hary Opublikowano 26 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2008 U mnie w okolicy konkurencja na najbardziej obładowanych trasach jest (dwóch prywatnych przewoźników poza PKS jeździ) i ta konkurencja ma ceny do 2 razy wyższe niż PKS, więc temu drugiemu się do ograniczania cen nie spieszy bo i tak na granicy opłacalności jeździ pewnie. Poza tym jak ograniczać ceny jak wszystko wokół coraz droższe, myślicie że kierowcy za darmo będą jeździć? A paliwo się ukradnie? To się wam tylko tak łatwo mówi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2008 U mnie w okolicy konkurencja na najbardziej obładowanych trasach jest (dwóch prywatnych przewoźników poza PKS jeździ) i ta konkurencja ma ceny do 2 razy wyższe niż PKS, więc temu drugiemu się do ograniczania cen nie spieszy bo i tak na granicy opłacalności jeździ pewnie. Poza tym jak ograniczać ceny jak wszystko wokół coraz droższe, myślicie że kierowcy za darmo będą jeździć? A paliwo się ukradnie? To się wam tylko tak łatwo mówi.Skoro państwo czyli de facto my wszyscy dokładamy do MPK, PKS, PKP to tak właśnie jest jak mówisz. Gdybyśmy nie dotowali z własnej kieszeni (czyli np. z akcyzy która podwyższa ceny paliw) państwowych przewoźników, tylko oddali rynek prywatnym byłoby git. Cena paliwa byłaby mniejsza o akcyzę, państwowy moloch nie marnotrawiłby naszej kasy, przewoźnicy obniżyliby ceny (tańsze paliwo). Wszyscy happy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2008 Nie jesteśmy w Japonii, choć Wałęsa to kiedyś obiecywał. A już tym bardziej metrem się szczycić nie powinniśmyO przepraszam, tlok w metrze w godzinach szczytu mamy iscie japonski :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2008 Wybacz Pigmej, ale gdzie Ty mieszkasz? w dużych miastach typu Warszawa NIE MA SZANS NA TO ŻEBY KAŻDY SIEDZIAŁ czy Ci się to podoba, czy nie i czy jest to zgodne z Twoimi ideałami czy nie. Jak niby skoro na samych Młocinach (Stacja początkowa) w metrze pojawia się 9 tysięcy osób dziennie? A miejsc siedzących w jednym kursie jest 100? 200? A ty co, Wejdziesz, zatrzymasz metro i powiesz, że dalej nie jedzie bo ty nie siedzisz? Czekam, możemy się umówić na Twoją walkę o ideały. Tak samo autobusy, co zrobisz 10cio piętrowe? a może wyegzekwujesz, żeby można było tam tylko siedzieć? A z czego mają korzystać pozostali? Taki system rozwiezie 1/10? 1/20? nawet mniej, obecnie korzystających i to jest Twoim zdaniem dobre? :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 27 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Grudnia 2008 Wybacz Pigmej, ale gdzie Ty mieszkasz? w dużych miastach typu Warszawa NIE MA SZANS NA TO ŻEBY KAŻDY SIEDZIAŁ czy Ci się to podoba, czy nie i czy jest to zgodne z Twoimi ideałami czy nie. Jak niby skoro na samych Młocinach (Stacja początkowa) w metrze pojawia się 9 tysięcy osób dziennie? A miejsc siedzących w jednym kursie jest 100? 200? A ty co, Wejdziesz, zatrzymasz metro i powiesz, że dalej nie jedzie bo ty nie siedzisz? Czekam, możemy się umówić na Twoją walkę o ideały. Tak samo autobusy, co zrobisz 10cio piętrowe? a może wyegzekwujesz, żeby można było tam tylko siedzieć? A z czego mają korzystać pozostali? Taki system rozwiezie 1/10? 1/20? nawet mniej, obecnie korzystających i to jest Twoim zdaniem dobre? :mur:Ja już dawno przesiadłem się na samochód. Po to by nie wąchać śmierdzących żuli, nie słuchać sapania moherowych babć, nie czekać na pociąg który spóźnia się bez powodu 0,5h itd. Jak jest- wiem. Jak być powinno- opisałem. Czy tak będzie- zależy to głównie od nas. Z tego co widziałem to wyszliśmy od komunikacji dalekobieżnej. I jeśli nawet dziś musiałbym pojechać PKSem dalej niż 20 km, to gwarantuje Ci że zrobię tak jak napisałem. Ty zaś mi zarzucasz jakąś głupią walkę o miejsce siedzące w metrze (komunikacji miejskiej), albo autobusie MPK. Dwie różne sprawy. Nie uprawiaj demagogii i czytaj ze zrozumieniem co pisze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...