Dyskusja Na Temat Microlab Solo 5c/6c/7c

[elektrykk]

Piloty uniwersalne nie dzialaja do solo.moj wspollokator ma i chcial mi robic na zlosc i przyciszac jak slucham ale szukal na necie i w instrukcji i do solo poprostu nie dziala

Sprawdzałeś wszystkie modele pilotów?:) Jestem pewien, że znajdą się jakieś, które zadziałają.

[Myku]

on wygral ten pilot w jakims konkursie na dobreprogramy.pl i nie dzialal mimo dwudniowego szukania i kombinowania.Moze jakis logitecha albo taki za kilka ladnych stówek by dzialal ale czy jest sens?:)

[StachooDS]

Nie jest kwestią pilot za kilkaset złotych tylko zaprogramowane w nim instrukcje, widocznie Microlaby mają nietypowe instrukcje które mało jakie piloty mają zaprogramowane. U mnie np. pilot do telewizora działa również do zabawki dziecięcej wiszącej na łóżeczkiem. Można zainwestować w pilot który można uczyć, wysyłasz wiązkę z oryginalnego pilota do tego pilota i się uczy instrukcji, ale po co? :D

Edytowane 15 Lutego 2009 przez StachooDS

[Myku]

ten mojego kumpla tez "sie uczyl" ale SOLO byly dla niego oporne:D niez przyswajal tej wiedzy :lol2:

[Divek]

Wie ktoś gdzie teraz można dostać Solo5C ?

Bo narazie to widze ,ze sklepy wypchane 6/7-kami a 5-tek brak ;/

[Szczuru]

Hej. Możecie mi powiedzieć, czy jest sens kupowania jakichś microlabów do takiego pokoju:

Edytowane 15 Lutego 2009 przez Szczuru

[mike_krk]

Solo 4c/5c raczej tak, max 6c. Jednak najbardziej obstawiałbym za 5c

[serwal4]

Miałem 12 m2 pokój - jw. 5C byłyby idealne. ale ich nie ma;

6C max;

[Rafal2!omu$$]

chce ktoś sugerować że dwudrożny solo 7c jest nieodpowiedni dla 12m^2 :) O ile się nie myle (wniosek wyciągam na podstawie 90% konstrukcji na rynku) że w solo 7c jeden głośnik jest wysokotonowy a drugi średnio-nisko tonowy tak więc jeżeli ktoś lubi bardziej basowe brzmienie to i nawet dla 10m^2 nadadzą się siódemki

[Myku]

Zgodze sie z przedmowca.Przeciez 7C maja tylko 10W wiecej niz 6C wiec nie mowcie ze jest miedzy nimi az taka roznica:)

[Rafal2!omu$$]

No ale sedno nie tkwi w tych 10W tylko w samej konstrukcji. Głośnik jest dwudrożny czyli ma podzial wysokie+srednie i niskie tony. Zawsze to lepiej wychodzi anizeli przekaz całego pasma przez jedną membrane. Z drugiej strony Azjatycka kostrukcja - zebym się nie ośmieszył(microlab tymbardziej) ze dwa głośniki sa te same:)

IMO domyślnie głośniki nie są przebasowione, a potencjał basowy dzięki dodatkowej mocy i głośnikowi srednio-niskotonowemu jest zdecydowanie większy więc jeżeli ktoś lubi mocniejsze basy to kilka suwaków w playerze i zamiast kartonu mamy mocniejszy i miękki bas. Druga sprawa skuteczność głośników według producenta 85dB. Nie oszukujmy się, od takich natężeń się nie umiera :P nawet w 10m^2

[USB]

chce ktoś sugerować że dwudrożny solo 7c jest nieodpowiedni dla 12m^2 :) O ile się nie myle (wniosek wyciągam na podstawie 90% konstrukcji na rynku) że w solo 7c jeden głośnik jest wysokotonowy a drugi średnio-nisko tonowy tak więc jeżeli ktoś lubi bardziej basowe brzmienie to i nawet dla 10m^2 nadadzą się siódemki

Ten pokój narysowany wyżej jest trochę za bardzo zawalony meblami żeby wstawiać do niego takie kolumny jak Solo 7. Im większe głośniki, tym większej przestrzeni potrzebują. No chyba że ktoś lubi jak mu wszystko dudni i trzęsie w pokoju ;)

 

Co do pilota, ciekawe czy coś takiego by się sprawdziło http://www.allegro.pl/item555753031_rewela...ilot_do_tv.html

Wygląda na bardzo podobny :lol:

Edytowane 16 Lutego 2009 przez czokapik

[elektrykk]

Look at this. Tak nie jest tragicznie słuchać (sam mam podobnie na biurku do dziś dzień z powodu braku standów), ale zapewniam, że siódemki potrzebują przestrzeni (między sobą, między ścianą a br) i ogólnie powierzchni pomieszczenia, by pokazać pełnię swoich niemałych możliwości (sprawdzałem tymczasowo z "dobrym" rozstawieniem i różnica w odsłuchu jest naprawdę duża). I to żadne odkrycie, spodziewałem się tego. W końcu to duże kolumny aktywne, a nie pierdziawy. Edytowane 16 Lutego 2009 przez elektrykk

[Rafal2!omu$$]

nie posądzam nikogo o takie rozstawienie jak na fotce z w/w linka. Sądze że powinny optymalnie grać minimum 2-3 metry od odbiorcy najlepiej na wysokosci 120-150cm. Kładzenie tego obok monitora imho mija się z celem. sam mam 11m^2 pokój ale mebli mało i tak się zastanawiam czy zaryzykować te microlaby czy pomysleć nad własną konstrukcją bazującą na czesciach firmy Usher. Ciekawe jaka różnica by była pomiędzy tymi zestawami.

[HeatheN]

Ciekawe jaka różnica by była pomiędzy tymi zestawami.

Nawet najbiedniejszy usher s520 zagra kilka klas lepiej...

[Myku]

Co do pilota, ciekawe czy coś takiego by się sprawdziło http://www.allegro.pl/item555753031_rewela...ilot_do_tv.html

Wygląda na bardzo podobny :lol:

Szczerze watpie zeby dzialal.Jak mi przyslali SOlO bez pilota to polecialem do kumpla ktory a modecomy(tam jest pilot prawie identyczny) a ze sadzac po innych modelach microlaba i modecoma myslalem ze bedzie dzialal. .Jednak nie.Tylko oryginalny. Edytowane 16 Lutego 2009 przez Myku

[Gość RBEJ]

Nawet najbiedniejszy usher s520 zagra kilka klas lepiej...

Wiem coś o tym ;)

[HeatheN]

Faktycznie, przecież ty dokonałeś takiej zamiany:)

Czasami mam wrażenie że ludzie to solo7 uwazaja za hi-end...

[Rafal2!omu$$]

Myślalem od 3-Way od ushera coś al'a Dancer tyle ze nie na berylach tylko zwyklych membranach np z serii V-601. Taki zestawik z 3500zł + jakis uzywany amp/wzmacniacz. Przyznam ze uwielbiam patrzeć na potencjometr i te wszystkie świecidełka na wzmacniaczu czy odtwarzaczu. W microlabach tego nie bedzie. Jestem tego zdania ze kupuje coś co jest tanie i bezkonkurencyjne w swojej cenie, a microlaby coraz mniej mi sie takie wydają. Mam jeszcze czas, narazie szukam kogos kto ma podobny sprzet zeby to odsłuchać i wtedy bede wiedział czy opłaca się aż tyle dopłacić.

Edytowane 16 Lutego 2009 przez Rafal2!omu$$

[niko2003]

Faktycznie, przecież ty dokonałeś takiej zamiany:)

Czasami mam wrażenie że ludzie to solo7 uwazaja za hi-end...

Wiem po sobie bo przy słuchaniu wokala na zestawie DIY u Heathen'a mi kopara opadła. Miałem Solo 7c i Audiotrack HD2 :) Jednak jak się "wchodzi" w świat audio to potem widać pewne niedociągnięcia jakie mamy "w swoich kolumnach" i potem się zaczyna: trochę lepiej, trochę lepiej i "zestaw marzeń".

[Szczuru]

Jesteście pewni, że do tak małego pomieszczenia nadają się microlaby? Podam jeszcze raz rysunek :lol2: . Jak widać biurko ma tylko 100cm szerokości. Odliczając szerokość 2 głośników ML zostaje między nimi ~60cm szerokości... A odemnie będą w odległości ~60-70cm... Czy aby na pewno uda się ML wstawić? Na mp3 store twierdzą, że to nie przejdzie :blink:

[HeatheN]

jasne ze nie przejdzie

Ja bym biurko szafe i szafki z 3m sciany walnal na 4metrowa (tam gdzie TV) i masz wtedy metr wiecej miedzy biurkiem a szafka i szafkami:)

przemebluj pokój 60cm od siebie to NIC nie ma prawa stac:)

[Szczuru]

Heh ale jest problem z 4 metrowymi ścianami. Z jednej strony (tam gdzie jest TV są okna), a z drugiej ofc jest wejście do pokoju...

[Rafal2!omu$$]

Heh ale jest problem z 4 metrowymi ścianami. Z jednej strony (tam gdzie jest TV są okna), a z drugiej ofc jest wejście do pokoju...

Moim zdaniem takie gdybanie jest bez sensu. Zamawiasz głośniki, ustawiasz je w takim miejscu w ktorym twoim zdaniem grają najlepiej i po sprawie. Chyba najlepiej wiesz co możesz zrobić w swoim pokoju i zapewne to zrobisz podczas ich ustawiania.

[Myku]

Dokladnie.Porozstawiasz sobie tak jak jest dla Ciebie najlepiej a nie tak jak jest optymalnie(to nie zawsze i nie dla kazdego to samo) i bedziesz zadowolony.

[HeatheN]

No pewnie jeden glosnik połóż na szafie na boku, a drugi z tylu w przciwleglym rogu pokoju kolo TV na ziemi... bo tak pasuje...

Owszem to tylko 500zł...ale trzeba pierw pomyslec...ja wolalbym juz z2100 2 male satelitki i woofer pod biurko/ewentualnie dobre sluchawki....to rzostawiac byle jak..

Edytowane 17 Lutego 2009 przez HeatheN

[LesnikTuchola]

Witam jako że jestem tu po raz pierwszy. Nie bez kozery po raz pierwszy na tego typu forum piszę w tym temacie, ale na tłumaczenia przyjdzie czas później. Moim priorytetem jest podziękowanie, i złożenie, że tak to ujmę "wyrazów uznania" userom: Asturas, RBEJ, Marcin_qps oraz elektrykk, głównie za pewną elokwencje w temacie, i zdroworozsądkowe podejście, na prawdę wasze posty momentami są jak oaza. Jako wtórny powód mojego Was męczenia uznałem opis tego co niedawno kupiłem (solo 6c), no i może trochę podejścia co niektórych do tematu, ale tak dajmy na to przez ogródki. To co kupiłem jest załataniem dziury, potrzebowałem czegoś co będzie grac, i w zasadzie tyle. Do zastosowań odsłuchowych służą mi moje Grado, to miało pomóc mi odejść momentami od źródła dźwięku. Za te pieniądze jestem bardzo zadowolony z tego co dostałem. W porównaniu z np. s750, czy z-3 (skoro porównujemy do crea, log) które miałem kiedyś na próbę jest bardzo dobrze. Aczkolwiek: średnica jest nieco wycofana, lekko oschła, bas średnio kontrolowany, bywają problemy z "punktowością", za to wysokie w zasadzie bez większych uchybień. O ile bas w czasie wygrzewania pewnie nadrobi część zaległości, o tyle średnicy już raczej nie da się wyciągnąć. A teraz co do tematu. Pozwoliłem sobie prawie cały ten wątek przeczytać (jako że nie wiele jest innego info. o tych głośnikach), jak i temat "Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1" od wyznaczonego momentu. Doszedłem przede wszystkim do pewnego wniosku, że nie zawsze warto polecać dobre rzeczy. Czytając to wszystko widać że wielu tym ludziom bardziej odpowiadał by zestaw 2.1, 5.1, albo 7.1- w końcu to już "wypas". Piszecie tu o tym że bas jest ustawiany na 8, a treble pewnie na -, (cóż za chaos, panika, nie ma pilota, bas uciekł do lasu, nie da się słuchać- wyrzucić!) i to zapewne nie do końca odpowiadało jeszcze pewnym użytkownikom biednych solówek. Ręce opadają. Przecież po przyciśnięciu tego głupiego przycisku + nad napisem bass średnica staje się jeszcze mniej wyraźna, głośniki lekko wpadają w rezonans (nie do końca są do tego przystosowane), i jest po muzyce. I jaki tu sens męczenia choćby odrobinkę analitycznych kolumienek? Po co kupować dobre karty dźwiękowe skoro nie słyszy się różnicy, to samoistna maszyna napędzająca pieniądze ludziom żyjącym z tych produktów, tylko komu to potrzebne? Wymiana kabli? Bo parsknę śmiechem, w audiofilskim świecie krąży powiedzenie "jedni słuchają muzyki, drudzy kabli", jakkolwiek w przypadku audiofila z grubym portfelem ma to sens, tak w tym wypadku jest to dziwne podejście (mp3 nawet nie biorę pod uwagę). Teraz wiem o co chodziło użytkownikom forum audiostereo.pl w tym temacie: http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html...t=36633&p=1 (mam nadzieje że nie naruszam regulaminu, no cóż odpuściłem sobie- wybaczcie), i choć nie popieram ich do końca bo widać tam jakie jest nabrzmiałe ich ego, ale częściowo mają racje. Pewna klasyfikacja powinna istnieć. Fakt, cenowa jest nie uczciwa, ale "upodobaniowa" jak widać niekiedy nie skutkuje. Ale się tego narobiło, no i offtop niezły, a i nie miła to recenzja, ale chyba się nie naraziłem (mam nadzieje). Jeszcze raz gratuluje w.w. Panom cierpliwości, a jeżeli kogokolwiek uraziłem lub co gorsza obraziłem (!), przepraszam.

[Szczuru]

A ma tu ktoś solo 4c? Te są najmniejsze ze wszystkich solówek, można powiedzieć, że są malutkie... Może ktoś powie conieco o ich dźwięku?

[Myku]

Strone albo dwie wczesniej jest rozmowa na temat 4c.Zapraszam do lektury:)

[Palato]

Witam jako że jestem tu po raz pierwszy. Nie bez kozery po raz pierwszy na tego typu forum piszę w tym temacie, ale na tłumaczenia przyjdzie czas później. Moim priorytetem jest podziękowanie, i złożenie, że tak to ujmę "wyrazów uznania" userom: Asturas, RBEJ, Marcin_qps oraz elektrykk, głównie za pewną elokwencje w temacie, i zdroworozsądkowe podejście, na prawdę wasze posty momentami są jak oaza. Jako wtórny powód mojego Was męczenia uznałem opis tego co niedawno kupiłem (solo 6c), no i może trochę podejścia co niektórych do tematu, ale tak dajmy na to przez ogródki. To co kupiłem jest załataniem dziury, potrzebowałem czegoś co będzie grac, i w zasadzie tyle. Do zastosowań odsłuchowych służą mi moje Grado, to miało pomóc mi odejść momentami od źródła dźwięku. Za te pieniądze jestem bardzo zadowolony z tego co dostałem. W porównaniu z np. s750, czy z-3 (skoro porównujemy do crea, log) które miałem kiedyś na próbę jest bardzo dobrze. Aczkolwiek: średnica jest nieco wycofana, lekko oschła, bas średnio kontrolowany, bywają problemy z "punktowością", za to wysokie w zasadzie bez większych uchybień. O ile bas w czasie wygrzewania pewnie nadrobi część zaległości, o tyle średnicy już raczej nie da się wyciągnąć. A teraz co do tematu. Pozwoliłem sobie prawie cały ten wątek przeczytać (jako że nie wiele jest innego info. o tych głośnikach), jak i temat "Komputerowe zestawy 2.1 / 5.1" od wyznaczonego momentu. Doszedłem przede wszystkim do pewnego wniosku, że nie zawsze warto polecać dobre rzeczy. Czytając to wszystko widać że wielu tym ludziom bardziej odpowiadał by zestaw 2.1, 5.1, albo 7.1- w końcu to już "wypas". Piszecie tu o tym że bas jest ustawiany na 8, a treble pewnie na -, (cóż za chaos, panika, nie ma pilota, bas uciekł do lasu, nie da się słuchać- wyrzucić!) i to zapewne nie do końca odpowiadało jeszcze pewnym użytkownikom biednych solówek. Ręce opadają. Przecież po przyciśnięciu tego głupiego przycisku + nad napisem bass średnica staje się jeszcze mniej wyraźna, głośniki lekko wpadają w rezonans (nie do końca są do tego przystosowane), i jest po muzyce. I jaki tu sens męczenia choćby odrobinkę analitycznych kolumienek? Po co kupować dobre karty dźwiękowe skoro nie słyszy się różnicy, to samoistna maszyna napędzająca pieniądze ludziom żyjącym z tych produktów, tylko komu to potrzebne? Wymiana kabli? Bo parsknę śmiechem, w audiofilskim świecie krąży powiedzenie "jedni słuchają muzyki, drudzy kabli", jakkolwiek w przypadku audiofila z grubym portfelem ma to sens, tak w tym wypadku jest to dziwne podejście (mp3 nawet nie biorę pod uwagę). Teraz wiem o co chodziło użytkownikom forum audiostereo.pl w tym temacie: http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html...t=36633&p=1 (mam nadzieje że nie naruszam regulaminu, no cóż odpuściłem sobie- wybaczcie), i choć nie popieram ich do końca bo widać tam jakie jest nabrzmiałe ich ego, ale częściowo mają racje. Pewna klasyfikacja powinna istnieć. Fakt, cenowa jest nie uczciwa, ale "upodobaniowa" jak widać niekiedy nie skutkuje. Ale się tego narobiło, no i offtop niezły, a i nie miła to recenzja, ale chyba się nie naraziłem (mam nadzieje). Jeszcze raz gratuluje w.w. Panom cierpliwości, a jeżeli kogokolwiek uraziłem lub co gorsza obraziłem (!), przepraszam.

tl;dr

 

Sformatuj proszę Cię tę ścianę tekstu.