cziloss Opublikowano 11 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Września 2008 Witam otoz mam problem z karta graficzna. Mam starucha na s A. i mam na nim agp x4. Kupilem ostatnio od znajomego ( z pclabu ) GeForca 6800XT ale byl pod aagp x8. Wczesniej mailem GeForca4 MMx 440 i tez byl pod agp x8 ale wpiety pod agp x4 nie sprawial problemow. Po wlozeniu GF 6800 i wpieciu molexa do jego zasilania ... ZONK. Komp nawet nie kichnal tylko zapalila sie zielona dioda i swiecila juz caly czas. Kiedy odpialem molexa od jej zasilania komp zalapal ale caly czas byl czarny ekran i nie "pikal" przy ladowaniu biosa. Karta nie smierdziala, cooler chodzi <--- ( ale jak nie jest podpiety molex !! ) wiec o co kaman ? :mur: :mur: Modecom 350W GTF PFC Athlon Xp 1700xp+ 2x 512mb twinmos 400mhz 2x80GB baracuda ( z czego jeden narazie odpiety ) Cale ten konfing byl mocno krecony dzieki w/c, po jego zdjeciu i sprzedaniu chodzil tez na swoje maksymalne mozliwosci na AC. Ale jak dzisiaj przytrafila mi sie ta przygoda wszystko dalem na default bo myslalme ze to moze wina o/c Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
makaron Opublikowano 18 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2008 To jest raczej wina plyty glownej a dokladnie wlasnie AGPx4 ktore ma inne napiecia niz AGP x8 (swojego czasu nie wykazano az tak wielkich roznic pomiedzy x4 a x8). Odpowiedio (jak pamietam) 1.5V dla x4 i 0.8V dla x8. karty niby sa kompatybilne (vide Twoj GF MX) ale czasami zarza sie wyjatek. Moze podlacza te karte do jakiegos AGPx8 i kuknij czy fika. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...