NightEL Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 Witam serdecznie, Mam taki problem, otoz buduje robota ktory bedzie wykorzystywany do inspekcji sieci wodociagowych, bedzie sie poruszal w rurach pod ziemia ( tak do 4m-5m ) i potrzebuje sie z nim komunikowac bez uzycia kabla. Ograniczaja mnie wymiary zewnetrzne robota, tzn maja byc jak najmniejsze ( planowo 30x30x20 cm). Sygnal ma umozliwiac przesylania odbrazu z kamery do operatora oraz umozliwiac sterowanie robotem, dlatego sygnal musi dzialac w obie strony. Dopuszczalne sa niewielkie opuznienia w sygnale oraz chwilowe przerwy, przeszkada jest rura stalowa oraz warstwa nad nia w roznej postaci od asfaltu przez beton, kostke brukowa az do zwyklej ziemi. Zastanawialem sie nad GPS, ale chyba jest to niemozliwe raczej, puzniej Bluetooth ( niby najdalszy zasieg to pare kilometrow ) ale kazda przeszkoda obniza zasieg a w moim przypadku jest to przeszkoda na przeszkodzie :) Nie wiem czy fale elektromagnetyczne sobie z tym poradza w postaci takich urzadzen jak radiomodemy itp. Czy jest jakis sposob na pewny sposob komunikacji w takim przypadku ? Nie interesuja mnie koszty :) Jak np gornictwo rozwiazuje problemy komunikacji pod ziemia ? Bo nie wieze zeby mieli wszedzie kable. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaluzaaa Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 A może jakaś stacja pośrednia, albo po prostu odbiornik sygnału na kablu umieścić w rurze która wjeżdża robot. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kurniczek Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 (edytowane) Mysle, ze tu http://www.elektroda.pl/rtvforum/ napewno ktos Ci pomoze. Edytowane 18 Maja 2008 przez kurniczek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 BT i parę kilometrów? Haha ;) BT klasy 1 osiąga max 100 metrów. Poza tym żeby wysłać wideo przez BT musiałbyś zamienić to na postać cyfrową, czyli raz wykorzystać jakiś przetwornik, dwa znaleźć procka który poradzi sobie z nadawaniem tego przez BT. Jednym słowem - bt do wideo sobie daruj. Natomiast BT do sterowania - jak najbardziej, tylko weź pod uwagę zasięg. Szczerze mówiąc to ja bym zainteresował się komputerami jednopłytowymi do zastosowań przemysłowych z obsługą wifi - tutaj masz szansę na zasięg również ze 100m (chyba że upchasz jakoś do tego robota antenę), ale za to bardzo łatwo już to wszystko spiąć. Do sterowania możesz sobie nawet program w LabVIEW napisać, a do przesyłania wideo wykorzystać jakiś program... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NightEL Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 BT i parę kilometrów? Haha ;) BT klasy 1 osiąga max 100 metrów. Wyczytalem gdzies ze rekord to pare kilometrow, byc moze rzeczywiscie niewiarygodne zrodło to podawalo jednak teraz nie moge tego znalesc. Co do zasiegu to chyba wiecej niz 100 m ;) : http://moto.allegro.pl/item356139684_inter...500_metrow.html Upchanie anteny w robocie oczywiscie jest mozliwe i mysle ze nie bedzie wiekszym problemem tylko pytanie cz Wi-Fi sobie z tym poradzi bo stal ziemia i beton bardzo ograniczaja zasieg tych urzadzen ? Wszak to niewiele 4m ale jednak pionow w doł ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 18 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Maja 2008 IMO BT sobie nie poradzi. Te kilka km na BT to wyczyny zapaleńców na otwartej przestrzeni. Już w domu, gdzie jest wylewka ze stalowymi prętami, BT potrafi się zgubić piętro niżej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 Te 500m to pewnie spada do 100m przy napotkaniu nawet drzewa :lol: A nadajniki, które pozwalają na zasięg większy niż 100m albo są nie legalne (zbyt duża mod nadajnika) albo to ściema. 4m w dół WiFi powinno sobie poradzić, pod warunkiem że będziesz zapierniczał z laptopem za robotem, będąc ciągle nad kanałem :) Chociaż może nie jest aż tak źle, porządne karty, dobre nadajniki, antena kierunkowa - jest szansa, że będzie działać nawet dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ridczak Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 (edytowane) 4m w dół WiFi powinno sobie poradzić, pod warunkiem że będziesz zapierniczał z laptopem za robotem, będąc ciągle nad kanałem :) Chociaż może nie jest aż tak źle, porządne karty, dobre nadajniki, antena kierunkowa - jest szansa, że będzie działać nawet dobrze. Problemem (i to duzym) moze byc stalowa rura, w ktorej bedzie sie znajdowal robot. Ja bym pomyslal o nadajniku/odbiorniku umieszczonym we wlocie do rury, problemem moze byc, jak pojawia sie zakrety (poza tym nie wiem dokladnie jak bedzie wygldac propagacja fali radiowej w ciasnej dlugiej rurze). Nie da sie na kablu robota trzymac? Bezpieczne (pomysl, co bedzie jak stracisz lacznosc z robotem w rurze - bedzie trzeba ja wykopac ;)), proste i chyba wykonalne. Poza tym do wideo potrzebujesz doc suzej przepustowosci, a to przy tak ciezkich warunkach ciezkie do osiagniecia. ps. Nie wiem, jak chciales wykorzystac GPS tutaj, ale nie przejdzie. Bluetooth tez raczej odpada, zasieg chyba nawet mniejszy niz WiFi (raczej nie wiekszy). Generalnie przy wysokich czestotliwosciach tlumienia w przeszkodach sa straszne, jedno drzewo potrafi byc przeszkoda nie do przeskoczenia. ps2. Ja bym optowal za kablem ;) Edytowane 20 Maja 2008 przez ridczak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 No właśnie też mi się teraz coś przypomniało, jak mój wykładowca (i promotor pracy mgr, akurat się uparłem na coś związanego z bluetooth :P) od skomputeryzowanych systemów pomiarowych, pokazywał kiedyś swój program do obsługi robota wykonującego inspekcje w rurociągach - wszystko było transmitowane za pośrednictwem kabla. Wbrew pozorom okazało się to relatywnie tanie, proste i skuteczne :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 20 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2008 A szukałeś, Waszmość, świnek w angielskojęzycznej wikipedii? Ja się na nie natknąłem przy poszukiwaniach informacji o falach VLF/ELF, bo to chyba jedyne, które się potrafią przebić przez różne nietypowe ośrodki, ale poza tym mają same minusy (bity na minutę, potężne nadajniki, i-w-ogóle). Większość zaawansowanych inspekcyjnych świnek wędruje sobie rurami i gromadzi dane w pamięci, żeby zainteresowany po zakończeniu podróży mógł sobie te dane przejrzeć przy kominku i browarze (taaa jasne). Może na krótki dystans się kabel sprawdza- nie podałeś, NightELu, niestety danych co do odległości jaką zabawka ma przebyć (chyba że to owe 4-5 metrów - imo raczej głębokość). Wtedy to by było nawet proste- kamera, zasilanie, mały handheld/smartphone i pamięć 8+GB do nagrywania danych. Wpuszczasz jednym trójnikiem, wyciągasz innym. Mogłoby być nawet samą wodą popychane. A to mi z bezprzewodowych przyszło do głowy: Wersja a) W przypadku prostych rur możnaby zmontować sobie coś w stylu wynalazku zwanego Ronja (coś jak 2.4GHz po światełku). Jedno urządzenie nadawczo-odbiorcze na robocie, drugie podłączone do laptoka i wpuszczone w rurę. Wersja b) Ultradźwięki? Problem w tym, że nie wiem jaki by to miało zasięg i jak by się zachowywało w rurach. Używa się ich do badania samych rur, a nie do komunikacji. Poczytaj. Wersja c) Zapytaj speców od amerykańskich filmów- oni potrafią gadać z głęboko zanurzonymi łodziami podwodnymi, dyskutują z załogami pojazdów wewnątrz jądra ziemi, no i sterują robotami na innych planetach bez lagów- oczywiście wszystko w Full HD :lol: IMO kabel > all, przynajmniej na krótki dystans, bo na dłuższym robot kilku(dziesięciu) kg przewodu nie uciągnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 24 Maja 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2008 a czy nie możesz po prostu poszukać takich robotów fabrycznych i zobaczyć jak mają zrealizowaną komunikację? Myślę, że goście którzy stworzyli takie rzeczy mają doświadczenie w tym zakresie i można zapożyczyć od nich pomysł - po co gdybać... Chyba, że nie ma podobnych robotów, ale zawsze są jakieś inne pracujące w ciężkich, podobnych warunkach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NightEL Opublikowano 5 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Czerwca 2008 a czy nie możesz po prostu poszukać takich robotów fabrycznych i zobaczyć jak mają zrealizowaną komunikację? Myślę, że goście którzy stworzyli takie rzeczy mają doświadczenie w tym zakresie i można zapożyczyć od nich pomysł - po co gdybać... Chyba, że nie ma podobnych robotów, ale zawsze są jakieś inne pracujące w ciężkich, podobnych warunkach. Szukalem, szukalem i ... niewiele firm podaje swoje rozwiazania, sposoby w jaki realizuja zamierzone cele czy efekty bo wtedy przestaja byc bezkonkurencyjni. Z robotem podobnym do mojego sie nie spotkalem, jedynie mozna tu podac przyklad robotow ROV ( do badac oceanow ) ale one sa zasilane kablami. Podobnymi ale tylko powierzchniowa sa roboty do badan kanalizacji, tez tam jest ograniczona lacznosc itp ale tam sa duzo wieksze powierzchnie i umieszczenie nadajnika w kanale nie stanowi problemu, nawet operatror moze swobodnie sie w takiej kanalizacji poruszac. Teoretycznie koncepcje polaczen mam, i to nawet sporo, poprostu chcialem sie uswiadomic ze jest jakies rozwiazanie ktoro w 100% bedzie sie sprawdzac, ale tak jak myslalem bez przerowadzenia testow nic i nikt reki sobie nie da uciac ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...