Skocz do zawartości
kintakuntex

Najostrzejsza Maszynka Do Golenia ?

Rekomendowane odpowiedzi

J.W ? Wypróbowałem już kilka i wszystko lipa. Najgorzej wypada Wilkinson - każda jedna nie dała rady, wypadły gorzej od maszynek Carrefura :x Gilette z 3 ostrzami na 2 razy :/ obecnie najlepiej wypada Gilette 2 [ jednorazówki - starczają na 3 dni, ale są bez paska nawilzajacego :/ ] z pianek najlepiej wypada BOND ( o dziwo ). Jakaś porada ? Brzytwa odpada :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ile goleń wystarcza Wam jeden wkład do Fusiona?

Czy warto brać maszynkę 'power'? Boję się, że zamiast pomagać, będzie to tylko przeszkadzać.

Hmm w sumie zalezy od sztuki, kupilem kiedys na allegro i byly tak slabe ze po 3 razach sie nie dalo golic. Teraz mam takie ze kolo miesiaca na jeden nozyk. A co do powera to zawsze mozesz go nie wlaczac - ja tam go lubie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na ile goleń wystarcza Wam jeden wkład do Fusiona?

Czy warto brać maszynkę 'power'? Boję się, że zamiast pomagać, będzie to tylko przeszkadzać.

Miesiąc ( 10 golen około, zarost spory całkiem)

Przedtem używałem Blue 2 plus i ten fusion (non power) jest około 4 x wydajniejszy...a komfort golenia nieporównywalny

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam mach3 power i nie narzekam.

Aktualnie korzystam z nożyków od mach3 turbo, bo są po prostu tańsze :wink:

 

Jeśli chodzi o Phenom to może i fajna zabawka, ale troszkę droga w eksploatacji...

 

ps. nożyki rzecz jasna kupuje w rossman, real itp. miejscach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja goliłem się najprzeróżniejszymi maszynkami i nie wspominam tego mile.

Nie chodzi o to, że się zacinałem, ale nawet po goleniu droższymi maszynkami, całą skórę miałem w przekrwionych punktach.

Tzn. nie były to normalne zacięcia po szerokości ostrza, ale 'kropki'. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

Golę się raptem od 2 lat, dermatolog twierdzi że skóra jeszcze nie przyzwyczaiła się do golenia, a po za tym mam suchą i wrażliwą cerę.

Po goleniu ślimakiem Brauna wszystko jest w najlepszym porządku, ale jeszcze ani razu nie udało mi się ogolić na 'cud miód gładko' (szczególnie podbródek i policzki), więc myślę nad powrotem do korzeni.

 

Czyli w końcu co kupić? Fusion Power Phenom? Na Allegro nie kupować? Jutro pojeżdżę po marketach i popatrzę. Jaka jest normalna cena za maszynkę i wkłady?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie Wilkinson Quattro (koniecznie!) Titanium jest nie do pobicia. Długi czas goliłem się Machem 3 Turbo , potem Fusionem Power i po zmianie na Quattro, komfort golenia (pomimo braku wibracji) i "gładkość" nie do pobicia. Fusion jakby czasem szarpał pomimo nowych ostrzy, w Wilkinsonie nawet nic nie czuję, według mnie najlepsza maszynka do golenia. :) Po goleniu ani jednen włosek nie pozostaje. ;)

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja golę się co drugi dzień (powinienem co dziennie) mam twardy zarost. Jednorazowa maszynka wystarcza na...... pół twarzy :/. Od dłuższego czasu używam starego poczciwego "sensor exell" czy jak to się pisze. Jeden wklad starcza na jakiś miesiąc golenia, później to już bolesne skrobanie :/ Próbowałem fusion ale jest jakiś dziwny, źle się trzyma w dłoni i jest baardzo nie wygodny. Każdy ma inną cerę i inny zarost.

Więc mój typ to stary sensor + wkłady do niego z paskiem oczywiście ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuźwa już zapomniałem, że jest coś takiego jak ostrza do golenia.

Od chyba 4-5 lat golę się elektrykiem.

I jak bym miał takie problemy jak Ty to chyba jednak przerzuciłbym się na brzytwę - tylko porządną a nie taką za 50zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja porzuciłem wszystkie maszynki, bo po goleniu wywalało mi zawsze jakieś syfy, żadne kremy itp nie pomagały. Kupiłem elektryczną maszynkę philipsa i teraz to jest poezja, raz że ogolę się szybciej, nie mam żadnych syfów, a i goli całkiem ładnie, nie mam zbyt mocno twardego zarostu i ogoli mnie na gładko zawsze tylko muszę ją bardziej przycisnąć do twarzy :D.

Edytowane przez maruh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja goliłem się najprzeróżniejszymi maszynkami i nie wspominam tego mile.

Nie chodzi o to, że się zacinałem, ale nawet po goleniu droższymi maszynkami, całą skórę miałem w przekrwionych punktach.

Tzn. nie były to normalne zacięcia po szerokości ostrza, ale 'kropki'. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.

Golę się raptem od 2 lat, dermatolog twierdzi że skóra jeszcze nie przyzwyczaiła się do golenia, a po za tym mam suchą i wrażliwą cerę.

Po goleniu ślimakiem Brauna wszystko jest w najlepszym porządku, ale jeszcze ani razu nie udało mi się ogolić na 'cud miód gładko' (szczególnie podbródek i policzki), więc myślę nad powrotem do korzeni.

 

Czyli w końcu co kupić? Fusion Power Phenom? Na Allegro nie kupować? Jutro pojeżdżę po marketach i popatrzę. Jaka jest normalna cena za maszynkę i wkłady?

A moze to kwestia techniki golenia, a nie skory czy "osprzetu"? Jesli ktos mysli, ze ogoli sie ladnie i dokladnie wstajac rano i idac prosto do lazienki to sie grubo myli. Juz kiedys o tym pisalem, w temacie bodajze o maszynkach elektrycznych. Podstawe zalecenia:

 

1. Golimy sie wieczorem. Zalety takie, ze skora rano bedzie normalnie wygladac i nie bedzie czerwona, a dodatkowo jak sie zatniemy, to nie trzeba bedzie latac z plastrami na twarzy. Poza tym te 5-6 godzin nie sprawi, ze bedziemy znowu zarosnieci.

 

2. Golimy sie po CIEPLYM prysznicu, kiedy pory sa dobrze rozszerzone. Maszynke pluczemy w LETNIEJ wodzie, nie goracej. Na koniec pluczemy twarz ZIMNA woda, aby zlagodzic podrazenia i zamknac pory. Nie WYCIERAMY twarzy rzecznikiem, tylko wklepujemy, tutaj mam nadzieje kazdy wie o co kaman.

 

3. Na koniec nawilzamy, ale nie zadna masakra na bazie alko tylko jakas delikatna Nivea. To ma nawilizyc, a nie wypalic.

 

Co do sporu elektryk vs ostrze to tutaj nei ma co dyskutowac: dobry Gillete + dobra technika ownuje kazdego elektryka. Proste. Obecnie sie nie gole, przycinam tylko zarost co pare dni. Raz, ze modnie taki kilkudniowy nosic ;) a po drugie wkurzalo mnie codziennie golenie twarzy. Teraz co 3-4 dni skracam na 3mm i jest git :P

 

pozdro

 

edit.

Przypomnialo mi sie jeszcze. Wada golenia sie rano to jeszcze to, ze sporo osob idzie najpierw zjesc sniadanie. Przy okazji wypija kawe, ktora podnosi cisnienie krwi i wtedy nie trudno o zaciecie i zaczerwieniona twarz.

Edytowane przez maSTHa212

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twoje rady maSTHa212 dobre odnośnie golenia nożykami/żyletkami/brzytwą.

Do golenia elektrykiem zarost NIE POWINIEN być zwilżony.

Miękkość włosa spowoduje, że ostrze nie będzie w stanie go ściąć ponieważ będzie się on po ostrzach ślizgał.

Przy goleniu elektrykiem u siebie zauważyłem, że najlepiej podejść niemal z biegu, zgolić zarost i nie używać żadnych kosmetyków po goleniu.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że trafiło na ciekawą rozmowę jak dla mnie ^^ u dermatologa byłem już kilka razy właśnie z powodu golenia...próbowałem już na kilka różnych sposobów, z włosem, pod włos na wspak na wskroś...za każdym razem źle...zalecenie doktórka ?? maszynka elektryczna, najlepiej do golenia na mokro....drogie cholerstwo i musiałem póki co znaleźć substytut....maszynka do włosów od biedy też da radę, tylko trzeba się bardziej przyłożyć ;) (i nigdy nie będzie na pupcie niemowlęcia niestety :))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale macie problemy ;) panowie... ja mam naprawdę mocny zarost (jestem typowym brunetem) uzywam Gilette Blue2 plus/czasem excell bo bywają w promocji taniej.. od lat starcza mi jedna na 3/4 razy a gole się na mydło w płynie do rąk w łazience... i ogolony jestem idealnie a gole sie czasami nawet dwa razy dziennie. kiedys goliłem sie brzytwą ale raz się zaciąłem niefajnie przy baczku (kichnałem podczas golenia hehehe) i mam bliznę do tej pory.. (dziadek mnie nauczył brzytwą ale to niebezpieczne.. choć golenie takim rejzorem jest najlepsze... (najefektywniejsze)

Edytowane przez IbanezRG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale macie problemy ;) panowie... ja mam naprawdę mocny zarost (jestem typowym brunetem) uzywam Gilette Blue2 plus/czasem excell bo bywają w promocji taniej.. od lat starcza mi jedna na 3/4 razy a gole się na mydło w płynie do rąk w łazience... i ogolony jestem idealnie a gole sie czasami nawet dwa razy dziennie. kiedys goliłem sie brzytwą ale raz się zaciąłem niefajnie przy baczku (kichnałem podczas golenia hehehe) i mam bliznę do tej pory.. (dziadek mnie nauczył brzytwą ale to niebezpieczne.. choć golenie takim rejzorem jest najlepsze... (najefektywniejsze)

Niestety niektórzy mają takie problemy, np AZS - umyjesz pare naczyń w zlewie i wyglądasz jak zombie.

Ja się przerzuciłem na elektryczną i po 3-4 dniach skóra zaczęła wyglądać jak ta ludzka ;]

A maszynka to dosyć prosty model - philips ten z F1 :D (pojedyńcze ostrze)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę musiał to sprawdzić :D Najlepsze jest spotkanie z dziewczyną....dla świętego spokoju nie ogolisz się (skóra wypoczęta jest super) "wziąłbyś się ogolił w końcu...." ogolę się, mam cholerne podrażnienie "i coś ty sobie na twarzy narobił, co....??" i bądź tu człowieku mądry xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OD dwóch lat używam M3 Power, ale droga zabawa.

Jak bedziesz kupowal zwykle wklady mach3 to zabawa stanieje o 40%

 

Nie wiem po co jest ta wibracja, ale niech będzie. Powiem tak bardzo wolno się tym goli :P (przez tą wibrację).

Swego czasu mieli proces i kare za te wibracje...

Jak za wolono to mozna wylaczyc? :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanie jak się golicie. Z włosem czy pod włos? Ja osobiście najpierw z włosem później pod włos. Słyszałem opinie, że nie wolno tak robić... Ale wtedy nie mam tak gładkiej twarzy jak "pupa niemowlaka" :D

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanie jak się golicie. Z włosem czy pod włos? Ja osobiście najpierw z włosem później pod włos. Słyszałem opinie, że nie wolno tak robić... Ale wtedy nie mam tak gładkiej twarzy jak "pupa niemowlaka" :D

 

Pozdrawiam

Gdy ja jeszcze goliłem się zwykłymi maszynkami to goliłem się z włosem a potem pod włos abym był gładki :razz: tylko miałem wtedy więcej ciach!a na twarzy niż golenie z włosem, w końcu kupiłem elektryczną maszynę i jest ok a golenie stało się przyjemniejsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... Obecnie sie nie gole, przycinam tylko zarost co pare dni. Raz, ze modnie taki kilkudniowy nosic ;) a po drugie wkurzalo mnie codziennie golenie twarzy. Teraz co 3-4 dni skracam na 3mm i jest git :P

...

Fajny poradnik. Czym przycinasz na 3mm, maszynka do wlosow, czy moze masz cos specjalnego? ;) Ja dzialam praktycznie identycznie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maszynka maszynką, ale ludzie z bardzo wrażliwą skórą twarzy (tak jak niestety ja) powinni pamiętać o kilku prostych zasadach:

 

1. Jak już sobie wybierzesz model maszynki, to jej nie zmieniaj. Niby Wilkinson Quatro powinna być takiej samej jakości co Gillette Fusion, a przejście z jednej na drugą skutkowało u mnie katastrofą :D

 

2. Chcesz się golić codziennie, ale wyglądasz potem jak rak/zombie/krwawy potwór, albo jeszcze gorzej? Odpuść sobie. Przez pewien czas wymagali ode mnie w pracy nienagannego wyglądu, ale przy codziennym goleniu był koszmar. Jak masz wrazliwą skórę, to żadne Nive'a zacięta walka przy goleniu, żadne 10 ostrzowe maszynki, żadne kremy, balsamy za kosmiczne pieniądze i elektryki z 4 potrójnymi ostrzami (329,99zł poszło się kochać :/) nie pomogą.

 

3. Spróbuj metod poprzednich pokoleń - pędzel i krem. Żadna pianka nie działa tak, jak porządnie "naburzony" już na twarzy krem.

 

4. ZAROST JEST W MODZIE :P

Edytowane przez Ghazi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...