Skocz do zawartości
eryk_wiking

Wehikuł Do 5k Zł

Rekomendowane odpowiedzi

406 - jesli trafi Ci sie zadbany egzemplarz bedziesz nim jezdzil latami, siostry maz ma 406 z 98, stoi od 2 lat na parkingu bo do pracy jezdzi busem (szybciej, taniej - UK), ale przez 4 lata jezdzil nim codziennie do pracy i wszystko bylo ok, autko okazyjnie jest odpalane (raz na 2-3 miesiace) pali od razu i nie prycha, kazdy przeglad przechodzi bez zajakniecia, BARDZO WYGODNE auto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co do Szkodników.

Wynalazłem dwie w Wielkopolskim. Ale mam trzy złe wiadomości, jedna gorsza od drugiej- zacznijmy od najmniej drastycznej- ruda kąsa tylne nadkola, ale chyba deszcz na głowę i nogi nie będzie padał.

Obie są w kombi, do tego z kratką.

Jedna jest biała.

 

Ale są plusy- za cenę, za którą można to dostać, starczy jeszcze na puszkę hammerite i piwo. A w przypadku wybrania "zielonego" wariantu- wystarczy nawet na doprowadzenie tego do jako takiego stanu.

 

Zielona, 2000rok

 

Biała, 2000rok

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E32 z podobnym silnikiem waży mniej więcej tyle samo co E34. Co nie zmienia faktu, że przyśpieszenie w 2.0 nie powala, 10.6 do setki, Mazda Xedos przy 2.0 ma 9.3 a to już duża różnica, E34 ma tyle przy 2.5 :/

 

1. Waga różni się o jakieś 100kg na korzyść 5-tki.

2. Przy czym Xedos jest nowszą konstrukcją, ma mniejszy opór powietrza i toczenia (mniejsze kapcie) oraz jest lżejszy o "jedyne" 250kg. ;]

3. Xedos w najmocniejszej wersji ma 144KM. E34 150KM to jedna z najsłabszych jednostek. Najmocniejsza ma 286KM. Do tego dochodzi wersja M5 - 315KM, później 340KM. Licytujemy dalej? ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doceniam starania, ale nie rozumiemy się - nie szukam teraz pojazdu, na widok którego w sercu i kroczu tętno przyspieszy, bo wątpliwe, bym miał czas i forsę na ewentualne kaprysy. Może kiedyś, aktualnie oczekuję narzędzia, nie biżuterii na czterech kołach :>

 

Jakbym ci polecił najnowszą deltę z salonu, jeszcze rozumiałbym zachwyt. Ale stara delta....biżuterią na kołach? Ot narzędzie pracy, lecz nie takie jak każe inne... pamiętaj młotek młotkowi nie równy:) Każdy, inaczej w dłoni leży, a ja bym dostał nerwicy gdybym miał dziennie 100 gwoździ wbić, młotkiem który kupiłem z przymusu...

 

Jak dotąd prowadzi półnazistowska Skoda Paździerz 1.9D i Lanos LPG-stój-bo-strzelam-edyszyn.

 

Te auta cenowo wypadają tak samo jak wspomniana włoska lancia... stan techniczny (kwestia szczęścia), części także jakoś droższe nie bywają...

jonas weź dwa głębokie wdechy, i wyobraź sobie siebie po tygodniu jazdy taka skoda... zrozumiałbym gdybyś chciał wozić kartofle po mieście, i zastanawiał się nad Żukiem lub Lublinem;), ale Ty będziesz spędzał za kółkiem z 2godziny dziennie.... naprawde nie wyobrażam sobie spedzac takiego czasu w aucie ktore nie jest kupione z serca, a majac 5 tys nie jestes wcale skazany na szpetna skode, czy plastikowego koreańskiego lanosa.....(i prosze przedstawicieli handlowych o nie zabieranie głosu) .

A wiem co mowie, bylem w podobnej sytuacji co Ty, kupilem ...Espero... wytrzymalem 1rok....za kółkiem tego auta....jak tylko sie go pozbylem poziom agresji i frustracji spadł o 90%:)

Pozdrawiam i życzę mądrego wyboru!:)

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mądrze kolega prawi. Policzmy: 2h x 21dni = 42h, doliczasz dojazdy na zakupy i masz 48h na miesiąc w samochodzie.Czy rzeczywiście chcesz je spędzić w samochodzie, którym się brzydzisz? Mi się zachciało "kanapy na kółkach" i kupiłem. Mogłem kupić coś mniejszego, bardziej ekonomicznego, czym łatwiej się parkuje. Ale zanim kupiłem, to kilka wyjazdów do Rzeszowa w Fiacie Uno sprowadziło mnie na ziemię - w samochodzie mam cieszyć się z jazdy, a nie wytrzymać do końca jak w zatłoczonym autobusie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny z Pily do Poznania i z powrotem to bylby jakis rekord :lol:. 3h trzeba liczyc, a jakims malym kartonem to i jeszcze wiecej(liczac, ze nie bedzie mega korkow).

 

Fakt, lap record wykręcony jaszczombem to o ile pamiętam 1h 40min w jedną stronę, w niedzielę rano (start o 6.00). Lap record wykręcony Corollą 1.6 to 1h 20min, ale bywały momenty że śmierć piszczała ze strachu. Bez zapieprzania z wywieszonym wydechem wychodziło 2h w jedną stronę od ruszenia spod chawiry do klepnięcia klamki na polibudzie.

 

Delta za 5k na dojazdy, ech wy kusiciele :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już miałem pisać, że to dobry pomysł, że lepszy wróbel w garści itp.. ale jest jeden szkopuł...

 

Rzuciłem okiem na Allegro i żadna z seryjnych wersji nie ma startu do Integrale, jeśli chodzi o wygląd. Inne lampy, inne nadwozie - z legendy w cywilnej wersji masz tylko znaczki. :/

 

BTW: Drogie masz marzenia - moje marzenie kosztuje 10 tysi mniej - niezależnie, czy to stara seria 6, czy E34 M5. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzuciłem okiem na Allegro i żadna z seryjnych wersji nie ma startu do Integrale, jeśli chodzi o wygląd. Inne lampy, inne nadwozie - z legendy w cywilnej wersji masz tylko znaczki. :/

Zapominasz o najważniejszym - trzeba to marzenie czymś karmić, a zakładanie gazu do Delty Integrale to jak defekacja na Grób Nieznanego Żołnierza. Poza tym na zdjęciach widać, że jakiś profan założył wieśniackie radyjko z ekranikiem i empeczy diwidi, do tego "xenony". Wieśniaczyć, jeśli już oprzeć tej chęci się nie da, można sobie jakieś tam Rdzople Calibry, im i tak niewiele pomoże :> Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A taki lekki offtop, panie ULLISSES, znasz sie pan na BMW, co masz pan do powiedzenia na temat E9? Bo planuje kupic, ale nikt w zyciu tego na oczy nie widzial i ciezko o jakies opinie.

 

Znam to zbyt duże słowo, ja raczej orientuję się w marce.

 

Pierwsza kwestia, to na Allegro są 2 egzemplarze - ruina za 9K i nieźle poskładany klasyk za 7 razy tyle. Który byłby bliżej Twoich zainteresowań?

 

Jeśli nie masz odpowiedniego zaplecza w postaci dobrego warsztatu oraz dużej gotówki, to renowację tego pierwszego wybij sobie z głowy. Jeśli dysponujesz funduszami i warsztatem, to można coś w tej kwestii dumać. Na pocieszenie jest fakt, że silniki to stare dobre M30, które były w dostępnych jeszcze w modelach E32 oraz E34.Gorzej może być z resztą części. Tu pojawią się schody w postaci ich dostępności - nawet polskie ASO BMW będzie musiało je sprowadzać, co zapewne oznacza niemałe koszty. Jeśli nie, to regeneracja lub rzemiosło.

 

Drugie wygląda na auto do jazdy. Jest szansa, że przez jakiś czas nie będzie wymagało grzebania. Jednak nadal będzie wymagało troski - E9 jest mało odporne na rudą.

 

W obydwu przypadkach nie będzie to auto do jazdy na co dzień. Będzie trochę toporne w prowadzeniu (wiek konstrukcji robi swoje), będzie swoje palić i może być kapryśne.

 

Odrobinę info znajdziesz tutaj:

BMW-klub.pl • Zobacz forum - E9, E3

Znacznie więcej tutaj:

BMW 3.0cs, 3.0csi, 2800cs, and BMW CSL e9 models coupe site (angielski wymagany)

 

Zapominasz o najważniejszym - trzeba to marzenie czymś karmić, a zakładanie gazu do Delty Integrale to jak defekacja na Grób Nieznanego Żołnierza. Poza tym na zdjęciach widać, że jakiś profan założył wieśniackie radyjko z ekranikiem i empeczy diwidi, do tego "xenony". Wieśniaczyć, jeśli już oprzeć tej chęci się nie da, można sobie jakieś tam Rdzople Calibry, im i tak niewiele pomoże :>

 

Integrale i tak nie kupisz, więc nie ma co mówić o profanacji. Do zwykłej Delty gaz bym założył bez mrugnięcia okiem - auto jak każde inne.

Druga sprawa, że jeśli coś nawet nie wygląda jak nasze marzenie, to szkoda się tym interesować. Więc albo zwykła Delta dla samego znaczka, albo jakaś "kanapa".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie patrze na allegro, bo w Polsce nie mam zamiaru kupowac. Z ta cena 60k to gosciu oszalal. Chodzi mi o auto tylko i wylacznie na codzien, spalanie nie jest istotne, jesli nie bedzie to wiecej jak 15 litrow. I co znaczy, ze jest toporne jak na swoj wiek? Nigdy zadnym BMW nie jezdzilem, ale za to kilkoma zabytkami m.in. Mercedesami i nigdy nie zauwazylem jakiejs topornosci, a nawet wg mnie byly to jedne z najwygodniejszych aut, jakimi jezdzilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego uważasz, że oszalał. Cena całkiem dobra jak za to auto w takim stanie - to nie jest Fiat 125p.

 

Na co dzień ten model wg mnie się nie nadaje. Jedna zima na polskich drogach i zawieszenie + progi będą do poprawek. Średnie spalanie powinno się mieścić w 15 - w zależności od stanu silnika i wagi Twojej nogi.

 

Odnośnie toporności, to nie wiem jakimi autami przywykłeś jeździć, ale nie spodziewaj się łatwego i pewnego prowadzenia, czy też zawieszenia o sportowej charakterystyce. Auto jest dość miękkie, prowadzi się raczej jak limuzyna, a ciężki silnik w połączeniu z RWD powoduje, że nie jest to auto dla początkujących - szczególnie w zimie. Skoro jednak jeździłeś starszymi Mercedesami i jeździło Ci się przyjemnie, to raczej nie powinieneś być rozczarowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego uważasz, że oszalał. Cena całkiem dobra jak za to auto w takim stanie - to nie jest Fiat 125p.

 

Na co dzień ten model wg mnie się nie nadaje. Jedna zima na polskich drogach i zawieszenie + progi będą do poprawek. Średnie spalanie powinno się mieścić w 15 - w zależności od stanu silnika i wagi Twojej nogi.

 

Odnośnie toporności, to nie wiem jakimi autami przywykłeś jeździć, ale nie spodziewaj się łatwego i pewnego prowadzenia, czy też zawieszenia o sportowej charakterystyce. Auto jest dość miękkie, prowadzi się raczej jak limuzyna, a ciężki silnik w połączeniu z RWD powoduje, że nie jest to auto dla początkujących - szczególnie w zimie. Skoro jednak jeździłeś starszymi Mercedesami i jeździło Ci się przyjemnie, to raczej nie powinieneś być rozczarowany.

 

Oszalal, bo w Niemczech top zustand mozna dostac nawet za 40k w przeliczeniu na zlotowki, a to na allegro ze jest wypicowane ladnie, niekoniecznie musi oznaczac dobra mechanike, ale to juz tylko moj domysl, moze faktycznie jest stan bdb. Skoro zawieszenie jest takie slabe i ostro gnija, to jednak chyba odpuszcze sobie E9 i wezme SLC.

 

To, ze jest miekkie zawieszenie to tylko na plus. Nie szukam auta typowo sportowego, tylko GT. A tak dokladnie to co sie sypie w zawieszeniu?

Edytowane przez Cebix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już miałem pisać, że to dobry pomysł, że lepszy wróbel w garści itp.. ale jest jeden szkopuł...

Rzuciłem okiem na Allegro i żadna z seryjnych wersji nie ma startu do Integrale, jeśli chodzi o wygląd. Inne lampy, inne nadwozie - z legendy w cywilnej wersji masz tylko znaczki. :/

 

Przepraszam bardzo drogi kolego, ale nie znam nikogo normalnego kto by wolal na codzien przemieszczac sie wersja rajdowa dowolnego autka:)

Oczywista oczywistosc ze jedynie wersja cywilna wchodzi w gre, a wyglad...kwestia gustu... ja z mila checia integralke dorwalbym na weekendowe wojaże na torze;), ale komfortu nie uraczysz w niej żadnego, więc na codzienne wypady to byłaby katorga!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Jonas - jeśli odpada LPG, to w tym przedziale cenowym zostaje tylko 1,9D koncernu PSA - prosty, chodzący nawet na oszukanej gnojówce diesel. Nie ma co się łudzić, że dostaniesz cokolwiek SDI, TDI w tej cenie i w jako-takim stanie.

Samochodów z tym jest mnóstwo - od 106,Saxo (bardzo mało bezpieczne) przez 306 i ZX i Xsarę (ta ostatnia najbezpieczniejsza z wszystkich) do nawet 405/Xantia, Berlingo/Partner i większych dostawczych.

Jeśli byś dorwał Xsarę z omawianym silnikiem - to byłby najlepszy wybór. Spełnia wszystkie założenia + w miarę bezpieczna nawet jak na dzisiejsze standardy.

-koszy części niskie

-prosta budowa

-w miarę świeży wygląd

-większa szansa na znalezienie czegoś sensownego niż w Golfie, 80, Fabii, Lanosie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cebix

W zawieszeniu nic się nie sypie, ale jak w każdym luksusowym zawieszeniu, są dodatkowe elementy, które nie lubią polskich dróg - mam tutaj na myśli głównie wszelkie tuleje wahaczy itp drobiazgi. Główne części zawieszenia są wspólne dla paru modeli i ich wytrzymałość zależy od tego, na jaką firmę się zdecydujesz.

 

Zanim zdecydujesz się na coś innego, to rzuć okiem tutaj: BMW AutoKlub Polska :: Zobacz temat - BMW e9 2800 cs - pierwszy start silnika od 16 lat!

Gość przywrócił życie (młodość) takiej właśnie "dziewiątce". Można by się z nim skontaktować i popytać o konkrety.

 

HeatheN:

Początkowo byłem przekonany, że cywilna wersja wygląda tak samo jak Integrale. Gdy jednak okazało się, że to zupełnie 2 różne samochody, to nie widzę powodu do zakupu Delty. Zwykła Delta nie ma nic, czego można by pożądać - wg mnie oczywiście. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cebix

W zawieszeniu nic się nie sypie, ale jak w każdym luksusowym zawieszeniu, są dodatkowe elementy, które nie lubią polskich dróg - mam tutaj na myśli głównie wszelkie tuleje wahaczy itp drobiazgi. Główne części zawieszenia są wspólne dla paru modeli i ich wytrzymałość zależy od tego, na jaką firmę się zdecydujesz.

 

Zanim zdecydujesz się na coś innego, to rzuć okiem tutaj: BMW AutoKlub Polska :: Zobacz temat - BMW e9 2800 cs - pierwszy start silnika od 16 lat!

Gość przywrócił życie (młodość) takiej właśnie "dziewiątce". Można by się z nim skontaktować i popytać o konkrety.

 

A co to za "luksusowe" zawieszenie skoro sie nie sypie, ale jednak sie sypie? Jesli mowisz prawde, to jednak ta beta to jakis strasznie delikatny woz. W ponad 30-letnim Mercedesie mam zawieszenie w duzo lepszym stanie niz w kilkuletnim szwedzkim wynalazku i sam samochod jest praktycznie bezawaryjny, czego nie mozna powiedziec o tym nowszym. Chyba zostane jednak przy tej marce i zwroce sie w strone SLC, a szkoda, bo bardzo podoba mi sie buda E9. Koniec OT z mojej strony. Dzieki za opinie i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początkowo byłem przekonany, że cywilna wersja wygląda tak samo jak Integrale. Gdy jednak okazało się, że to zupełnie 2 różne samochody, to nie widzę powodu do zakupu Delty. Zwykła Delta nie ma nic, czego można by pożądać - wg mnie oczywiście. ;]

 

Chyba mylisz modele, bo integrale to delta ze zmienionymi tylko przednimi światłami i bodykitem(jeśli chodzi o zewnątrz), a Tobie chodzi pewnie o Nuovę Deltę, której jest pełno na allegro. Pierwsza delta, a zarazem podstawa do integrale to taka: LANCIA DELTA r. 92 W CAŁOŚCI NA CZEŚCI (1091441878) - motoAllegro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cebix:

Ja nie mówię, że się sypie lub że auto jest delikatne. Jak kupiłem swoje auto, blacha była dość zdrowa, zawieszenie pracowało cicho - 4 lata jazdy po mieście i nic. 2 lata codziennej jazdy poza miastem bo drogach wątpliwej jakości, w zimie i efekt gotowy - tuleje, końcówki drążków do wymiany, lewy błotnik zaczyna podgryzać, podobnie jak drzwi kierowcy. Zmierzam raczej do tego, że auto nie jest odporne na rudą, a ceny i dostęp do części nie robią z niego auta do codziennego "tłuczenia". Mi by osobiście szkoda było tego auta.

 

srekal34:

Rzeczywiście. Poklikałem kilka linków i były same te nowsze. Zaryzykował bym nawet stwierdzenie, że była jedna z 1992 roku w tej nowej budzie (może to był błąd w ogłoszeniu). Tej z Twojego linka nie klikałem ze względu na cenę i opis - kolega jonas nie byłby raczej nią zainteresowany ;]

Ta oczywiście jest bliższa wersji Integrale, ale nadal wiele jej brakuje. Nadal upieram się przy "kanapkie z kuchenką".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Skody Paździerz 1.9D dochodzą jeszcze:

- Ford Mondeo MkI lub MkII 1.8 TD - landara wielkości lotniskowca, jednakoż podobno dobrze się prowadzi i niedroga w zakupie. Czy puszka aby nie rdzewieje natrętnie i co z tym "T" - jak sprawdzić czy ono jeszcze żyje i jak było traktowane?

- Citroen Xsara 1.9D - nie widać tam hydropneumatyki, jakoby mało pali, nic nie wiem o cenach części zamiennych. Czy żeby wymienić żarówkę trzeba ściągać przedni pas i nadkola, zwyczajem francuskich aut?

 

Na moment me bławatne oczęta przyciągnął Fiat Marea, 1.9 JTD i 2.4 JTD wychodzą taniej w zakupie niż jaszczomb, ale jak poczytałem ile ci biedni sprzedawcy wymieniają w tym części i jak często, a potem i tak wystawiają na sprzedaż, to cycki mi opadły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xarę ma kumpel z pracy i sobie chwalił - chyba nadal ją ma. Hydropneumatyka była w modelu wyższym - Xantia.

 

Marea Weekend jest śliczna, ale ma jedną wadę - zrobił ją Fiat. Chociaż silnik JTD dostał nagrodę silnika roku, to po paru (nastu) latach nie jest wzorem bezawaryjności. Do tego dochodzi (jak to w Fiacie) stukanie, skrzypienie i rozsypywanie się drobiazgów jak klamki, zamki i wszelkie elementy ruchome. Do tego raczej mała odporność na polskie drogi.

 

Edit:

Przerzuciłem Allegro z mocnymi filtrami - poza Astrami, Lagunami i Omegami (oraz jedną E36 w słabym stanie) otrzymałem:

 

Mundek, N1, N2, N3, auto na F ;)

N1 lekko poza budżetem, ale może by się szło dogadać w połączeniu z naciąganiem portfela.

 

Jak zejdziemy z rocznika 94 na 93, to mamy:

Mondka oraz Vectrę. Taką (tylko z 1.8i) zrobiłem Krosno-Zakopane-Krosno bez mrugnięcia okiem.

 

Można by też coś szukać poza Twoim województwem, bo wybór masz co najmniej średni. Ewentualnie dalsze zejście z rocznika lub zwiększenie budżetu o tysiaka ;]

 

Żadnej Xsary, Alfy czy Audi nie było - co ja robię nie tak? ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stare fordowskie diesle są bardzo kiepskie - 1,8 TD = kupa

 

no nie wiem przewinęło mi się kilka przez łapy z przebiegiem ponad 300 tysi i na czarno nie kopciły, prawda silnik muł z mega turbo dziurą ale nie powiedział bym, że to jakiś syf.

A może w124 z niejzajobliwym 200D, 250d :D ? wygoda jest silniki robią po 2 mln km hehe

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego Felicia nie na trasy? Ja tam nie narzekam, wiadomo, że silnikowo nie poszalejesz, za to odwdzięcza się małym spalaniem, ale w miarę dużo miejsca w środku, fotele też znośne (nie wiem jak z tyłu), moje imho - lepiej jechało mi się nią niż kilkoma innymi autami klasę wyżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...