przywołałem przykład AKG K701 nie bez powodu. Bo mimo, że są to słuchawki, to ich charaktersytyka brzmienia zmienia się diametralnie w trakcie używania, by po ok. 100h grania zatrzymać się już na konkretnym poziomie. I zmierzyć to można, uwierz mi, tak duża jest to różnica. Sam osobiście miałem do czynienia z tymi słuchawkami prosto z pudełka, jak i słuchałem póżniej tego samego modelu który troche godzin grania miał za sobą. Wiem co słyszę. Co prawda tak duża zmiana wynika ze specyficznej konstrukcji cewki i membrany, ale to pokazuje, że efekt wygrzewania istnieje i w kazdym bądź razie nie jest pomijalny, bo mogę ci określić DOKŁADNIE co się zmieniło, dlaczego, i to bez uzywania onanistycznych słów jakimi potrafią sypać "audiofile".

 

Dlatego zamiast wyników czy rzeczowych wyjaśnień można spotkać jedynie opinie "profesjonalnych" audiofilów. ONI słyszą, że bas jest cieplejszy, "środek" bardziej wyrazisty itd. Oczywiście zmiany następują po zakupie niezwykle drogiego okablowania, zmian zakrawajacych na voodoo w konfiguracji sprzętu. Żaden nie potrafi powiedzieć co na prawdę się zmieniło - tak jak i Ty.

Żeby nie było - w żadnym razie nie uważam, że granitowy stolik poprawia jakość brzmienia, bo jestem psychicznie w pełni sił i nic mi nie dolega. Okablowanie ma sens do pewnej półki cenowej, bo praw fizyki się nie przeskoczy. Jak pisałem wcześniej, w skrajnych przypadkach jestem w stanie stwierdzić co się zmieniło i jeżeli słoń nie nadepnął Ci na ucho, Ty też byłbyś w stanie, zapewniam.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, czasami próbuję sprowokować ... ludzi do używania mózgu...

[odgłos gryzienia się w język]

edit: tak jak myślałem: -1 ... to akurat bardzo proste: brak kontrargumentów można zastąpić jednym kliknięciem...

 

Miszczu - właśnie do tego służy ten system punktacji: żeby takie bzdury jak twoje zakopywać, co też uczyniłem, bo uważam że o wiele lepiej jest wyrazić swoje zdanie przez stosowny mechanizm zainstalowany na forum, niż powielać w kolejnych postach to, co już zostało napisane, ale skoro tak ładnie prosisz, to:

 

Ja sam nie wierzę w magię wygrzewania setkami godzin na fiołkowym szumie, ale audio-voodoo to jedno, a dotarcie świeżo wyprodukowanych przetworników to zupełnie co innego. Tak jak w nowym silniku, elementy ruchome muszą chwilę popracować, aby osiągnąć pełną sprawność, podobnie membrana w głośnikach musi chwilę popracować żeby "się rozruszać" - nie ma w tym żadnej magii, czysta fizyka. Dokładnie na tej samej zasadzie nie przynosi żadnego efektu wygrzewanie słuchawek z przetwornikami armaturowymi - działa czysta mechanika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Tak się składa, że przywołałem przykład AKG K701 nie bez powodu. Bo mimo, że są to słuchawki, to ich charaktersytyka brzmienia zmienia się diametralnie w trakcie używania, by po ok. 100h grania zatrzymać się już na konkretnym poziomie.

Powiem szczerze: nie dysponuję sprzętem pozwalającym mierzyć parametry głośników, a przynajmniej nie w profesjonalnym wydaniu. Mam za to dostęp do analizatorów widma, oscyloskopów, generatorów funkcji i paru innych fajnych rzeczy. Nie mogę wypowiedzieć się na temat pomiarów głośników/kolumn - ale skoro różnice są diametralne to rozumiem że np. producent o tym informuje a "niezależne" źródła dostarczają na to dowodów? :rolleyes:

 

Natomiast jeśli chodzi o elektronikę: wygrzewanie to bzdura - totalna, absolutna i całkowita, z jednym ale: każdy wzmacniacz lampowy czy tranzystorowy (A, AA, AB) rozgrzewa się po włączeniu przez pierwsze kilka-kilkanaście minut - jest to zjawisko powtarzalne, mierzalne i bardzo łatwe do udowodnienia / wykazania. Jednak zmiany np. prądów spoczynkowych o 10-20% nie wpływają praktycznie na charakterystykę - za to audiofile twierdzą że słyszą jak po 40h grania 1 promil zmiany świadczy o wygrzaniu sprzętu -> LOL :lol:

 

Ja sam nie wierzę w magię wygrzewania setkami godzin na fiołkowym szumie, ale audio-voodoo to jedno, a dotarcie świeżo wyprodukowanych przetworników to zupełnie co innego. Tak jak w nowym silniku, elementy ruchome muszą chwilę popracować, aby osiągnąć pełną sprawność, podobnie membrana w głośnikach musi chwilę popracować żeby "się rozruszać" - nie ma w tym żadnej magii, czysta fizyka. Dokładnie na tej samej zasadzie nie przynosi żadnego efektu wygrzewanie słuchawek z przetwornikami armaturowymi - działa czysta mechanika.

Nie potwierdzone pomiarami - kropka. Dodać warto, że głośnik to nie silnik - tu się nic nie dociera, ba - nie może. Po rozgrzaniu głośnika zmienia się nieco impedancja - o ułamki promila, ale to jest kompletnie nic w porównaniu do efektów jakie daje charakterystyka obudowy kolumny.

 

Miszczu - właśnie do tego służy ten system punktacji: żeby takie bzdury jak twoje zakopywać, co też uczyniłem, bo uważam że o wiele lepiej jest wyrazić swoje zdanie przez stosowny mechanizm zainstalowany na forum, niż powielać w kolejnych postach to, co już zostało napisane, ale skoro tak ładnie prosisz, to:

Wielokrotnie zostało napisane, ani razu nie potwierdzone - to jest pełny obraz sytuacji. Bzdurą jest pitolenie jakie to magiczne zmiany daje wygrzewanie nie posiadając na to żadnych dowodów. Co, też mam ci klepnąć minusa za pisanie głupot? - nie, nie jestem dzieckiem... Edytowane przez tomazzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze: nie dysponuję sprzętem pozwalającym mierzyć parametry głośników, a przynajmniej nie w profesjonalnym wydaniu. Mam za to dostęp do analizatorów widma, oscyloskopów, generatorów funkcji i paru innych fajnych rzeczy. Nie mogę wypowiedzieć się na temat pomiarów głośników/kolumn - ale skoro różnice są diametralne to rozumiem że np. producent o tym informuje a "niezależne" źródła dostarczają na to dowodów?

Producent informuje jedynie o konstrukcji z której można sobie co nieco wywnioskować. Natomiast head-fi jako źródło niezależne i z należyta opinią oraz renomą, potwierdza.

 

Natomiast jeśli chodzi o elektronikę: wygrzewanie to bzdura - totalna, absolutna i całkowita

Tu się akurat zgadzamy, nie muszę wyjaśniać czemu.

 

Dodać warto, że głośnik to nie silnik - tu się nic nie dociera, ba - nie może. Po rozgrzaniu głośnika zmienia się nieco impedancja - o ułamki promila, ale to jest kompletnie nic w porównaniu do efektów jakie daje charakterystyka obudowy kolumny.

Znowu zarzucę durnym przykładem. Pod "wygrzewanie" podciągam również efekty stałe, niedowracalne, które jednak w głośniku się dokonują, zaraz po jego wlączeniu/pierwszym uruchomieniu. Ty mówisz o zjawisku które ma związek z temperaturą w trakcie pracy i co za tym idzie szeregiem wielu innych zjawisk, które rzeczywiście są pomijalne. Weź do ręki kawał nowego, nie używanego górnego zawieszenia do tonsilowskiej GDN 30'tki, pomiętol w łapie przez parę godzin i powiedz, że materiał nie zmienił swoich właściwości. Jeżeli mi powiesz, że miękkość zawieszenia membrany nie ma absolutnie żadnego wpływu na pracę głośnika, to chyba nie mamy o czym rozmiawiać.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Weź do ręki kawał nowego, nie używanego górnego zawieszenia do tonsilowskiej GDN 30'tki, pomiętol w łapie przez parę godzin i powiedz, że materiał nie zmienił swoich właściwości.

W tej teorii jest jedna poważna luka "miętolenie" zapewne zniszczy materiał. Głośniki są zbudowane tak, aby poszczególne elementy konstrukcji pracowały w bezpiecznym zakresie odkształceń sprężystych a nie plastycznych - po to właśnie, aby przez lata nie zmieniać właściwości a przynajmniej by to zminimalizować.

 

No i podstawowa sprawa: wyniki pomiarów? BRAK WYNIKÓW = BRAK DOWODÓW - tylko pi..tolenie.

 

Producent informuje jedynie o konstrukcji z której można sobie co nieco wywnioskować. Natomiast head-fi jako źródło niezależne i z należyta opinią oraz renomą, potwierdza.

Tak, sam przeczytałem parę opinii na ten temat, np: takie. Ciekawsze kawałki w wolnym tłumaczeniu:

"AKG używa 99.99% czystego OFC" "Mówi się, że cewki z drutu o prostokątnym przekroju dają lepsze skupienia pola magnetycznego i lepszą kontrolę nad membramą" "Okablowanie to "true bi winding", czyli że każdy z głośników ma swoją parę przewodów !!!! " - powalające ( :lol: ). "Membrama jest cieńcza na środku i grubsza na obrzeżach, dzięki czemu poszerza się pasmo przenoszenia" - raczej żadna rewelacja. "AKG nie stara się pompować dźwięku w kanał ucha, tylko w całą małżowinę" - niezwykle ciekawe...

 

No i "dowód":

"Świerze słuchawki grały ostro, zostawiłem je podłączone do odtwarzacza CD na tydzień i teraz grają pięknie. Nie wiem co się stało, może membrama się zmiękczyła, ale tydzień grania odmieniło te słuchawki" Ciekawe: gość zrobił to po tym, jak dostał e-maila że tak właśnie ma się stać, bo tak powiedział inny audiofil...

 

Powiem tak: jeśli nawet faktycznie coś się zmienia, to raczej nie są to zmiany diametralne a co najwyżej śladowe, których raczej nie słychać, chyba że chce się usłyszeć. Niewątpliwie każdy model sprzętu gra inaczej, ale nie polegajmy na "poetyckich", pseudo-profesjonalnych opisach ludzi cierpiących na audiofilię, tylko na swoim prywatnym zdaniu - kupujemy sprzęt dla siebie (a raczej dla swoich uszu) ;)

 

edit: przyszło mi do głowy jeszcze coś takiego: producent tak drogich zabawek raczej musi wiedzieć jaką charakterystykę mają głośniki więc: albo spitolili dobór materiałów i głośnik po prostu nie trzyma charakterystyki - "rozjeżdża się", albo co bardziej prawdopodobne: głośnik jest perfekcyjnie wykonany i trzyma parametry jak skała...

Edytowane przez tomazzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Charakterystyka się zmienia ... jedynie można się kłócić o zakres zmian. Ja jakichś wyraźnych zmian nie słyszę, tak bym mógł powiedzieć bez wątpliwości "słyszalnie zmieniło się brzmienie tych głośników po tylu godzinach", ale nie wykluczone że bym usłyszał, gdybym porównał monitory A/B jedne obok drugich {A- nowe, B- po np. kilkuset godzinach grania). Jak by nie było często widuję informacje od producentów że zawieszenie ma optymalne parametry po X godzinach pracy np. :

 

ADAM Audio:

 

Home Audio FAQ | ADAM Audio GmbH

 

Question: How long does it take to burn-in my ADAM speakers?

 

Answer: Loudspeakers include movable parts. Therefore, they need a certain 'burn-in time' for a full excursion and adaption of these parts. After this burn-in time, the speakers reach their full acoustic potential.

 

To break-in your speakers, it is advisable to feed them with music signals of a broad frequency spectrum and different volumes for a certain period of time:

Up to one week for a 'normal' burn-in.

Up to four weeks for a reliable long-term consistency.

However, no responsibility can be taken for the correctness of this information since it always depends on both frequency and sound pressure level of the speakers usage. Furthermore, the real time a speaker needs to burn in is, to some extend, always due to the specific speaker itself.

 

APS :

 

http://www.musictoolz.pl/download/sprzet/aps/IO-instrukcja-obslugi.pdf

 

Wygrzewanie”

Przetworniki zamontowane w Twoim monitorze IO potrzebuja nieco czasu. Aby zapewnic wysoka jakosc

odtwarzanego dzwieku, musza sie „wygrzac”. Moesz zauwayc znaczna poprawe w jakosci dzwieku, szczególnie po

kilku pierwszych godzinach uytkowania monitora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

Charakterystyka się zmienia ... jedynie można się kłócić o zakres zmian. Ja jakichś wyraźnych zmian nie słyszę, tak bym mógł powiedzieć bez wątpliwości "słyszalnie zmieniło się brzmienie tych głośników po tylu godzinach", ale nie wykluczone że bym usłyszał, gdybym porównał monitory A/B jedne obok drugich {A- nowe, B- po np. kilkuset godzinach grania).

Ponieważ nie ma pomiarów nie można stwierdzić że zmiany mają jakikolwiek wpływ na dźwięk. Zmiany na pewno jekieś są - masa czynników się zmienia od temperatury otoczenia zaczynając na ogólnej teorii entropii kończąc. Jednak w całym tym zamieszaniu jakoś nikt nie chce zauważyć, że największą zmienną jest sam słuchający - jego preferencje, podatność na (auto) sugestie, jego stan psychofizyczny, jego zdolność słyszenia i umiejętność słuchania...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam takie pytanie, czy ktoś próbował może podłączenia Subwoofera np z zestawu 2.1 do Microlabów 6C?

Jako, że mam je dość blisko siebie podczas siedzenia przy komputerze podczas słuchania nie mają takich basów jak np podczas gdy siedzi się jakies 2-3metry od nich, a nie zawsze słucham muzyki tylko dla samego faktu słuchania tylko również podczas gdy coś robie na kompie, czasem dobrze by było mieć lepszy dół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam takie pytanie, czy ktoś próbował może podłączenia Subwoofera np z zestawu 2.1 do Microlabów 6C?

Jako, że mam je dość blisko siebie podczas siedzenia przy komputerze podczas słuchania nie mają takich basów jak np podczas gdy siedzi się jakies 2-3metry od nich, a nie zawsze słucham muzyki tylko dla samego faktu słuchania tylko również podczas gdy coś robie na kompie, czasem dobrze by było mieć lepszy dół.

 

Co do tego zjawiska to się domyślam że jak siedzisz 2-3 metry od nich to nie wykluczone że jesteś w miejscu wzbudzania (fale stojące i te historie) - stąd bas może być podbity przy tych 3 metrach dystansu wzgl. bliskiego odsłuchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tomazzi, twoje teorie są coraz ciekawsze, bo zaczynasz zarzucać recenzentom brak kompetencji i obiektywizmu. Testy AKG K701 ukazywały się również w polskiej prasie, gdzie również stwierdzono znaczne zmiany w tym co słuchawki prezentują. Chciałeś dowodów - masz. Masz też dane od producentów którzy twierdzą oficjalnie, że głośniki się wygrzewają. Tomazzi vs. reszta świata? Teoria spisku? Recenzenci zostali na pewno przekupieni, a tysiące posiadaczy AKG'ków na pewno się mylą. Pozatym twoje "wolne tłumaczenie" tekstu zostało zubożone o kawałek dotyczący konstrukcji cewki. Na czymś trzeba opierać swoją wiedzę, ja opieram na recenzjach i tym co słyszę. Na danych polegam tak samo jak na swoim słuchu, jeżeli coś zmienia brzmienie na tyle, żeby stwierdzić, że wysokie tony były ostre, brak dołu i wogóle, by potem stwierdzić, że słuchawki grają zrównoważonym pasmem z ciepłym basem, to dla Ciebie to nie jest diametralna zmiana? Pozatym, za bardzo polegasz na sile umysłu, jak jesz kaszankę to wkręcasz sobie, że smakuje jak krakowska sucha podwędzana?

 

Z mojej strony koniec, bo to do nikąd nie prowadzi.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

t

Z mojej strony koniec, bo to do nikąd nie prowadzi.

 

hehehe a nie mowilem ze dyskusja na temat wygrzewnia prowadzi do nikad?:D

No to ja tez dorzuce link dotyczacy wygrzewania.

http://0db.pl/2010/03/16/sprawa-wygrzewania-glosnikow/

Edytowane przez petersteel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość <account_deleted>

...zaczynasz zarzucać recenzentom brak kompetencji i obiektywizmu. Testy AKG K701 ukazywały się również w polskiej prasie, gdzie również stwierdzono znaczne zmiany w tym co słuchawki prezentują. Chciałeś dowodów - masz. Masz też dane od producentów którzy twierdzą oficjalnie, że głośniki się wygrzewają.

...

jeżeli coś zmienia brzmienie na tyle, żeby stwierdzić, że wysokie tony były ostre, brak dołu i wogóle, by potem stwierdzić, że słuchawki grają zrównoważonym pasmem z ciepłym basem, to dla Ciebie to nie jest diametralna zmiana?

Mylisz dowody z opiniami. Co to znaczy że wysokie tony były za "ostre"? A może poprostu się "zmuliły" - nieładna ocena co? Co to są wysokie tony wogóle? 4kHz+, 8, 10 ? - ile? Co to jest "ciepły bas"? taki "bardziej lampowy niż tranzystorowy" tak? -> LOL, każdy może takie "dowody" klepać masowo. Spisek -> nie, biznes - prędzej.

 

IMO audiofile są jak krytycy sztuki -> niektórzy im wierzą, bo sami nic nie słyszą ale nie wypada przyznać, szczególnie "w gronie"... inni słyszą co innego ale przecierz nie wypada podważać zdania "koneserów" i "znawców", tym bardziej w sposób, który pokazuje że ich zdanie niekoniecznie jest wyznacznikiem czegokolwiek.

Pomiary są obiektywne - krytycy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego zjawiska to się domyślam że jak siedzisz 2-3 metry od nich to nie wykluczone że jesteś w miejscu wzbudzania (fale stojące i te historie) - stąd bas może być podbity przy tych 3 metrach dystansu wzgl. bliskiego odsłuchu.

 

Dokładnie o tym mówię. I właśnie taki poziom tonów niskich by mi odpowiadał na codzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy wybieraniu głośników istnieje tylko jedna zasada: co by ludzie nie mówili, bierz to, co ci się bardziej podoba.

Nie ważne, czy widzisz różnicę przed i po wygrzewaniu - ważne, że:

*dźwięk ci odpowiada;

*dźwięk zaczyna ci odpowiadać, ze względu na zmiany mechaniczne w głośniku;

*dźwięk zaczyna ci odpowiadać ze względu na efekt placebo i siłę sugestii.

We wszystkich 3 przypadkach efekt jest tam sam - dźwięki miłe dla ucha i zadowolenie z kupna głośników.

 

@Topic: Zakupiłem wczoraj microlaby 6c. Bardzo fajne, dobrze zbudowane kolumny :)

Dźwięk mi się bardzo podoba - na pewno jest o wiele lepszy od moich starych plastikowych logitechów za 50zł :P

Edytowane przez Tompior

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli dla kolegi recenzent to wiarygodne źródło to ja dziękuję - dostają często sprzęt który testują i musza napisac dobresłowo - w końcu nie wypada szkalować sponsora czyz nie?

 

tomazzi ma rację - zmiany jesli sa to są jak najbardziej subtelne a co do wpływu na brzmienie kabli itp to zwykłe bzdury - gdyby taki wpływ był BYŁBY W PEŁNI MIERZALNY - a nikt nie przeprowadza pomiarów bo by wyszło jakimi sa idiotami.niestety....

 

co do zawieszeń - nie przyciagajmy tu tonsila bo juz nikt powazny od dawna nie stosuje piankowego zawieszenia - teraz to wszystko porządna guma i nic nie musi sie wygrzewać - ot poprostu niech pogra chwile głośno by sie rozruszać i tyle

w dobrym sprzęcie parametry nie mają prawa sie zmienić - jeśli tak się dzieje(jak w przypadku opisywanych słuchawek) to jest to dziadostwo nie sprzęt....taka prawda panowie

obecne membrany z tworzyw sztucznych sa bardzo stałe w swoich parametrach przez lata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Mam takie pytanie, czy ktoś próbował może podłączenia Subwoofera np z zestawu 2.1 do Microlabów 6C?

Jako, że mam je dość blisko siebie podczas siedzenia przy komputerze podczas słuchania nie mają takich basów jak np podczas gdy siedzi się jakies 2-3metry od nich, a nie zawsze słucham muzyki tylko dla samego faktu słuchania tylko również podczas gdy coś robie na kompie, czasem dobrze by było mieć lepszy dół.

 

Kiedyś o tym pisałem w tym temacie, dlatego podam linka do postu: Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c - PurePC.pl - Forum Dyskusyjne - strona 154 Sub z Z-2300 podpięty pod center w muzycznej, wraz z jedną satelitą która robi za centralny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ale po co?by miało sens takie podłączenie średnica głośnika w subie powinna być przynajmniej 1.5 raza większa od głośnika niskotonowego w satelitach

inaczej będzie to tylko beznadziejnie dudnić i mulić zamiast grać

 

pozatym tego nie podpina się na pałę!!!!

 

musi być ustawiony filtr odcinający dla basu na odpowiedniej wysokości a żeby to naprawdę sie zgrało również bas dla satelit trzeba obciąć!!!

 

chcecie łupanki to kupcie prosty rozdzielacz na jacka i napodpinajcie zestawów bez sensu

a jak wam zależy na dźwięku to sobie takimi bzdurami nie zawracajcie głowy

 

 

matsunami i co dostajesz takim poronionym pomysłem?kanał centralny wzmocniony basem z suba?wow super....w sam raz do wokalu

Edytowane przez pkomp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesze raz ktoś napisze OT w tym temacie to polecą procenty. Po to macie możliwość zakładania wątków by było czyto, przejrzyście i na temat - skorzystajcie z tego jeżeli prowadzicie dywagacje! I ja nie proszę, ja wydaję dyrektywę: albo temat albo pisanie pamiętnika.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, odświeżę trochę temat. Mam nadzieję, że żaden z moderatorów mi głowy nie urwie ;p Otóż od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna głośników Microlab Solo 5c/6c/7c. Z większym naciskiem na 6c/7c. Sytuacja jednak wygląda tak: głośniki będą używane w dość małym pokoju 4x2,5m i zastanawiam się czy zestaw 7c nie będzie za bardzo przesadzony ? A różnica w cenie między 6c a 7c też nie jest mała, także to też ma wpływ, ale jeśli między nimi jest spora różnica lub po prostu warto dołożyć z jakichś względów to jestem w stanie dozbierać do zestawu 7c. Druga sprawa, głośników będę używał do laptopa - MacBooka i mam pytanie czy warto by było dokupić mi jakąś kartę dźwiękową ? Kompletnie nie orientuje się , co mógłbym dodać do Maca, zapewne musiałaby to być kata pod USB (jeśli dobrze się orientuje, jeśli nie proszę mnie poprawić ). Jeśli już to na kartę nie chciałbym wydawać na początku przynajmniej zbyt dużo gotówki, myślę, że jak już to coś nawet z dolnej/średniej półki by wystarczyło.

Będę wdzięczny za pomoc.

Edytowane przez Memsy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, odświeżę trochę temat. Mam nadzieję, że żaden z moderatorów mi głowy nie urwie ;p Otóż od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem kupna głośników Microlab Solo 5c/6c/7c. Z większym naciskiem na 6c/7c. Sytuacja jednak wygląda tak: głośniki będą używane w dość małym pokoju 4x2,5m i zastanawiam się czy zestaw 7c nie będzie za bardzo przesadzony ? A różnica w cenie między 6c a 7c też nie jest mała, także to też ma wpływ, ale jeśli między nimi jest spora różnica lub po prostu warto dołożyć z jakichś względów to jestem w stanie dozbierać do zestawu 7c. Druga sprawa, głośników będę używał do laptopa - MacBooka i mam pytanie czy warto by było dokupić mi jakąś kartę dźwiękową ? Kompletnie nie orientuje się , co mógłbym dodać do Maca, zapewne musiałaby to być kata pod USB (jeśli dobrze się orientuje, jeśli nie proszę mnie poprawić ). Jeśli już to na kartę nie chciałbym wydawać na początku przynajmniej zbyt dużo gotówki, myślę, że jak już to coś nawet z dolnej/średniej półki by wystarczyło.

Będę wdzięczny za pomoc.

 

Witam.

 

Akurat używam Solo 6C od ponad roku, grają w pokoju 2,5/3 metry. Ważne aby dobrze je ustawić, nie lubią moim zdaniem grać zbyt blisko ściany tylnej i bocznej, bass-reflex jest z tyłu obudowy więc trzeba jakieś warunki zapewnić. Do słuchania muzyki wyciągam je bardziej do przodu, dźwięk nabiera niższego basu. Nie wyobrażam sobie większego głośnika w tak małym pomieszczeniu, zależy od osobistych preferencji.

Co do karty dźwiękowej, przesiadłem się z integry na płycie na Asusa Essence STX, skok jakościowy był kolosalny. Miałem możliwość posłuchania w domu jak gra taki śmieszny "grzybek" od Asusa - U1, może i śmiesznie wygląda ale naprawdę fajnie gra. Tyle że cena około 200zł nie przyciąga.

 

Często czytam artukuły na PurePC, jednak dopiero od wczoraj zdecydowałem się zalogować na forum. Mam nadzieję że zabawię nieco dłużej.

 

pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje sobie sprawę, że na głośniki potrzeba trochę miejsca zarówno z tyłu jak i po bokach, ale tak biorąc pod uwagę wymiary 6C i 7C to znowu nie ma aż takiej różnicy, chyba, że się mylę. Pokój niby mały, ale nie przeszkadzają mi większe głośniki i myślę, że jakoś bym je mógł w miarę rozmieścić. Tylko faktycznie nie wiem, czy jest sens ładować 7c do takiego pokoju, czy będę mógł je wykorzystać odpowiednio dobrze ;p Żeby nie było, że wszystkie meble w pokoju nie będą dawać mi żyć w trakcie słuchania ;p A druga sprawa spojrzałem na tą kartę co kolega wcześniej wymienił i jeśli to jest Asus Xonar Essence STX to nie mam teraz tyle gotówki, żeby wydać dodatkowo 600zł. Poza tym może ktoś mógłby mi polecić coś w miarę sensowego, co w miarę by brzmiało przy 6c/7c na Macu i pod USB. Nie jest tak tragicznie znowu z tą kartą na Macu i to ewentualnie mogę dokupić odpowiednio później :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam pojawił się problem z moimi nowymi ML solo6c

 

Podłączam ML 6c do kompa/lapka i od razu pilot traci kontrolę dale vol+ leci na maxa daje vol- leci do zera i tak samo bas i trebl, mute działa raz na 100 kliknięć i zmiana źródła tak samo. W momencie gdy odłącze ML od lapka wszystko śmiga aż miło pilot działa full bez żadnych problemów. Dla porównania podpiąłem MP3 i też śmiga... czegoś nie rozumiem... ba nawet lepiej gdy odłączę zasilacz od laptopa pilot działa bez problemu ???

 

Proszę o pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokładnie dopóki nie podepnę zasilacza to wszystko działa ok, jak tylko podłączę zasilacz koniec pracy pilota

 

czyżby jakiś znikoma wartość prądu stałego płynęła z laptopa do wejścia audio wzmacniacza kolumny i majstrowała przy elektronice odbiornika sygnału pilota ?

Edytowane przez eklekto

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, jest jakaś konkurencja dla 6c?

Bo mam dosyć mały pokój (4 x 5m) i się zastanawiam czy solo nie będą za duże (?)

Bardzo ważne, żeby był bezprzewodowy pilot.

 

4x5 to nie jest maly pokoj... nawet dla Solo7c

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy między 6c a 7c jest duża różnica w jakości dźwięku? Różnica w cenie wynosi ok. 160 zł, czyli 7c są prawie połowę droższe niż 6c. Grają też połowę lepiej? a przynajmniej jest to zauważalna różnica? To że mają 10W mocy więcej, to wiem, ale na głośności mi aż tak bardzo nie zależy.

Drugie pytanie, to dźwiękówka. Mam w tym momencie Adigy SE. M sens podłączać do niej 6c/7c, czy raczej niezbyt? a jeśli nie, to jaką już ma sens? Tylko, żeby karta nie była 2x droższa niż głośniki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałbym kupić kartę muzyczną do moich SOLO 6c. Zastanawiam się nad Tymi dwiema kartami: Creative Audigy 2NX 2 NX 7.1 USB (1368318473) - Aukcje internetowe Allegro i Asus Xonar U1 Audio Station CZarNy USB GW FV nowy (1365192787) - Aukcje internetowe Allegro . Czy warto te parę groszy dołożyć do tego Asusa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...