Wszystko O Seagate Barracuda 7200.12

[naxt]

Kiedys napisalem , ze aby mnie naklonic do ewentualnego zakupu Sigejta te musialby kosztowac 250-2605 zl przy 1TB :lol2:

http://www.proline.pl/sklep.php?p=SEAGATE+ST31000520AS

a jak u nich tanieja :

http://www.proline.pl/sklep.php?p=SEAGATE+ST31000528AS

sam sie zdecyduje na 2x500GB bo są po 160zł :wink:

[.PaVLo.]

jaka w tym ekonomia jak za dwie 500 płacisz 360 a za jedną 1TB 265 zł ?

Edytowane 16 Września 2009 przez .PaVLo.

[Gość Firekage]

jaka w tym ekonomia jak za dwie 500 płacisz 360 a za jedną 1TB 265 zł ?

za 265 zl to masz wersje Eco 5900 i to Sigejta...jakos wolalbym pakowac kase w 2x500 F3 skoro widze firme na S i koniecznie ktos chce R0.

[99tomcat]

http://www.proline.pl/sklep.php?p=SEAGATE+ST31000528AS

 

 

1gb barka 7200.12 jest za całe 277 ale fakt firma ostatnio daje ciała...f3 szajsunga zresztą też się sypią...chyba pozostaje czekać na wd...

[Jarek_135]

System mam na 7200.11 500GB. Płyta MSI P35 FR. 500 już ciasna się zrobiła. Kupiłem ST31000528AS CC37 ( 1TB ), podłączyłem do kompa i męczyłem dysk na różne sposoby. Wszystko hula, ani z 11, ani z 12 nic złego się nie działo. Smart od początku aż do teraz nic złego nie pokazuje ( Smart w HD_tune ).

 

W zarządzaniu dyskami utworzyłem partycję podstawową 126GB ( alokacje 8KB ) i drugą, też podstawową 804 ( reszta tego co została, alokacje 64KB ). Ta mała ( 126 ) partycja ma być na system. ( chciałem dać 64KB alokacje, ale może innym razem się pobawię - jeśli to w jakikolwiek sposób miało by przyśpieszyć działanie systemu, miejsca mi nie żal ).

 

Potestowałem sobie dysk, kopiowałem duże, małe, hd_tach, HD_tune ( w wersji pro jest więcej testów ) ATTO. Później jeszcze raz format ( zawsze pełny, NTFS ). Odpinam drugi dysk ( 500 ), płytka cd ( win xp ), sterowniki z dyskietki do sata ( próbowałem ICH9 i też ICH9R raid, przy instalacji XP na 500 brałem ICH9 ), przy wyborze parycji nic już nie formatuję, żeby alokacji nie zmienił, bo tam nie ma wyboru, kopiuje pliki na hdd. Po skopiowaniu ponowne uruchomienie, żeby rozpocząć instalację ( przestawiam w biosie od razu boot na hdd ), f10, enter, ponowne uruchomienie i po przejechaniu wszystkich kontrolerów wyświetla "Błąd odczytu dysku, nacisnij ctrl+alt+del aby zresetować".

 

Próbowałem pod inny kanał sata podpinać, zmieniać kable ( dałem od 500 ), nawet zastanawiałem sie nad tymi partycjami, co sobie wcześniej ustawiałem, że przy utworzeniu podstawowych XP nie zostawił sobie tych swoich 8MB, usunąłem nawet tą dużą partycję i już bez ponownego kopiowania z cd też nie chce ruszyć dalej. ( zawsze podstawową tworzyłem i rozszerzoną z dyskami logicznymi i wtedy te 8MB zostawia )

 

Podpinam 500, odpalam z niej system, sprawdzam smart, nic temu 1TB nie dolega, smart ok, pliki widoczne na partycji ( od windowsa ), można powiedzieć, że wszystko ok.

 

Tyle się mówi o awaryjności tych dysków, tak samo 11 ( tą kupiłem od razu, jak sie pojawiły, działa bez problemu już ponad 1,5roku. Wcześniej 250 z 10 serii też ok. ) Zawsze na hdd Seagate procowałem i nigdy problemów nie było. Gadałem z ludzmi w serwisie i nie mówieli, żeby jakikolwiek produkt hdd jakość szczególnie wyróżniał się awaryjnością wzlędem konkurencji. ( powroty na serwis ) Wziałem tą 12, jeszcze też w sumie całą skanowałem error scan w hd_tune ( zanim zacząłem coś w ogóle kopiować na nowy hdd ), nic nie wykryło.

 

Kończą mi się pomysły, zastanawiam się nad sterownikami sata ( może dyskietka się coś skopała ), chodz kopiuje i wykrywa dysk przy instalacji dobrze. Jakieś inne programy do przeskanowania polecicie?

Był taki temat na forum o tym moim błedzie, ale tam system był już zainstalowany i wtedy coś się skrzaczyło.

 

Zasilacz ( Chieftec, nawet napięcia na kabelku zasilającym sprawdzałem, jest Ok )

 

[s2k2]

Od niedawna też mam ten dysk: ST31000528AS CC37.

Może moje problemy coś wyjaśnią.

Też testowałem go najpierw na wszelkie sposoby i niby wszystko było dobrze. Zakładałem partycje podstawowe, logiczne itd (jako kolejny dysk twardy w systemie).

Ostatecznie chciałem mieć pierwszą partycję podstawową 20 GB na dodatkowy system Win XP i drugą rozszerzoną - logiczną na dane.

Problem się zaczął jak uruchomiłem Acronis OS Selector.

Przy starcie systemu OS Selector ciągle pokazywał błędy odczytu sektorów.

Zmieniałem partycje, ale błędy odczytu występowały nadal, tylko inne wartości.

Wreszcie ustawiłem pierwszą partycję na rozszerzoną, logiczną a za nią na końcu drugą ale podstawową na system.

W takim układzie na początku jest wolne nie przydzielone miejsce około 7,8 MB.

Niefortunne trochę jest umieszczanie na końcu dysku partycji systemowej, ale to i tak tylko do testów.

Może wystarczy zostawić trochę miejsca na początku dysku i sprawa będzie załatwiona.

 

Przy okazji martwi mnie wydajność tego dysku.

Wszędzie w sieci testy pokazują dla tego dysku CC34 prędkość odczytu na poziomie 130 MB/s i średnią ponad 100 MB/s.

U mnie najwyższa jest 117 MB/s i średnia 94,4 MB/s. Na początku, pusty dysk access time wynosił 13,7 a teraz przy znacznie zapełnionym 14,3.

Obawiam się, że firmware CC37 ma na to wpływ.

Najwyższa prędkość odczytu rzeczywista (FastCopy) wynosi około 108 MB/s z początku dysku a zapis około 89 MB/s

[benek432]

Może posiadasz zworkę ograniczającą do SATA I ? Nie powinno być żadnej zworki w tym dysku, więc jeśli jest to wyciągnij. Jeśli nie pomoże to wymień kabel SATA i zobacz czy będzie lepiej.

[Jarek_135]

Wczoraj przelecaiałem dysk każdym testem z Seatools. Wszystko przeszło.

 

W Mhdd 1TB nie wykrył. 500GB wykrył, smart niczym się nie różnił od tego z HD_tune.

Aby wykryć 500, musiałem wyłączyć w biosie ahci.

W biosie ( ale tylko w biosie ) jest tak, że jak jest w ahci to 1TB wykrywa jako 100GB ( sto GB ), nazwa hdd jest prawdziwa. W IDE znowusz jest ok i wykrywa jako 1000GB ( tysiąc GB ). Od czego to zależy, nie wiem, 500 jest poprawnie wykrywana w biosie w obu trybach.

 

Wczoraj mi się udało zainstalować i uruchomić system w trybie IDE ( pierwsze wnioski, że w jakiś sposób ahci i ten 1TB jakieś żale do siebie mają ), ale dalej mi to nie pasowało. W trybie IDE instalowałem system na czysym HDD ( czyli partycje formatowałem przy instalacji win xp ).

 

Dziś wziąłem przestawiłem z powrotem w ahci i zainstalowałem XP ( ale z formatowaniem partycji przy instalacji ) i wszystko działa.

 

W sumie albo ten Seatools coś tam wczoraj poprawił ( wersja z pod winXP ), chodz nie wiem, czy ten program ma takie możliwości, sam w to wątpię. Albo po prostu tworzenie tych partycji przez zarządzanie dyskami coś mieszało. Albo jeszcze te alokacje. Nie chciało mi się już tego sprawdzać. Ale ogólnie dziwne i po mojemu nie powinno tak się dziać. Jakby ktoś to wyjaśnił, byłoby fajnie, bo mnie to ciekawi.

 

Edyta:

Jeszcze jedna rzecz. Jak ustawiam tryb IDE i w biosie ustawiam na UDMA 6 ( dla 500, jak i dla 1000 ) to na systemie z 500 oba dyski pracują w UDMA 5.

Edytowane 28 Września 2009 przez Jarek_135

[s2k2]

Może posiadasz zworkę ograniczającą do SATA I ? Nie powinno być żadnej zworki w tym dysku, więc jeśli jest to wyciągnij. Jeśli nie pomoże to wymień kabel SATA i zobacz czy będzie lepiej.

Jak to było do mnie to wszystko sprawdzałem.

 

Wczoraj przeleciałem dysk każdym testem z Seatools. Wszystko przeszło.

...

Ja mam sata na nVidia więc nie mogę porównać, ale w biosie i w systemie dysk pracuje w UDMA Mode 6.

Napisz jaką posiadasz płytę główną to innym będzie łatwiej pomóc.

Rzadko spotykam się z nieprawidłowym wykrywaniem wielkości dysku przez bios, no chyba, że dysk jest uszkodzony.

 

Możesz napisać jakie masz wyniki na tym dysku ST31000528AS w HD Tune?

[Gość MaRuH]

Ja mam już barke 500gb serii 12 od ponad miesiąca i jak na razie mam 7 badów, ostatni pojawił się trzy tygodnie temu. I nie wiem czy wysłać go na gwarancję z tymi siedmioma badami, wszystko działa ok nic się nie sypie. Dysk jest szybki, cichy i chłodny (max 31C widziałem ;) ). Sam już nie wiem co robić, myślę nad kupnem samsunga F3 a barke na gwarancję wysłać i sprzedać.

Edytowane 1 Października 2009 przez maruh

[Jarek_135]

Zobacz jeszcze jakiś czas. A jak dalej będziesz niezadowolony a masz powody, to nie ma co się bawić, tylko wymieniaj. Płacisz, masz być zadowolony.

 

U mnie wszystko chodzi, a ewentualnych problemów prędzej w biosie bym szukał...

1TB:

W biosie pod ahci wykrywa 100GB, ale w win normalnie dysk chodzi i wykrywa pełną wartość, burst pod ahci ~200MB

Pod UDMA5 dysk jest poprawnie wykrywany wszędzie, burst ~137MB

 

500:

Wszystko ok, ale pod AHCI burst ~83MB :unsure:

A bez AHCI burst ~200MB.

 

Także jakieś anomalie. Ale ogólnie wszystko chodzi.

 

Własne odczucia co do dysku:

Talerze dużo ciszej pracują, jak w 11.

Ale znowusz głowica dużo mocniej wali.

 

IMO pod względem ciszy 12 jest lepsza.

 

12 praktycznie nie wibruje, jak już to znikomo. 11 dużo gorsza pod tym względem.

 

A test uważam, że taki jest ciekawy:

Edytowane 1 Października 2009 przez Jarek_135

[emilek]

Oto mój screen że SMART'a:

Wymieniać czy jeszcze zaczekać?

Edytowane 1 Października 2009 przez emilek

[Gość Firekage]

15 badow przy ponad 2000h - slabo...jedna moja Barka 11 z wadliwej serii ma ponad 4500h (poltorej roku) i ma tylko 1. WD majacy wiecej niz twoj nie ma ani 1.

 

Tym dyskom bady leca same z siebie.

[Jarek_135]

Jego dysk ponad 900h ma. Zależy kiedy te bad'y wyskoczyły. Czy cyklicznie sobie wyskakują, czy jak. Ogólnie dużo ludzi widzi kilka bad'ów i już dysk skazany na banicję. Zależy, jak dysk chodzi, jeśli nie ma żadnych strat jakości pracy, to nie widzę krzywdy.

 

Poza tym to są bad'y realokowane. Jesli już są nie naprawiane, to wtedy jest ostatecznie czas na gwarancję bez dyskusji. A sam jestem ciekaw, jak serwisy/producent podchodzą do tych realokowanych. Powiedzą, że jeszcze sprawny, czy wymienią?

 

A jak sie już chwalić, to moja 11 to jakiś ewenement na skalę światową. Prawie 7000h i 0 realokowanych. Odklepać :)

[emilek]

Miesiąc temu nie było zadnego badu, teraz jest 15. Dzisiaj miałem takie zwiechy systemu jakich dawno nie widziałem (i parę blue screenów).

Zresztą nic mnie nie obchodzi czas pracy dysku, tym bardziej ze producent deklaruje 750000 h a w takim tępie cały dysk będzie z badami.

Jutro dzwonię do sklepu, jeżeli wymienią na inny model od ręki to biorę chyba jakiegoś Samsunga F2/F3 jeżeli nie to dysk leci prosto do Seagate'a.

Nie mam czasu na zabawę.

[Gość MaRuH]

A jak sie już chwalić, to moja 11 to jakiś ewenement na skalę światową. Prawie 7000h i 0 realokowanych. Odklepać :)

Też miałem taką perełkę, była to barka 250GB model 410AS serii 10, miał przepracowane ponad 7000h i zero badów. Wymieniłem go miesiąc temu na 500Gb serii 12 i po ponad miesiącu mam już 7 badów :rolleyes:

Edytowane 1 Października 2009 przez maruh

[tom256]

I u mnie po 10 miesiącach używania pojawiły się 2 bady. Health 69% :/

[SABUR]

Niestety stałem się posiadaczem omawianego dysku w wersji 500GB. Ciekawe czy padnie i mnie czy wytrzyma choć kilka tygodni. DO tej pory na 4 dyski WD padł tylko jeden po wielu latach pracy. Miałem chwile Seagate i właśnie kończy swój żywot przez bady, stąd kupno nowego twardziela.

 

Niestety posiadam płytę na chipie VIA więc pierwszy mój zakup tj samsung F3 wrócił do sklepu. Za dużo kombinowania aby uruchomić go na tej cho*e*nie badziewnej płycie. Wymieniałem na barke bo nie mieli WD black.

 

Juz mnie wkurza, bo nie mogę uruchomić bez zworki pomimo zapewnień sprzedawcy o jej działaniu. Żeby było śmieszniej podchodzi tu jakaś mała zworka i jest cyrk.

 

Ogólnie jestem zły na ten produkt. Nawet nie mam czym spiąć odpowiednich dwóch pinów aby uruchomić w trybie sataI. BOSKO.

 

 

EDIT//////

 

Ok, dysk śmiga w kompie. Po pierwszych testach wynika, że wyciąga średnio ok 108MB/s. Jest ok biorąc pod uwagę SATA I.

Oby tylko nie psuł się, bo tylko na tym mi głównie zależy.

 

Dysk jest cichy, nie wibruje w znaczący sposób, chłodny czyli nei ma się do czego przyczepić.

Edytowane 22 Października 2009 przez SABUR

[tom256]

Dysk jest cichy, nie wibruje w znaczący sposób, chłodny czyli nei ma się do czego przyczepić.

Nie ma się co cieszyć, z mojego doświadczenia wynika że Seagate robią się głośniejsze z czasem ....i to zauważalnie głośniejsze :(

[rafiki20]

Witajcie irytuje mnie taki problem mojego dysku mianowicie w hd tune w zakladce heath mam zaznaczone 2 pozycje i czasami zdasza m sie ze przez chwile zwiesza sie mi okinka np moj komputer(brak odpowiedzi) itp pozdrawiam

 

http://img11.imageshack.us/i/beztytuuzl.png/

[Sewer]

Szybkie pytanko

Czym sie różnią : ST3500418AS iST3500410AS - ja mam wlasnie wersje410 .Narazie ( odpukac) 0 problemow .

[Kwazor]

Witajcie irytuje mnie taki problem mojego dysku mianowicie w hd tune w zakladce heath mam zaznaczone 2 pozycje i czasami zdasza m sie ze przez chwile zwiesza sie mi okinka np moj komputer(brak odpowiedzi) itp pozdrawiam

 

http://img11.imageshack.us/i/beztytuuzl.png/

wygalda na to ze zasilazc ci nie wyrabia :

Spin Retry to ponowne rozpedzenie talerzy po zaniku ( spadku) napiecia...

Odkrec troche proca .....

[rafa]

Też miałem taką perełkę, była to barka 250GB model 410AS serii 10, miał przepracowane ponad 7000h i zero badów...

Eeee to żadna perełka tylko normalny dysk. A z tej serii wszystkie które miałem i sprzedałem po dziś dzień mają czysty SMART. To były jedne z ostatnich Seagate o tej jakości.

[oldskul]

wygalda na to ze zasilazc ci nie wyrabia :

Spin Retry to ponowne rozpedzenie talerzy po zaniku ( spadku) napiecia...

Odkrec troche proca .....

To chyba nie przez zasilacz, chociaż obaj mamy Chieftec'a. U mnie napięcia były i są wzorowe, jednak jak resetowałem przyciskiem kompa, albo wyłączałem go listwą parametr spin up retry count rósł. Dokładnie ten sam dysk posiadałem. Z tego co się okazało kabel SATA miałem wadliwy, bo na F2 zdarzały się zwiechy i bsody.

[rafiki20]

wymieniłem kabel SATA i problem ze zwieszaniem się okien znikł ale nadal mam problem z tym zasilaniem

 

@kwazor

 

wątpię żeby 1200w zasilacz nie wyrabiał:)

[SABUR]

Nie ma się co cieszyć, z mojego doświadczenia wynika że Seagate robią się głośniejsze z czasem ....i to zauważalnie głośniejsze :(

Ten komp gdzie siedziz barka akurat do cichych nie należy więc lata mi to. Znacznie bardziej boja się awaryjności, niee, inaczej, cholernei boja się o awaryjność. Zalicze pierwszą wycieczkę na gwarę i pogonię go. Miał być wd ale nie mieli w sklepie :/ Miałem wiele dysków ale do tej pory poleciały mi tylko seagate :/ WD ani jeden a swoje juz wypracowały. O i jeszcze maxtor po 4 latach pracy dał ciała.

[kamail86]

Ja swoją 500GB Barracude 7200.12 mam ponad 2 miesiące i jak narazie wszystko jest ok :) i mam nadzieję że tak już pozostanie ;)

 

Nie czytałem całego tego tematu a jedynie kilka ostatnich stron ale z tego co wyczytałem to nie widzę podstaw (a przynajmniej nie uważam ich za wystarczające) by uznać całą serię 12 za wadliwą. Dlaczego? Osób którym całkowicie przestały te dyski działać było zaledwie kilka, i mogły one zwyczajnie trafić na wadliwe egzemplarze które występują przecież u wszystkich producentów. Natomiast reszta osób mających problemy z tymi dyskami miała albo objawy wskazujące na uszkodzoną taśmę albo badsektory które mogły powstać zarówno wskutek wadliwości dysku jak i z winy samych użytkowników.

O ile w przypadku dysku który przepracował tylko kilkadziesiąt godzin i ma aż kilkadziesiąt badsektorów lub cały czas pracował prawidłowo aż nagle zaczął sypać badami, nie ma wątpliwości że winny jest dysk. O tyle w przypadku dysków które przepracowały kilkaset lub więcej godzin i mają kilka lub kilkanaście badów można mieć spore wątpliwości czy nie powstały one z winy użytkownika. A takich przypadków w tym temacie było dużo, a może nawet i najwięcej. Pytanie do tych posiadaczy dysków ile razy zdarzyło im się kopnąć/trącić komputer w czasie gdy był on włączony? Ile razy komputer został nieprawidłowo wyłączony - brak prądu/wyłączenie zasilania przed zamknięciem systemu bo nie chciało się komuś czekać... itp? To wszystko mogło spowodować te pojedyncze badsektory.

 

Co do wskazań procentowych stanu dysku w programach to w przypadku seagatów nie należy na to zwracać uwagi, ponieważ z tego co zauważyłem to ocena stanu dysku jest ściśle związana z wartością 07 (błędy pozycjonowania głowicy) w SMART. A ta w przypadku dysków seagate'a w porównaniu z dyskami innych producentów wypada kiepsko, tylko dlatego że seagate jako jedyny podaje prawdziwe wartości tego parametru. Inni producenci w przypadku gdy ilość błędów mieści się w progu podają wartość 0 i stąd ta rozbieżność. Te błędy są całkowicie naturalne i jeśli mieszczą się w progu to nie należy się nimi przejmować. Dodatkowo w trakcie pracy dysku elektronika kalibruje głowice w efekcie czego z czasem ten parametr ulega poprawie - mi po 2 dniach stan dysku spadł z 97% do 60% a teraz mam już 72% i nadal rośnie ;)

 

Odnośnie głośności dysku to wbrew temu co niektórzy tu pisali ja uważam ten dysk za bardzo cichy. Przy dość cichym komputerze, talerze praktycznie niesłyszalne (chyba żeby przyłożyć ucho do obudowy ;)) a chrobotanie głowic ciche - zupełnie nie przeszkadzające, na co dzień zupełnie na to nie zwracam uwagi choć jak się wsłuchać to da się je usłyszeć.

Ogólnie to jego głośność jest porównywalna, a może nawet nieco niższa niż na moim poprzednim jednotalerzowym seagatecie z serii 9, a go uważałem za bardzo cichy dysk. Natomiast w porównaniu do seagateów z serii 10 to bez porównania jest od nich o wiele cichszy ;)

Edytowane 26 Października 2009 przez kamail86

[sizeer]

Mam ostro użytkowany 4 miesięczny Seagate 7200.12 500GB z 24 relokowanymi sektorami, jak skorzystam z procedury wysłania do producenta z wątku "Zepsuł Ci Się Seagate ? Wyślij Do Producenta W 10 Minut !" to przyślą mi nowy dysk ???

 

 

wyśle i przyślą mi nowy?

Edytowane 27 Października 2009 przez pml83@tlen.pl

[Gość Firekage]

W ciagu tygodnia powinienes miec albo nowy , albo "cert. repaired".

[rafa]

Jeśli bezpośrednio od Seagate to naprawiona używka. Nie wysyłają nowych. To mógłby ewentualnie zrobić sklep który sprzedał - gdyby chciał.