_bartx Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Nie szukam za 4-5k, tylko tak jak pisałem 6k, może trochę więcej jak będzie warte dołożenia. Jeśli wersja 1.4 12v odpada, to w takim razie interesuje mnie tylko 1.2 16v, 80KM to ma - mi wystarczy, tak jak mówię, pierwsze auto, chce sam go utrzymać ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Soprano Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Masz rację ale... są wyjątki. Mój ojciec kupował 4 lata temu golfa 3 GT z 92 roku. Świeżo sprowadzony z Niemiec przez znajomego. Tu w kraju przed sprzedażą został wypucowany jak psie jaja. Na liczniku... 105 tysięcy! No to my nieee. A on taaak, wyciąga książke serwisową, przebieg dokumentowany na każdym przeglądzie u szwabów, co przegląd to przybywało ok 10tys. Co do grosza wszystko sie zgadzało i wyglądało autentycznie z pieczątkami serwisu. Mówi że jak mu nie wierzymy to możemy jechac go sprawdzić, ale że to zaufany gość to bez zastanowienia kasa na stół. Użytkowany przez starszego, wiem że to znana bajka ale cóż, przez 3 lata mówił ze zero wkładu w to auto. Przy pierwszym przeglądzie zapamiętałem, że amortyzacja była książkowa na poziomie 85% sprawności, to gość w warsztacie mówił ze nowe amortyzatory ze sklepu tyle mają, nic dziwnego, jezdził po niemieckich drogach. No i sprawdziło sie to co znajomy zapewniał, przez 3 lata nic nie było robione, dziś ten golf ma 165 tysi i nigdy nie sprzedamy go, jak stary kupi lepsze auto to będe jeżdził tym golfem aż blachy sie rozlecą... :lol2: Przebij to ;) Golf II '89 w PL od 1992 przejechane 194k Gdyby nie to że przez okres 4 lat (2000-2004) nie był garażowany i ogólnie mało jeżdżony nie miałby żadnych ognisk rdzy, a tak niestety się zrobiły. Więc igła nie jest pod tym względem. Natomiast fotele jak nówki, nawet oryginalne 21'dno letnie dywaniki gumowe. I weź to dziś sprzedaj mówiąc że taki przebieg, popatrzą jak na idiotę i powiedzą: Tak jak piszesz, zajeździć na śmierć, albo zapewnić mu godny pochówek rozbijając na nurburgring'u Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Takie małe wtrącenie. Ktoś wspomniał 2 stronki temu że Mitsu się do gazu nie nadaje? Skąd wy ludzie takie mity wyciągacie, płakać się chce. Idealnie znoszą, poza niektórymi wersjami silnika, jak np. GDI. W Galancie z 4 wersji silników tylko w jednym odradza się gaz. Druga sprawa, mój Colt ma 309kafli na liczniku i wiecie co? Jeździ! :D Sprowadzony z niemiec z zamiarem rozkładu na części, więc mogę się domyślać że a nóż nie kręcili licznika jeszcze. A nawet jeśli to co z tego? To japoniec, żyleta po prostu. Jak się zacznie sypać to mu zrobię generalkę, co w tym cieżkiego? Koszt wymiany wszystkich uszczelniaczy, planowania głowicy etc, to 350zł plus montaż, a silnik to raczej połowa z nas potrafi wsadzić do auta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzczYpior_n1 Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Przebij to ;) Golf II '89 w PL od 1992 przejechane 194k Gdyby nie to że przez okres 4 lat (2000-2004) nie był garażowany i ogólnie mało jeżdżony nie miałby żadnych ognisk rdzy, a tak niestety się zrobiły. Więc igła nie jest pod tym względem. Natomiast fotele jak nówki, nawet oryginalne 21'dno letnie dywaniki gumowe. I weź to dziś sprzedaj mówiąc że taki przebieg, popatrzą jak na idiotę i powiedzą: Tak jak piszesz, zajeździć na śmierć, albo zapewnić mu godny pochówek rozbijając na nurburgring'u No widzisz :) To chyba nie przebije bo teraz troche sporo jeżdze, ojciec tez, więc do 200k pewnie dobije jak bedzie obchodził 20. urodziny :). A co do godnego pochówku na nurburgringu to troche i tak szkoda by było, chyba że by juz cały rudy był ale sie na to nie zapowiada bo narazie sie dobrze trzyma, tylko na tylnej klapie delikatnie ognska sie robią... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szkkam Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2010 (edytowane) Takie małe wtrącenie. Ktoś wspomniał 2 stronki temu że Mitsu się do gazu nie nadaje? Skąd wy ludzie takie mity wyciągacie, płakać się chce. Idealnie znoszą, poza niektórymi wersjami silnika, jak np. GDI. W Galancie z 4 wersji silników tylko w jednym odradza się gaz.W GDI to chyba tylko gaz w fazie ciekłej więc ze względu na koszty raczej odpada ;) Ostatnio sprawdzałem spalanie w moim Galancie, 5 tankowań, tryb mieszany z przewagą trasy, spalanie 8,33 gazu! Jak na całkiem sporego sedana nie mam chyba na co narzekać ;) A co do niskich przebiegów to ostatnio mój dziadek kupił sobie nowego Civica z salonu. Nie wyobrażam sobie żeby zrobił nim kiedykolwiek więcej niż kilka tys km rocznie bo jeździ co najwyżej do sklepu na zakupy :P Chyba za parę lat ją od niego odkupie bo całkiem ładna wersja i będzie jak nowa :D Edytowane 21 Sierpnia 2010 przez tribute Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2010 Znajomi mają Poldka Caro z 97 z przebiegiem 60tys. W tym roku dopiero zmienili pierwszy raz od nowości opony. Co prawda były już tak zryte że facet na wulkanizacji dziwił się że to jeździ jeszcze ale, były :D Ciekawe czy mu ktoś uwierzy przy odsprzedaży że ma taki mały przebieg. Znajac dzisiejszą mentalność i wstręt do wysokich liczb to nie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecki306 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Kolega dostał od swojej teściowej 20 letniego Seata Marabelle z przebiegiem 48tyś, większość jest częsci oryginalna. Ale nie ma co się dziwić, bo Seat służył do jazdy dom-działka ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2010 Ojciec swoją eFkę ściągnął jakieś 10 lat temu. Rocznik 92' z przebiegiem ~52 tysiące km. Właścicielem był jakiś dziadek-lekarz, a pozbył się jej bo ktoś mu w tył wjechał, więc głównie klapa była do wymiany + bodajże lampa. Obecnie ma niecałe 90 tysięcy przejechane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stivo Opublikowano 19 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Września 2010 Auta do 6k zestawienie WP. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Szkoda, że pojęcie o samochodach przedstawiają takie sobie. 518 (E34)? Chyba powariowali. Do tego piszą, jak by jedyną różnicą między 1.8 i 2.0 była pojemność. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 20 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2010 Takie pytanie, czy mogę poznać wasze zdanie na temat Daewoo Espero? Po za wyglądem (bo to rzecz gustu, mnie osobiście nie przeszkadza a wręcz nawet dość ciekawie wygląda) i tym, że to auto ma problemy z korozją. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 25 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2010 (edytowane) Tak, korozja to główny problem, i tu nie pomogą zapraweczki i reperaturki. Duże problemy z wypasem, szyby opuszczają się jak chcą, ABS nie wie co ma robić, o klimie nie wspomnę. Kumpel jezdzi białym i jak wyżej, 1.5 i radzi sobie z LPG, bojler w bagażnik mimo to sporo miejsca zostaje. W zasadzie to taki odmłodzony Polonez. Jeżeli już szukasz autka tych rozmiarów to proponuję rozejrzeć się za Laguną pierwszej generacji. Niewiele to droższe od tego co wyżej, ale komfort/jakość/bezawaryjność to rzeczy nieporównywalne. Edytowane 25 Września 2010 przez Sopel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konar Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 A z Laguną mk1 to nie było problemów z zawieszeniem? Kumpel miał i dość często wpadał do mechanika z jakimiś usterkami w tym rejonie. Na częściach nie oszczędzał, więc już nie wiem. Może akurat felerna sztuka. Komfort naprawdę był dobry, pamiętam powrót będąc dość zawianym i przyjemnie to szło po wertepach :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 A z Laguną mk1 to nie było problemów z zawieszeniem? Kumpel miał i dość często wpadał do mechanika z jakimiś usterkami w tym rejonie. Na częściach nie oszczędzał, więc już nie wiem. Może akurat felerna sztuka. Komfort naprawdę był dobry, pamiętam powrót będąc dość zawianym i przyjemnie to szło po wertepach :) Kuzyn diagnosta problemów nie ma..a jezdzi nią 4 rok. Trzeba wiedzieć jakie zamienniki kupić(z resztą dotyczy to każdego samochodu). Słabym punktem są skrzynie biegów (koszt ok. 600zł) no i uważać na rudą. Moim zdaniem niedoceniane autko.. w takim wyposażeniu nie da się kupić nic innego, nie licze zajechanych BM'ek z przełomu lat 90. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamboocha Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 tez polecę tylko uważać na ruda, największy mankament Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Ojciec kupil sobie wlasnie lagune 1, 1,8 benzyne bo transitem ciezko mu sie zrobilo na codzien jezdzic. I faktycznie, za tanie pieniadze mozna sympatyczne autko wyrwac. Cos wiecej zobacze jak zarejestruje i przejade sie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 26 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2010 Takie pytanie, czy mogę poznać wasze zdanie na temat Daewoo Espero? Po za wyglądem (bo to rzecz gustu, mnie osobiście nie przeszkadza a wręcz nawet dość ciekawie wygląda) i tym, że to auto ma problemy z korozją. Miałem Sypał się jak mógł, kilka razy cholowanie...na szczescie czescy byly za "10zł;)" a to wezyk, a to przewod paliowowy, a to rozrusznik...a to czujnik halla . Moze bez awaryjny nie byl, ale w porownaniu z Lancia lybra ktora teraz mam to tani w eksploatacji. Silnik 1,5 gaz srednio znosi...mojego ruda nie gryzla, ale byl dobrze zrobiony, a to co rude wymienione. Za 4k mozna wyrwac fajny model z klima i silnikiem 1,8 (oplowski) ktory idealnie sie gazuje.. Czy kupilbym ponownie? Nie za 5k (tyle dalem). Autko czesto za taksowki robilo, wiec o czyms to swiadczy:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pietia(lania) Opublikowano 30 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2010 (edytowane) ja mam Laniego ( lanosa ) 1,6 v16 rok 99 ... kupilem go za jakies 4k , gazu toto nigdy nie widzialo ( bedzie gazowany po zimie jak bo moje dziewcze prawko zrobilo wiec nei wiem czy zime wytrzyma , a glupio tak ladowac sekwencyjke za 50% wartosci samochodu i nastepnego dnia rozbic ) w cyklu mieszanym pani 8,5 wiec jak na silnik i fakt ze lani nie nalezy do oszczednych jest dobrze nadkola cale , prog dobre ... blacha made in korea , silnik tez wiecej mi nei trzeba ;-) kilka wad : - slabe hamulce ... ale mozna tyl przerobic z bebnow na tarcze - jedno elektryczne lusterko ( jakby kitajce nie mogly zrobic 2 ) - troche trzeszczy przy wyzszych predkosciach powyzej 150 ;-) - slabe amory , w koleinach czlowiek sie czuje jak na bujanym fotelu ogolnie mam i sobie chwale Edytowane 30 Września 2010 przez Pietia(lania) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Poruszę temat na nowo bo mam samochód do kupna w cenie 2800zł jest to Mitsu Galant wersja GTI DOHC 2.0 16v czyli całkiem ciekawy silniczek Auto 92rok składak zarejestrowany na 96r. Ma gaziwo od 4lat , 4 elektryczne szyby , szyberach , w środku igła , w sumie oryginał , na zewnatrz bez rdzy tylko jeden błotnik w średnim stanie ( troche pofalowany ) Wersja GTI wiec bogata , wygląda nieźle. Remont 10tyś temu robiony , pierścienie japońskie , panewki . Org przebieg 280tyś i wyjęte hydrauliczne zawieszenie , włożone "zwyczajne" . Auto w środku igłka , pachnie nowością , nawet felunek 15" na zimówkach jest. Czy opłaca sie takie auto kupić? Dodam że znajduję się ode mnie 10km wiec nie muszę latać za nim nie wiadomo gdzie i blach nie muszę zmieniać. Rozglądałem się nad Toyotą Corolla e10 ( 5tyś ) , suzuki swift GTI ( 4tyś i fajne auto z duszą mamy ) ewentualnie honde civic 1.4is w hatchbaku VI generacja ale to koszt 7-8tyś.. Czy taki galancik posłuży mi rok , dwa? W sumie to tylko 2800zł ale nie chciałbym kupić czegoś co bedzie sie sypało. Miałem okazje posiedzieć w nim 5minut i chodzi pięknie i na gazie i na benzynce , trzyma ładnie 1tyś obrotów , silnik cichutki i czysty. wady to że jest "składakiem" i nie wiadomo jak z częściami do tego choć nie zamierzam go robić bo po co. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
draak Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 Auto '92 - '96 pachnie nowością? Holy shit! Tzn. że nigdy nie otwierano w nim okien? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 (..) Rozglądałem się nad Toyotą Corolla e10 ( 5tyś ) , suzuki swift GTI ( 4tyś i fajne auto z duszą mamy ) ewentualnie honde civic 1.4is w hatchbaku VI generacja ale to koszt 7-8tyś.. Czy taki galancik posłuży mi rok , dwa? W sumie to tylko 2800zł ale nie chciałbym kupić czegoś co bedzie sie sypało. Miałem okazje posiedzieć w nim 5minut i chodzi pięknie i na gazie i na benzynce , trzyma ładnie 1tyś obrotów , silnik cichutki i czysty. wady to że jest "składakiem" i nie wiadomo jak z częściami do tego choć nie zamierzam go robić bo po co. Od końca: Auto ciekawe. Jeśli jest rzeczywiście w takim stanie jak opisujesz, to można by się zastanowić. Chociaż obroty 1tys to raczej na zimnym silniku. Na ciepłym powinny być trochę niżej. W słowie "składak" nie ma nic strasznego, jeśli chodzi o części. Po prostu tak się wtedy rejestrowało auta sprowadzane, bo było taniej. Sam miałem E30 '88 z wpisem do dowodu "składak 1995r'. Z drugiej strony, jak jesteś w stanie wyszarpać 5 tysi, to nie ma się co rozczulać i lepiej szukać czegoś nowszego - bezpieczniejszego i pewniejszego. Kupisz auto za 2800, do tego ubezpieczenie, przerejestrowanie i do baku, do butli. Lepiej lać do czegoś lepszego, jeśli tylko masz możliwość zwiększenia sumy. Za 5-6 tysi można już szukać czegoś nowszego, oszczędniejszego, bezpieczniejszego i może nawet wygodniejszego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 27 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 27 Stycznia 2011 suzuki swift GTI ( 4tyś i fajne auto z duszą mamy )Do Swifta GTI to bez 8-10k nie podchodz, chyba ze chcesz miec dziurawą podłoge, skrzynie od 1.0, a do tego wspawane dwa przystanki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2011 @ draak 4 letnia toyota Avenisis mojej mamy jest gorzej utrzymana niż ten Galant w środku :) @ ULLISSES właśnie autko nietypowe i ciekawe bo Golfów III widzę pod parkinem kerfura koło 2-3 sztuk a mowa w całym mieście. Ta nietypowość mi się podoba , ale z drugiej strony boję sie o częsci z tym że co ja mam tam robić i po co jak na razie ladnie chodzi a za rok nawet sporo bym za niego wział na złomie bo to kupa masy :) Kasa to nie problem ale z racji że jestem "młodocianym" kierowca chciałbym jakiegoś trupan a początek i myśle o zaczęciu na Galancie , choć może ciut przy mocny - jednak to GTi :lol2: @ maSell hmm... Brat 3lata temu wydał 3,5k na GTI , rzeźby troche było + włożenie 1000zł właśnie w blacharkę bo silnik miło wspominam. 260k na blacie a silniczek przy dostawaniu w odcięcie nie brał większych ilości oleju. Auto latało a nie jeździło , masa tego auta robiła cuda i było dużo frajdy dlatego się nad nim zastanawiam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2011 Czy taki galancik posłuży mi rok , dwa? W sumie to tylko 2800zł ale nie chciałbym kupić czegoś co bedzie sie sypało. Miałem okazje posiedzieć w nim 5minut i chodzi pięknie i na gazie i na benzynce , trzyma ładnie 1tyś obrotów , silnik cichutki i czysty. wady to że jest "składakiem" i nie wiadomo jak z częściami do tego choć nie zamierzam go robić bo po co. Za te pieniądze można oczekiwać, że auto będzie odpalało i jeździło, może nawet będzie miało sprawne hamulce. I właściwie tyle, reszta to kwestia dobrego bajeru sprzedawcy. Po co robić? Choćby po to, żeby przejść legalnie przegląd i to nie dlatego, że jakiś urzędas albo psy tak chcą, ale dla własnego bezpieczeństwa. @ draak 4 letnia toyota Avenisis mojej mamy jest gorzej utrzymana niż ten Galant w środku :)Ale czy to wina tej Avensis? :> @ ULLISSES właśnie autko nietypowe i ciekawe bo Golfów III widzę pod parkinem kerfura koło 2-3 sztuk a mowa w całym mieście. Ta nietypowość mi się podoba , ale z drugiej strony boję sie o częsci z tym że co ja mam tam robić i po co jak na razie ladnie chodzi a za rok nawet sporo bym za niego wział na złomie bo to kupa masy :) Kasa to nie problem ale z racji że jestem "młodocianym" kierowca chciałbym jakiegoś trupan a początek i myśle o zaczęciu na Galancie , choć może ciut przy mocny - jednak to GTi :lol2:Mocne auto dla młodego, w domyśle niedoświadczonego kierowcy to błąd. Latanie autem jest fajne i daje radochę, ale przy braku obycia i odrobinie pecha można lot zakończyć na drzewie albo innym "młodocianym". Kiedyś interesowałem się Punciakiem HGT, 130 KM w niepozornym opakowaniu kusiło. Ale jak poczytałem, jak się okazało że to nietypowy silnik jak na Fiata (zatem można zapomnieć o tanich, powszechnie dostępnych częściach), jak zobaczyłem ile okazów ma sprzęgło tzw. binarne (nie łapie wcale - łapie na full, brak stanów pośrednich) z powodu złego traktowania przez gorącokrwistego poprzedniego właściciela, to dałem spokój. Na takie auto trzeba mieć stałe, sensowne dochody i drugi samochód do normalnej jazdy, jak w "zabawce" GTI, HGT czy innym Bi-Turbo klęknie cokolwiek. I przede wszystkim nie napalaj się jak kocur w marcu, bo potem będziesz miał kłopot. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plastekk Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2011 (edytowane) Ależ można mieć przecież mocne autko i go nie pałować na maxa a moc wykorzystywać tam gdzie trzeba czyli przy wymijaniu. Autko jeździ , hamuje , pali i nawet wygląda wiec spełnia wszystkie wymagania. Chyba go łyknę bo od czegoś zaczać trzeba. Lakiem nie jestem więc prędzej czy później mechanicznie czy blacharsko ogarnie się ten samochód. Co do przęgladu to przeszedł go wczoraj bez żadnych problemów i załatawiania więc jednak jest sprawny. edit down Tak mam od roku , oczywiście mój błąd. Chodziło o wyprzedanie :) Edytowane 28 Stycznia 2011 przez plastekk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZlyUser Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 28 Stycznia 2011 (edytowane) a moc wykorzystywać tam gdzie trzeba czyli przy wymijaniu. Masz prawo jazdy? Jesli tak to proponuje przypomnienie sobie podstawowych pojęć, szczególnie czym jest WYMIJANIE. Edytowane 28 Stycznia 2011 przez ZlyUser Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ludovic Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 (edytowane) Szukam auta do 5 000 właśnie. Nie chce dokładać więcej bo... dokładanie by się skończyło na samochodzie za 15 tys. Ma służyć głównie do dojazdu do pracy 30km autostradą oraz tras. Zależy mi na dobrym silniku z LPG, obecny 1.2 pali na autostradzie zdecydowanie za dużo, stawiam najlepiej na jakieś 6 cylindrów. Może palić średnio do 14L gazu na 100km. Nie zależy mi na wieku, bardziej na tym by dostać możliwie jak najwięcej za jak najmniejsze pieniądze. Liczy się by samochód był wygodny i miał możliwie jak najlepiej wyglądające i wyposażone wnętrze. Nie chce zabrzmieć jak ktoś oczekujący cudu za 5 000 ale a tej kwocie można dostać BME E34 lub E34, Rovera 620, Omegę B z dość ciekawym wyposażeniem i wnętrzem ładniej wykonanym niż Punto czy Bravo ;) Edytowane 5 Maja 2011 przez Ludovic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamboocha Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 coś takiego (przykłady z tych mniej zawodnych): volvo 170KM z sekwencją (1595140727) - motoAllegro Volvo 850, 1994r., 1984cm3, 143 KM - otomoto.pl saab Saab 900 2.3 + GAZ Sekwencja (1591291434) - motoAllegro audi 100 Audi 100 2,8 benz-gaz (1588012304) - motoAllegro 80 AUDI B4 2000BENZYNA +LPG (1590743724) - motoAllegro no i to co podałeś, najlepiej brać to co najbliżej i w najlepszym stanie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 Jeśli drogi są dobrej jakości, a Ty nie jesteś fanatykiem wygody, to E36 z 2.0 starczy. Jeśli drogi są takie sobie, a Ty jesteś fanatykiem wygody, to E34 z 2.0 lub więcej. W żadnym wypadku nie pchaj się w instalację gazową inną niż sekwencja. Wyjątek mogą stanowić silniki 2.5 M20, 3.0 oraz 3.5 M30 - tam jakoś to chodzi. 2.0 M20 na 2gen jest za słaby w E34. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacOSek Opublikowano 5 Maja 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2011 Jak Omega B to tylko silniki 2.5 i 3.0 + sekwencja. 2.0 jest zdecydowanie za słaby do tej budy (pali dużo i "nie jedzie"). 2.5 i 3.0 palą podobnie, ok 10l w trasie. Tylko nie wiem czy do 5k coś sensownego znajdziesz. Ciekawsze egzemplarze chodzą po 6-8k Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...