bociczek Opublikowano 14 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2008 Siema. Mam zamiar zrzucić trochę z wagi, bo 90kg przy 178cm to sporo ;). Macie jakies sposoby na takie schudnięcie przez wakacje? Rowerek, gra w piłkę, to wiem, ale jakieś diety czy cuś?. Chciałbym zjechać do ~75kg i byłoby fajnie ;). Pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eQ. Opublikowano 14 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2008 Hehe witaj w klubie :wink: 180 cm i 85kg <_< Ja już mam rozplanowane: rano rower, potem bieganie następnie na basenik, później siłka :wink: Ewentualnie jak znudzi nam się bieganie ( znajdź sobie kompana, będzie większa motywacja ) to się pogra trochę w piłkę i po kłopocie B-) Żadnych diet nie stosuje bo po co tracić przyjemność z jedzenia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bociczek Opublikowano 14 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2008 Ja już mam rozplanowane: rano rower, potem bieganie następnie na basenik, później siłka Ja nie mam tyle czasu, bo szkoła itp... No, ale na wakacjach to co innego ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawloHT Opublikowano 14 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2008 (edytowane) Ode mnie Jesli chce sie stracic troche na wadze to najlepiej ograniczyc posiłki do minimum.. Grunt zeby dostarczac odpowiednią ilosc bialka (chyba 1g na kg masy), witamin i do tego troche węglowodanów. Zero slodyczy, sosików, ziemniaczków itd. Kartofle najlepiej zastąpic ryżem. Dobry zrodlem białka jest tunczyk, twaróg i drob (glownie piersi) Ogolnie polecam zapoznanie sie z niektorymi tematami np na sfd.pl Żadnych diet nie stosuje bo po co tracić przyjemność z jedzeniaDieta to podstawa. Edytowane 14 Maja 2008 przez PawloHT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 14 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Maja 2008 dużo ruchu, dużo sportu, ograniczyć tłuste i słodkie żarcie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loRdRumek Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 A tak czytałem sobie, jest taki syfik, jak L-Kartynina... czy opłaca się kupować?? A mój plan to rano rower, południe basen, wieczorem rower... i już się nawet przyzwyczaiłem pić tylko wodę ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 po co Ci to jak masz wystarczająco ruchu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loRdRumek Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 ale wolę szybciej uzyskać efekt... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bociczek Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 A tak czytałem sobie, jest taki syfik, jak L-Kartynina... czy opłaca się kupować?? A mój plan to rano rower, południe basen, wieczorem rower... i już się nawet przyzwyczaiłem pić tylko wodę ;DL-Karnityna ;) btw. fajna sprawa taki suplemencik do codziennego ruchu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafwlkp Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 A ja mam wręcz przeciwne pytanie...jak przytyć :D 178cm i 60kg to troszkę mało. Jem dość dużo, ale nie widać niestety po mnie tego. Możecie polecić jakąś dietę (choć nie wiem co jest złe w mojej, 4-5 posiłki dziennie, dużo podjadam w międzyczasie, jem dużo tłuszczy i białka) która by pomogła mi przytyć te 5-8kg ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CzArNy` Opublikowano 15 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Maja 2008 (edytowane) ja tam mam 180cm i waze 82-83kg - moim zdaniem, nie jest zle :) chociaz bym chcial wazyc 78-80kg mezczyzna musi jakos wygladac :) a nie 190cm i 60 kg :D Edytowane 15 Maja 2008 przez CzArNy` Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bryken Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 Jak baby ile kto wazy. Jak mezczyzna ma wygladac to idzie na silownie. Jak sie chce schudnac to 75% to DIETA, 20% cwiczenia, 5% suplementy predyzpozycje mozna je pominac zwlaszcza na poczatku. Zeby chudnac trzeba miec ujemny bilans energetyczny - lepiej go uzyskac poprzez wiecej cwiczen, anizeli mniej jesc. Moznaby duzo pisac, poczytaj sfd i nawet podwieszony temat silownia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loRdRumek Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 Mi tam narazie hardkorowe mięśnie na łydach się zrobiły :D Szkoda, że dziś pada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 (edytowane) max 1800 kcal dziennie. Nie spożywaj żadnych węglowodanów 2h przed ćwiczeniami. śpij regularnie i jak najwięcej. Jedz mało i częściej (licząc kalorie) soki to też kalorie jak najmniej cukru wbij do głowy, że jesz aby żyć, nie, żyjesz by jeść pierwsze 2 miesiące to ćwiczenia kardio. Zapisz się na siłownie z dobym sprzętem. Ćwicz 3 dni w tygodniu. 2x 10 minut biegania (200kcal spalone @ 7,5km/h) 10 minut wiosłowania 80kcal @ trudność 5 (/10) 20 minut rower x 2 @ 140Watt 75RPM trudność 5-6 (/10) 180kcal Barki, wyciskanie nogami, ramiona, klatka. Jeżeli jesteś otłuszczony, to nie koncentruj się na danych partiach (tj. brzuch) bo wyćwiczysz mięśnie, które zostaną pod tłuszczem. Pierwsze 2 miesiące to ogólna utrata tłuszczu. Dlatego tylko ćwiczenia kardio wchodzą w grę. Jak znajdę fotę kolesia który fotografował się co miesiąc przez 4 lata to wrzucę. Powodzenia i witam w klubie tracących wagę ;) Ew. http://www.corriehaffly.com/projects/blog/...orksheet-v2.pdf Edytowane 18 Maja 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bociczek Opublikowano 21 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2008 djsilence, jakbyś go znalazł, to bardzo proszę, bo ciekaw jestem jak to wygląda i czy się wyrobię przez wakacje :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2008 (edytowane) A tak czytałem sobie, jest taki syfik, jak L-Kartynina... ale wolę szybciej uzyskać efekt... Lepiej kase w dobre żarcie zainwestować. A ja mam wręcz przeciwne pytanie...jak przytyć :D 178cm i 60kg to troszkę mało. Jem dość dużo, ale nie widać niestety po mnie tego. Możecie polecić jakąś dietę (choć nie wiem co jest złe w mojej, 4-5 posiłki dziennie, dużo podjadam w międzyczasie, jem dużo tłuszczy i białka) która by pomogła mi przytyć te 5-8kg ? Jesz za dużo. Zrób sobie mały test. Pierwszego dnia zjedz na obiad 100g ryżu, a drugiego 200g. Porównaj jak szybko staniesz się głodny po każdej z tych porcji. Jeśli spożywasz dużo tłuszczy, żeby przytyć, to wiedz, że tłuszczyk na ciele bierze się z większym stopniu z węglowodanów (ryż, płatki owsiane, makaron) niż z tłuszczu. Nie podjadaj, bo tylko przyspieszasz sobie metabolizm. Dla grubasków na schudnięcie polecam trening interwałowy połączony z odpowiednią dietą :wink: Edytowane 24 Maja 2008 przez kretfr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manhunt Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2008 Też by mi się przydało, ale nie schudnąć tylko przytyć ^^ Nie dużo, ale z 5 kg byłoby w sam raz. Mam 185cm wzrostu i ważę ok. 70kg. Jem dużo ale i tak nie przybieram na wadze... Doradzicie coś? P.S Jeśli dobrze myślę to mam dobrą przemianę materii... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 3 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2008 ja tam mam 180cm i waze 82-83kg - moim zdaniem, nie jest zle :) chociaz bym chcial wazyc 78-80kg mezczyzna musi jakos wygladac :) a nie 190cm i 60 kg :D hee tu się zgodzę :) 180 i obecnie 76. Potrzeba mi dobrać z 3-5 spokojnie ;p wtedy się najlepiej czuje :) nie chcesz przytyć - nie jedz wieczorem w wcześniej się ruszaj. olej głodzenie się - to bez sensu. pogoda sprzyja, do tego owoce warzywa,, thats all, i nigdzie się nie spiesz to musi trwać żeby było na dłużej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Villentretenmerth Opublikowano 13 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2008 zatrudnij się w Rabenie w Gądkach ;] schudniesz raz dwa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) 167 CM i 68 KG. ;) Zwykle rano przed pracą 20 minutowy bieg od 5:30 do 6 rano ;) Potem po ok godzinie 17 1 godzina rowerkiem i 3 razy w tygodniu ok. 19:00 siłownia. P.S w pracy niestety sporo siedzę przed kompem, więc planuje nieco rozszerzyć swoje dodatkowe zajęcia, tylko motywacji brak troszkę . ;) Edytowane 16 Czerwca 2008 przez Devil Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dymy Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 max 1800 kcal dziennie. to bardzo mało dla faceta. łatwo dorobić się wilczego apetytu i jojo mamy pewne. patrząc na moje posiłki to 2500 kcal jest wyzwaniem przez dłuższy okres czasu ;) przy 2700 zaczynam się czuć optymalnie ale i tak uważam, że dla osób intensywnie uprawiających sport nawet 3k nie spowoduje wzrostu wagi. myślę też że wszystko jest mocno uzależnione od predyspozycji genetycznych i nawyków żywieniowych które mają bezpośredni wpływ na gospodarkę energetyczną organizmu. dlatego takie wartości spożycia powinny być dobierane indywidualnie. 1800 kcal to wg mnie jednak kategorycznie zbyt mało. mz zejście w okolice 2k to już bezsensowna głodówka, chyba że ma na celu oczyszczenie organizmu i realizowana jest krótkoterminowo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
99tomcat Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) rowerek 6-7 dni w tygodniu i efekty lepsze niż sie spodziewałem. W 1.5 miesiąca zgubiłem 4 kilo bez specjalnych wyrzeczeń- jem tyle samo i prawie to samo co do tej pory. Ot zaczałem dojeżdząć do pracy i wracać na rowerze (w sumie ok 25 km dziennie ) + trochę sie pokręcić w weekendy. W maju powoli dobijałem do 9 dyszek, obecnie 85 kilo i mam nadzieje, że do jesieni będzie te 76-77 kilo i lepsze proporcje mięska do tłuszczyku w newralgicznych punktach- może nawet oponka sie nieco skurczy :lol2: Według mnie dla 3/4 osób wszelkie diety i głodzenie sie są do luftu- kupa zabawy, ćwiczenia silnej woli i bolesnych wyzeczeń, a w końcu i tak większsoć peknie i sobie odbije to co do tej pory było na indeksie dań zakazanych . Zwłaszcza przy pracy biurowej i siedzącym trybie życia trochę ruchu czyni cuda Edytowane 17 Czerwca 2008 przez 99tomcat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrOOliK89 Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 rowerek 6-7 dni w tygodniu i efekty lepsze niż sie spodziewałem.Dokładnie 99tomcat rower czyni cuda. Ja ważyłem zawsze koło 100kg. Przez moje problemy z kolanami zacząłem jeździć na rowerze, można powiedzieć że się "w tym zakochałem", mam nowe hobby. Jak mam czas potrafię jeździć ponad 50km dziennie. Nie potrafię powiedzieć przez ile, ale dzięki rowerowi schudłem ~6kg, czego się nie spodziewałem. Nie jem wcale mniej, w zasadzie za dobrze się nie odżywiam, ale chudnę. Jedyne co ograniczyłem to napoje gazowane, przerzucając się na wodę mineralną. Z żadną dietą nie wytrzymałbym dłużej niż 2 dni. Jak mam ochotę to jem i tyle. Zawsze siedziałem dużo przed kompem, teraz siedzenie trochę ograniczyłem, "znajdując" czas na rower. Takie połączenie przyjemnego z pożytecznym. A efekt uboczny w postaci utraty wagi, całkiem przyjemny;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rezo_ Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) Dobra panowie a jakie pomysly na przytycie ? Jedzenie mi jakos nie pomaga, prowadze aktywny tryb zycia, ale w wakacje moge to troche ograniczyc (mam wolne od treningow na ktore normalnie chodze 4 razy w tygodniu). Jednak tak jest co roku i jakos nie udalo mi sie przytyc do tej pory. Dopuszczam ewentualne suplementy jesli pomoga, chcialbym przytyc okolo 10 kg. Potrzebuje jakiejs naprawde skutecznej metody, bo to bedzie juz moja kolejna proba. Pozdrawiam Edytowane 19 Czerwca 2008 przez moreno Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) http://www.suplementy.com.pl/szczegoly.php...u=1202&id=0 Tylko ilosc kofeiny na poczatku zabija...jak ktos kawy nie pije moze czuc sie jak przed zawalem Bralem, jadlem leciało w dol 2kg na tydzien. (oczywiscie silownia i dieta (dieta nie znaczy GŁODÓWKA)bo sam supl nic nie da) Imho najmocniejszy stuff z tych na rynku za przystepna cene i dla laika (ps. l-karnityna jest dla bab:P) No i raczej trzeba byc zdrowym przy takim suplu, ale z rowerkiem da piekne efekty. minusy: -pocisz sie jak swinia -masz lekka gorączke (0,5-1st podniesiona ciepłota ciała) -na poczatku nie umiesz zasnac (kofeina) -stany lękowe (j.w) ps. moreno wzorowałem sie na temacie, teraz widze ze ty chcesz PRZYTYC a to juz takie latwe nie jest, odsylam do tematu silownia Edytowane 19 Czerwca 2008 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bociczek Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) http://www.suplementy.com.pl/szczegoly.php...u=1202&id=0 Tylko ilosc kofeiny na poczatku zabija...jak ktos kawy nie pije moze czuc sie jak przed zawalem Bralem, jadlem leciało w dol 2kg na tydzien. (oczywiscie silownia i dieta (dieta nie znaczy GŁODÓWKA)bo sam supl nic nie da) Imho najmocniejszy stuff z tych na rynku za przystepna cene i dla laika (ps. l-karnityna jest dla bab:P) No i raczej trzeba byc zdrowym przy takim suplu, ale z rowerkiem da piekne efekty. minusy: -pocisz sie jak swinia -masz lekka gorączke (0,5-1st podniesiona ciepłota ciała) -na poczatku nie umiesz zasnac (kofeina) -stany lękowe (j.w) ps. moreno wzorowałem sie na temacie, teraz widze ze ty chcesz PRZYTYC a to juz takie latwe nie jest, odsylam do tematu silownia Firma z mojego miasta ;). Chyba się wybiorę i zainwestuję w jedno takie potem rowerek i na wakacjach może coś zleci ;). /edit Co do minusów to i tak już się pocę dość mocno więc nie zrobi mi to chyba różnicy wielkiej :D Edytowane 19 Czerwca 2008 przez bociczek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 http://www.suplementy.com.pl/szczegoly.php...u=1202&id=0 (...) minusy: -pocisz sie jak swinia -masz lekka gorączke (0,5-1st podniesiona ciepłota ciała) -na poczatku nie umiesz zasnac (kofeina) -stany lękowe (j.w) (...) Ogólnie dzialanie zblizone do amfetaminy :lol: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) dajcie spokój z chemią. - dieta ABS - więcej ruchu - dla wytrwałych A6W - dużo wody @chemiczny_ali Kilka lat temu termogeniki zawierały efedrynę, teraz zdaje się wycofali. To pochodna amfy.. Edytowane 19 Czerwca 2008 przez Marcin_gps Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 19 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2008 (edytowane) Ogólnie dzialanie zblizone do amfetaminy :lol: pzdrWypij 4 mocne kawy i powiedz czy nie masz takich objawów;] dajcie spokój z chemią. - dieta ABS - więcej ruchu - dla wytrwałych A6W - dużo wody @chemiczny_ali Kilka lat temu termogeniki zawierały efedrynę, teraz zdaje się wycofali. To pochodna amfy.. Zgadza sie, dlatego ja podalem imho najmocniejszy srodek niezawierajacy żadnych pdpowiednikow (roslinne juz sa) wspomnianych substancji. A co do olania chemii...NA SUCHO TRAWA NIE UROSNIE:) o ile wrzarcie 100 tablet ruskiej mety na mase jest glupota, o tyle przy redukcji dla niektorych ruch i dieta nic nie da (typowy endomorfik) a jesli nawet rezultaty beda bardzo POWOLNE a w temacie pisze jak byk JAK SZYBKO SCHUDNAC, twoja metoda jest raczej dla cierpliwych o nadwadze kilku kg, ale jak ktos ma 10kg do zrzucenia to bez chemi ktora wplynie dodatkowo na jego metabolizm chodzby wypil 5l wody dziennie NIEWIELE osiagnie...i nie widze żadnych przeciwskazan spoleczno-etycznych przed stosowaniem takich rzeczy. To tak jak z piciem Red bulla....a tu mamy duzo kofeiny+odpowiednie wyciagi roslinne w duzych ilosciach;) W sklepach masz herbatki z guarana, czy czerwonych pomarańczy na odchudzanie...tylko ze tam ilosci odpowiednich skladnikow sa ŚLADOWE:) zreszta na kazdym opakowaniu jakies EXXX zobaczysz czyli bez chemii ani rusz, z glowa spokojnie mozna stosowac. L-karnityna na mnie np nie dzialala, ale ktos moze od tego zaczac. Edytowane 19 Czerwca 2008 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wookie85 Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 Mocne spalacze to dla osob dojrzalych fizycznie raczej - 18-21 lat i w gore. Nie kazdy moze brac spalacz tak odrazu. Co do kcal to KAZDY powinien sobie z osobna wyliczyc a nie pisac , jak ktos to zrobil , 1800kcal i jazda , bzdura. Wyliczyc , obciac -300kcl i jazda. Trening powiedzmy 3 razy w tyg np FBW albo split , po treningu 20-30 miut aeroby , dnie nie treningowe HIIT - interwaly. i co wazna , bardzo wazne DIETA ! malo wegli mowiac ogolnie ,a nie tlusczu jak ktos tez napisal , 4-5 posilkow efekty beda Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...