jimmy1 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2009 (edytowane) Mam małe problemy z rejestracją.Kupiłem auto na terenie niemiec i zostało przywiezione na lawecie do polski.Mam juz wszystkie niezbędne dokumenty do rejestracji,jednak zastanawia mnie jedna kwestia. W briefie i dowodzie rejestracyjnym jako własciciel widnieje np:"Helmut Koll" a auto sprzedał mi "Jurgen Kowalski" i umowę kupna sprzedaży mam z "Jurgenem Kowalskim".teraz urzędnik w polsce pyta mnie jak "Jurgen" mógł mi sprzedac auto skoro nie był na briefie ani dowodzie rejestracyjnym?Powinienem dostarczyć do urzędu umowę kupna sprzedaży między "Jurgenem a Helmutem"tak radzi urzędnik. Dzwonie do Jurgena a on sie śmieje i mówi że absolutnie nie muszę żadnej umowy dostarczać a on sam nawet nie posiada takiej umowy bo u nich jest to niepotrzebne i takich umów ponoc sie nie zawiera.Tłumaczy ze ten który ma brief ten jest właścicielem.Idzie do ichniego urzędu i poprostu zgłasza kupno pojazdu i chęc rejestracji po opłaceniu jakiegoś tam podatku.Zgłupiałem.Spotkaliscie się z czymś podobnym? Auto zostało wyrejestrowane na terenie niemiec. Edytowane 23 Stycznia 2009 przez jimmy1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
apacz_ Opublikowano 23 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2009 Sam sporządzasz umowe miedzy Helmut Koll a tobą i po sprawie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimmy1 Opublikowano 23 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2009 (edytowane) Ale mam już zapłacona akcyzę i vat 24 na "Jurgena Kowalskiego" Znalazłem coś takiego: Rejestracja pojazdu sprowadzonego indywidualnie z zagranicy W przypadku, gdy dane odnoszące się do zbywcy pojazdu zawarte w dowodzie własności pojazdu dołączonym do wniosku o rejestrację są niezgodne z danymi właściciela zawartymi w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu, jeżeli była wydana, jako dowód własności wymagany do rejestracji rozumie się wszystkie dokumenty potwierdzające fakt przeniesienia prawa własności pojazdu (pomiędzy właścicielem wymienionym w dowodzie rejestracyjnym i karcie pojazdu, jeżeli była wydana, a zbywcą wymienionym w dowodzie własności pojazdu). Nie dotyczy pojazdów sprowadzonych z zagranicy, gdy przeniesienie prawa własności pojazdu nastąpiło za granicą. żródło: http://www.samar.pl/__/__la/pl/__ac/sec,4/...-zagranicy.html A więc jednak nie potrzeba takiej dodatkowej umowy? Edytowane 23 Stycznia 2009 przez jimmy1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 (edytowane) to jest właśnie polska cała, w skarbówce się nie przyczepili, na celnym się nie przyczepili, a w komunikacyjnym jakiś fajans co pozjadał wszystkie rozumy się przyczepił, powiedz mu by przedstawił Ci podstawę prawną tego, że wymagany jest taki dokument jak umowa zawarta za granicą pomiędzy poprzednim właścicielem a sprzedającym, bo jak blokuje możliwość rejestracji to przecież na podstawie jakiś przepisów a nie własnego "widzimisie" prawda ? a co do twojego problemu, to tej umowy pomiędzy jurgenem a helmutem NIE MUSISZ MIEĆ !! robię w tej branży i nie raz rejestrowałem samochody z niemic czy z włoch, gdzie kto inny był na dowodzie a kto inny na umowie, po prostu kupiłeś samochód os pośrednika i tyle. Edytowane 24 Stycznia 2009 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 Jw. - poproś o podstawę prawną... Znajomy ma problemy z rejestracją, bo kupił Golfa III z DE, który ma w papierach moc silnika taką a taką... przychodzi rejstrować a kobieta do niego, że auta nie zarejstruje, ona nie ma w bazie silnika o takiej mocy... ze musi jechac na hamowanie bla bla bla zaswiadczenie o faktycznej mocy auta bla bla bla... (tu jest kwestia faktu, że max 1.8 to pani ma 90km, on ma tego wyzej 115km czy jakoś tak - by nie skłamać); Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 (edytowane) umowy nie musisz miec, u nich faktycznie to tak dziala, co do mocy, w niektorych autach sa fabryczne chipy i one sa wpisywane do dowodu i pozniej wychodza takie szopki, tak poza tym co za roznica jaka moc masz w dowodzie, caly nasz system podatkowy i ubezpieczeniowy opiera sie na pojemnosci silnika, nie na mocy, nasi urzednicy potrafia wynajdywac problemy i utrudniac zycie jak sie tylko da, kumpel raz zrobil taki motyw ze wzial kolejny numerek i poszedl do innego okienka i tam juz jakos nie bylo problemow Edytowane 24 Stycznia 2009 przez siwy05 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość rafi15 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 to jest właśnie polska cała, w skarbówce się nie przyczepili, na celnym się nie przyczepili, a w komunikacyjnym jakiś fajans co pozjadał wszystkie rozumy się przyczepił, powiedz mu by przedstawił Ci podstawę prawną tego, że wymagany jest taki dokument jak umowa zawarta za granicą pomiędzy poprzednim właścicielem a sprzedającym, bo jak blokuje możliwość rejestracji to przecież na podstawie jakiś przepisów a nie własnego "widzimisie" prawda ? a co do twojego problemu, to tej umowy pomiędzy jurgenem a helmutem NIE MUSISZ MIEĆ !! robię w tej branży i nie raz rejestrowałem samochody z niemic czy z włoch, gdzie kto inny był na dowodzie a kto inny na umowie, po prostu kupiłeś samochód os pośrednika i tyle. to jakbys byl niemcem moglbym ukrasc Ci brief i auto jest moje? Wtedy moge sprzedac je komus innemu i zawiazac umowe miedzy mna a kupcem chociaz na briefie jest ktos inny jako wlasciciel? Troche to dziwne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimmy1 Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 Wydaje mi się że to nie jest dziwne tylko normalne.Dziwne wydaje sie dlatego że mamy/mają typowy polski tok myślenia(kombinowania)Polski urzędnik uwielbia papierkową robotę ,czym więcej papierów tym więcej można się czepiać.Jeszcze jak dołożymy często nieprecyzyjne,dwuznaczne prawo to mamy komplet. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 24 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2009 (edytowane) to jakbys byl niemcem moglbym ukrasc Ci brief i auto jest moje? Wtedy moge sprzedac je komus innemu i zawiazac umowe miedzy mna a kupcem chociaz na briefie jest ktos inny jako wlasciciel? Troche to dziwne pierw musisz sobie celne tablice wykupić w Niemczech później przepuścić ten samochód przez urząd celny, urząd skarbowy i wydział komunikacji by go zarejestrować, zgubna twa nadzieja jeżeli myślisz, że ci się to uda z kradzionym samochodem bez wałów, po za tym jest duży brief u mały brief z małym nic nie zdziałasz :P po za tym umowę kupna/sprzedaży można sporządzić na kolanie i jakie to ma znaczenie przy kradzionym samochodzie ? żadne, tak samo jak i przy samochodzie z legalnego źródła, papier przyjmie wszystko. Edytowane 24 Stycznia 2009 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
siwy05 Opublikowano 25 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2009 to jakbys byl niemcem moglbym ukrasc Ci brief i auto jest moje? Wtedy moge sprzedac je komus innemu i zawiazac umowe miedzy mna a kupcem chociaz na briefie jest ktos inny jako wlasciciel? Troche to dziwnea w miedzyczasie wlasciciel zglosi kradziez, pozniej pojdziesz co UC, gdzie podasz numery silnika i wyprowadza cie juz pod reke Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2009 raczej numery nadwozia (tzw. VIN) ;) nr silnika się już nie podaje, bo to część wymienna teraz jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimmy1 Opublikowano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2009 (edytowane) Dzisiaj przygotowany od strony prawnej ruszyłem zarejestrować samochód.Obsługiwała mnie dzisiaj inna osoba ,całkiem miła pani i nie miałem żadnych problemów!Mało tego pani powiedziala ze jej nie interesuje czy nazwisko na umowie i briefie jest inne czy takie same!Sprawdza tylko czy VIN się zgadza ze wszystkimi papierami i pozostałe wymagane dokumenty.Auto zarejestrowane w 30 minut :rolleyes: Ach ta Polska i jej urzędnicy brak słów <_< Edytowane 26 Stycznia 2009 przez jimmy1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 26 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2009 Dowiedz sie kto cie przedtem obslugiwal złóż skarge u kierownika/naczelnika na niekompetencje etc... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zllew Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Witam. Mam podobny problem mianowicie na umowie mam dane niemca a w dowodzie samochodu jest belg. Niemiec jest tylko pośrednikiem ale w dowodzie nie ma adnotacji o zmianie właściciela. Jak to ugryźć?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chojrakrock Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 z tego co sie orientuje niemiec powinien ci dac umowe kupna miedzy nim a belgiem, wtedy okazujesz ciaglosc umow i wsio powinno byc ok. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 nie ma takiego obowiązku by pokazywać umowy pomiędzy nim a belgiem, pomyśl teraz koleś daje Ci swoją umowę, a jego umowa jest dowodem tego, że on ten samochód zakupił, przecież jakoś musi się rozliczyć, czy tam w razie kontroli okazać dokumenty zakupu, ty mu tej umowy oczywiście nie odsyłasz bo gdzie Ci się chce umowy do Niemca słać i co ? i gość jest w [gluteus maximus], umowy pośrednie są tylko wymagane w przypadku samochodów zarejestrowanych w Polsce, taki mamy chory kraj, że każdy w każdym widzi złodzieja i jak już pośredniej nie ma to ukradł. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...