Skocz do zawartości
Gość Kruca

Gwarancja

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Firekage

Nie. Nie sa w stanie Ci tego udowodnic jesli sprzet padnie , a do tego czesc producentow sama zacheca do oc : Gigabyte na swojej www podawal faqi na FSB 400 dla 965 DS4 czy DQ6...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy niedużych przetaktowaniach standardowy układ chłodzący w zupełności wystarcza, jakkolwiek przy ewentualnej awarii urządzenia (za wyjątkiem niektórych kart graficznych), użytkownik przetaktowanego sprzętu traci prawo do gwarancji. Co ciekawe, nietrudno sprawdzić w serwisie, (badając kształt sygnałów wysyłanych przez układ na wyjściach), czy i w jakich granicach sprzęt był podkręcany.

...z wikipedii, jak sie do tego odniesiesz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A więc jednak tracę gwarancje... No ale jeżeli powiedzmy podkręciłem procka za dużo spalił się i wiem że akurat to urządzenie jest zepsute to na gwarancje oddam sam procesor to jak sprawdzą czy był po oc?? Musieli by mieć także moja płytę główna a nawet jeżeli bym mieli moja płytę to zrobię reset biosu przed oddaniem na gwarancje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej zapytaj kogoś znajomego pracującego w serwisie/sklepie ;p Ale ja przez to rozumiem, że "kształt sygnałów wysyłanych przez układ na wyjściach" zostaje ostatni na jakim procek pracował, czyli jeśli zrobisz z nim reset biosu i dopiero padnie to chyba gwarancje dostaniesz... ale jak to mówią nie ma ryzyka - nie ma zabawy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli producent daje gwarancje na podkręcanie to jej nie tracisz w przeciwnym wypadku tak ponieważ sprzęt chodzi na taktowaniach innych niż przewidział producent, w praktyce jeśli na karcie nie ma żadnych mechanicznych uszkodzeń po modach wymiana/naprawa gwarancyjna powinna być realizowana bez problemu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

...z wikipedii, jak sie do tego odniesiesz?

Bardzo prosto. Wikipedia to rowniez wylegarnia idiotyzmow i to szerokich.

 

Wytlumacz mi jakim cudem ktos Ci moze sprawdzic przetakowanie :

-proca

-grafiki

-plyty glownej

 

w momencie jesli :

-proca krecisz biosem i nie robiles pin modow , oddajesz proca

-grafike kreciles riva tunerem albo ati toolem z poziomu windowsa i nie modowales biosa. Oddajesz na gware karte graficzna , a nie calego kompa.

-plyte glowna z poziomu biosa , na ktorej robiony byl reset cmosu po oddaniu jesli nawet padla

 

Sory , ale to cos zacytowal to totalne brednie.

 

Juz nie mowie o tym , ze pracowalem kiedys dla pewnego serwisu glownego z ramienia podwykonawcy , a mam sam kontakt z glownymi serwisami matkami.

 

To z wikipedii to jakas wierutna bzdura. Juz nie mowie , ze w serwisach glownych maja swoje procedury testowe i nikt nie bedzie tracil czasu na idiotyzmy jakie pochodza z wikipedii. Wartosci kasujesz bo te siedza w rejestrze windowsa (grafika , proc z poziomu windy) lub biosie mobasa , ktory moze zostac zfleshowany albo ustawiony na default settings. Wyjatkiem jest modyfikacja mechaniczna lub biosu w przypadku karty graficznych.

 

A więc jednak tracę gwarancje... No ale jeżeli powiedzmy podkręciłem procka za dużo spalił się i wiem że akurat to urządzenie jest zepsute to na gwarancje oddam sam procesor to jak sprawdzą czy był po oc?? Musieli by mieć także moja płytę główna a nawet jeżeli bym mieli moja płytę to zrobię reset biosu przed oddaniem na gwarancje.

Zle , nie , nie , nie.

 

Nie tracisz gwarancji to raz - co najwyzej jesli jestes za bardzo szczery sie przyznasz , ze ocowales to sklep moze robic problemy , oni robia przy byle czym.

 

Jesli podkreciles proca , ten sie spalil , oddajesz proca na gwarancje. Nie ma mozliwosci sprawdzenia tego bo po pierwsze :

-proc jest spalony

-byl krecony biosem

-nie ma pin modow

 

Ludzie , opamietajcie sie.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne masz racje i są to totalne brednie. Nie pracowałem w serwisie, aby wiedzieć jak wygląda sprawdzanie spalonego procka oddanego na gwarę. Jednak raczej ufałem wikipedii (chociaż przyznaje,można się naciąć), ale jeśli jesteś znawcą tematu to proszę cię o edycje hasła overclocking na wikipedii - z korzyścią dla wszystkich.

 

...w tym momencie ta część hasła wygląda jak sponsorowana przez producentów sprzętu/sklepy, nie sądzicie? :damage_wall:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Moj psorek od polaka mowil - jesli cos czytacie , jesli sluchacie jakiejs wiadomosci w TV to podejdzcie do tematu krytycznie. Co to oznacza? Sprawdzenie tematu badz informacji z wielu zrodel :)

 

Edytowac nie zamierzam , wypisywac procedur tez nie. Poznac sie da jesli oddasz taka czesc (pomijajac cpu) i bedzie ona miala modyfikacje , o ktorych wspomnialem wyzej to jest : grafa-bios , mechaniczne w przypadku reszty itd.

 

 

Swoja droga. Moj psorek od elektroniki i cyfrowki kiedys mowil , ze aby sprawdzic Durona (to byl gdzies 2001 rok :| ) to badania i testy trwalyby dziesiatki ponoc lat , dlatego tego sie raczej nie sprawdza (bo i jak skoro robilem to biosem) , a wymienia - w serwisach glownych np. procki padaja dosc czesto (pomijam akurat Intele , te potrafia przezyc pomylkowe 12V) i nie ma w ogole problemow z gwarancjami itd. Juz nie mowie , ze my jako klienci mamy jakis tam czas na gwarancje , rekojmie czy niezgodnosc itd , wiec jesli taka wysylka proca do GB czy Irlandii trwalaby wiecej jak miesiac...to przeca nie sprawdza samego proca w miecha , bo i jak :D

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak. jeśli nie będziesz modyfikował sprzętu mechanicznie czego skutkiem może być przebarwienie na laminacie itd, ale jak wspominał Firekage podkręcając z poziomu biosu/windowsa jest to 100% bezpieczne jesli o gware chodzi :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Tak. jeśli nie będziesz modyfikował sprzętu mechanicznie czego skutkiem może być przebarwienie na laminacie itd, ale jak wspominał Firekage podkręcając z poziomu biosu/windowsa jest to 100% bezpieczne jesli o gware chodzi :wink:

Chyba , ze bedzie na tyle rozgarniety i odda padnietego mobacza , ktory mial zapisane oc w biosie - w tym przypadku to sklep moze juz robic problemy , a z racji doswiadczenia - wiem , ze beda... Nawet jesli padnie to bateryjka zewrzec piny i po problemie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Jeśli ten mobacz jest trupem to nawet nie będziesz wiedział, że był kręcony. Nie dowiesz się tego nawet wtedy, gdy przelutujesz czy przełożysz kość biosu na inną płytę.

To wiem (prawdopodobnie sam wiesz , gdzie de facto zapisywane sa ustawienia , wbrew temu co sie mowi :P ) , ale przezorny ubezpieczony. De facto nie wiesz co w nim padnie , wiec nie mozesz z punktu widzenia klienta spekulowac co bedzie robione. Moze padla siecowka , moze padl dzwiek , moze padl ktorys bank. Za bardzo doslownie zrozumiales slowo "trup" w przypadku mobasa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dosłownie trup, znaczy trup, nie mniej nie więcej :) Swoją drogą więcej niż trupa jeszcze nie widziałem, ciekawe jak wygląda :wisielec:

Ale patrząc z mojego punktu widzenia, gdyby padła sieciówka czy jakiś inny dodatek, to płyte reklamowałbym dopiero gdy mi się znudzi. Jakoś nie widzę powodów do czekania ileś tam czasu na inną przez taką pierdułkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba , ze bedzie na tyle rozgarniety i odda padnietego mobacza , ktory mial zapisane oc w biosie - w tym przypadku to sklep moze juz robic problemy

Czy to znaczy, że jeśli mobo padnie podczas kręcenia np. procka (bez zmieniania napięć nb itd.), to też tracę gwarancje?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Czy to znaczy, że jeśli mobo padnie podczas kręcenia np. procka (bez zmieniania napięć nb itd.), to też tracę gwarancje?

Nie zrozumiales mnie. Wyjasnie. Wczesniej pisalem , ze sam Gigabyte na swoich mobasach pokazuje jak krecic proca , jak osiagac FSB 400 dla swoich plyt opartych na 965. Skoro sami tym sie chwala to nie moga negowac tego faktu (serwisy glowne nie robia , oni dostaja , naprawiaja i oddaja , maja za to placone. Wyjatkiem sa biosy w grafikach jak i mechaniczne przerobki czy widoczne slady ingerencji badz korozji jak i zalania sprzetu przez WC) , tak samo jak powiedzmy Foxconn , ktory ma swoja serie Force , Biostar s tForce'am oraz Asus , ktory chwalil sie swoimi rekordami na Labie - robil to za pomoca swojego bylego PR'owca , a dzis prowca AMD :) Asus nawet naprawial mobasy z uwalonymi plastikami i nie bylo to problemem.

 

Wracajac do tematu. Serwis glowny powinien to naprawic bez zadnego problemu , bez mrugniecia oka , ale problem pojawia sie z tak zwanej d...py strony. Ty jestes klientem , serwis glowny wykonawca , ale po drodze jest jeszcze ktos trzeci , a nawet czwarty :D Tym ktosiem jest sklep , ktory sprzedal Ci ta czesc. Jako posrednik to on oddaje uszkodzona czesc do serwisu autoryzowanego badz producenckiego lub do hurtownika , a ten wyzej. Tutaj wlasnie pojawia sie probolem polskiego cwaniactwa sklepow komputerowych , ktore wszedzie szukaja problemu , dziury w calym i czepiaja sie byle czego tylko po to bys TY kupil sobie nowe czesci , a oni nie musieli nigdzie tego oddawac. Mialem z tym kontakt , widzialem to wielokrotnie dlatego uczulam na ten fakt. Juz w ogole pomijam , ze pracuja tam sciemniacze , ktorzy sami nie wiedza ocb...i potrafia tylko bajerowac cycate blondynki o niebieskich oczach... Innymi slowy - Ty jako klient nie mozesz oddac/wyslac sprzetu bezposrednio , musi przejsc przez posrednika (rma itd) , o ile hurtownikom serwisy glowne ida zawsze na reke , o tyle wlasnie problemem jest sam sklep. Moglbym opisac jak probowano mnie w sklepie zrobic na nagrywajke Asusa , czy pamieci Geila , ale po co. Fakt jest faktem (w tych przypadkach mieli problem , bo jak mowilem - sam przy tym pracowalem , mam kontakt z tym i wiem co moge...wiec nie udalo sie).

 

Oczywiscie bez teroii spiskowej , nie kazdy sklep to firma , ktora ma jedynie ochote na walki. Choc jak mowilem , to fakt. Bratu padla pewna czesc , dostal wymieniona na nowa z nowiutka gwarancja i to bez przypominania sie o to . Ja dostalem nowa nagrywajke...ale o gwarancje...

 

Dlatego , oddajac padnietego mobasa lepiej machnac dla wlasnego sumienia bateryjka reset cmosu.

 

 

 

PS - jesli zapytalbys sie wiecej osob to potwierdziliby Ci to co napisze teraz : sklepy potrafia wykazac sie tez daleko posunietym cwaniactwem "serwisowym". OCB? Jesli im sie nie bedzie chcialo to polamia Ci sami pare czesci na mobasie abys dostal odmowe naprawy gwarancyjnej...lub potraktuja napieciami laminat , aby wyszlo na to samo. Swoja droga , taka uwaga - nie jest fizycznie mozliwe , aby mobas do serwisu przyjechal ze zwartymi wszystkimi napieciami jakie ma , wypalonym kazdym ukladem itd. Tymczasem...takie przychodza , rozumiesz ? :D :D

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...