Łączenie mostków Athlon XP

[CzarnyKot]

Wiam, wszystkich...kręcących :-))

 

Czy króryś z Was, bawił się w łączenie mostków AthloXP?????

Ja sam zrobiłem taki eskperyment - posiłkując się podpowiedziami z TomsHardware....na swoim AthlonieXP 1500+....Mostki ładnie się połączyły, są bardz równe i nie nachodzą na siebie... Jest tylko jedna kicha..za cholerę nie mogę zmienić mnożnika i dalej siedzę na x10....

 

....aahhhaaa lakieru użyłem takiego jak na stronie 4Max'a a dokładnie .:

 

"...Akrylowy, jednoskładnikowy lakier przewodzący prąd ELECTON 40AC (E-ZFIX)..."

 

ELECTON 40AC jest jednoskładnikowym lakierem przewodzącym prąd. Charakteryzuje się krótkim czasem schnięcia już przy temp. 21°C. Wykazuje stabilną i utrzymaną na wysokim poziomie elektro-przewodność. Doskonały do klejenia mostów w Duronie Czas pełnego utwardzenia w podanych temperaturach.: 60°C - (50 - 60) min. 100°C - (10 - 20) min. Kolor: Jasne srebro

 

JEZELI MACIE JAKIES PROPOZYCJE CO Z TYM DZIAEM ZROBIC ..NAPISZCIE..

 

Pozdrawiam

Łukasz

[fi5h]

Hmm, ja co prawda mam mostki zlutowane, i dziala calkiem niezle, lakierem jeszcze takim nie probowalem. Pamietaj ze wystarczy ze jeden mostek bedzie zle polaczony i [gluteus maximus], nie da sie zmienic mnoznika, czy uzywales superglue tak jak na tomshardware ? Byc moze jednak ten klej dostal sie na jakis mostek i lakier wlasciwie na nim sie trzym a nie na samym mostku, ciezko powiedziec, u mnie wszystko dziala i nie mialem klopotow..

[tomasir]

Pomimo że dobrze wygląda to niekoniecznie znaczy że wszystko jest połączone jak trza. Spróbuj jeszcze raz. Nie zawsze za pierwszym razem idzie dobrze. tak jak poprzednik zauważył wystarczy jeden mostek nie dokładnie zamalowany i już nie działa.

[benek]

looknij TU - dalem linka do lepszego sposobu niz ten z super glutem :lol:

a co do lakieru to jest OK - ja nim na przejsciowce wymusilem napiecie dla Celka, a kilku znajomych odblokowalo swoje Duraki i Athlony - wiec pewnie cos niedokladnie polaczyles :?:

[spiderman6666]

Z tego co czytałem To zalecali aby taki lakier zawierał troche srebra (cos z opornoscią)

 

Pytanko do fi5h

 

jakiej cyny uzyłeś i czym zalałes otworki po laserze :!:

[MisiU]

A ja się pobawiłem lutownicą i małymi drucikami :twisted: ...i działa !!!!

Przede wszystkim nie wydałem grosza na jakiśtam lakier :P

[Novy]

A ja się pobawiłem lutownicą i małymi drucikami  :twisted: ...i działa !!!!

Przede wszystkim nie wydałem grosza na jakiśtam lakier :P

Gartulacje... mnie chyba zabardzo trzesly by sie lapy :lol:

[MisiU]

Oj trzęsły się, trzęsły :D ...

A jeszcze bardziej się trzęsły gdy po wszystkim trzeba było włączyć komputer i zobaczyć czy jeszcze działa :D :D :D

[benek]

A ja się pobawiłem lutownicą i małymi drucikami  :twisted: ...i działa !!!!

Przede wszystkim nie wydałem grosza na jakiśtam lakier :P

i co myslisz ze w razie co przyjma takiego proca na gwaranci do serwisu :idea: - tamten sposob z lakierem i pasta silikonowa pozwala na usuniecie wszelkich sladow "niedozwolonej" dzialalnosci - wiec w takiej sytuacji uwazam ze wydatek 20zl na lakier jest zasadny :?:

[reed]

A ja się pobawiłem lutownicą i małymi drucikami  :twisted: ...i działa !!!!

Przede wszystkim nie wydałem grosza na jakiśtam lakier :P

i co myslisz ze w razie co przyjma takiego proca na gwaranci do serwisu :idea: - tamten sposob z lakierem i pasta silikonowa pozwala na usuniecie wszelkich sladow "niedozwolonej" dzialalnosci - wiec w takiej sytuacji uwazam ze wydatek 20zl na lakier jest zasadny :?:

Dokladnie, oszczednosc 20 zl, przy cenie proca to naprawde madre(inaczej :lol: )

Mozna tez zamiast lutowac, przykleic druciki do mostkow.

Troszke mniej roboty(odpada wypelnianie laser-dziurek) a efekt powinien byc taki sam jak przy lutowaniu, tyle ze bezpieczniej.

[MisiU]

Gdy kupowałem kompa to miałem taką sytuacje:

DIMM, którego kupiłem (heh 256MB RAM jeszcze za 90 zl :twisted: ) nie miał na złączu jednego styku - była ścieżka a styku niet. Po włączeniu komp piszczał a na wyświetlaczu (Epox) pojawiał się kod o błędzie pamięci. Coś mi strzeliło do łba i dolutowałem ów brakujący styk... I co? Komp się włącza normalnie, radocha na całego. Gdy przyszło do instalacji Windows i pojawiły się pierwsze niebieskie ekrany mina mi zrzedła :( Wyjąłem DIMMa, odlutowałem mój "styk" ze złącza, wyszlifowałem wszystko ładnie, aż się błyszczało :D :P . Na drugi dzień zaniosłem do serwisu. Gość pooglądał i wymienił z miejsca... I tak dostałem nową pamięć (wartą już wtedy dwa razy więcej - pamiętne skoki cen), która do rego się nieźle kręci - dziś doszedłem do 164MHz - powyżej chyba PCI nie wytrzymuje (33@42MHz)

 

Morał taki, że czasami warto trochę poeksperymentować, a jak się dobrze zatrze ślady to i w serwisie wymienią :P