W Imieniu Kolegi.

[AlienMks]

Cześć, piszę w imieniu mojego kolegi który, aby kupić samochód sprzedał komputer :blink: no ale do rzeczy. Chce on kupić sobie samochód podkreślam pierwszy samochód w cenie 2-3 tys. Wiem, że za taką cenę to chyba sobie nie poszaleje, ale no cóż. Przede wszystkim ma być to samochód jak najbardziej bezawaryjny i w miarę oszczędny, oczywiście nie można mieć wszystkeigo ale co moglibyście polecić starzy wyjadacze dróg i autostrad ? Ja osobiście doradzałem mu Opla Corse A podobno dobry samochód, ale można jeszcze kupić całą gamę Fiata :wink: Uno, Cinquecento i chyba to były by na tyle...O jeszcze Ford Fiesta. Pomożecie ? Bo prawdę mówiąc ja sie nie znam a nie chce wpakować kolegi na minę. :rolleyes:

Edytowane 15 Października 2008 przez AlienMks

[S1Sweet]

Toyota Starlet - najmniej awaryjne auto w swojej klasie :) z silnikiem 1.0 na pewno malo spali :) 1.3 pali mi kolo 8-9litrow przy ostrej jezdzie a auto jest dosc szybkie ;)

Nissan Micra i Suzuki Swift - rowniez prawie bezawaryjne auta ale nie wiem jak jest ze spalaniem :)

wszystkie wymienione auta nie sa drogie w eksploatacji bo sie po prostu nie psuja :)

[durczyn]

wklep w allegro auta w tym przedziale cenowym, zobaczymy co bedzie i moze ktos z własnych doswiadczen doradzi a nie tak na sucho

[stivo]

W tej cenie można też znależć Opla Astrę pierwszej generacji czy Renault 19.

[bamboocha]

golf 2? czesci tanie, pali malo(4-5,5L) ale wazne zeby kupic takiego co normalnie jezdzil po drogach a nie trupa jakim teraz ja jezdze... pozyczonym od wujka 1.6d az 55km... uzywal go do wypadow na ryby itp, taki bojowy samochod, wyszystko lata, tam woda ucieka tu olej bierze... ale juz nie dlugo ;p

 

male japonce wszelakiego rodzaju, malo awaryjne, nie pala duzo i czesto zrywne

 

opel corsa / ford fiesta - straszne gnija jak i wiekszosc starych fiatow ale za to tanie czesci i spalanie

 

myslalem zeby zaproponowactez MB w123 (beczke) ale teraz to juz ciezko kupic jakis nie zatyrany egzemplarz w tych pieniadzach ale tez fajne auto ;p

[Twój Pan]

Niech kolega doliczy minimalnie 1500zl na doprowadzenie auta do stanu w ktorym bedzie mozna nim bezpiecznie wyjechac na droge. Nie oszukumy sie, 20letnie auto za 2k zl nie bedzie zrobione na tip-top.

 

PS gdzies przeczytalem cos takiego: Kupił auto za 4k, wlozyl w nie 4k, sprzedal za 3k ;)

Edytowane 15 Października 2008 przez MaSell

[mastertab]

Ja mam kumpla który kupuje takie auta właśnie do max. 2000 zł i tak jak pisał MaSell od razu trzeba minimum 1000 zł włożyć, żeby się nie rozpadł na części pierwsze po paru dniach/tygodniach.

[AlienMks]

Wiem że to Daewoo Tico ale w tym przedziale cenowym można znaleźć stosunkowo młody samochód.

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6695133

 

Ten ma 10 lat i wygląda na zadbany :)

[jc]

Escort, chyba jedyne autko do 3k jakie mozna dostac w niezlym stanie : > . Ja polecam, znajomy kupil za 2800, wlozyl 350-400ziko i smiga do dzis zmieniajac tylko plyny :) . 1.4 - motor bardzo udany.

[saleen]

Ja mam kumpla który kupuje takie auta właśnie do max. 2000 zł i tak jak pisał MaSell od razu trzeba minimum 1000 zł włożyć, żeby się nie rozpadł na części pierwsze po paru dniach/tygodniach.

Nie zawsze, np ostatnio mój ojciec wpadł na to że przyda mu się extreme-low-budget sprzęt do wożenia jakiś klamotów coby Focusa nie poobijać i nabył za 2000zł Seata Ibize 1.2 z 1991 roku. Już przez kilka miesięcy jeździ jak złotko, nawet rdzy nie ma za dużo - a podkreślę że ostatnio jest używana niemal codziennie ;)

[AlienMks]

Co sądzicie o tym Tico z mojego linka ? Za trochę ponad 2k mamy 10 letni samochód wyglądający jak żelazko, ale ponoć niezawodny bo nie ma sie w nim co psuć :P no koledzy poradźcie :)

[Niemiec]

moze trampek z silnikiem polo? w kombi ma extra kufer, pali malo, bo i buda lekka acz wytrzymala, rdzewiec nie bedzie a czesci powinny byc tanie.

[jonas]

Co sądzicie o tym Tico z mojego linka ? Za trochę ponad 2k mamy 10 letni samochód wyglądający jak żelazko, ale ponoć niezawodny bo nie ma sie w nim co psuć :P no koledzy poradźcie :)

Jakoby ma silnik Suzuki, któren jest bezobsługowym do granic możliwości.

Acz bezpieczeństwo bierne kartonu po telewizorze.

 

Choć w samochodzie za tę kwotę dobrze będzie, jak dach nie będzie przeciekał, co tu mówić o bezpieczeństwie :>

 

Escortowi nie nadąży wymieniać blach, jak sądzę.

[kzk]

a ja kupilem wczoraj zaz tavrie 95rok, 1.1 silnik, instalacja gazowa. smieszne 700zl :) zobaczymy jak z awaryjnoscia..

[AlienMks]

No ale jak myślicie lepiej nowszy ale gorszej marki w tym wypadku Daewoo Tico z 98 czy starszy np 92-93 VW POLO lub Ford Fiesta tudzież OPEL CORSA ?

[termit_tm]

osobiście wole starszy samochód ale lepszy :] tak samo lepiej kupić większy silnik ale na gazie niż mniejszy i mniej palący co z tego ze pali 12 gazu wychodzi tak jak by palił 7 benzyny .... miałem Renaulta 19 z gazem kupiłem za 2 tys włożyłem 500 zł i bylem bardzo zadowolony komfort jazdy lepszy niż w lanosie 99 rok rodziców no i bardzo ładna sylwetka jak na auto z tych lat, niema problemu z blachami

 

uważam ze niema lepszego samochodu za te pieniądze jeśli ktoś szuka czegoś co będzie jakoś wyglądać i wygodnego....

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6591014

[S1Sweet]

No ale jak myślicie lepiej nowszy ale gorszej marki w tym wypadku Daewoo Tico z 98 czy starszy np 92-93 VW POLO lub Ford Fiesta tudzież OPEL CORSA ?

osobiscie zastanawial bym sie miedzy polo a tico... i wygralo by pewnie polo bo mi sie bardziej podoba :) choc pewnie byly by do niego troche drozsze czesci...

 

tak samo lepiej kupić większy silnik ale na gazie niż mniejszy i mniej palący co z tego ze pali 12 gazu wychodzi tak jak by palił 7 benzyny

tutaj sie nie zgodze bo przy jezdzie w ktorej moje 1.3 spali np.8litrów PB to juz w 1.8T (VAG) przy tym samym stylu jazdy auto spali około 14-15litrów pb i pewnie koło 20 litrów gazu ;)

[saleen]

Ale chyba zauważasz subtelną różnicę w przyjemności z jazdy między benzynowym 60-konnym 1.3 a dajmy na to gazowym 120-konnym 2.0?

[S1Sweet]

moje to 75hp a 1.8t to 150 koni i wlasnie o tym pisalem :) zeby to 1.8T za mna nadazylo (wazy ok. 1500kg a moja gwiazdka 720 :D) to juz nie spali tych 12-13litrow gazu tylko tak jak pisalem kolo 20 ;) przyspieszenie jest bardzo podobne a przyjemnosc na pewno u mie wieksza bo wszystko trzeszczy, skrzypi i silnik kreci sie do 7200rpm :mrgreen:

[saleen]

Coś z japońszczyzny? :) Bo zaciekawiłeś mnie. Myślałem że jakimś Escortem 1.3 powozisz albo coś w tym stylu (tzw dziadkowozy) :)

Ale w gruncie rzeczy wiesz co miałem na myśli, wg mnie lepiej kupić mocniejsze auto ale zagazowane, niż słabowite pudełko którego koszty paliwa i tak wyjdą podobnie jak większego gazowca ;)

 

Sorry za OT.

 

EDIT: Aaa, już widzę, Starlet. Choć swoją drogą waży raczej trochę więcej niż 720kg, obstawiam 800+ ;)

Edytowane 16 Października 2008 przez saleen

[S1Sweet]

z dokumentow wynika ze 720kg... pewnie dokladnie tyle nie wazy ale raczej mniej niz 800kg ;) +800 to wazy ta nowa P9 (96-99r. :) ) jak jezdzi moja mozna znalezc na youtubie (to ta z obrotomierzam :mrgreen: )

 

nie no jasne ze wiem o co chodzilo :) kumpla 316 palilo wiecej niz drugiego 320.. oba e36 :)

 

juz nie robmy OT :D :D

jak cos to priv :)

[papillon86]

Na pierwszy samochód to najlepiej coś małego i słabego, może po prostu maluch albo cienias :D, można też kupić skodę favorit, całkiem przyjemne autko, tanie części, nawet nawet dynamika (62hp/895kg :D), imo idealne auto dla początkującego kierowcy.

[AlienMks]

Chyba trochę odbiegacie od tematu. Mieliśmy tu pisać o samochodach w przedziale 2-3 tys zł. A wy sprzeczacie się o spalanie i ciężar Toyoty Starlet :P papillon86 maluszek to na pewno odpada, bez przesady :P nad cieniasem sie kolega zastanawiał ale w sumie czy on ma jakieś plusy poza tym, że nie pada na łeb ?

 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6711932

 

Ta fiesta z diesielkiem to powinna jeszcze kilkanaście tysięcy km polatać no nie ?

Edytowane 16 Października 2008 przez AlienMks

[gib]

Tak jak koledzy wyzej pisali, ze za 3k to i owszem kupi sie fure (ja kupilem vectre a za 3k, ale zaraz musialem wsadzic ~1300 co by bezpiecznie jezdzic miedzy innymi tylny zawias, cale hamulce z przodu, bebny z tylu, wymiana plynow, olejow etc., pozniej doszlo ogarniecie progow i podlogi [ale tu akurat wujas w tym pomogl ;) ] fakt faktem teraz nie moge zlego slowa o niej powiedziec, no moze tylko spalanie moglo by byc mniejsze) ale zaraz trzeba bedzie wladowac trochu kwitu w furkie ; /. Co do tematu to moze jakis owoc naszej rodzimej motoryzacji - Poldolot na ten przyklad ? Powered by podtlenek lpg, a naprawi sie go u kazdego kowala : )

Edytowane 17 Października 2008 przez gib

[Plasma]

A może Skoda Favorit?

 

Na allegro chodzą po 1 - 2k zł, a części do tego są śmiesznie tanie: wahacz 30zł, amortyzator 40zł, chłodnica 50zł... normalnie darmo. A jak się kupi zadbany egzemplarz to to naprawdę mało awaryjne jest (siostra jako "samochód zastępczy" sobie kupiła jakiś czas temu to mam info).

[Dijkstra]

Mam Peugeota 205, rocznik 93, diesel 1.9, ~53km, przebieg na liczniku 240000, ale prawdopodobnie ma te 300000... Pali około 5 - 5.5 Kupiłem go za 2000zł 2 lata temu i przez ten czas wymieniłem tarcze hamulcowe + klocki, chłodnicę, zrobiłem ręczny i mały remont tylniego zawieszenia (wszystkie gumowe elementy, poduszki, tuleje etc). W sumie przez te dwa lata nie dołożyłem więcej jak 1500zł (najdroższe było zawieszenie). Przyzwyczaiłem się do niego tak bardzo, że nie mam zamiaru się go pozbywać - szalenie sympatyczne auto, zadziwiająco dobrze się prowadzi i w porównaniu z golfem II jest ładne ;p Będzie jeździł do śmierci technicznej, a i tak rozpatruje zakup 205 kabrio (ciągle nie załatwiłem przechowalni na zimę). 205 to naprawdę udana konstrukcja - tam się nie ma co zepsuć, a części raczej groszowe sprawy.

 

@plasma:

 

co do kosztów eksploatacji favority zgoda, ale od tego auta bardziej obciachowa jest chyba tylko dacia logan O_o

[Plasma]

@plasma:

 

co do kosztów eksploatacji favority zgoda, ale od tego auta bardziej obciachowa jest chyba tylko dacia logan O_o

Wiadomo - coś za coś. Ale od auta które ma być możliwe tanie w zakupie i eksploatacji nie ma chyba co wymagać powalającego wyglądu ;). Mając taki fundusz chciałbym aby auto było możliwie tanie w eksploatacji, żeby móc odkładać na coś lepszego.

 

Ale skoro kupujący sprzedał komputer żeby mieć samochód, nie to wróży przesiadki na coś lepszego w najbliższej przyszłości... więc wygląd może mieć znaczenie skoro auto zostanie na dłużej ;) 205 prezentuje się faktycznie znacznie lepiej.... a wersja GTi to naprawdę ładny samochód.

[AlienMks]

Raczej kolega pojeździ samochodem ok roku, jest teraz w klasie maturalnej zrobił prawko i wiadomo chce jeździć. Po maturce idzie do pracy potem studia zaoczne a w tygodniu praca więc pewnie uzbiera na coś lepszego. A tymczasem znalazłem coś takiego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6691357 97 rok z gazem no ale znowu TICO ale cena przyjemna i koszty eksploatacji (spalanie gazu) wygląda zachęcająco :) co myślicie ?

[S1Sweet]

no ta ze zdjecia juz sprzedana...

[AlienMks]

Uuuuu jeszcze 15 min temu było do kupienia. No nic trzeba szukać dalej.