DziubekR1 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) Jak w temacie. Pozwolilem sobie zalozyc nowy temat, bo potrzebuje szybkiej porady, a podczepianie sie pod tematy innych zajmuje znacznie wiecej czasu. No wiec jedna z moich BFGoodrich PROFILER G w Lanosie zeszla z tego swiata. Dziura, ze az palucha mozna wlozyc. Szukam teraz jakichs opony (2 sztuki) w rozsadnej cenie na tył auta. Mysle, ze przedzial 300zl bedzie odpowiedni. Chyba wezme nowki, bo jak u mnie w zakladach krzycza 100zl za sztuke uzywanych kiedy za 150zl sa nowe, to ja ich pier... Jezdze spokojnie, 1.5 8V na gazie na wiecej nie pozwala. Najczesciej kolo 100km/h. Po pierwszym szperaniu po necie mam na oku Uniroyal Rainsport 2 - http://www.ceneo.pl/1225798 TOYO PXT1R - http://moto.allegro.pl/item460267826_toyo_...l_nowe_hit.html Z tym ze te Rainsport (co prawda wersja 1) KLIK maja jedna powazna wade. Juz kilka osob tam pisalo, ze po 10-15tys kilometrow prawie nie ma bieznika... Zalezy mi na tym, aby opony byly na dluzej, obecne BFGoodrich PROFILER G mialy naprawde duzy przebieg, a do dzisiaj bieznik sie trzyma jak trzeba. Jednak czyms co sprawia, ze nie chce ich drugi raz jest halas... sa BARDZO glosne. Na zimowkach to normalnie niebo a ziemia jak sciagam te BF. Sa tez jeszcze niedrogie BARUM BRAVURIS, ale tez widzialem pare opini, ze dosc szybko pojawilal sie babel na oponach. Moze macie jakies inne propozycje ? Z gory dzieki. Aha, milo by bylo jak by opony jakos wygladaly, te podane przezemnie wyglad maja super, a jak juz mam kupowac to chcialbym aby to nie bylo jakies niewyjsciowe niewiadomo co :) Edytowane 21 Października 2008 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 T1R nie polecam jestem uzytkownikiem i opony sa fajne ale do driftu - troche poleje jest masakra... na rondzie 60 km/h poslizg... wiadomo jak asfalt goracy oponki rozgrzejesz to jest klej... duze predkosci w zakretach nie maja znaczenia... ale szczerze powiem ze drugi raz bym ich nie kupil.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wallec Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 Ja polece te toyo - poki co zero problemow z przyczepnoscia tylko sa bardzo miekie co wplywa na ich zywotnosc. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciaty Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 mam na swoim accordzie te toyosy, tylko 205/55/16. Goraco polecam, ciche, bardzo dobra przyczepnosc... Ostatnio jezdzilem po Lodzi w jakiejs ulewie i na przyczepnosc na mokrej drodze nie narzekalem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 To tak co do Toyo, dwa sezony oblatała na nich Laguna, na początku gumki jak się patrzy, auto się trzymało drogi jak przyklejone, nawet jak chciałeś kołami zamieszać to nie dało rady ;). Ale po czasie jak zostało tak jeszcze z pół bieżnika zrobiły sie cholernie śliskie, sucho ? ok pół biedy, jakoś dawały radę, ale jak popadało....auto mieliło kołami jak głupie, zwłaszcza przy wyjazdach z ronda, często w zakrętach było troszkę niepewnie. Obecnie założone są Goodyear'y, póki co ok, co będzie za jakiś czas to się okaże :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 No a wlasnie o to chodzi, ze chce opony ktore beda dluzej niz dwa sezony :) Ja jezdze naprawde spokojnie, bo raz - nie stac mnie na wache, a dwa - to Daewoo Lanos 1.5 8V, nie ma czym przydeptac, a jak juz sie przydepcze to rzuca po drodze :) Tak wiec zalezy mi na oponach, ktore nie musza miec wyczesanych parametrow, ale maja dlugo posluzyc. A te Toyo, jak i Uniroyal zbieraja rewelacyjne opinie, ale znowu juz widze sporo ludzi pisze, ze szybko sie zuzywaja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) Jeżeli nie jeździsz agresywnie i nie robisz sporych przebiegów to Toyo posłużą ;). W sumie u mnie w domu ta Laguna też nie jest katowana, ale ojciec sporo jeździ, ponad 60km dziennie plus nieraz wypady po 200km więc mało opony nie jeździły. Nie katując ich spokojnie 3 sezonki obskoczysz (jak nie więcej ;) ). Gdyby nie to że rozje***o oponę na dziurze (niski profil - polskie drogi) pewnie dalej by się śmigało na Toyo :D Edytowane 21 Października 2008 przez Kudl4ty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) No przebieg wlasnie nie jest maly. Praktycznie 4-5 razy w tygodniu 50km (25km + 25km) na uczelnie. A te BFGoodrich sluzyly chyba ze 6 sezonow :) A bieznik jest jak najbardziej ok, ale juz widac w srodku nie wytrzymaly. W sumie zastanawiam sie, czy brac pod uwage zywotnosc, bo chodzi mi po glowie Omega i jak sie wszystko ulozy, to moze bym w przyszlym roku pogonil Lanosa. Edytowane 21 Października 2008 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 Bierz Toyki jak znajdziesz w dobrej cenie ;), na oponach nie ma co oszczędzać (chyba że auto wyjątkowo dobrze trzyma się drogi a wątpię żeby Lanos miał sportowo zestrojone zawieszenie) :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 Bierz Toyki jak znajdziesz w dobrej cenie ;), na oponach nie ma co oszczędzać (chyba że auto wyjątkowo dobrze trzyma się drogi a wątpię żeby Lanos miał sportowo zestrojone zawieszenie) :). Gwarantuje Ci, ze Lanos nie jest z tych co sie dobrze trzymaja drogi ;) A jak z glosnoscia tych Toyo ? Cena jest ok, bo najtansze gowno chodzi po 120zl, wiec spokojnie dorzuce do 150zl za Toyo, ale jak pisalem wczesniej, BF byly kurewsko glosne. Jak to wyglada z tymi Toyo ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pageup Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) mam uniroyale na przodzie i toyo na tyle :P :D sucho? toyo lepiej mokro? uniroyal lepiej. uniroyale zuzywaja sie w normie. 10tys km i zszedl moze milimetr, moze ciut wiecej. Toyo podobnie. w ogolnym rozrachunku wole uniroyale ale toyo sa tyz spoko ;) p.s. mam rainsport 1. 2 podobno lepiej na suchym sie zachowuje od 1. Edytowane 21 Października 2008 przez Pageup Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 No z tych dwoch to powiem szczerze, ze Uniroyale do mnie bardziej przemawiaja. Troche poprawiles mi humor odnosnie zuzywania sie :) U mnie beda na tyle, ale rozumiem, ze to nie ma roznicy jesli o zuzywanie sie chodzi czy przod, czy tyl ? Wg tej strony Uniroyale to rewelacja http://www.tyrereviews.co.uk/Tyre/Uniroyal/Rainsport.htm , Toyo mialy znacznie gorsze noty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 (edytowane) Ja tam obstawałbym za Toyo, co do głośności to najcichsze opony z jakimi miałem przyjemność obcować :D. A Uniroyal ? Może to dziwne ale nazwa firmy do mnie nie przemawia ^^, być może to błędne rozumowanie ale tak już mi się przyjęło :) Ja mówię Toyki ^^ Co do zużywania się to ma ogromna różnicę czy przód czy tył ;) Masz Lanosa więc przednie kółka napędzają maszynę, normalnym więc będzie że przód szybciej się zużyje ;). Laguna też ma napęd na przód i odkąd ją kupiliśmy (2003 rok) z tyłu ma ciągle te same Michelin Energy, a z przodu to licząc te GoodYear'y wychodzi 3ci komplet :D Edytowane 21 Października 2008 przez Kudl4ty Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2008 Fakt faktem bardzo slabo sie zuzywaja ! bedzie ze 4 lata teraz i na przyszly sezon znowu je zaloze bo mam zimowki. :) A co do przyczepnosci to stary ja nie wiem jak Ty to robisz ale u mnie jest mega masakrycznie jak poleje to poprostu nie da sie jechac przy normalnych zakretach potrafi [gluteus maximus] lekko zarzucic.. az strach czasem jechac, o starcie spod swiatel juz nie wspominajac... Ja polecilbym na chwile obecna dunlop spsport3000 koleg ma w toyocie t-sport i sobie chwali mokro sucho super przyczepnosc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2008 Te Dunlopy podobnie właśnie się szybko ścierają, tak przynajmniej mi mówili kiedy szukałem opon. No ale są chwalone że bardzo dobrze na nich się jeździ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2008 Zainteresuj się michelin energy saver,, wygrały test autoświata czy czegoś podobnego. Oszczędne ciche i trwałe to właśnie cechy takiej opony w założeniu oferującej jak najniższe opory toczenia. W teście hamowania czy prędkości na zakręcie na mokrym spisywała się jak pamiętam dobrze i była najbardziej ekonomiczną. Coś akurat pod twoje wymagania. http://opony.pl/opona.aspx?oid=111365&rodzaj=1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2008 Ja mam Energy na tyle i powiem że są naprawdę trwałe, na deszczu oceniłbym je na 4- w 6 stopniowej skali :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2008 Tylko ta cena... odpada niestety. Niechce w to auto az takiej kasy ladowac. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wallec Opublikowano 24 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2008 "A co do przyczepnosci to stary ja nie wiem jak Ty to robisz ale u mnie jest mega masakrycznie jak poleje to poprostu nie da sie jechac przy normalnych zakretach potrafi [gluteus maximus] lekko zarzucic.. az strach czasem jechac, o starcie spod swiatel juz nie wspominajac..." moge teraz palnac mega glupote - sprawdz cisnienie powietrza w oponach bo ja jadac po mokrym czuje sie mega pewnie i nie wiem czemu u Ciebie nie ma w ogole przyczepnosci. no chyba ze pokonujesz ronda z predkoscia 100km/h :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 27 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2008 No z tym cisnieniem bede musial sprawdzic... bo dawno nie dopompowywalem :) Wczoraj przy 160 jak zaczelo mna rzucac to porazka byla... z ledwoscia opanowalem samochod... co prawda zakret spory ale chyba nie powinno sie tak stac... cudem wyhamowalem ... szczerze to 2 raz bym ich nie kupil... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 Ja mam Energy na tyle i powiem że są naprawdę trwałe, na deszczu oceniłbym je na 4- w 6 stopniowej skali :D Wlasnie podskoczylem do kolejnego gumolepa u mnie w miescie i mial akurat uzywane Energy. Kupilem za 75zl za sztuke, sa w fajnym stanie. Narazie sprawdzilem tylko na trasie wracajac do chaty, ale pierwsze co moge powiedziec, to to, ze nie sadzilem, ze opony moga byc tak ciche. Jestem w ogromnym szoku, zadnego szumienia itp. tylko cichutni, delikatny dzwiek odprowadzanej wody. Te BFGoodrich to byly naprawde glosne opony, wiec teraz to jest poprostu niebo, a ziemia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kudl4ty Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 złego słowa o Energy nie mogę powiedzieć, może tyle że nie wolno z nimi przesadzać przy większych ilościach wody ;) np przy popularnych u nas poprzecznych strumyczkach czy kałużach na poboczu nie zawsze nadążą z odprowadzeniem wody, (dlatego mam je na tyle :)) ale to tylko przy wyższych prędkościach :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 (edytowane) złego słowa o Energy nie mogę powiedzieć, może tyle że nie wolno z nimi przesadzać przy większych ilościach wody ;) np przy popularnych u nas poprzecznych strumyczkach czy kałużach na poboczu nie zawsze nadążą z odprowadzeniem wody, (dlatego mam je na tyle :)) ale to tylko przy wyższych prędkościach :D Ktorych Lanos pewnie nawet nie osiagnie ;) Edytowane 28 Października 2008 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciaty Opublikowano 28 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2008 No z tym cisnieniem bede musial sprawdzic... bo dawno nie dopompowywalem :) Wczoraj przy 160 jak zaczelo mna rzucac to porazka byla... z ledwoscia opanowalem samochod... co prawda zakret spory ale chyba nie powinno sie tak stac... cudem wyhamowalem ... szczerze to 2 raz bym ich nie kupil... az mi sie wierzyc nie chce... moze masz jakies felerne sztuki albo cisnienie z [gluteus maximus] -.- ja swoje specjalnie na deszczu sprawdzalem tydzien temu i trzymaja sie idealnie ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...