Smartek Opublikowano 2 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Sierpnia 2008 (edytowane) Witam! Na wstępie chciałem przeprosić, jeśli temat stworzyłem w złym dziale, bo nie miałem pojęcia gdzie go napisać, a że jest już dość późno to każdy wie jak to jest z myśleniem... ;-) W każdym razie - jeśli jest w złym to bardzo przepraszam i proszę jakiegoś moda o przeniesienie do prawidłowego. Problem jest dość nietypowy i zaczyna mnie to powoli mocno irytować, więc postanowiłem stworzyć ten temat - być może jakaś mądra głowa wpadnie na rozwiązanie tego denerwującego problemu. Zatem: Posiadam laptopa HP Pavilion dv6540ew (intel core2duo 2,0ghz, 2GB DDR2, geforce 8400m, windows vista home premium). Z racji, że zastępuje mi on w 100% stacjonarkę, której dawno się pozbyłem - podłączam do niego wszystkie urządzenia - przez USB - drukarkę, mysz, zewnętrzną kartę dźwiękową itp. I tutaj pojawia się problem, bo wiadomo, że to laptop, więc ma być mobilny, a każdorazowe odłączanie i podłączanie wszystkich wtyczek mija się z celem. Dlatego kupiłem USB HUB (i to nie najtańszą kupę z Allegro, tylko trochę droższą ;-) z zewnętrznym zasilaniem). Teraz mam jedynie dwa kabelki idące do laptopa: - zasilający, - od huba, który sobie leży pod biurkiem, do którego później podpięte są wszystkie w/w urządzonka. No i właśnie... nie wiem czy problem występował wcześniej, raczej nie, ale teraz przy odłączaniu HUBa z USB i po ponownym podłączeniu system nie widzi żadnych USB (również tych "hubowych"), nie działa kamerka wbudowana w laptopa (nie da się podejrzeć np. w ustawieniach Skype'a), nie działa czytnik kart (też wbudowany w lapka), ani nawet HDMI. Nie muszę chyba mówić jak bardzo jest to uciążliwe, bo np. chcę posłuchać muzyki na normalnych głośnikach to nie mam możliwości, bo są podłączone do zewnętrznej karty dźwiękowej, rzecz jasna na USB; chcę zrobić z kimś wideokonferencję na Skype - nie da rady, bo kamerka nie działa; chcę zgrać zdjęcia z aparatu - lipa; ponadto, choć nie jestem pewien, również programy nagrywające (nero np.) odmawiają posłuszeństwa. Co ciekawe nie występuje to zawsze, bo czasem uda się tak, że odłączę go sobie, żeby pójść w inne miejsce mieszkania, wrócę, podłącze, jest dźwięk podłączenia USB i zaczyna wszystko normalnie działać, działają USB (więc i działa mi myszka, głośniki...). Jednak NAJCIEKAWSZĄ rzeczą jest to, że za każdym razem pomaga reboot systemu. Wtedy zdaję się, że USB nie musi być nawet podpięte przy starcie - mogę to zrobić dużo później, a i tak wykryje poprawnie i poprawnie będzie działało... aż do następnego odłączenia. Kończąc - co robić? Jakieś nowe sterowniki? Może nowy bios? Albo jakieś ustawienia oszczędzania energii czy kij wie co?! ;-) Pomóżcie proszę, a ja... lecę uruchomić ponownie komputer, bo mi myszka nie bangla ;-). -edit- "Wstrzymywanie" USB jest wyłączone: Edytowane 2 Sierpnia 2008 przez Smartek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaron Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Mam ten sam problem ale u mnie przyczyna jest ESET 3.0 Security - musze go dezaktywowac kazdorazowo przy podlaczaniu USB dysku zewnetrznego. Zgazda sie restart pomaga gdyz wszystkie aplikacje ladowane sa "od zera" a tak jedna moze przejmowac kontrole nad USB bus'em i wtedy robia sie konflikty na szynie. Jedyna porada to zainstaluj soebie jakiegos USB managera + process exlplolera i obserwoj ktory proces sie dziwnie zachowa (nagly wzrost %CPU, Ramu, zamarzniecie jakiegos procesu, wywalenie jakiegos procesu itp). Na innym forum poradzili Mi format....... lub naprawa systemu popzez nadinstalowanie systemu (instalacja naprawcza z plyty XP/VISTA) :) ale bedziesz musial zainstalwac wiekszos sterow do innych urzadzen + niektore programy beda mialy problemy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smartek Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Dzięki bogu jest ktoś, kto ma podobny problem... już myślałem, że jestem sam ;-). W takim razie dzisiaj pod wieczór prześledzę procesy jakimiś "menedżerami" procesów i dam znać czy coś wychwyciłem... Rozumiem, że jak go "zdezaktywujesz" to później przy podłączeniu wszystko śmiga jak należy? :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaron Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2008 Dzięki bogu jest ktoś, kto ma podobny problem... już myślałem, że jestem sam ;-). W takim razie dzisiaj pod wieczór prześledzę procesy jakimiś "menedżerami" procesów i dam znać czy coś wychwyciłem... Rozumiem, że jak go "zdezaktywujesz" to później przy podłączeniu wszystko śmiga jak należy? :-) Niby tak ale u mnie nod 32 ma jeszcze chyba jakies inne procesy gdyz sledzilem i wylaczylem pare z nich jednak problem mam nadal wiec odlaczam noda na 10sec podczepiam dysk , patrze wykryty , aktywuje nod'a i tyle. Szkoda ze nieznam sie bardziej na rejestrze gdyz to pewnie kwestia jakiegos klucza ale niestety kto nie ma w glowie ten ma w palcach:) A moze u ciebie te zmiany zaczely sie dziac po instalacji jakiegos softu (np Nokii , antiVirusa czy innego defendera) ?. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...