meeras Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Witam wszystkich Pracuję jako grafik 3d/animator, używam również często After Effects Przy okazji zmiany sprzętu pojawił się pomysł, żeby na pliki systemowe, programy oraz wszelkiego rodzaju tempy, scratch dyski, pliki wymiany oraz foldery robocze i docelowe do renderingu 3d/2d założyć RAID 0, mam nadzieję że może to podnieść wydajność systemu i komfort pracy na plikach używanych w 3d i edycji wideo. Moje pytanie dotyczy wyboru odpowiednich dysków SATA II, zależy mi na wielkościach rzędu 2x250 GB lub nawet mniejszych 2x160 GB. Wiem że są jeszcze Raptory i inne szybsze rozwiązania ale zrezygnowałem z nich świadomie. Po przejrzeniu postów na tym i innych forach doszedłem do wniosku że mogłyby być to np.: Seagate Barracuda ES.2 7200 250GB ST3250310NS w cenie ok200zł za sztukę. Teraz pytanie, czy w wyżej wymienionych zastosowaniach wydajnośc tych dysków będzie zauważalnie lepsza, w porównaniu np do: SEAGATE 250GB 7200 16MB SATA-II (ST3250410AS) lub Western Digital WD2500AAKS 16MB - SATA II - 250GB (WD2500AAKS) Czy warto płacić trochę więcej za NS? Czy znajdę obecnie produkowane dyski 160 GB o porównywalnej szybkości i cenie? Ewentualnie jakie inne szybkie dyski polecalibyście do takich zastosowań przy max 250 GB pojemności, więcej nie chcę bo będzie to zbyt duża pokusa żeby na RAID 0 trzymać ważne dane :) Dziękuję za odpowiedzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Pojemnośc ma w praktyce minimalny wpływ na wydajnośc R0 - nie sugeruj się testami syntetycznymi - są nic nie warte (różnice są - jak porównasz 80GB z 300 czy 600GB ;) ). Wydajnośc R0 praktycznie zawsze jest wyższa od pojedyńczego dysku - nawet przy dużej fragmentacji - jeśli oczywiście porównamy dyski z tej samej "epoki". "Odczuwalne" przyspieszenie zależy od konfiguracji systemu, sposobu korzystania z dysków i od tego, czy to dyski są główną przyczyną spowalnienia. Jeśli podczas renderingu średnie transfery są poniżej ~15-20MB/s Raid0 nie wiele da, bo poprostu CPU nie wyrabia/wystarcza ramu do kaszowania. Postawienie soft R0 w takiej sytuacji może nawet spowolnic proces. Czy warto dopłacac do NS - tak, większy cache potrafi znacznie przyspieszyc operacje zapisu, a tego będzie raczej sporo. Nie wiem jak "poważne" jest twoje studio, ale do głupiego monitoringu montuje się czasem R5:3x SAS 15krpm - i to można "zapchac". Obróbka jest bardziej wymagająca, więc nie rozumiem dlaczego "świadomie" zrezygnowałeś z raptorów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meeras Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Świadomie bo koszt Raptorów wydaje się dla mnie na ten moment niewspółmierny do zysku - zamiast tego wolałbym zakupić dodatkowe 8 GB pamięci lub szybsze procesory - mogę się mylić ale hd nie jest chyba jakimś "specjalnie" wąskim gardłem przy renderingu 3D, zresztą sam piszesz że CPU/RAM na pierwszym miejscu. W ogóle trudno jest mi odnieść pojęcie " szybkości transferu" do renderingu, stąd moje pytanie. Co do konfiguracji dysków to do tej pory używałem jednego fizycznego dysku na system i programy i osobnych dysków na pliki projektów. Dysk systemowy ma juz pare lat, więc chcę go zmienić na nowszy - Seagate NS byłby ok, Raptor pewnie bardziej, ale po zmianie desktopa na platformę na Xeonach środków wiele mi nie pozostało :) Mogę zakupić po prostu jeden dysk 32 cache i na nim zainstalować wszystko w podobnej konfiguracji jak poprzednio lub dwa w RAID 0. Swoją drogą nie jestem tez pewien co najlepiej umieścić jest na RAID w zastosowaniach o których piszę, zakładam że pliki najintensywniej używane w czasie pracy. Stąd pytanie, czy przeprowadzona stosunkowo niskim kosztem zakupu dwóch dysków i połaczenie w RAID 0 i użycie tego w sposób jaki opisałem coś zmieni. System w którym ma to działać to dwa Xeony Quad 3GHz i 8GB RAM FBDIMM. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2008 Wszystko zależy co renderujesz (szybkośc wypluwania danych przez procki) i jakich formatów końcowych plików używasz. Jeśli będziesz np. nakładał zestawu filtrów na na film nawet w HD, to na 100% dysk będzie leżał i kwiczał. Przy renderingu skomplikowanych scen z dużą ilością światła, efektów, fizyki, to procki mogą byc "wolniejsze" niż dysk. Ram rozwiązuje problem cache'u i dostępu do pliku wymiany, ale nic nie pomoże w momencie zapisywania kolejnej gotowej klatki projektu na dysk ani też w momencie wczytywania np. tekstur. Napisałem, żebyś sobie sprawdził średni transfer podczas renderingu - to da odpowiedź na Twoje pytanie. Poza tym w takich zastosowaniach najlepszy z najtańszych jest Raid5, a nie R0 - bo możesz trzymac projekt i "scratch" na "jednym" dysku mając szybkośc R0 i bezpieczeństwo praktycznie jak przy R1 Koszt Raptorów dokładnie odzwierciedla korzyści - w praktyce są bez porównania szybsze od 7200rpm, a zdrugiej strony tańsze od SCSI/SAS 15krpm. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meeras Opublikowano 1 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2008 Dzięki za wyczerpująca odpowiedź, szykuje mi się dużo testów. Tylko...jakiego narzędzia mam użyć do sprawdzania transferów o jakich piszesz? Zakładając że np. renderuję plik projektu 3d który umieszczony jest na dysku D do klatek zapisywanych na dysku E, lub z D do D? O jakie wartości/ zmienne chodzi i jakiego oprogramowania warto użyć? Mam jeszcze jedno pytanie: ma którymś z forum dotyczącym montażu wideo przeczytałem opinię, że należy zawsze renderować na inny fizyczny dysk - czyli pliki projektu które są odczytywane np na D renderować/zapisywać na E, żeby jeden dysk nie wykonywał równocześnie odczytu i zapisu. Prawda to? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość <account_deleted> Opublikowano 2 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2008 Nie wiem na jakim systemie latasz: Winda ma systemowego perfmon'a - to upierdliwy soft, ale sporo może. Jeśli masz sys, na którym odpali się ProcessEksplorer (sysinternals, dostępny na stronie M$), to będzie znacznie łatwiejsze zadanie. Nie chodzi bowiem o szczegółowe statystyki transferów, tylko o określenie rzędu wielkości. PE pokazuje wykresy obciążenia rdzeni, szybkości zapisu i odczytu w realtime ("najechanie" myszką na dany wykres pokazuje szczegóły). Jak należy patrzeć na wykresy: często występuje taka zależność, że niskie obciążenie rdzeni jest skutkiem niskich transferów - bo program "czeka" na zakończenie operacji przez HDD. Wówczas też podnosi się obciążenie funkcjami systemowymi (czerwony wykres). Niskie transfery przy 90-100% obciążenia procków świadczą o "niewyrabianiu" się CPU. Kopiowanie przebiega szybciej pomiędzy różnymi fizycznymi dyskami - to fakt. Patent polega na tym, że w przypadku jednoczesnego dostępu do obu dysków średni czas wyszkiwania "nakłada" się a nie sumuje. Przy wszystkich innych zadaniach nie jest to żadną zasadą - zależy od konkretnego przypadku i zazwyczaj tylko nikły procent operacji zyskuje na wydajności. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...