Klakier_MP Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Otóż zacznę od początku. Miałem komputer w serwerowni pracował tam 24/7 przez ponad rok czasu. Ostatnimi dniami zrezygnowałem z serwera i komputer trafił spowrotem do mnie. Do chwili wysyłania serwera wszystko działało. Łączność z komputerem miałem dzięki zdalnemu pulpitowi VNC. Gdy chciałem w domu odpalić sprzęt komputer się uruchamiał, słychać było że dysk ładuje system lecz monitor był czarny. Wszystko przeczyściłem lecz nadal to samo. Pojechałem do "serwisu" i tam podmienili grafikę na inną lecz to nic nie dało. Nagle zaskoczył obraz i okazało się, że wina tkwi w odpowiednim włożeniu karty AGP w port (tzn. na śledziu jest minimalny zakres ruchu) Tak więc pojechałem do domu uruchomiłem komputer działało wszystko. Wchodzę w "mój komputer" i monitor zgasł. Wyjąłem grafikę i włożyłem jeszcze raz po czym padł zasilacz... sprzęt startuję na sekunde-dwie i wyłącza się. Po zmianie zasilacza komp odpala się ale monitor nadal nie - już nawet odpowiednie włożenie do portu agp nie pomoga. Aha, nowy zasilacz nie ma wtyczki ATX12V czy może to być przyczyna, że nie odpala nawet po odpowiednim włożeniu karty? Czego to może być wina? Raz port działa, raz nie (co prawda już nie udaję mi się uruchomić monitora). Czy da się to naprawić? Czy może to być mechaniczna usterka portu (np. krzywe piny itp.)? Czy mogę wyczyścić port agp, np WD40? Kondensatory wyglądają na zdrowe. Podmiana karty nic nie daję. Pamięć sprawna. Ogólnie stawiałbym na uszkodzony port agp. Konfig: A64 3800+ ASRock 939A8X-M 2x1gb GoodRam GF2 MX400 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Miodnyj Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 (edytowane) Wyjmij baterię na 10-15 min. i zresetuj BIOS. Jeśli piszesz że dałeś nową zasiłkę,to pozostaje wina płyty. Chyba że ta nowa zasiłka niekoniecznie jest OK. Edytowane 18 Stycznia 2009 przez Miodnyj Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klakier_MP Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Bios resetowałem. Ten nowy zasilacz jest sprawny lecz to jakiś stary, naprawdę stary ATX. Przypomnę, że nie ma on dodatkowego wtyku ATX12V a poprzednik miał. Wyczytałem gdzieś, że to może być przyczyną. Raz, że port agp nie styka a dwa, że ATX12V nie jest podpięte do mobo. Na poprzednim zasilaczu z atx12v po odpowiednim włożeniu grafiki do portu agp działało lecz po zmianie zasilacza na sprawnego staruszka bez tego wtyku nawet po odpowiednim włożeniu karty nie działa.... Czy problem z portem agp wyeliminuję czyszcząc WD40? Czy może przelutować wszystkie piny od tego portu? (może powstał gdzieś zimny lut i nie styka)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Miodnyj Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Jak chcesz wyrzucić płytę,to psikaj WD40 :) nic nie kombinuj-luty można pacnąć,ale lutownica o małej mocy z cienkim grotam. Płyta nie pójdzie sprawnie bez wtyku ATX12V. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klakier_MP Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 W takim razie pozostaje naprawa zasilacza ew. kupno nowego i dopiero wtedy kombinować... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Miodnyj Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Pożycz od kumpla i sprawdź. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klakier_MP Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Problem wyjaśniony częściowo. Komputer wstaje na pożyczonym zasilaczu. Była to kwestia wpięcia dodatkowego zasilania ATX12V. Pozostał problem z portem AGP. Jak dobrze go włożę to działa lecz jak poruszam kartą lub wtyczką energicznie to komputer uruchamia się lecz monitor nadal czarny. Jestem w stanie ustawić tak aby było ciągle ok ale wolę żyć ze świadomością, że jak puknę obudowę to obraz nie zniknie... Co to może być? Zasyfione wtyki? A może zimny lut? Wygrzać hotairem czy lutownicą? Może kąpiel w wanience ultradźwiękowej z izopropanolem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Miodnyj Opublikowano 18 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2009 Możesz lutownicą,albo opalarką pociągnąć. Weź pędzel ze sztywnym włosiem i przeczyść styki wewnątrz slotu. Możesz przemyć styki czystym spirytusem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...