Gość zajcev99 Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 (edytowane) Dzisiaj nudząc się przeglądając Onet.pl zauważyłem recenzję w/w gry. Nawet nic o tym dodatku nie wiedziałem ale recenzję "pożyczę" Tension Gatunek: przygodowe Developer: Ice-Pick Lodge Producent: ND Games Dystrybutor: Techland Wymagania minimalne: PC „Tension” to bardziej doświadczenie artystyczne, eksperyment, w którym twórcy stawiają nas w obliczu surrealistycznej rzeczywistości, wywołując tym samym burzę w naszych sercach i umysłach. Oto bowiem wyruszamy na wędrówkę po świecie, który jest połączeniem psychodelicznych wizji chorego umysłu z ulotnym, sennym majaczeniem człowieka pozostającego pod działaniem silnych środków odurzających. Dodatkowo mającego głowę wypełnioną studiowaną wcześniej symboliką religijną... Tak jak wszystko co dziwne i tajemnicze, „Tension” przyciąga jak magnes, kusi erotyką, potrafi zachwycić, oszołomić i zatrzymać na chwilę kręcący się wokół nas świat – pytanie tylko, czy jesteśmy gotowi, by zanurzyć się w tym mrocznym, nieprzyjaznym uniwersum... Gra bowiem nie jest dla wszystkich. Trzeba lubić takie eksperymenty z pogranicza snu i jawy, żeby czerpać przyjemność z obcowania z dziełem studia Ice Pick Lodge, wsławionego swego czasu innym równie oryginalnym tytułem „Pathologic”. Symulator przeżycia w skrajnie ciężkich warunkach w miasteczku dotkniętym przez zarazę poległ przez bugi i fatalną angielską lokalizację, które praktycznie uniemożliwiały grę, i został doceniony tylko przez nielicznych wytrwałych. „Tension” ma szansę dotrzeć do szerszego grona miłośników niesamowitości, bowiem nie powtarza błędów poprzednika – błędów brak, a polska lokalizacja jest po prostu fantastyczna. Już samo wydanie gry, piękny projekt pudełka, płytka ze ścieżką audio i tomik poezji w środku, świadczą, że twórcy i nasz rodzimy wydawca, firma Techland, potraktowali swoje zadanie bardzo poważnie. Jeśli więc jesteś dostatecznie dojrzały artystycznie, by docenić ten eksperymentalny teatr, szkoda czasu, pora ruszać... Jesteś prawie martwy i odtąd już cały czas balansujesz na granicy między życiem a śmiercią. Twoją energią życiową, orężem, sposobem komunikowania się, a także walutą są barwy, objawiające się w tym dziwnym świecie na wiele sposobów, w postaci pęczniejących kul zwanych płucami, rachitycznych roślinek, czy też żyjących tu istot. Aby przetrwać, napełniasz barwami serca w swoim ciele. Możesz ich zdobyć aż 21, dzięki czemu pojemność twego ciała jako naczynia dramatycznie się zwiększy. To jednak nie koniec zabiegów – zebrane kolory musisz na bieżąco przenosić z tzw. Pamięci wprost do serc, gdzie stają się limfą. Hodowane tu po jakimś czasie zaczną wypełniać naczynia krwionośne i gdy ich wtedy nie wyssiesz i nie umieścisz w Barwnicy, zwyczajnie wyparują. Kolory umykają z twego ciała podczas wędrówek między komnatami Niebytu, do których drogę możesz otworzyć również za pomocą barwnej ścieżki. Do tego celu służy właśnie Barwnica, będąca odpowiednikiem palety malarskiej, z której wybierasz określony kolor i kreślisz nim za pomocą myszki ścieżkę, zastawiasz pułapki na stworzenia, upuszczając kroplę koloru, walczysz – kierując strumień barwy w stronę przeciwnika, ożywiasz to co martwe lub obdarowujesz wybrane istoty limfą. Z czasem nauczysz się kreślić w powietrzu grafemy, dzięki którym nie tylko się komunikujesz, ale też wywołujesz określone reakcje, przywołujesz golemy, stwarzasz tarcze ochronne czy rozjaśniasz ciemności. A wszystko po to, by przeżyć i wydostać się stąd. Masz na to spore szanse i równie chętnych do ucieczki sprzymierzeńców... To Siostry, wampiryczne piękności odżywiające się barwami i gotowe uczynić wszystko, by je zdobyć. Jest ich aż 11 i z każdą z nich można przejść kilka etapów pogłębiających więź emocjonalną. Maksymalnie spłycając sens i artystyczną formę tego przekazu, mamy tu coś w rodzaju rozbieranego pokera, bowiem im głębsze są nasze relacje z tymi eterycznymi pięknościami, tym bardziej zaczyna im przeszkadzać noszone dotąd ubranie – z reguły nawet w chwili pierwszego spotkania bardzo oszczędne. Atmosfera jest zresztą przesycona erotyzmem, tyle że nie takim dosłownym i grubo ciosanym, ale sięgającym do głębszych pokładów świadomości, działającym na wyobraźnię i sprawiającym przyjemność estetyczną. Siostry można uwolnić, ale da się je też zabić, obdarowując trującą dla nich barwą. Zabawa z nimi jest zresztą nieunikniona, bowiem to one stanowią klucze, otwierające drogę do dalszej części Niebytu. By nie było zbyt łatwo, to kogo i co obdzielamy limfą nie podoba się strażnikom tej krainy, czyli Braciom. Każdy taki Brat, a zarazem kapłan, rości sobie prawo do jednej z Sióstr, a więc zacieśniając więzi z którąś, musimy się liczyć z jego narastającą wrogością. Bracia potrafią być bardzo niebezpieczni i w przeciwieństwie do Sióstr, grzeszących urodą, są przerażającymi tworami wyobraźni szaleńca. Przejście zatem całego tego świata, odkrycie jego tajemnic, znalezienie wszystkich niespodzianek, które przygotowali twórcy, wymaga poświecenia grze co najmniej kilku wieczorów. To bowiem pozycja, którą się smakuje, rozkoszując się zarówno fabułą, jak i niesamowitą oprawą i dużo straci ten, kto się będzie spieszył. Grafika wprawdzie nie jest majstersztykiem od strony technicznej, ale mając w pamięci tę z „Pathologic”, jest po prostu genialna. Wprawdzie poszczególne komnaty, ogrody czy kopalnie mogą się wydać zbyt puste, ale tylko wtedy, gdy porównamy je z lokacjami w innych grach. A tak uczyni tylko ignorant, który gotów obedrzeć każdy element ze wszystkich mgieł, rozbłysków czy cieni i rozpatrywać je osobno, podczas gdy tylko w całości stanowią sugestywny i poruszający obraz. Pustka jest tu zresztą narzędziem, w której poszczególne obiekty łatwiej wyeksponować, wskazując ich znaczenie symboliczne. Oczywiście najważniejszą rolę i tak odgrywają w „Tension” kolory, a kreślenie grafemów, ożywianie drzew czy obserwowanie ekstatycznych stanów Sióstr, podkreślanych odpowiednim nasyceniem barw jest czystą przyjemnością dla oczu. To prawdziwa magia. Podobnie jak muzyka, idealnie dopasowana klimatem do tych niecodziennych wizji – niepokojąca i poruszająca zarazem. „Tension” nie jest dla wszystkich, wiem, nie każdy będzie się przy nim dobrze bawił, jednych może znudzić już po paru rozdziałach, inni nie zdołają nawet przebrnąć przez samouczek... ale warto podejść do niego nieco inaczej i dostrzec w nim nie tylko grę, ale też przejaw sztuki, takiej przez duże SZ. Z tym zjawiskiem w grach mamy do czynienia bardzo rzadko, nie sposób więc przejść obok obojętnie. + specyficzny, ulotny, psychodeliczny klimat + niesamowita fabuła, niecodzienna rozgrywka + atmosfera przesycona erotyzmem + mistrzowskie operowanie barwami i efektami specjalnymi + oryginalność, poezja, piękno, symbolika - tematyka zbyt trudna dla przeciętnego odbiorcy Neithe źródło: http://gry.onet.pl/3937,3937,2,Tension,recenzja.html Edytowane 31 Grudnia 2008 przez zajcev99 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apo5 Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 (edytowane) Gdzie tam jest nazwa "world of warcraft" ? To jest po prostu TENSION a nie żadne world of warcraft :) Swoją drogą niezły psychodel. Obejrzałem trailer na youtube. Nieco surrealistyczna gra. Edytowane 31 Grudnia 2008 przez apo5 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość zajcev99 Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 Miałem chyba złudzenie poprawie to, bo widziałem jak pisało World of Warcaft: Tieson :o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 Ten minus zabija. Przynajmniej wiadomo co autor myśli o przeciętnych graczach ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hapek Opublikowano 31 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 31 Grudnia 2008 Ten minus daje do zrozumienia ze wedlug autora tematyka jest skomplikowana i uwaza sie za ponadprzecietnego gracza bo ja pojmuje :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heniu Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 (edytowane) Przecietny gracz to mniej wiecej: i tatus Wiec ten minus jak najbardziej uzasadniony Edytowane 1 Stycznia 2009 przez Heniu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Limak122 Opublikowano 1 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Stycznia 2009 Czyli jeżeli twierdzę, że gra jest słaba to jestem kretynem, który po prostu nie może pojąć zbyt skomplikowanej tematyki gry ? Zainteresowało mnie to, mój PC wraca do łask gdy Xbox jest na wakacjach. Jest jakieś DEMO ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...