kwasior500 Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Tak pytam się, bo dziś miałem niezły problem z samochodem [astra 93r. 1400ccm], myślałem, że nie ma paliwa, to skoczyłem z banieczką ;) wlałem 5 litrów, dalej nie chciał zapalić, czasem aby coś załapywał i poparkotało mu trochę z lufy i nic z tego nie było. Pobawiłem się jeszcze jakieś 20 minut i gdy chciałem sobie już dać spokój w końcu odpalił. Zrobiłem sobie jazdę próbną czy się nadaje do wyprawę w miasto ;] swoją drogą czułem się jakbym jechał jakimś co najmniej 1800ccm, ale to takie złudzenie po dłuższej jeździe na LPG ;] gdy wracałem jeszcze raz mu coś odwaliło, jechałem z górki i wydawało mi się, że zgasł, ale kontrolki się nie świeciły. Ja mu gazu, a ten zwalnia, :o z górki. Po chwili wszystko się ustatkowało i samochód cały dzień sprawny. Jak go zawsze trzeba było chełtać dobre 6-8 sekund to teraz palił w ułamku sekundy po przekręceniu kluczyka. Ale się rozpisałem. To teraz pytania: -Zdarza mu się czasem zgasnąć po zrzuceniu na luz i zdjęciu nogi z gazu? Filtr? -Na luzie jest czasem bardzo niestabilny, lubi się skraszować ;] Filtr? -To co napisalem wcześniej, że nie chciał zapalić. Filtr? Mi się zdaje, że filtr (wszelkie filtry, w LPG też, bo dawno nie były wymieniane) jednak nie jestem specem i dlatego się pytam. Na stacji LPG gość powiedział, że to może być wina [że nie palił] brakującego korka wlewu gazu, którego zgubiłem w zeszłym tygodniu :rolleyes: , że mógł złapać wilgoci i jakieś srakieś jeszcze tam teorie. Wlew w zderzaku po prawej o dołu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dijkstra Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Na stacji LPG gość powiedział, że to może być wina [że nie palił] brakującego korka wlewu gazu, którego zgubiłem w zeszłym tygodniu :rolleyes: , że mógł złapać wilgoci i jakieś srakieś jeszcze tam teorie. Wlew w zderzaku po prawej o dołu :) Gdyby gość miał pojęcie, o czym mówi, to raczej nie nabijałby butli na stacji, tylko zakładał instalacje gazowe - zajęcie na pewno lepiej płatne i bardziej rozwijające ;] Jeżdżenie bez korka może zaowocować tym, że za pół roku, zwłaszcza w zimie zablokuje się mechanizm zapinania pistoletu, i albo się go nie będzie dało włożyć, albo wyjąć, więc raczej ten korek kup - 2zł kosztuje na statoilu. Co do wilgoci - pewnie faktycznie, jak się zapnie pistolet i puści gaz, to wtłoczy on do instalacji tą wilgoć, która siedziała przy zaworze, ale pewnie większe ilości wody znajdują się w paliwie, które jednorazowo tankujesz. Co do gaśnięcia, to pewnie filtry, albo instalacja do regulacji - przy I i II generacji okresowo trzeba to zrobić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Na stacji LPG gość powiedział, że to może być wina [że nie palił] brakującego korka wlewu gazu, którego zgubiłem w zeszłym tygodniu :rolleyes: , że mógł złapać wilgoci i jakieś srakieś jeszcze tam teorie. Wlew w zderzaku po prawej o dołu :)Jak przez 10 miesiecy na stacji pracowalem to takiego mitu jeszcze nie slyszalem :lol: Gosc musial miec dobre poczucie humoru ale zero wiedzy :) Kolega Ci dokladnie wytlumaczyl czym grozi jazda bez korka... a dodam ze co drugi samochod w polsce jezdzi bez ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regaciarz Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 co go gaśnięcie to jeśli dzieje się to na ciepłym silniku to sprawdź czujnik położenia wału Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SeN Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 12 Sierpnia 2008 Ja bym sprawdził przekaźnik pompy paliwa i wtryskiwaczy bo uszkodzony może powodować takie objawy. używkę można kupić za 20zł. Czyjnikiem położenia wału zajął bym sie w późniejszej kolejności bo to większy wydatek. A nierówna praca rozgrzanego silnika na LPG może być spowodowana przymarazaniem reduktora. Miałem podobnie w Vectrze, przy rozgrzanym silniku odkształcał się trójnik który wcina się w układ chłodzenia, przez co ograniczał przepływ, powodem czego było przymarzanie reduktora i nierówna pracą silnika. Po wymianie trójnika na taki wykonany z jakiegoś metalu problem zniknął. No i przede wszystkim wymień filtry jak tego dawno nie robiłeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2008 silnik krokowy, kable zapłonowe, świece, cewka, niewyregulowana instalacja gazowa. sprawdzaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubajew Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 z e spóźnionym zapłonem ale odpowiem. Aparat zapłonowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwasior500 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 szlag mnie na niego trafia już co powiecie na to - zapalam go, ładnie, bez problemów, jadę, zostawiam go gdzieś na chwilę, wracam - za sk#%wego syna nie zapali. Postoi godzinę/dwie, siadam, odpalam, jadę. Filtry wymienione. Samochód był u mechanika, problemów nie stwierdził, jeździł nim ponoć cały tydzień. Samochód wrócił od mechanika, matka raz pojechała do sklepu, wróciła, potem chciała jeszcze gdzieś pojechać - ni chuchu. Silnik będzie wymieniony, bo go kiedyś ojciec zatarł jak nie sprawdził poziomu oleju :D ale to dopiero prawdopodobnie pod koniec następnego tygodnia Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 mialem cos podobnego i byla to wina silniczka krokowego, trzeba bylo czekac z pol godziny zeby odpalil, na komputerze nic nie wychodzilo bo dziad nie ma pamieci bledow, jedynie na zywo jak sie cos dzialo mozna bylo cokolwiek odczytac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hengaz Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Sierpnia 2008 Tak pytam się, bo dziś miałem niezły problem z samochodem [astra 93r. 1400ccm], myślałem, że nie ma paliwa, to skoczyłem z banieczką ;) wlałem 5 litrów, dalej nie chciał zapalić, czasem aby coś załapywał i poparkotało mu trochę z lufy i nic z tego nie było. Pobawiłem się jeszcze jakieś 20 minut i gdy chciałem sobie już dać spokój w końcu odpalił. Zrobiłem sobie jazdę próbną czy się nadaje do wyprawę w miasto ;] swoją drogą czułem się jakbym jechał jakimś co najmniej 1800ccm, ale to takie złudzenie po dłuższej jeździe na LPG ;] gdy wracałem jeszcze raz mu coś odwaliło, jechałem z górki i wydawało mi się, że zgasł, ale kontrolki się nie świeciły. Ja mu gazu, a ten zwalnia, :o z górki. Po chwili wszystko się ustatkowało i samochód cały dzień sprawny. Jak go zawsze trzeba było chełtać dobre 6-8 sekund to teraz palił w ułamku sekundy po przekręceniu kluczyka. Ale się rozpisałem. To teraz pytania: -Zdarza mu się czasem zgasnąć po zrzuceniu na luz i zdjęciu nogi z gazu? Filtr? -Na luzie jest czasem bardzo niestabilny, lubi się skraszować ;] Filtr? -To co napisalem wcześniej, że nie chciał zapalić. Filtr? ODP.NA PIERWSZE PYT. NIE KOLEGO BEZ KORKA NIE WOLNO JEŻDZIĆ.CHYBA ŻE MASZ WOLNE JAKIEŚ 300,-NA WIELOZAWÓR W ZBIORNIKU.2)FILTR,BARDZO WAŻNA SPRAWA-WYMIEŃ.3) ASTRA MA DOLOT POWIETRZA,ŁĄCZONY GUMĄ,ŻDEJMIJ JĄ Z JEDNEJ STRONY,WSZYSTKO JEDNO Z KTÓREJ(DUSI SIE POWIETRZEM JAK LECISZ NA LUZIE)POZDRAWIAM Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...