Podróże w czasie

[GenghisKhan]

ale wy nie kumacie pewnej rzeczy - ja nie biore pewnych ograniczajacych praw fizyki pod uwage

teleportacja samego siebie w inny rejon swiata jest mozliwa

a to ze czytacie sobie wiedze i zycie to nic nie znaczy

liczy sie praktyka....

a ja ze swojej wiem ze to mozliwe

a jak w takim razie wytlumaczyc telekineze czy inne zjawiska????

[baltazaar]

ale wy nie kumacie pewnej rzeczy - ja nie biore pewnych ograniczajacych praw fizyki pod uwage

teleportacja samego siebie w inny rejon swiata jest mozliwa

a to ze czytacie sobie wiedze i zycie to nic nie znaczy

liczy sie praktyka....

a ja ze swojej wiem ze to mozliwe

a jak w takim razie wytlumaczyc telekineze czy inne zjawiska????

otoz to, dla czlowieka z poczatku naszej ery latarka bylaby czyms magicznym, podobnie jak zapalniczka, niemowiac juz o telewizorze ... nie twierdze ze zjawiska okreslane obecnie jako "nadprzyrodzone" lub "metafizyczne" sa magia. one poprostu sa niewytlumaczalne przez obecny stan wiedzy (fizyke,matematyke,bilogie, itp.) tak jak w/w rzeczy w zamierzchlej przeszlosci. to ze tak uparcie trzymam sie naukowego wyjasniania wszystkiego wynika z pogladu ze swiat jako caloksztal nie jest "wypadkiem przy pracy" i wszystko powinno miec (dla mnie) jakies wytlumaczenie, istote rzeczy i zasade przyczynowosci i skutkowosci. to czy ja sie zna czy nie (ewentualnie zdajemy sobie z tego sprawe) to juz zupelnie oddzielna para kaloszy ...

[baltazaar]

baltazaar, ok może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać, ale dalej jak Rejtan będę bronił myśli iż czas jest ciągły i nie odwracalny (więc podróże w przeszłość nie będą możliwe).

sorrki ale nie widzisz w tym co mowisz logicznej sprzecznosci ?

 

może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać

vs

więc podróże w przeszłość nie będą możliwe

http://picserver.student.utwente.nl/getpicture.php?id=86813

 

jest takie powiedzonko : "nigdy nie mow nigdy..."

Nie nie widzę bo pominąłeś istotny fragment.

wybacz, ale nadal nie rozumiem ...

[dropsik]

Widze że jest dużo niedowiarków na forum :). Ja osobiście uważam takie podróże za możliwe. Rzeczywiście człowiek jest niesłychanie mądrą istotą i na pewno kiedyś da radę przełamać prawo czasu. I to jeszcze w głowie mi się mieści, za to nie mogę pojąć czemu kosmos nie ma końca i co jest na jego końcu :P

[MF]

Albo co było zanim powstał wszechświat, jakoś nawet nie potrafie sobie tego wyobrazić :D

[Szymoon]

Widze że jest dużo niedowiarków na forum :). Ja osobiście uważam takie podróże za możliwe. Rzeczywiście człowiek jest niesłychanie mądrą istotą i na pewno kiedyś da radę przełamać prawo czasu. I to jeszcze w głowie mi się mieści, za to nie mogę pojąć czemu kosmos nie ma końca i co jest na jego końcu :P

No tak, ale mozesz pojac ze ziemia nie ma konca.

Kazdy okreg lub figura okregopodobna (moze byc i walec) nie ma konca i poczatku, to proste, teraz tylko kuleczko sobei powiekszamy (badz tez ten walec) i juz mamy gotowy wszechswiat.

 

Co bylo przed. Pytanie czy to co teraz, to jest cos, czy nadal nic.

[Songoku]

ale nie zapominajcie ze czlowiek urzywa tylko 10% mózgu.Kiedys moze sie rozwiniemy do tego poziomu ze nie potrzeba bedzie maszyn zeby sie przemieszczac w byc moze czasie i przestrzeni

[kuki83]

podruzowanie w czasie to bajeczka ale film "powrot do przyszlosci" bardzo mi sie podobal , jak by tak ten co wiezy w takie cos tak gleboko pomyslal to by zeczywisciep ojol ze to nie jest mozliwe. ale teleportacja jak w star treku boze bedzie kiedys mozliwa no przynajmniej w czesci w koncu jedna juz jedna czasteczke przeniesli teraz tylko za przeniesc troszku wiecej tych czasteczek

[Brzoza]

OK, podroze w czasie moze beda mozliwe. bedzie mozna podrozowac w przeszlosc, ale w przyszlosc? To raczej niemozliwe bo przyszlosc jest nieustalona, nie istniej wiec jak mozna do niej podrozowac?

[Skolim]

Nie wiem kuki83 czy nie czytałeś calości czy poprostu nie dokładnie czytałeś topic. Nie takie umysły jak my się nad tym zastanawiały :) i twoje słowa "zeczywiscie pojol ze to nie jest mozliwe" przecza temu co ludzie mądrzejsi od nas w tym temacie. Może to jednak Ty nie jesteś w stanie pojąć że TO JEST MOŻlIWE.

Pamiętaj nie ma rzeczy niemożliwych

[Szymoon]

OK, podroze w czasie moze beda mozliwe. bedzie mozna podrozowac w przeszlosc, ale w przyszlosc? To raczej niemozliwe bo przyszlosc jest nieustalona, nie istniej wiec jak mozna do niej podrozowac?

No patrz, a tu wszyscy mowia, ze to w przeszlosc nie jest mozliwe, a w przyszlosc to pikus.

W przyszlosc juz w pewnym wzgledzie mozna podrozowac co pokazali tutaj niektorze, moze niej est to doslowne przenoszenie sie, raczej zatrzymanie siebie w danej postaci, kiedy wsyzstko inne sie zmienia, no ale fakt faktem, ze roznica w czasie bedzie (przyklad z zegarami ).

 

Poza tym, kto mowi, ze przyszlosc jest nieustalona. Chodzby biorac tak prosta teorie strun bodajze, to kazde zdazenie zostalo juz przewidziane, istnieje skonczona liczba przyszlosci, w terazniejszosci wybierasz tylko droge (wszystko obiera pewna droge). Przenioslbys sie, pytanie do ktorej przyszlosci(oczywisciej esli teorie uznajemy za prawdziwa).

[GenghisKhan]

ale nie zapominajcie ze czlowiek urzywa tylko 10% mózgu.Kiedys moze sie rozwiniemy do tego poziomu ze nie potrzeba bedzie maszyn zeby sie przemieszczac w byc moze czasie i przestrzeni

niektorzy juz sa tak rozwinieci - wystarczy tylko chciec i wierzyc w to :))) proste

i zyli dlugo i szczesliwie

[GenghisKhan]

OK, podroze w czasie moze beda mozliwe. bedzie mozna podrozowac w przeszlosc, ale w przyszlosc? To raczej niemozliwe bo przyszlosc jest nieustalona, nie istniej wiec jak mozna do niej podrozowac?

apropos przyszlosci to ona jest taka jak bysmy w danej chwili chcieli - oczywiscie pewne zjawiska beda stale - czyli np. jak teraz leci meteor w strone ziemi i sie przeniesiemy 100 lat na przod to zobaczymy bum

ale jesli chodzi o rzeczy zalezne od nas to nie sa one stale i wciaz mozna je zmienic w odpowiedni sposob

w koncu nie ma jeszcze przyszlosci niE?

[Domik]

wpływ na przyszłośc ma nawet to że napisałem pare tych liter

[rafal]

aż coś napisze :)

 

Einstein powiedział (ponoć) coś takiego (nie pamiętam dokładnie więc się nie czepiać proszę - chodzi o sens zdania): "jeśli wszyscy twierdzą, że coś jest niemożliwe, przychodzi ktoś inny kto o tym nie wie i to robi"

kiedyś ktoś miał to chyba w podpisie na tym forum, a może zupełnie gdzieś indziej.

 

Generalnie - chodzi o to - że wg mnie geniusz Einstein'a polegał na tym podejściu - niezaleznie od trafności jego teorii - jego "otwartość" pozwalała mu stworzyć coś o czym inni nie byli w stanie pomyśleć, ze względu na (chory) szacunek do tych którzy wraz z wiedzą wpoili im ograniczenia.

Tak więc, jeśli mamy mówić/pisać o czymś co wykracza poza nasz dzisiejszy zakres pojmowania, nie możemy stawiać argumentów ograniczających to twierdzenie - dlatego dowiemy się dopiero, że podróże w czasie są możliwe jak tego dokonamy - ot co.

 

Co do tego gościa z "przyszłości",

jak łatwo sprawdzić i co by trzeba wcześniej sprawdzić:

1. czy on nie dokonał tego na jakimś jednorazowym "zdarzeniu gospodarczym" - zobaczcie, co się dzieje na giełdach przy nowych informacjach nt. wojny (co jest dość przewidywalne, z uwagi na podobną sytuacje na rynku kapitałowym przy poprzedniej wojnie w iraku)

2. wystarczy go zbadać, a właściwie jego układ odpornościowy - praktycznie przy naszej podróży w czasie np. do średniowiecza szybko byśmy tam zeszli z uwagi na nie odporność na choroby z tamtego okresu. Koleś albo powinien być odporny na wszystko (jeśli się w przyszłości zaszczepił) albo za jakiś czas padnie :(

3. znów medycyna - tym razem stomatologia - sprawdzić jego uzębienie - przecież technika dentystyczna szybko się rozwija (pamiętacie srebrne plomby z przez 10-15 lat? kto dziś je stosuje - więc moze wystarczy prześwietlenie (chyba że im się zęby już nie psują) - podobnych testów są tysiące - pytanie czy poznamy ich prawdziwy wynik.

 

Sprawdzenie powyższych mogło by nam dać odpowiedź nt tego Pana - znacznie skuteczniejszą niż wykrywacz kłamstw - ewentualny test na znajomość miejsca pobytu BinLadena (może - choć to mało prawdopodobne - zgadnąc; gorzej jak amerykanie nie chcą tego wyjawić - wtedy gość zniknie :( )

 

I jeszcze taka jeden pomysł:

Gość cofa się w czasie o 200 lat - do czasów wojny i chaosu - ale może nie dla niego. Być może przyszłość jest poprostu nudna - i gość przy wszystkich niedogodnościach wybiera nasze czasy jak niebezpieczne ale interesujące?

 

pozdrawiam,

[GenghisKhan]

nie ma gosci z przyszlosci bo jej jeszcze nie bylo nie qmacie tego - my mozemy byc gosciamy z przyszlosci dla tych z przeszlosci bo przeszlosc juz kiedys tam byla - inaczej nie moze byc

[GenghisKhan]

aha jeszcze jedno nie mozemy zmienic terazniejszosci przenoszac sie w przeszlosc i tak dzialac - owszem mozna pogadac z kopernikiem albo innym dziadem ale terazniejszosci juz nie zmienimy bo to sie juz zdarzylo sie nie odzdazy :)

[kuki83]

jak widac niektuzy tu sa sa ponad wszystko , :D , ale przeciez czas jest czyms nie zmiennym to co teraz robimy czy myslimy to jest nie zmienne, nie mozemy tego zmienic , prypuscmy ze macie ten wechikul czasu i sie cofacie w czasie , i zmieniacie jakis fragment z zycia (tak samo jak wybur odpowiedzi tak lub nie ) moze poprowadzic twoje zycie ruznymi sciezkami , mozesz nigdy nie przczytac tego postu i cofniesz sie w czasie, i co sie w tedy z toba stanie jesli sie cofnoles a po zmianie sie nigdny nie cofniesz , wiec rozumijac na chlopski rozmu to twoje cofniecie w czasie nic niezmieni w twojm zyciu bo ty nawet nie bedziesz wiedzial ze sie cofnoles , a co do przeniesienia sie do przyszlosci to powiem moze cos takiego przenosisz sie o jakis tam czas nawet 1sek po rzyslosaci i powinno cie bie byc dwuch w przyszlosci ty przieniesiony jak i ty nei przeniesiony <span style="color:red;">ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury</span> przezyl toa 1sek i teraz w tej przyslosci pada takie cos w przeslosci mie niema czyli ta 1sek wczesniej , to jak moze mnie byc dwoch, a jesli mnie niema dwuch to niemoge zobatrzyc swojego przyslego rzycia bo ciebie w nim niema .

[GenghisKhan]

jak widac niektuzy tu sa sa ponad wszystko , :D , ale przeciez czas jest czyms nie zmiennym to co teraz robimy czy myslimy to jest nie zmienne, nie mozemy tego zmienic ,  prypuscmy ze macie ten wechikul czasu i sie cofacie w czasie , i zmieniacie jakis fragment z zycia (tak samo jak wybur odpowiedzi tak lub nie ) moze poprowadzic twoje zycie ruznymi sciezkami , mozesz nigdy nie przczytac tego postu i cofniesz sie w czasie, i co sie w tedy z toba stanie jesli sie cofnoles a po zmianie sie nigdny nie cofniesz , wiec rozumijac na chlopski rozmu to twoje cofniecie w czasie nic niezmieni w twojm zyciu bo ty nawet nie bedziesz wiedzial ze sie cofnoles , a co do przeniesienia sie do przyszlosci to powiem moze cos takiego przenosisz sie o jakis tam czas nawet 1sek po rzyslosaci i powinno cie bie byc dwuch w przyszlosci ty przieniesiony jak i ty nei przeniesiony <span style="color:red;">ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ktury</span> przezyl toa 1sek i teraz w tej przyslosci pada takie cos w przeslosci mie niema czyli ta 1sek wczesniej , to jak moze mnie byc dwoch, a jesli mnie niema dwuch to niemoge zobatrzyc swojego przyslego rzycia bo ciebie w nim niema .

przeczytaj mojego posta wyzej - kurde nie potrzebne sa tez zadne wehikuly - jedynym narzedziem na serio skutecznym i nieograniczonym jest nasz wlasny umysl

.... :)

bardzo podoba mi sie ten topik :D

[Szymoon]

nie ma gosci z przyszlosci bo jej jeszcze nie bylo nie qmacie tego - my mozemy byc gosciamy z przyszlosci dla tych z przeszlosci bo przeszlosc juz kiedys tam byla - inaczej nie moze byc

"nie ma, nie mozna" Ja bylbym ostrozny z wymawianiem takich slow

 

Co, jesli wsyzstko sie juz zdazylo, wsystko juz jest przewidziane, bo bardzol atwo jest przewidziec ta nieskonczona iosc zdazen i dla kazdego zdazenia zrobic przyszlosc, teraz tylko kwestia co my, w tym czasie w ktorym zyjemy, wybierzemy. Przyszlosc mogla byc juz dawno zapisana, w jednej przyszlosci kolumb odnalazl ameryke, w innej nie. Zadzialala ta pierwsza i w niej sie znajdujemy.

 

 

 

 

aha jeszcze jedno nie mozemy zmienic terazniejszosci przenoszac sie w przeszlosc i tak dzialac - owszem mozna pogadac z kopernikiem albo innym dziadem ale terazniejszosci juz nie zmienimy bo to sie juz zdarzylo sie nie odzdazy

Patrz wyzej. Ty wychodzaz z zalozenia, ze przeszlosc, przyszlosc i terazniejszosc istnieja i sa uzaleznione jedynie od terazniejszosci, dochodzisz do takiego wniosku. A ja zakladam ze jest po prostu jeden czas - przeszlosc, kwestia tylko w ktorym miejscu tej przeszlosci my sie znajdujemy nazywajac ja terazniejszoscia(a to co jest dalej od nas przyszloscia).

Paradoksy dziadka mozna bylo pokazywac dawno temu, jesli zakladamy ze istnieje ogromna ilosc swiatow w ktorych kazde zdarzenie bylo inne, to paradoks dziadka nic nie zmienia - tez zostal przewidziany.

 

 

Kuki: moze idz lepiej do szkoly polskiego sie uczyc.

Co do tych dwoch osob to zalezy jak patrzymy na przeniesienie sie w przyszlosc. Czy to na taka swego rodzaju teleportacje z jednego miejsca czasu w inne(tak jakby natychmiastowa). Jesli na podroz w przyszlosc patrzymy poprzez zatrzymanie przemijania dla siebie samego, to wtedy to by nie nastapilo. Narazie blizej jestesmy tej drugiej opcji.

[Crazy_Ivan]

baltazaar, ok może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać, ale dalej jak Rejtan będę bronił myśli iż czas jest ciągły i nie odwracalny (więc podróże w przeszłość nie będą możliwe).

sorrki ale nie widzisz w tym co mowisz logicznej sprzecznosci ?

 

może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać

vs

więc podróże w przeszłość nie będą możliwe

http://picserver.student.utwente.nl/getpicture.php?id=86813

 

jest takie powiedzonko : "nigdy nie mow nigdy..."

Nie nie widzę bo pominąłeś istotny fragment.

wybacz, ale nadal nie rozumiem ...

no to sorki ale to nie moja wina, przecież napisałem że mogę dopuścić możliwość podróży w przyszłość (właściwie coś a la przyspieszanie czasu) i o tym napisałem ze może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać. Natomiast wdalszym ciągu uważam że czas jest jeden, nieprzewalny, nieodwracalny i ciągly czyli podróż w przeszłość bedzie/jest niemożliwa bo to co już było, poprostu było, minęło i nie można do tego wrócić (chyba że oglądając fotografie :wink: ). I tego ograniczenia wydaje mi się nigdy nie uda nam się pokonać. Teraz rozumiesz?

[baltazaar]

baltazaar, ok może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać, ale dalej jak Rejtan będę bronił myśli iż czas jest ciągły i nie odwracalny (więc podróże w przeszłość nie będą możliwe).

sorrki ale nie widzisz w tym co mowisz logicznej sprzecznosci ?

 

może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać

vs

więc podróże w przeszłość nie będą możliwe

http://picserver.student.utwente.nl/getpicture.php?id=86813

 

jest takie powiedzonko : "nigdy nie mow nigdy..."

Nie nie widzę bo pominąłeś istotny fragment.

wybacz, ale nadal nie rozumiem ...

no to sorki ale to nie moja wina, przecież napisałem że mogę dopuścić możliwość podróży w przyszłość (właściwie coś a la przyspieszanie czasu) i o tym napisałem ze może kiedyś te problemy i ograniczenia obecne uda się pokonać. Natomiast wdalszym ciągu uważam że czas jest jeden, nieprzewalny, nieodwracalny i ciągly czyli podróż w przeszłość bedzie/jest niemożliwa bo to co już było, poprostu było, minęło i nie można do tego wrócić (chyba że oglądając fotografie :wink: ). I tego ograniczenia wydaje mi się nigdy nie uda nam się pokonać. Teraz rozumiesz?

nie rozumiemy sie nawzajem :( chodzi mi o to ze w przyszlosci byc moze uda sie pokonac (to nie najlepsze slowo) problemu powrotu/podrozy w przeszlosc, bo nie wiemy jakimi mozliwosciami technicznymi/umyslowymi bedziemy dysponowac, wiec negowanie takiej zdolnosci (nigdy to nie bedzie mozliwe, nie uda sie, kompletna bzdura, itp.) jest troche nie na miejscu, moze wraz z nowa fizyka (poza teoria wielkiej unifikacji) bedzie to mozliwe. jak pisalem wyzej takich problemow technicznych ktorych nigdy mialo nie dac pokonac (lot na ksiezyc, podroz pociagiem z predkoscia 100km/h (pasazerowie mieli sie udusic z braku powietrza) i podobnych rzeczy) w historii ludzkosci bylo niezliczone ilosci, ale wraz z rozojem techniki/nauki udalo sie. co do podrozy w przyszlosc to jest ona mozliwa i teraz, choc na niewiela skale (niskie predkosci, kiedys moze bedzie lepiej) i tego nie neguje. zreszta dajmy temu spokuj.

peace :)

[Igor]

Jedna z teorii podrozy w czasie zaklada istnienie rownoleglych swiatow w ktorych jest wszystko tak jak w naszym ale inny rok, wtedy nie jest to podroz w czasie ale do innego swiata i jest mozliwe przeniesienie sie do roku pozniejszego. Jednak zmaiany jakie dokonamy w tamtym swiecie nie beda mialy wplywu na inne.

Druga teoria jest wlasnie dylatacja czasu a co za tym idzie podrozowanie tylko do "przodu"

[stefanito]

kurne, niezły topic...

 

ja osobiście uwarzam, że możliwych jest tyle rzeczy, że nie możemy sobie wyobrazić nawej ich liczby... ;)

pomyślcie, że wykorzystujemy ponoc ok. 5% możliwości mózgu...

podróże w przysżłość sa udowodnione i już się odbywały - vide "zegarek". gorzej jest z przeszłością - tu nic jeszcze nie udowodniono. właśnie - nic, więc że jest niemożliwe - też nie!!!

 

co zrobili galileuszowi, za głoszenie - najprawdziwszyej prawdy (dla nas, dziś)???

co wy myślicie, że jak wy niw wiecie, że można podrużować w czasie, to nie można???

 

pokory ludzie, pokory!!!

[GenghisKhan]

poglady wszystkich na forum sie roznia a ja wiem ze ja we wlasnym mniemaniu i tak mam racje -no coz moze kiedys sie o tym wszyscy przekonaja :)

[Brzoza]

OK, podroze w czasie moze beda mozliwe. bedzie mozna podrozowac w przeszlosc, ale w przyszlosc? To raczej niemozliwe bo przyszlosc jest nieustalona, nie istniej wiec jak mozna do niej podrozowac?

No patrz, a tu wszyscy mowia, ze to w przeszlosc nie jest mozliwe, a w przyszlosc to pikus.

W przyszlosc juz w pewnym wzgledzie mozna podrozowac co pokazali tutaj niektorze, moze niej est to doslowne przenoszenie sie, raczej zatrzymanie siebie w danej postaci, kiedy wsyzstko inne sie zmienia, no ale fakt faktem, ze roznica w czasie bedzie (przyklad z zegarami ).

 

Poza tym, kto mowi, ze przyszlosc jest nieustalona. Chodzby biorac tak prosta teorie strun bodajze, to kazde zdazenie zostalo juz przewidziane, istnieje skonczona liczba przyszlosci, w terazniejszosci wybierasz tylko droge (wszystko obiera pewna droge). Przenioslbys sie, pytanie do ktorej przyszlosci(oczywisciej esli teorie uznajemy za prawdziwa).

Wiesz troche bylaby to przesada, dlatego nie wierze ze przyszlosc ejst ustalona, Za duzo byloby tych mozliwosci przyszlosci, i wlasnie w ktora mozliwa przyszlosc bys sie przenosil? Troche to naciagane, i za skaplikowane;)

[Brzoza]

nie ma gosci z przyszlosci bo jej jeszcze nie bylo nie qmacie tego - my mozemy byc gosciamy z przyszlosci dla tych z przeszlosci bo przeszlosc juz kiedys tam byla - inaczej nie moze byc

A wlasnei moze Ty nie kumasz? Dlaczego tylko tymi z przyszlosci mozemy byc dla tych ze sredniowiecza? Oni nie wiedza ze jest juz przyszlosc prawda i my sie cofamy. I tak samo moze i my nie wiem ze juz jest przyszlosc? I ktos sie cofa w czasie z roku np. 2050.

[Crazy_Ivan]

poglady wszystkich na forum sie roznia a ja wiem ze ja we wlasnym mniemaniu i tak mam racje -no coz moze kiedys sie o tym wszyscy przekonaja :)

he he tak wszyscy myślą :P .

[GenghisKhan]

nie ma gosci z przyszlosci bo jej jeszcze nie bylo nie qmacie tego - my mozemy byc gosciamy z przyszlosci dla tych z przeszlosci bo przeszlosc juz kiedys tam byla - inaczej nie moze byc

A wlasnei moze Ty nie kumasz? Dlaczego tylko tymi z przyszlosci mozemy byc dla tych ze sredniowiecza? Oni nie wiedza ze jest juz przyszlosc prawda i my sie cofamy. I tak samo moze i my nie wiem ze juz jest przyszlosc? I ktos sie cofa w czasie z roku np. 2050.

ale przeszlosci ani przyszlosci juz nie ma - mozna sie jedynie cofnac do tego co bylo - ale tego nie ma :D

[Brzoza]

Skoro nie ma to jak sie mozna do tego cofnac??? Do czegos czego nie ma? Cos bredzisz...