Skocz do zawartości
DiJo

Naleśniki Z ^.*$

Rekomendowane odpowiedzi

siemka :)

Szukam przepisów na dobre nadzienie do naleśników (nutella, dżem, biały ser i jakiekolwiek GRZYBY odpadają ;) ). Ostatnio robiłem z kurczakiem w przyprawie do gyrosa, naleśniki posmarowane majonezem i polane troche keczupem. Na to kurczak (w kostke lub cieńkie paseczki) i ogórek. Wyszło całkiem całkiem :) Znacie jakieś inne dobre przepisy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam naleśniki ze szpinakiem :D Samego szpinaku nie trawię, ale ten w naleśnikach wymiata. To właściwie jest szpinak zmieszany z różnymi fantami :P Mama moja takie robi więc jeśli byłbyś zainteresowany to mogę jutro podać przepis ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siemka :)

Szukam przepisów na dobre nadzienie do naleśników (nutella, dżem, biały ser i jakiekolwiek GRZYBY odpadają ;) ). Ostatnio robiłem z kurczakiem w przyprawie do gyrosa, naleśniki posmarowane majonezem i polane troche keczupem. Na to kurczak (w kostke lub cieńkie paseczki) i ogórek. Wyszło całkiem całkiem :) Znacie jakieś inne dobre przepisy?

a probowales z dżemem i śmietaną ?:>

polecam śmietanę 18% taką w kubeczku żółtym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a probowales z dżemem i śmietaną ?:>

polecam śmietanę 18% taką w kubeczku żółtym

trzeba będzie spróbować :)

 

Na pieczarki i inne grzybki jestem niestety uczulony, dlatego odrazu odpadają ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swojego czasu jadłem z lodami śmietankowymi + banany w plasterki (muszą być odpowiednio roztopione by je dobrze nałożyć, ale też żeby nie rozpuściły całkowicie.

 

Ja robię tak:

 

Lody śmietankowe ( z Zielona Budki np.) zostawiam na chwile by nieco stopniały i zrobiły się miękkie. Nakładam na naleśnika cienką warstwę. Na to kładę plasterki bananów i na wierzch dodatkową, tym razem nieco grubszą, warstwę lodów. Zawijam i wkładam do zamrażarki na parę minut. Dla mnie palce lizać. Mogą też być same lody czekoladowe. Takie od Algidy ostatnio jadłem. Miały bardzo mocny czekoladowy smak. Z naleśnikami smakowały naprawdę nieźle. Kwestia gustu

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja babcia czasem robi tak, ze nalesnik smaruje troszke keczapem, potem zawija tym nalensikiem parówke, uklada klika takich zawijasów w naczyniu zaroodpornym, posypuje startym, zoltym serem i do piekarnika :] git gitara.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze podobny patent do giba: Na naleśnika kładziemy plasterek sera, połowę parówki(przekrojoną wzdłóż) i zawijamy :) Potem oczywiście trzeba np. w mikrofali podgrzać, żeby ser się roztopił ;)

 

Co do innych patentów to z białym serem, ALE... kładziemy na połowę naleśnika ser, "zamykamy" z wierchu, nastepnie w jajeczku+bułce i smażymy z białym serem w środku... Dla mnie smaczniejsze od zwykłych z białym serem ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taki przepis, w sumie nie nalesnik ale podobne, cos ala omlet

na 1 osobe czyli 2 omlety(zalezy ile kto lubi :D ) potrzeba :

2 jajka, mleko i mąka na oko zeby ciasto bylo troche gęstsze od nalesnikowego i pół łyżeczki soli. najpierw ubijamy jajka dodajemy mleko i mąke i teraz tak:

na patelni podsmazamy jakąś kiełbaskę/szynkę/co kto chce pokrojone w dosc drobną kostkę + cebula, czekamy az sie troche ostudzi i dodajemy do michy z ciastem, mozna do tego dodac jeszcze startego sera żółtego. wszystko smazymy na patelni z obu stron jak nalesnik, do srodka wkladamy jakies warzywka, keczup/majonez (ja uwielbiam z zielonym ogorkiem, pomidorem, keczupem i majonezem) skladamy omlecik na pół i mozna szamać :D

dobre danie na sniadanie, nie trzeba sie duzo napracowac a dodaje energii ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja babcia czasem robi tak, ze nalesnik smaruje troszke keczapem, potem zawija tym nalensikiem parówke, uklada klika takich zawijasów w naczyniu zaroodpornym, posypuje startym, zoltym serem i do piekarnika :] git gitara.

 

Oj tak. Pamiętam jak moja mama robiła takie naleśniki jak byłem mały. Zajadałem się tym niesamowicie. Teraz mi o tym przypomniałeś. Trzeba będzie w najbliższym przyrządzić takie danie. Jak ktoś nigdy nie jadł to radze spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze podobny patent do giba: Na naleśnika kładziemy plasterek sera, połowę parówki(przekrojoną wzdłóż) i zawijamy :) Potem oczywiście trzeba np. w mikrofali podgrzać, żeby ser się roztopił ;)

To samo, tylko bez przekrajania parówki wzdłuż (po co?), opanierowane w rozbełtanym jajku i bułce tartej i podsmażone na patelni. Mlask mlask.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio robiłem takie:

naleśnik > sos (ketchup + musztarda + duszona cebulka i czosnek doprawione na ostro curry i papryka, zmiksowane) > kurczas (drobno krojony w przyprawie do gyrosa) > tarty ser zolty > sałatka

na koniec do piekarnika na chwile, dla mnie pycha :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masło orzechowe (z orzechów ziemnych) + dżem truskawkowy. Rozwijamy naleśnik, połowę smarujemy masłem, drugą dżemem w taki sposób żeby ich nie zmieszać, potem zwijamy. Najlepsze jest to że można uzyskać inne smaki w zależności od którego końca zacznie się zwijać, są 3 możliwości :)

 

Im mniej słodkie ciasto tym lepiej, szczypta cukru lub nawet wcale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nalesnik z dżemem lub z serem białym+cukier....

Jak chce sie pobawic robie sobie albo krokiety albo kebaba... a niektorzy tutaj wlasnie z nalesnikow robia bog wie co :wink: ale spoko juz w temacie o frytkach naczytalem z czym je userzy jedza...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świeża relacja z placu boju - naleśniki zwyczajne, analogowe, w środku żółty ser (morski - najlepiej się topi) w ilości jednego plastra oraz warstwa paczkowanych ochłapów kurczaka "gyros" z "Biedronki". Złożyć dwa razy na pół, podsmażyć (kilka minut, żeby ser się roztopił, a mnieuso podgrzało), zeżreć. Spróbuję następnym razem czymś to doprawić, bo mało pieprzne było.

Potwornie zapychają :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...