Skocz do zawartości
Dyferencjal

Problem Z Sąsiadką - Głośna Muzyka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

 

Mieszkam sobie w bloku, więc z 4 stron mam sąsiadów. 3/4 to spokojni ludzie. Niestety pode mną mieszka z rodzicami dziewczyna, która notorycznie słucha głośnej muzyki (techno albo trance coś takiego). Problem w tym, że nie słucha jej w czasie ciszy nocnej. Historia powtarza się codziennie i nie mogę już wytrzymać tego dudnienia. Zwróciłem uwagę rodzicom ale ojciec wygląda na człowieka głupszego od małpy a matka powiedziała, że nie ma na nią wpływu. Dziewczyna niestety odziedziczyła intelekt po ojcu i też można jej mówić i mówić. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji ? Rozumiem, że to nie jest cisza nocna ale ja nie płace za mieszkanie nad pubem albo klubem techno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idziesz do spółdzielni mieszkaniowej i zalatwiasz sprawe, regulamin wiekszosci mowi jasno cos w stylu

 

"V. Przepisy w zakresie współżycia mieszkańców

 

1. Zasadniczym warunkiem dobrych stosunków sąsiedzkich jest wzajemne poszanowanie swoich uprawnień, wzajemna pomoc i nie zakłócanie spokoju nie tylko w porze nocnej ale i w każdym czasie."

Społdzielnia wysle pismo, potem jak rodzice nie przemowia do porzadku to kazdy przyjazd strazy miejskiej ( mowisz ze jestes po nocce i tyle) i mandacik.

Ja to tak rozwiazalem:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miałem kiedyś przyjemność odsłuchu płyty pt. głośny sąsiad (lub była to podróbka). W każdym bądź razie jakość dźwięku nie była powalająca, wręcz mizerna, sample zbyt krótkie - być może w tym cały urok że co 20 sekund powtarzał się ten sam dźwięk :D. Używaliśmy tego żeby uspokoić/zainteresować/przekrzyczeć dziecko :D. Stwierdziłem jednak, że po 5 minutach słuchania tego ja już miałem dosyć (irytują mnie powtarzające się dźwięki) więc złapałem za dremla, mikrofon i nagrałem parominutowy utwór :D - wyszło całkiem spoko i działało.

Niektórzy rodzice używają odkurzaczy lub suszarek do włosów aby uciszyć płaczące dzieci, ino taka zabawka ssie 1200W mocy, a wystarczy naprawdę nagrać dźwięk i zapuszczać mp3, dziecko nie widzi różnicy, a z portfela nie ubywa sałaty.

 

Na sąsiada jednak, polecałbym takie krótkie schizowate, powtarzające się kawałki. Chociaż tu warto rozważyć fakt, że zakłócając zakłócacza stajemy się wedle prawa takim samym jak on, więc równie dobrze on może nas zaskarżyć do spółdzielni, tudzież policji.

 

Inna możliwość, to siąść sobie z kluczem francuskim przy kaloryferze i wystukiwać rytm słyszanych piosenek, co jakiś czas przejeżdżając owym kluczem po wszystkich żeberkach. Gwarantuję, że albo ucichnie muzyka, albo inni sąsiedzi się zbuntują - na kogo to nie wiadomo, bo po kaloryferze ciężko ustalić kto stuka :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wykręcenie korków (klatka schodowa, piwnica etc), wyścig zbrojeń, kaloryfer, zabawa w skoki narciarskie itp. Jak nie pomoze to bardziej drastyczne metody mile wskazane, skoro ktos nie potrafi zrozumieć...

 

Ja rozumiem ze czasem mozna posluchac sobie glosniej muzyki, sam czasem lubie, ale nie codziennie i w porach gdy wiekszosc ludzi jest w pracy/szkole. Nikt mi przez rok jeszcze uwagi nie zwrocil, a troche wattów jest ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli masz parkiet w pokoju to zabójcza jest piłeczka ping-pongowa odbijana z regularnością maniaka - zapewniam, że nawet skałę ruszy ;]

 

a jak nie to Hate Eternal, Cephalic Carnage, Cannibal Corpse, Disavowed, Skinless i inni - jak ktoś ma przyzwyczajone ucho to po prostu się wsłucha i włączy "enjoy mode" (ja), ale dla "technoloferki" będzie porażające ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie kilak razy była taka sytuacja( ale było to o 8-9 rano, wakacje więc dorabiałem i kładłem się około 5 rano spać) i coś czym można było kilka razy walnąć w podłogę zdawało egzamin ;) a jeśli ktoś podkręca w ludzkich godzinach to nie mam nic prerzeciwko, jeśli muzyka mi się podoba to słucham a jeśli nie to rozkręcam swój sprzet ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma nic bardziej upierdliwego jak sąsiad z zamiłowaniem do wiercenia o 7 rano w weekendy, albo banda nastolatków lub upierdliwych studencików. Sam się męczyłem z tymi ostatnimi co mieszkają piętro niżej

 

Jak się nie uczyli i siedzieli w domu to w wolnym czasie sluchali muzyki na cały regulator . Często bez względu na porę.. Nie mówiąc już o nagłych imprezach do 2-3 nad ranem. Z tym akurat poradziła sobie policja i studenciki wreszcie zrozumieli płacąc parę mandatów. Ale do dziś potrafią puścić muzykę o 7 nad ranem. Cała klatka miała ich serdecznie dość i do dziś to się niezbyt zmieniło. Odliczają dni aż się stąd wyprowadzą i pojadą do swoich domów męczyć tamtejszych sąsiadów. ;)

 

Najprościej to samemu było puszczać muzykę jak się akurat uczyli. Po jakimś czasie rzadko co słyszałem bardzo głośno grającą muzę. Po za tym po licznych skargach mają chyba dość . Oczywiście nie mam nic do studentów, którzy lubią się zabawić(odstresować) czy posłuchać sobie muzy bardzo głośno o każdej porze, ale niech to robią w jakimś domku bez sąsiadów gdzie dadzą żyć innym ;) Bo jak pracowałem na nocnych zmianach to często dostawałem białej gorączki, a jeden z nich o mało co nie zarobił w ryj ;)

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na necie sa dostepne dzwieki typu: wiertarka, impreza, placz dziecka, krzyki itp itp itp w formie mp3.... ustawiamy dobre glosniki ze wzmacniaczem z zapetlona mp3 na czas kiedy nie ma Cie w domu... a najlepiej zgadac sie z sasiadami.

Sam mam 2 glosniki niskotonowe i suba w pokoju ale uzywam ich na tyle krotko i w takich godzinach ze sasiedzi akurat sa w robocie i nikomu to nie przeszkadza :) jeszcze nigdy skargi nie mialem ;) Z drugiej strony nie da sie sluchac basu przez tyle czasu bo to az w srodku czlowieka wszystko boli...

 

Triki z pileczka od ping-ponga i wystukiwaniem rytmow na kaloryferze rozwalily mnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Idziesz do spółdzielni mieszkaniowej i zalatwiasz sprawe, regulamin wiekszosci mowi jasno cos w stylu

 

"V. Przepisy w zakresie współżycia mieszkańców

 

1. Zasadniczym warunkiem dobrych stosunków sąsiedzkich jest wzajemne poszanowanie swoich uprawnień, wzajemna pomoc i nie zakłócanie spokoju nie tylko w porze nocnej ale i w każdym czasie."

Społdzielnia wysle pismo, potem jak rodzice nie przemowia do porzadku to kazdy przyjazd strazy miejskiej ( mowisz ze jestes po nocce i tyle) i mandacik.

Ja to tak rozwiazalem:)

Jakbym był na miejscu tego sąsiada to nie wiem co bym Ci zrobił, na pewno nie puścił tego płazem. Ja nie widzę nic jasnego w tym, tak samo jak nienawidzę jak ktoś rozwiązuje takie sprawy policją/strażą miejską, i IMO nie powinno to być podciągane do zakłucania porządku. Moje mieszkanie i nie ma ciszy nocnej to sobie słucham, a nie oglądam się na innych. Oczywiśćie, nie można 24h/d czy codziennie zaplątanie, ale jak ktoś mi po 4-5 tracku przychodzi i gada, że mu to nie odpowiada, to puszczam jeszcze głośniej, w życiu nie dostałem mandatu/etc. To co, już nic nie można robić we własnym mieszkaniu? A po 22 pewnie nawet się nie kąpiecie bo może komuś przeszkadzać? :huh:

 

Raz mnie sąsiad wkurzył, wychodziłem w nocy z psem na spacer i szczęknął parę razy na klatce, jak zamykałem drzwi (mieszkam na 5 piętrze). Potem wsiałdem sobie do windy a jakiś mądry sąsiad zatrzymał windę na 3cim piętrze, że pies mu nie daje spać i mam go uciszyć, a pies był cicho! poza tym jak chciał, żebym szybciej wyszedł to po co zatrzymywał windę? Wtedy też specjalnie na jego życzenie sprawiłem, że pies szczekał do samego wyjścia na dwór i dobrze mu tak :D.

 

Nie mam małych dzieci w bloku, tak gwoli wyjaśnienia.

 

 

A co do dzieci, to teraz mieszkam w akademiku awf i kiedyś robliśmy sobie w mieszkaniu imprezkę, godzina nawet nie 22, muzyka cicho (wcześniej była seria imprez z muzyką dość głośno...), wszystko ogranicza się raczej do siedzenia, nagle ktoś puka. Otwieramy a tam babka w czerwonym szlafroku, drze się, że zaraz wezwie policję, bo to jest akademik, tutaj mieszkają małe dzieci :lol2:. Chyba wie na co się decyduje mieszkając w akademiku? To nie jest zwykły blok... A policja później przyszła i się pytali czy to na pewno tutaj, pogadaliśmy z nimi chwilę i poszli, powiedzieli, że nie widzą nic niewłaściwego :).

 

A co do imprez to u mnie jak ktoś chce zrobić to wywiesza kartki na klatce, że z góry przeprasza, że w godzinach x-y będzie głośniej i nikt nie robi mu problemu...

Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaaban mlody jeszcze jestes, niewyzyty chyba. Nie zycze ci takich sasiadow na przyszlosc jak juz ci przejdzie.

 

ps. Mieszkanie jest twoje, ale obok mieszkaja ludzie tez w SWOICH miszkaniach i maja prawo do spokoju. Jak nie pasuje, to wybuduj sobie dom na odludziu, tam nie bedziesz musial sie przejmowac sasiadami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sytuacja się powtarza notorycznie w trakcie ciszy nocnej to zgłaszasz to normalnie na Policje lub Straż miejską. Masz do tego prawo, a dość prosto jest to tutaj opisane:

 

http://www.sldwadowice.org/porady-prawne/cisza_nocna.htm

 

Ja miałem podobny przypadek, koleś za ścianą co weekend mi imprezował na maksa. Jestem dość tolerancyjną osobą więc nie przeszkadzało mi to dopóki nie miało znamion systematyczności. Zwracałem delikatnie gościowi uwagę, później przyjechała do niego też Policja z delikatna sugestią. Wreszcie facio przegiął u mnie. Ja jakoś miałem weekend egzaminów w szkole, a ten mi ani uczyć się nie dawał, ani spać. Więc wyciągnąłem moje wunderwaffe następnego dnia (wiecie niedzielne popołudnie i leczenie kaca). Z samochodu wytargałem skrzynie basową (wielkie, cieżkie i solidne bydle), pod domowej roboty zasilacz (dodam, że solidny) podpiąłem wzmacniacz samochodowy i zrobiłem sasiądowi popołudnie z przebojami "The best of Wehrmacht 1939-1945" (zbieram z zamiłowania marsze). Co prawda wzmacniacz był na minimum ustawiony, zasilacz mało nie spłonął. U mnie w drugim pokoju się segmenty otwierały same, to u gościa pewnie wszystko pier.... na morde. Dodam, że głośnik skierowałem w jego kierunku :D. facet chyba zrozumiał aluzje i wrzucił sobie od tego momentu na luz. Mimo wszystko nei polecam, lepiej załatwić to na poziomie prawa. Wszak wyłapac 200zł mandatu za zakłócanie porządku też jest motywujące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta, kiedyś mój brat dostał wezwanie z arytkułu 51 na policję :D. Nie żeby tam głośno słuchał muzyki czy coś - słuchał normalnie, lub też... przesuwał taboret w kuchni, lub ścielił łóżko. Ot taka nie do końca normalna sąsiadka pod nim mieszka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tak czytam wasze wypowiedzi to mi szkoda was. ja mieszkam na wsi na totalnym odludziu i 18 trwającą tydzień z grającą muza na max cały ten czas (no prawie bo sie zjaral) nikomu nie przeszkadzała no chyba ze zwierzakom w lesie :P

 

raz spałem u kumpla po imprezie i on jakoś o 3 albo 4 poszedł sie wykąpać. nie minęło 10min i sąsiadka(~80l.) już była u drzwi bo nie może spać haha rozumiem żeby to był jakiś stary blok w którym rury brzęczą/buczą przy puszczaniu wody, ale ten akurat był nowy jakoś z 2000/2001 i naprawdę było cicho, no chyba ze dźwięki ze słuchawek jak grałem w cs-a ja denerwowały... ludzie są dziwni

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a na mnie nakapowała sąsiadka co mieszka 2 piętra nademną... i to odrazu do spółdzielni... raz gliny przyszły o 22 to zobaczyli, ze muza leci, ale ze byla cicho i bez basow to powiedzieli jej, zeby nie byla taka przewrazliwiona ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym był na miejscu tego sąsiada to nie wiem co bym Ci zrobił, na pewno nie puścił tego płazem. Ja nie widzę nic jasnego w tym, tak samo jak nienawidzę jak ktoś rozwiązuje takie sprawy policją/strażą miejską, i IMO nie powinno to być podciągane do zakłucania porządku. Moje mieszkanie i nie ma ciszy nocnej to sobie słucham, a nie oglądam się na innych. Oczywiśćie, nie można 24h/d czy codziennie zaplątanie, ale jak ktoś mi po 4-5 tracku przychodzi i gada, że mu to nie odpowiada, to puszczam jeszcze głośniej, w życiu nie dostałem mandatu/etc. To co, już nic nie można robić we własnym mieszkaniu? A po 22 pewnie nawet się nie kąpiecie bo może komuś przeszkadzać? :huh:

 

A co do imprez to u mnie jak ktoś chce zrobić to wywiesza kartki na klatce, że z góry przeprasza, że w godzinach x-y będzie głośniej i nikt nie robi mu problemu...

Po pierwsze jak ktos napisal mlody jestes :wink: , poczekaj az wrocisz z nocki a 18 latek pod toba pusci swoj wypasiony woofer o 9 rano na maxa...

Sprawy nie rozwiazuje sie odrazu policja//straza etc. Ale ja nawiazywalem do wypowiedzi autora tematu, z ktorej jasno wynikalo ze wszelkie proby przemowienia do rozsadku rodzicom, wszelkie sposoby na dotarcie do nich zawodza, to dziecku trzeba to ukrocic!!!

Twoje mieszkanie...hehe dobre, po pierwsze Twoich rodzicow. Po drogie nie ogladac sie na innych to mozesz we wlasnym domku jednorodzinnym, na szczescie przeciwko takim dzialanion i takiemu podjesciu, sa odpowiednie regulaminy. Zaczniesz chodowac szczury i karaluchy zagrazajac innym, to powiesz moje mieszkanie i moge? Zyjesz miedzy ludzmi, i mosisz to uszanowac! A jak ktos nie potrafi to do obory, a nie w bloku mieszkac.

U mnie o 9 rano codziennie szklanki lataly bo nastolatek sobie bum bum bum sluchal...pamietam najlepsza akcje, jak jego ojciec wrocil wczesniej (a nie mial kluczy) a owy gosciu tak glosno muze puscil ze nie slyszal jak sie do drzwi ojciec dobija....ale mial prze***, tu bylo takie szczescie ze rodzice jako tako reagowali, jednakże dziecko bylo out of control...

Ja rozumiem, imprezka, urodzinki czy inna okolicznosc ( mialem sam parapetowe poszedlem, uprzedzilem, przeprosilem;) ale DZIEN W DZIEN dla jaj? Lubie posluchac muzyki ale zbyt glosno to oszalec mozna....raz sam obudzilem sasiada, przyszedl poprosil, przeprosilem i tyle (po nocce koles).

 

Zycze Ci abys w wieku w ktorym zamieszkasz z rodzina, napotkal sasiada (mlody szczeniak do ktorego nic nie dociera i mysli ze wszystko mu wolno) ktory bedzie cie budzil z rana z uporem maniaka ( po nocce to idealnie), ktory bedzie Ci male dziecko straszyl, a na kazda twoja reakcje POSCI MUZYKE GLOSNIEJ :damage_wall: ....

 

Na takie sytuacje jak do kogos nie dociera to tylko policja, albo spoldzielnia itp itd. Chociaz sposoby tutaj zaprezentowane sa bardzo interesujace.

Dokladnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli juz mowimy o metodzie "kontrataku", to na kolezanki lubiace techno niezawodny jest jakis hardkorowy metal w stylu Slipknota. Ci ludzie maja to do siebie ze nienawidza naogol tego typu dzwiekow, jest to dla nich o wiele bardziej drazniace niz bas dla nas :) Niech raz przeleci sobie Iowa i gwarantuje - pozamiatane :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja codziennie przed wyjściem do szkoły w łazience słucham przymusowo radia maryja ;) ale najbardziej irytują mnie dźwięki z gg puszczone na niemal cały regulator :/ rozumiem, żeby choć muzyki słuchał a to tylko te irytujące dźwięki, niech no ja tylko zlokalizuję kto to ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak ze strażą miejską, ale z tego co sie orientuje żeby policja wlepiła mandat musisz podać dane osobowe, inaczej tylko upomnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...