Sopel Opublikowano 13 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2008 Wiesz ja się nie martwię że sutek jest większy,tylko tym co pod nim urosło. Mnie też ktoś tu ostatnio postraszył Rakiem Mózgu,kiedy powiedziałem o zawrotach głowy. Ludziom po pierwsze do głowy przychodzą najgorsze rzeczy takie jak rak,guz itd. Co do Zapalenia opon mózgowych to mój brat miał kilkanaście lat temu,wtedy za bardzo sobie z tym nie radzili. W jaki sposób dochodzi do takiego zapalenia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 13 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2008 (edytowane) Zastanowię się nad tym. I ja nie mam guzków wokół,tylko jeden duży pod sutkiem. To absolutnie normalna rzecz IMHO. Wiesz ja się nie martwię że sutek jest większy,tylko tym co pod nim urosło. Mnie też ktoś tu ostatnio postraszył Rakiem Mózgu,kiedy powiedziałem o zawrotach głowy. Ludziom po pierwsze do głowy przychodzą najgorsze rzeczy takie jak rak,guz itd. Nigdy nie myślmy o najgorszym. Niedawno wróciłem od hematologa, muszę ponownie zrobić morfologię, do tego usg wątroby i śledziony. Czeka mnie jeszcze wizyta u endykrynoga (TSH ponad normę, przeciwciała w normie). Dostałem na razie kwas foliowy. I zakaz picia alkoholu, aż do odwołania... Nieźle jak na 20-to latka, nie? Do tego jeszcze muszę wziąć skierowanie do ortopedy, bo czasem kolana bolą jak siedzę, stoję, biegam. EDIT Zauważyłem, że brzuszek mi trochę urósł a ważę 65 kg przy wzroście 175. I to tak w ciągu 5 dni. Czy to normalne? Zna ktoś jakieś sposoby, żeby się go pozbyć, bo niezbyt wyjściowo IMHO to wygląda. Ostatnio zdarzało się, że fast food popijałem piwkiem, ale nie spodziewałbym się, że tak szybko brzuszek urośnie. Teraz nie wolno mi alkoholu, fast food poszedł w odstawkę, staram się jeść zdrowo. Edytowane 17 Listopada 2008 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 13 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 13 Listopada 2008 No jak na 20latka to masz już spooro badań za sobą....ale jakie "doświadczenie" zdobywasz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arczowsky Opublikowano 24 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Listopada 2008 (edytowane) Panowie może mi ktoś wytłumaczy, lepiej późno niż wcale. Od pewnego czasu biore tabletki na nadciśnienie [Prinivil + Betaloc ZOK] raz dziennie. No i właśnie chodzi o godzine brania lekarstw, lekarz powiedzial zeby brać rano jak wstane, z tym że ja wstaję o 13, zjem coś i od razu je biorę. Prawie zawsze o równej 13:30. Jaka jest różnica jak brałbym np. rano o 7. Czy mam to zmienić, czy tak może być i jakie są przeciwskazania, bo kilka osób mi już mówiło że to nie jest dobry pomysł. Edytowane 24 Listopada 2008 przez arczi_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 26 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Listopada 2008 (edytowane) arczi_ skonsultuj z lekarzem ;) Dzisiaj odebrałem najnowsze wyniki, płytek krwi mało, neutrocytów za mało, limfocytów ciut za dużo. Zresztą nie mam już sił szukać po sieci, co powoduje jaką chorobę itp. Jutro o 9 mam usg wątroby i śledziony :( --edit-- USG brzucha nic nie wykazało, wątroba, nerki, trzustka i śledziona w stanie idealnym. Dopiero 15 stycznia wyzyta u hematologa takie kolejki. Ciekawe, co tym razem mi zleci. Badanie szpiku kostnego? Edytowane 27 Listopada 2008 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quintrix Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2008 Witam Od jakiegoś roku mam problem ze wzrokiem. Polega on na tym, że nie widzę dobrze z daleka np gdy siedzę na końcu klasy to nie mogę nic rozczytać z tablicy, wszystko mam rozmazane. Czasem widzę w miarę dobrze ale częściej gorzej, nasila się to bardziej np kiedy odejdę od kilku godzinnej pracy przy komputerze. Najdziwniejsze jest to, że gdy ścisnę oczy powiekami albo rozciągnę oczy koniuszkami palców to widzę dużo wyraźniej. Czy miał ktoś podobny problem? Mam zamiar wybrać się do okulisty ale zanim zapłacę za wizytę wolałem opisać to na forum. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2008 Moje wszystkowiedzące fusy przewidują krótkowzroczność i przemęczenie mięśni akomodacyjnych soczewki(?)... Jeżeili nie ma problemu przy siedzeniu przed kompem, a nawet jest wygodnie- to prawdodobnie krótkowzroczność. BTW. Też muszę z tym problemem iść do lekarza... Może ktoś uporał się z przetłuszczającymi się włosami...? Wystarczy dzień i potrafię mieć "lizole"... W sumie pytanie ze względów czysto ekonomicznych- półlitrowy H&S kończy mi się znowu.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2008 Witam Od jakiegoś roku mam problem ze wzrokiem. Polega on na tym, że nie widzę dobrze z daleka np gdy siedzę na końcu klasy to nie mogę nic rozczytać z tablicy, wszystko mam rozmazane. Czasem widzę w miarę dobrze ale częściej gorzej, nasila się to bardziej np kiedy odejdę od kilku godzinnej pracy przy komputerze. Najdziwniejsze jest to, że gdy ścisnę oczy powiekami albo rozciągnę oczy koniuszkami palców to widzę dużo wyraźniej. Czy miał ktoś podobny problem? Mam zamiar wybrać się do okulisty ale zanim zapłacę za wizytę wolałem opisać to na forum. Typowa krótkowzroczność ;). naciskając paluchami zmieniasz kształt gałki ocznej czyli ją sobie tak jakby korygujesz i dlatego lepiej widzisz. Gałka oczna musi mieć określony kształt aby sie dobrze wydziało :). Idz do okulisty i po pingle albo soczewki. A jak sie bardzo pogorszy zawsze można zrobić operacje laserową. Ok 5000 zł. Imo narazie nie warto. Za kilka lat technologia bedzie na znacznie wyższym poziomie. I da sie to taniej zrobić. Moje wszystkowiedzące fusy przewidują krótkowzroczność i przemęczenie mięśni akomodacyjnych soczewki(?)... Jeżeili nie ma problemu przy siedzeniu przed kompem, a nawet jest wygodnie- to prawdodobnie krótkowzroczność. BTW. Też muszę z tym problemem iść do lekarza... Może ktoś uporał się z przetłuszczającymi się włosami...? Wystarczy dzień i potrafię mieć "lizole"... W sumie pytanie ze względów czysto ekonomicznych- półlitrowy H&S kończy mi się znowu.. A ile razy myjesz głowe ? :P. Zależy od człowieka ale ja i tak myje 2 razy dziennie i mi styka ;p. Nie polecam tego wszystkim bo to nieźle może włosy niszczyć. Przynajmniej raz dziennie trza łepek myć. Idz do apteki i spytaj sie o szampon na tłuste włosy. Plus takich włosów jest to ze na długo starczą to samo z cerą. na przetłuszczonej cerze może łatwiej sie bakterie rozwijają (i np łatwiej robi sie trądzik) ale za to jest dłużej młoda ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quintrix Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2008 A co jest powodem czegoś takiego? czy to bardziej sprawy genetyczne? Dodam, że jak założę okulary 0.5 to widzę extra wyraźnie. Co do przetłuszczających się włosów to używaj szamponów jak najbardziej łagodnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 11 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2008 O krótkowzroczności. Duużo podstaw... U mnie genetycznie np będę miał wadę. ;] Tylko czas pokaże jak dużą, i kiedy... Ok, coś wymyślę z kudłami, ostatecznie zetnę xD Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Black_war Opublikowano 23 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Grudnia 2008 Heja! Mam problem, jestem po ciężkim treningu wczoraj no i.. boli mnie głowa, mam mega wysokie ciśnienie 146/75 i serce zapier... jak szalone (puls 94). Jest mi też gorąco. Na codzień mam normalne ciśnienie, puls w okolicach 50-60. Zwykłe przemęczenie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 (edytowane) Heja! Mam problem, jestem po ciężkim treningu wczoraj no i.. boli mnie głowa, mam mega wysokie ciśnienie 146/75 i serce zapier... jak szalone (puls 94). Jest mi też gorąco. Na codzień mam normalne ciśnienie, puls w okolicach 50-60. Zwykłe przemęczenie?Przemęczenie. Mnie też głowa ostro na[ciach!]iała po jednym z terningów w wakacje. Tylko ze miałem ciśnienie uwaga: 160/140 (albo 160 na 120 nie pamiętam dobrze ;p);] i to kilka razy mierzyłem 2 aparatami (jednym w domu drugim w aptece - aptekarki nie mogły uwierzyć). W realu tez mam normalne albo bliżej wysokiej granicy. Z tego co widzę po postach w innych topicach to nadal żyjesz wiec jest dobrze :). Edytowane 31 Grudnia 2008 przez yuucOm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 15 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2009 (edytowane) Hematolog podejrzewa u mnie monocytozę, twierdzi, że mam powiększone węzły chłonne (takie mam całe życie), dostałem skierowanie do larygologa na jakieś badania i ponownie morfologia do tego jakieś badanie na przeciwciała anty EBV. Endykrynolog mówił zaś, że węzły mam wporządku, pan od usg mówił to samo. Teraz nie wiem komu wierzyć. Wiem jedno, trzeba się leczyć ;). Dostałem antybiotyk i koniec z trunkami przynajmniej na razie. Edytowane 15 Stycznia 2009 przez Spylon Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FatAlbert Opublikowano 17 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Stycznia 2009 jako, że nie dobry Domik zamknął mój temat o grypce ( ;) ) pisze tu. Wiecie może jak poradzić sobie z dzwonieniem w uszach po przedawkowaniu paracetamolu? Wizyta u lekarza to ostateczność, nie jestem w stanie narazie wyjść z domu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Dawno tu nie pisałem, moje zawirowania z tajemniczą chorobą trwają dalej. Na dzień dzisiejszy: - dwa migdały do usunięcia w najbliższym czasie, możliwe, że jak nie znajdą przyczyny małych płytek krwi, dostanę jakieś sterydy - płytek krwi ok 80 tys na normę od 140 tyś w gorę, więc za mało - TSH 3 gen (tarczyca) wynik w normie 2,15, tamten wynik zawyżony najprawdopodobniej źle zrobili badanie, powtarzam wkrótce 3 raz - badanie na mononukleozę zakaźną i EPV http://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_Epsteina-Barr wynik negatywny, więc dobrze - dostałem skierowanie do reumatologa (bóle w kolanach), wynik ASO i CRP w normie - badanie na żołądek http://pl.wikipedia.org/wiki/Helicobacter_pylori (normalne pobieranie krwi) do zrobienia jak najszybciej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Kwietnia 2009 - badanie na żołądek http://pl.wikipedia.org/wiki/Helicobacter_pylori (normalne pobieranie krwi) do zrobienia jak najszybciej test na helico możesz sobie zrobić we własnym zakresie, kupujesz w aptece taki tester, w zestawie jest wszystko co potrzeba koszt około 50zł z tego co pamiętam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 20 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2009 Nie wiem jak tam u was, ale moje boje trwają nadal. W przyszłym tygodniu idę na konsultację w sprawie wycięcia migdałków, wcześniej obowiązkowo morfologia, bo wszystko zależy od płytek krwi, jak będą za niskie, to do hematologa po sterydy ;). Mówią mi, że po wycięciu migdałków płytki krwi wrócą do normy i będę zdrowy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 28 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Czerwca 2009 (edytowane) Kumpel zarobił liścia od drugiego kumpla w lewe ucho/policzek, w sumie nawet nie było tego charakterystycznego dwięku :wink: Kumpel później zażartował że dziwnie teraz słyszy. Na drugi dzień przychodzi do mnie i pokazuje mi sztuczkę: nabiera powietrze, zatyka nos i próbuje dmuchnąć a tu... powietrze wylatuje przez ucho mówię o ku..., normalnie to uszy się zatykają przy próbie wyciśnięcia powietrza... Jeden telefon do Laryngologa, i diagnoza: błona pęknięta samo się nie zrośnie- trzeba szyć. Za głupiego liścia, kumpel bedzie rozcinany za uchem i szyty "w środku" :? Także nie celujcie w uchy :wink: Edytowane 28 Czerwca 2009 przez Sopel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koowi Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2009 (edytowane) A ja obecnie leczę się na nerwoból jeśli można tak to nazwać mięśnia międzyżebrowego, ale w sumie najbardziej boli na lewej piersi. Za nim udałem się do lekarza to miałem duszności (nie mogłem nabrać powietrza przez pare sekund) no i pomyślałem, że to coś z sercem, więc lekarz zrobił mi ekg, osłuchał no i stwierdził, że to nie serce ani płuca i wskazuje na ten miesięń. Powiedział, że mam brać tabletki przeciwbólowe, więc łykałem sobie ibuprom, który coś tam pomagał, lecz później go odstawiłem i używałem ino maści. Minęły prawie 3 tyg. a ciągle czuję takie dziwne ściski plus do tego lewa ręka boli jakby drętwiała (ten ból trzyma trochę i mija, lecz czasem wraca pare razy)... Co to może być tak naprawdę ? Czy wybrać się do kardiologa na jakieś badania czy co ? A może machnąć zdjęcie rentgenowskie i pokazać chirurgowi ? Wracając do tych tabletek to naruszyłem sobie żołądek (jeśli to tylko przez nie, ale to pewnie przez to co jadłem, piłem itd) i nie wiem co z tym robić :/ Dostałem od lekarza proszki przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe o nazwie Aulin oraz tabletki rozkurczowe (wcześniej inny lekarz dał no spe forte, ale [ciach!]o pomagała), oraz mam jeszcze tabletki na mniejsze wydzielanie soków żołądkowych blablabla. Czy po tym wszystkim jak nie minie to wybrać się na usg ? Dzisiaj tak pytałem oto to lekarz stwierdził, że to niepotrzebne. Zapomniałem dodać, dopiero teraz się dowiedziałem, że ojciec i dziadek leczyli się na wrzody w młodości i nie powiedziałem tego lekarzowi. Orientuje się ktoś czy do tego mogę brać profilaktycznie jakieś tabletki na osłonę żołądka ? Edytowane 2 Lipca 2009 przez Koowi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZipQ Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2009 Kumpel zarobił liścia od drugiego kumpla w lewe ucho/policzek, w sumie nawet nie było tego charakterystycznego dwięku :wink: Kumpel później zażartował że dziwnie teraz słyszy. Na drugi dzień przychodzi do mnie i pokazuje mi sztuczkę: nabiera powietrze, zatyka nos i próbuje dmuchnąć a tu... powietrze wylatuje przez ucho mówię o ku..., normalnie to uszy się zatykają przy próbie wyciśnięcia powietrza... Jeden telefon do Laryngologa, i diagnoza: błona pęknięta samo się nie zrośnie- trzeba szyć. Za głupiego liścia, kumpel bedzie rozcinany za uchem i szyty "w środku" :? Także nie celujcie w uchy :wink: Szczerze przyznam że po przeczytaniu tego mam dreszcze... .Tydzień temu miałem akcje na działeczce sprzątając strych małego domku letniskowego, że spadło mi coś drewnianego na głowę (dokładniej: trochę nad uchem) i do dziś piszczy (cicho, ale jednak) i słyszę na to ucho dużo ciszej, ale jednak słyszę. A że leniwy jestem to pomyślałem że na dniach przejdzie samo... Ale tak się nie stało. Dziś wybrałem się po skierowanie do laryngologa od lekarza rodzinnego (stwierdziła że może być uszkodzony bębenek) i mam się zgłosić jak najszybciej u laryngologa (co zrobię jutro, ponieważ dziś do prywatnego się nie załapałem). Co prawda próbowałem metody "wypuszczania powietrza przez uszy", ale się na szczęście zatykają. Do czego to doprowadzi? Postaram się przedstawić sytuacje po jutrzejszej wizycie u laryngologa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 2 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lipca 2009 A ja obecnie leczę się na nerwoból jeśli można tak to nazwać mięśnia międzyżebrowego, ale w sumie najbardziej boli na lewej piersi. Za nim udałem się do lekarza to miałem duszności (nie mogłem nabrać powietrza przez pare sekund) no i pomyślałem, że to coś z sercem, więc lekarz zrobił mi ekg, osłuchał no i stwierdził, że to nie serce ani płuca i wskazuje na ten miesięń. Powiedział, że mam brać tabletki przeciwbólowe, więc łykałem sobie ibuprom, który coś tam pomagał, lecz później go odstawiłem i używałem ino maści. Minęły prawie 3 tyg. a ciągle czuję takie dziwne ściski plus do tego lewa ręka boli jakby drętwiała (ten ból trzyma trochę i mija, lecz czasem wraca pare razy)... Co to może być tak naprawdę ? Czy wybrać się do kardiologa na jakieś badania czy co ? A może machnąć zdjęcie rentgenowskie i pokazać chirurgowi ? Wracając do tych tabletek to naruszyłem sobie żołądek (jeśli to tylko przez nie, ale to pewnie przez to co jadłem, piłem itd) i nie wiem co z tym robić :/ Dostałem od lekarza proszki przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe o nazwie Aulin oraz tabletki rozkurczowe (wcześniej inny lekarz dał no spe forte, ale [ciach!]o pomagała), oraz mam jeszcze tabletki na mniejsze wydzielanie soków żołądkowych blablabla. Czy po tym wszystkim jak nie minie to wybrać się na usg ? Dzisiaj tak pytałem oto to lekarz stwierdził, że to niepotrzebne. Zapomniałem dodać, dopiero teraz się dowiedziałem, że ojciec i dziadek leczyli się na wrzody w młodości i nie powiedziałem tego lekarzowi. Orientuje się ktoś czy do tego mogę brać profilaktycznie jakieś tabletki na osłonę żołądka ? Mam wrzody dwunastnicy:P, kup profilaktycznie ALUGASTRIN i jedz doraźnie:) pomaga Co do nerwobólu...miałem także międzyżebrowego ( z tyłu na wysokości serca po prawej stronie przy wdechu, i wydechu okropny ból) myslalem ze zebro mi peklo...badania nic nie wykazaly....a ja popadalem w jeszcze wieksza paranoje....pomoglymi dopiero leki USPAKAJAJĄCE, oraz naswietlanie lampami SOLUX (w osrodku) na zabiegi mnie skierowano, do tego basen i jakos samo przeszlo.. ale ponad pół roku sie meczylem...do tego jeszcze fale ciepla, itd itd...wszystko jednak z powodu że sie sam nakręcałem... Poszedłem nawet na rentgena prywatnie i nic nie wykazalo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 4 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2009 nakręcanie się samemu jest najgorsze, jak czasami mam gorsze okresy w życiu przysiądę przed netem i zacznę czytać o chorobach to wydaje mi się, że umrę od tego wszystkiego bo zawsze każdy objaw można podciągnąć do najgorszej choroby... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 4 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Lipca 2009 Dokładnie tak. Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że często nawet wiesz że to jest absurdalne a nie umiesz przestać sobie wkręcać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arczowsky Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2009 Ja od 3 tygodni mam uczucie ciała obcego w gardle, jakaś kulka czy nie wiem co, w niektóre dni czuje jakby było tam coś wielkości jabłka. W niczym mi to mocno nie przeszkadza, nie boli ale jest strasznie dziwne. Dziś byłem u laryngologa który po zajrzeniu głęboko stwierdził że wszystko jest ok i skierował na badanie krwi w kierunku zaburzeń tarczycy (troche temu zgrubłem w 3 miesiące ok. 20kg) może w tym coś wyjdzie.. Nie wiem czy czasem sam się nie nakręcam że coś tam jest ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 8 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2009 Dokładnie tak. Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że często nawet wiesz że to jest absurdalne a nie umiesz przestać sobie wkręcać.Na starość to się robi sport wręcz. Przychodnie są szczelnie wypełnione babciami, które w ten sposób spędzają wolny czas. No ale jak się nie płaci za wizytę to można chodzić i marudzić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sopel Opublikowano 20 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2009 W tej chwili na Discovery leci materiał o gościu który waży/ł 560kg. Polecam, i prawdopodobnie będzie drugi odcinek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 20 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2009 A ja obecnie leczę się na nerwoból jeśli można tak to nazwać mięśnia międzyżebrowego, ale w sumie najbardziej boli na lewej piersi. Za nim udałem się do lekarza to miałem duszności (nie mogłem nabrać powietrza przez pare sekund) no i pomyślałem, że to coś z sercem, więc lekarz zrobił mi ekg, osłuchał no i stwierdził, że to nie serce ani płuca i wskazuje na ten miesięń. Powiedział, że mam brać tabletki przeciwbólowe, więc łykałem sobie ibuprom, który coś tam pomagał, lecz później go odstawiłem i używałem ino maści. Minęły prawie 3 tyg. a ciągle czuję takie dziwne ściski plus do tego lewa ręka boli jakby drętwiała (ten ból trzyma trochę i mija, lecz czasem wraca pare razy)... Co to może być tak naprawdę ? Czy wybrać się do kardiologa na jakieś badania czy co ? A może machnąć zdjęcie rentgenowskie i pokazać chirurgowi ? Wracając do tych tabletek to naruszyłem sobie żołądek (jeśli to tylko przez nie, ale to pewnie przez to co jadłem, piłem itd) i nie wiem co z tym robić :/ Dostałem od lekarza proszki przeciwzapalne, przeciwbólowe i przeciwgorączkowe o nazwie Aulin oraz tabletki rozkurczowe (wcześniej inny lekarz dał no spe forte, ale [ciach!]o pomagała), oraz mam jeszcze tabletki na mniejsze wydzielanie soków żołądkowych blablabla. Czy po tym wszystkim jak nie minie to wybrać się na usg ? Dzisiaj tak pytałem oto to lekarz stwierdził, że to niepotrzebne. Zapomniałem dodać, dopiero teraz się dowiedziałem, że ojciec i dziadek leczyli się na wrzody w młodości i nie powiedziałem tego lekarzowi. Orientuje się ktoś czy do tego mogę brać profilaktycznie jakieś tabletki na osłonę żołądka ? nakręcanie się samemu jest najgorsze, jak czasami mam gorsze okresy w życiu przysiądę przed netem i zacznę czytać o chorobach to wydaje mi się, że umrę od tego wszystkiego bo zawsze każdy objaw można podciągnąć do najgorszej choroby...NO dokładnie, Autosugestia działa i to bardzo. Wiec dlatego przydają się czasami na takie rzeczy leki uspokajające jak jakieś benzo (xanax,relanium). Zniosą ból i człowiek nie bedzie na niego zwracał tak uwagi. Ofc to jest tylko doraźne leczenie przez pewien okres ale jak jest dobrze prowadzone to bardzo pomaga. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ombre Opublikowano 21 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2009 (edytowane) Po proszę o jakieś porady... Od jakiegoś czasu jestem non stop zmęczony, zamulony i ogólnie nie zdatny do niczego. Właściwie nie pije %, nie palę, nie dotykam tabsów, kresek itd. Nie jem zbyt dużo zdrowego żarcia, ale jednocześnie nie jem kupy, pije dużo płynów. Jeżdżę rowerem, czasami basen się trafi. Śpię w ustalonych godzinach (9-10h snu dziennie). I powiedzcie mi dlaczego ja cały czas zasypiam na klawiaturze, dźwignięcie ręki sprawia mi problemy i ogromny wysiłek... Dodam, że dosyć często boli mnie głowa. Rzadko bo rzadko, ale jem 2 tabletki przeciw bólowe (tylko kiedy muszę, bo np. jestem umówiony, albo mam coś ważnego do roboty) Jakieś pomysły? Edytowane 21 Lipca 2009 przez Ombre Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 21 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2009 Mialem podobnie ....samo przeszlo , co bylo przyczyna pojecia nie mam , ponoc zwykle przemeczenie :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 21 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Lipca 2009 ombre - typowe objawy bialaczki, albo wielu innych chorob... serio - zmien diete i zrob podstawowe badania (morfologia, mocz, ekg spocynkowe i wysilkowe, cukier, cisnienie, usg brzucha, rtg pluc - praktycnie wszystkie sa darmowe w ramach przecietnego zakladu pracy), a jesli niepokoja cie migreny - mri mozgu to tylko 300-500zl i masz pewnosc! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...