Gość Pigmej Opublikowano 9 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2008 a wiesz, że za nieudzielenie pomocy potrzebującemu mają prawo Cię ścigać?Tak ale to jest zapis w Kodeksie Drogowym i tyczy się stron biorących udział w kolizji drogowej lub wypadku. To też skutecznie odstrasza niektórych ludzi przed powiadamianiem policji w takich sprawach. Znam przypadek, gdzie kobieta jadąc autem jako pasażer zadzwoniła na policje/pogotowie informując o leżącym człowieku i spotkała się z wyrzutami, dlaczego mu nie udzieliła pierwszej pomocy... Takie podejście zniechęca. Nie każdy umie udzielać pomocy, a robiąc to nieprawidłowo można jeszcze poszkodowanemu zaszkodzić. Np zła ocena czy chory oddycha.. wszak przeciętny kowalski nie jest medykiem, żeby móc stwierdzić czy chory na pewno nie oddycha - mówiąc komputerowym slangiem nie ma do tego uprawnień.Wiesz ale to można by równie dobrze niedzwonić na policję jak widzisz napad czy coś. Bo przecież pewnie ich nie złapią. Ja nie czuję się na siłach pomagać bezpośrednio (udzielając fachowej pomocy przedmedycznej). Przyznaję się bez bicia. Nie jestem natomiast w stanie tak po prostu olać. Jak widzę, że człowiek leży to zadzwonię na policję/pogotowie. I na prawdę wali mnie, czy mi będą wyrzucać że sam się za to nie wziąłem. Jeszcze bym powiedział co myślę takiej dyspozytorce. Ich obowiązek przyjechać. To nie jest kwestia bania się tylko znieczulicy. Lepiej udać że się nie widzi: "niech się inni martwią", "to nie moja sprawa". Taki telefon na 112 jest DARMOWY zabiera kilka minut, a ktoś może mieć zawał i od tego zależy jego życie. To nie jest trudne i nic nie kosztuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 14 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2008 spoko, sam znam wiele osób, które dzwoniły już nieraz po odpowiednie służby i jestem za tym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 14 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2008 Zapomniałem dodać. Miałem nieco podobny przypadek jak przytoczony. Mianowicie zadzwoniłem na Straż Miejską (celowo tam) żeby poinformować że przy drodze pali się duży obszar trawy. Ogień był już sporawy, niedaleko zabudowania a godzina taka że mieszkańcy pewnie w pracy. I co ciekawe. Dyspozytor Straży Miejskiej stwierdził, że to nie jego działka i go to nie obchodzi. Przez 10min tłumaczyłem baranowi, że to jest tak samo jego sprawa jak Straży Pożarnej. I nie jest ważne gdzie składam zawiadomienie o takim incydencie. To on ma to przekazać gdzie trzeba. Ja mogę nie wiedzieć że ogień gasi straż pożarna- on musi. I nie ma takiego tłumaczenia. Po 10min bezowocnej wymiany zdań złożyłem życzenia smacznego pączka i kawy po czym się rozłączyłem. To jest kpina. Straż Miejska jest tak samo służbą publiczną, mają numer alarmowy i mają obowiązek poratować obywatela. A tu proszę. :mur: :mur: :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 17 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2008 a czy czasami nie jest tak, że każdy dowolny alert można zgłosić pod dowolną służbę? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 17 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2008 a czy czasami nie jest tak, że każdy dowolny alert można zgłosić pod dowolną służbę? Jest tak :rolleyes: Jak ktoś jest miły, to Cie przełączy pod odpowiednią jednostkę (np. dzwonisz na 997, a chcesz gadać ze strażą pożarną), różnie ludzie reagują w sytuacjach kryzysowych, mają prawo pomylić numer. Zawsze najlepiej dzwonić pod 112 i tam albo przyjmą zgłoszenie, albo na 100% powinni przekierować do odpowiednich służb. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 17 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2008 a czy czasami nie jest tak, że każdy dowolny alert można zgłosić pod dowolną służbę?Dokładnie tak jest. Jak ktoś jest miły, to Cie przełączy pod odpowiednią jednostkę (np. dzwonisz na 997, a chcesz gadać ze strażą pożarną),Właśnie sęk w tym że to nie ma nic do rzeczy. Oni mają OBOWIĄZEK Cię przełączyć lub przyjąć zgłoszenie i przekazać gdzie trzeba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...