Problem Z "nowym" Fortronem

[Yagi]

Witam!

Dzis przyszedł do mnie zasilacz Fortron FSP400-60 GLN, zakupiony na Allegro, po tym jak stary Modecom Feel zaczął sie nieregularnie wyłączać. Problem w tym, że po podłączeniu Fortrona do mobo, zwyczajnie nic sie nie dzieje, po wcisnieciu power nic w kompie nawet nie drgnie. Zasilacz sprawdzalem "na sucho" i działa elegancko. Pytanie: czy da radę cos z tym zrobić?

Moj konfig:

mobo: Gigabyte GA-K8NE-RH

proc: Amd Sempron 3000+

Gpu: ATI Radeon X300 SE

pamiec: 512 MB DDR

 

Z góry dzięki za każdą pomoc, pozdrawiam.

[Klaus]

Nie wypadło/rozłączyło się coś przy wymianie zasilacza? Na starym zasilaczu komp działa dalej? Spróbuj kompa odpalić na "pająka".

[bryce]

moze jakąs wtyczke ominąłeś

[q8ic]

Sprawdź czy odpala bez kompa - mógł się trafić zdechły leżak.

Łączy się zielony z wtyczki od mobo z którąkolwiek masą (czarny).

[Yagi]

Więc tak: na starym Modecomie komp działa dalej, właśnie pod tą zasiłką piszę na forum. Wszystkie połączenia w normie, sprawdzane parę razy.

Ominięcie wtyczek też nie wchodzi w grę. Zasilacz działa bez kompa (tzw. "na sucho"). Wygoglowałem o co chodzi z odpalaniem "na pająka", zajme sie tym jutro i dam znać co wyszło. Pozdrawiam

[Klaus]

Jeśli komp działa na innym zasilaczu to pająka można sobie darować.

Wygąda na problem sygnału power ok lub napicia -5V.

[Yagi]

Hmm, a co można z tym zrobić ?

---------------------

edit

---------------------

Wątek jest do zamkniecia, musze z tej strony podziekowac Haszydowi, który po zapoznaniu z problemem bezproblemowo zgodził się oddac mi pieniądze. Dziękuje też wszystkim zainteresowanym za pomoc i zapraszam do wątku: "jaki wybrać zasilacz" :)

 

Pozdrawiam

Edytowane 12 Stycznia 2009 przez Yagi