Skocz do zawartości
eryk_wiking

Wehikuł Do 5k Zł

Rekomendowane odpowiedzi

Za to jeśli chodzi o bezpieczeństwo na drodze to idealny stan podłużnic raczej jest ważniejszy. A tu nie było się do czego przyczepić.

 

Jo, podłużnice to może odpowiadały za to 30 lat temu i wcześniej. W obecnych autach "podłużnice" są od pasa przedniego do miejsca, gdzie kierowca, przedni pasażer trzyma stopy. Progi są głównym elementem odpowiedzialnym za sztywność nadwozia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema.

 

Co sądzicie o Renault Megane 1996-7r. 102KM dCi?

Szukam czegoś w tym budżecie. 

Tanie części i naprawy.

W miarę dobre blachy i silnik.

Tylko diesel.

Nie Golf 3 Dołączona grafika

 

 (chociaż golfa mam i sprawuje się świetnie. niestety zjadła go 

  rdza i kończy się sprzęgło więc ew. naprawa 

  średnio się opłaca)

Edytowane przez szpachla2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

możliwość wożenia [gluteus maximus] autem ojca odwlekała mnie od zakupu, ale sytuacja się zmieniła i musze coś kupić koniecznie... dzienne przebiegi zakładam na poziomie 60-80km, dlatego raczej ropniak... co sądzicie o cytrynie xantia 2 z 2.0 hdi? mam opcję dostać sprawnego za 4000 (wymieniona skrzynia i cośtam przy zawieszeniu), przebieg cwierc miliona i rocznik 2001, nie gnije, kierownice ma jak laguna (tylko znaczek inny)

 

poradzcie, sprowadzonego nie chce, bo nie mam czasu rejestrowac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mamy od dwóch lat Xsarę Picasso z 2001 roku z 2.0HDI 90KM. Jesteśmy zadowoleni, nic się nie działo zasadniczo. Urwała się linka sprzęgła, wybiły się łączniki stabilizatora. Nie wiem na ile te auta są spokrewnione. Łączy je chyba tylko silnik, same auta są z dwóch generacji. Zadziwia mnie w nim to, ze 100% jest elektryka (obym nie napisał tego w złym momencie ;) ), w Renówce się to często nie zdarza, mieliśmy clio z 1996 roku, kuzyn ma Scenica z 98 bodaj, szwagier Meganke II z 2003 chyba. W każdym z tych aut elektryka płata figle. Kumpel ma Megankę z 1997, progi wymieniał już chyba ze 4 lata temu, mieliśmy jeszcze clio i też wtedy nad progami się zastanawiałem.

 

 

Co sądzicie o Renault Megane 1996-7r. 102KM dCi?

Jeśli wierzyć temu http://www.autocentrum.pl/dane-techniczne/renault/megane/i/hatchback/ to dci 102KM dopiero w rocznikach 2001-2002.

Wolałbym już Citroena Saxo 1,5D niż Megankę, to jednak głównie uprzedzenia do jednej marki i to, że Cytryna nie splatała nam jeszcze figli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli wszystkie od 1999?

Jak rozpoznać na pierwszy rzut oka?

 

Te problemy z elektryką dotyczą jakiś poważnych awarii

czy drobiazgi typu elektryczne szyby, lusterka?

Edytowane przez szpachla2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przed: http://imgur.com/WxyxujQ

Po: http://imgur.com/UhX8YUo

 

Jeśli chodzi o elektrykę to jedyny problem jaki miałem to wymiana 4 cewek (w benzyniakach 16v montowano wadliwe sagemy, które aso wymieniał za darmo), uszkodzenie silnika od klapki nawiewu, i uszkodzony czujnik lewarka od ręcznego. Nic więcej nie padło przez 13lat od kiedy auto jest w rodzinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy drobiazgi typu elektryczne szyby, lusterka?

Szyby, centralne zamki, z poważniejszych: dmuchawa nawiewu, przewody do elektryki klapy bagażnika (to akurat w Clio, połamały się w tej gumie pomiędzy autem a klapą. B. niebezpieczne, po wduszeniu hamulca gasł silnik. Jak tylko cokolwiek w klapie przestaje działać, trzeba się tym zająć. U nas po kolei przestała wycieraczka parkować, następnie w ogóle działać, centralny zamek, na końcu stop i efekt w postaci gasnącego silnika przy naciśniętym hamulcu. Nie jest to jakiś mega problem, piszę to tylko po to, by było wiadomo, że trzeba od razu wymieniać/sprawdzać przewody gdy jedna rzecz na klapie zaczyna fiksować).

Poliftowa meganka ma inną atrapę. Widać na linkowanych wyżej zdjęciach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zauważyłem pewien problem, otóż jak stoję na luzie z puszczonym sprzęgłem to słyszalny jest terkot, jak wcisnę sprzęgło to terkot znika, mechanik stwierdził na słuch, że to łożysko na sprzęgle... wymieniać, czy poczekać aż się dorżnie? i druga sprawa, pedał sprzęgła ma na końcu (przy puszczaniu) z centymetr luzu, tj mogę musnąć pedał i on opada sam o ten centymetr, to normalne, czy trzeba wysprzęglik robić? czy to wina sprzęgłą? auto ponoć nie ma linki...

 

autko ma bardzo fajną kulturę pracy (musiałem się przyzwyczaić do redukcji do 2 na zakrętach, mondeo wchodziłem na 3), zawieszenie jest rewelacyjne! poza sprzeglem i zuzytymi kompletnie fotelami (jakby poprzedni wlasciciele codziennie w nim sie tazali z uzyciem papieru sciernego) nie mam nic autu do zarzucenia... w cyklu mieszanym spalanie to 6 litrów ropy na 100km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zauważyłem pewien problem, otóż jak stoję na luzie z puszczonym sprzęgłem to słyszalny jest terkot, jak wcisnę sprzęgło to terkot znika, mechanik stwierdził na słuch, że to łożysko na sprzęgle... wymieniać, czy poczekać aż się dorżnie?

 

 

Jak lubisz niespodzianki na trasie w postaci ściągania samochodu lawetą to czekaj, jak jednak nie bardzo to wymień, i raczej cały kpl. bo dla samego łożyska to bez sensu robota, skoro łożysko padło to i sprzęgło się posypie w niedługim czasie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, co obecnie szukac do 4-5k? Potrzebuje kupic cos na teraz zeby dojezdzac do pracy i bujac sie po wyspie, bo bez samochodu to porazka. Potrzebuje cos przy czym nie trzeba dlubac, bo ostatnio kumpel czekal 2 miesiace na wulkanizacje opon. 

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.segundamano.es/coches-de-segunda-mano-las-palmas/fuerteventura.htm?ca=35_s&th=1&od=1&ps=1&pe=3

 

http://www.milanuncios.com/coches-de-segunda-mano-en-las_palmas/fuerteventura.htm?desde=500&hasta=2000

 

Ceny sa generalnie z kosmosu... Czasem mi chodzi po glowie zeby wpakowac 2k euro w moja saabine, odwalic wszystko, dorzucic nowy lakier za 1k i przywiezc auto. W sumie 16k zl  Dołączona grafika

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie ciekawa opcja, zawsze jest problem jak zabieram czy to znajomych czy rodzine z lotniska, jak tu sie zapakowac... Poki co pozyczalem Audi A4 Combi i ledwo ledwo zapakowalismy ostatnio 3 osob razem ze mna, bagaze i wozek... 

 

Auto tez albo garazowa co sie tutaj nie zdarza, albo przywiezione z kontynentu. Tutejszy wiatr + piasek = po 5latach wiekszosc samochodow jest jak po piaskowaniu :)

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takim razie (o ile dobrze kojarzę ceny) wziąłbym Clio, potem Punto/Polo/Ibizę - generalnie te klimaty.

 

W przypadku Polo/Ibizy zwróć uwagę na pracę skrzyni przy silnikach 1.4 oraz na ewentualne wycieki - z uszczelki wybieraka. Te modele z tym silnikiem miały problemy ze skrzyniami - bodajże wada konstrukcyjna, że gdzieś tam olej słabo dochodzi. Orientowałem się pobieżnie po tym jak mama zakupiła taki wynalazek. Dodam, że silnik fajnie rozpędza to auto.

 

We Fiatach nie do końca się orientuje, ale... Punto 2 ma specyficzne blachy. Całe auto będzie idealne, a podłoga.. że tak powiem... nie będzie jej. Wprawdzie tam gdzie przebywasz problem nie powinien występować, ale warto takie Punto 2 obejrzeć od spodu na wszelki wypadek.

 

Micra jest podobno nie do zajechania, ale nie każdy przełknie jej babski charakter.

 

Jak coś znajdziesz ciekawego, to dla pewności klepnij to coś z oznaczeniem silnika w Google, bo teoretycznie większość silników w tych czasach była bezproblemowa, ale mogą się zdarzyć perełki.

 

BTW: Kumpla żona miała Megankę w sedanie i gdy sprzedali, to po tygodniu urwała się tylna belka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z ruda jest roznie. Powiem tak, sol w powietrzu poza piaskowaniem. Niektore lampy po 20latach lamia sie od rdzy na wietrze (uliczne) Dołączona grafika

 

Nawet ten poprzedni nowy model micry jest nie do zajechania (te glupie przednie swiatla). U nas w pracy mam 20 na wypozyczeniu. 3-5 latki, czesc ma zrobione 260k i nadal bezproblemow. 

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W gre wchodzilby tez wyjazd na Gran Canarie, wiadomo blisko, lot 10€ i za 20min jestem a wybor bez porownania. Ceny moze troche mniejsze, ale coraz bardziej mysle o zrobieniu mojego dziadka 9000 CDE 97" na glanc i przywiezc. Bo serwisu to ja tutaj nie uswiadcze Dołączona grafika

 

Tutaj ogloszenia z Gran Canarii:

http://www.milanuncios.com/coches-de-segunda-mano-en-las_palmas/gran-canaria.htm?desde=500&hasta=2000

http://www.segundamano.es/coches-de-segunda-mano-las-palmas/GRAN-CANARIA.htm?ca=35_s&th=1&od=1&ps=1&pe=3

 

Ulisses wisze Ci piwko, albo lepiej jak chcesz przyjechac to daj znac Dołączona grafika

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście wybór jest większy.

 

Z pierwszej strony w oko rzuciły mi się:

http://www.milanuncios.com/opel-de-segunda-mano/opel-astra-113054607.htm

http://www.milanuncios.com/seat-de-segunda-mano/seat-cordoba-112950680.htm

W przypadku Astry typowy dziadkowóz w odstraszającym młodych kolorze, 5 drzwi, szyby bez korbek z przodu.

W tej cenie będzie to jeden z dwóch bardziej cywilizowanych samochodów obok Xsary.

Cordoba to praktycznie Polo 6n, więc też raczej bezproblemowy samochód, przy czym większy i ładniejszy od Ibizy.

 

Na drugiej Clio, Xsara i kolejne Astry.

W przypadku Astry jak masz możliwość, wybieraj silnik 8 zaworowy - jest bezkolizyjny, więc jak rozrząd walnie, to zakładasz nowy pasek i jedziesz dalej.

Na drugiej stronie znalazłem też Xantię. Mimo skojarzeń z Xsarą, to inny samochód. Jest klasę wyżej, więcej elektroniki do popsucia i to, czego nikt nie lubi naprawiać - pneumatyczne zawieszenie. Trzymaj się od tego z daleka.

Podobnie trzymaj się z daleka od silników Diesla. Jedyny Diesel wart uwagi w tej cenie i w tych warunkach warsztatowych to 1.9 SDI. Brak turbiny to brak problemów. Brak mocy to brak młodych gniewnych za kółkiem. Brat miał starszą wersję tego silnika w Golfie 3 i bardzo miło wspominam ten silnik. Do przemieszczania się samemu w aucie pokroju Polo, Ibiza czy nawet Cordoba, jest wystarczający.

Ta Corolla jest uważana za jedno z najbardziej bezproblemowych aut jakie kiedykolwiek wyprodukowano:

http://www.segundamano.es/las-palmas/toyota-corolla-13-16v-linea-terra-coupe/a48910364/?ca=35_s&st=a&c=4

Nie wiem jak dokładnie ten silnik się sprawuje (o tym musisz poczytać), ale cała reszta działa na zasadzie kupujesz i jeździsz dolewając jedynie płynu do spryskiwaczy.

 

Unikaj aut po tuningu, bo przeważnie wypasione lampy zostały zakupione z kasy, którą każdy rozsądny wydałby na dziurawy tłumik czy wymianę tarcz hamulcowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...