Skocz do zawartości
-=Qroń=-

Uwalniamy Komórki

Rekomendowane odpowiedzi

Ty też myślisz że dostajesz ifona wartego 800pln za 1pln? ;)

Ja tak myślę. I nawet powiem Ci, że mam rację. Mam abonament w Erze za 60zł/miesiąc, w tym 160minut do wszystkich sieci + 2k w weekendy do Ery i stacjonarne.

 

60zł = 60*100 = 6000gr.

 

6000/160=37,5.

 

Minuta w moim abonamencie wychodzi mnie całe 37,5gr. I telefon wart wtedy 600zł dostałem za 1zł. I co, nieopłacalne? Telefon wychodzi za free i nikt mi nie wmówi, że wcale tak nie jest. Plus jeszcze wspomniane 2k w bonusie. I co, bardziej się pre-paid opłaca? Czy może dalej uważacie, że te telefony się "spłaca" w abonamencie? to nie te czasy... Ale wy dalej wszędzie widzicie podstęp, licząc tylko na swoje domysły, a nie liczby.

 

PelzaK czekam na odpowiedź

 

 

A jeszcze lepiej jest jak sami pobieraja z konta. Raz na dwa lata musze podskoczyc do operatora na pół godziny podpisac nowa umowe i zapominam o wszystkim zwiazanym z telefonem.

Aha, rozumiem, że o zleceniu stałym nikt Cię nigdy nie uświadomił? Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaaban wyszło ci 37gr za minutę, ale porównujesz to do prepaidów jednocześnie pisząc, że nie spłacasz telefonu.

A to trzeba by policzyć jaki operator ponosi koszt jednej mimnuty. Obliczyć jaki ma z tego zysk. Więc jeśli by Ci nie kasował za telefon z każdej minuty, to rozmowy były by tańsze.

 

600zł za telefon który bierzesz za złotówkę. To znaczy że musi co miesiąc odbierać sobie 25zł czyli wychodzi, że z takich 160 min aż 15 groszy odbija na telefonie. Co oczywiście nie do końca jest prawdą, bo op ma też inne korzyści z tego że jesteś u niego w sieci przez określony czas itp. Jak również cena telefonu uzależniona jest w dużej mierze od podstawowych minut w abo. Bo powiedz mi dlaczego daje 2k co miesiąc do własnej sieci za free? Bo tak niski jest ich koszt, że mogą sobie na to pozwolić. Podobnie jak dawanie przy przedłużaniu za friko usługi darmowych połączeń. Ja dostałem do 3 numerów w sieci 1200 min co miesiąc za free o wartości 20zł, dodatkowo pakiet Orange World i internet za 50zł również za free, i jeszcze dodatkowe 25zł miesięcznie na orange i stacjonarne, przy telefonie za 49zł i oabi 50zł. Jakby dla opa rzeczywiście nie były połaczenia takie tanie to by nie dawali tego na lewo i prawo. Więc za komórkę i tak sobie odbijają z każdej minuty i tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak myślę. I nawet powiem Ci, że mam rację. Mam abonament w Erze za 60zł/miesiąc, w tym 160minut do wszystkich sieci + 2k w weekendy do Ery i stacjonarne.

 

60zł = 60*100 = 6000gr.

 

6000/160=37,5.

 

Minuta w moim abonamencie wychodzi mnie całe 37,5gr.

Licząc w ten sam sposób mozna miec w prepaidzie połączenia do wszystkich sieci za.... 5groszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze lepiej jest jak sami pobieraja z konta. Raz na dwa lata musze podskoczyc do operatora na pół godziny podpisac nowa umowe i zapominam o wszystkim zwiazanym z telefonem.

ja wole recznie wpisac kwote i kliknac zatwierdz, bo pare razy przytrafilo sie erze "pomylic" przy rozliczaniu ;)

 

a simlock mi nie przeszkadza, bo niby czemu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Licząc w ten sam sposób mozna miec w prepaidzie połączenia do wszystkich sieci za.... 5groszy.

Czekam, do obliczeń nie wykorzystujesz pakietów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pełzak z bankomatu czy przez internet ? Bo przez neta dalej jest taka możliwość, bo przed chwilą sprawdzałem.

no ja nie mogłem znaleźć tej opcji ;)

 

Ja tak myślę. I nawet powiem Ci, że mam rację. Mam abonament w Erze za 60zł/miesiąc, w tym 160minut do wszystkich sieci + 2k w weekendy do Ery i stacjonarne.

 

60zł = 60*100 = 6000gr.

 

6000/160=37,5.

 

Minuta w moim abonamencie wychodzi mnie całe 37,5gr. I telefon wart wtedy 600zł dostałem za 1zł. I co, nieopłacalne? Telefon wychodzi za free i nikt mi nie wmówi, że wcale tak nie jest. Plus jeszcze wspomniane 2k w bonusie. I co, bardziej się pre-paid opłaca? Czy może dalej uważacie, że te telefony się "spłaca" w abonamencie? to nie te czasy... Ale wy dalej wszędzie widzicie podstęp, licząc tylko na swoje domysły, a nie liczby.

 

PelzaK czekam na odpowiedź

Jesteś taki naiwny sam z siebie czy ktoś Ci za to płaci? Już Ci tłumaczę jak to jest. Jest firma apple, która robi telefon o nazwie ifon. Projektowało go kilkanaście osób, oprogramownie pisało kilkunastu programistów, sam telefon wykonała fabyka, w której pracuje kilkanaście ludzi. Dalej, ten telefon musiał przyjechać z fabryki do magazynu (2 przewoźników), dalej przelecieć przez ocean do centrali w europie (opłaty lotnicze). Dalej, ktoś to musiał rozdzielić i wysłać samochodami do polski (kolejne kilka osób). Tutaj w salonie ery kilku specjalistów wymyśliło za ile taki telefon opchnąć ludziom takim jak Ty, wciskając im jeszcze "darmowe minuty" i minuty w promocyjnie niskiej cenie, która to cena i tak jest 20x wyższa niż faktyczny koszt wykonania połączenia. To wszystko oczywiście bierze się stąd, iż bardzo mądrzy panowie wiedzą, że lepiej opuścić masakrycznie ceny, powiedzieć że masz ifona za 1 pln, dorzucić darmowe minuty i smycz, bo jeśli takich naiwnych ludzi jest milion, to i tak im się to bardziej opłaci, niż gdyby mieli sprzedawać ifona po 800pln 100 osobom.

 

Zatem, telefon nie wychodzi za free, bo era musiała za ten telefon zapłacić całej masie ludzi dzięki którym masz go na biurku. Za "prawie" free to Ty masz te minuty które kosztują Ciebie 37gr, a samą erę kosztują 2grosze albo i mniej.

Czy jak widzisz napis PROMOCJA, 2 opakowania proszku w cenie jednego to myślisz, że ktoś oddaje go za darmo? Pomyśl raz jeszcze ;). Więc Twoje rozumowanie jest prawie słuszne, ale mylisz pojęcia. Nikt nic za darmo nie rozdaje, zawsze ma w tym interes mniejszy lub większy. To nie jest żaden podstęp, to czysty biznes kierowany matematyką, marketingiem, i naiwnością ludzi.

 

Wystarczy się zastanowić, dlaczego telefon jest za złotówkę, a nie całkowicie za darmo, skoro i tak wtapiają na takim ifonie 799 pln to mogli by już dać za darmo. A no dlatego, że jak powiesz klientowi, że dostaje coś za darmo, to klient podchodzi do tego z większą nieufnością. że jak za darmo? Nie możliwe. A tak nie dostajesz go za darmo, dostajesz go za całą złotówkę. To działa, jak widać na załączonym obrazku, na ludzi ;)

 

Czy może dalej uważacie, że te telefony się "spłaca" w abonamencie? to nie te czasy...

Więc tak, nadal uważam, ze te telefony spłaca się w abonamencie, bo to są właśnie takie czasy, gdzie klienta robi się w bambusa aby myślał, że dostaje coś za darmo, tymczasem firma obniża koszty usługi gdzie indziej niż klient się tego spodziewa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja nie mogłem znaleźć tej opcji ;)

 

 

Jesteś taki naiwny sam z siebie czy ktoś Ci za to płaci? Już Ci tłumaczę jak to jest. Jest firma apple, która robi telefon o nazwie ifon. Projektowało go kilkanaście osób, oprogramownie pisało kilkunastu programistów, sam telefon wykonała fabyka, w której pracuje kilkanaście ludzi. Dalej, ten telefon musiał przyjechać z fabryki do magazynu (2 przewoźników), dalej przelecieć przez ocean do centrali w europie (opłaty lotnicze). Dalej, ktoś to musiał rozdzielić i wysłać samochodami do polski (kolejne kilka osób). Tutaj w salonie ery kilku specjalistów wymyśliło za ile taki telefon opchnąć ludziom takim jak Ty, wciskając im jeszcze "darmowe minuty" i minuty w promocyjnie niskiej cenie, która to cena i tak jest 20x wyższa niż faktyczny koszt wykonania połączenia. To wszystko oczywiście bierze się stąd, iż bardzo mądrzy panowie wiedzą, że lepiej opuścić masakrycznie ceny, powiedzieć że masz ifona za 1 pln, dorzucić darmowe minuty i smycz, bo jeśli takich naiwnych ludzi jest milion, to i tak im się to bardziej opłaci, niż gdyby mieli sprzedawać ifona po 800pln 100 osobom.

 

Zatem, telefon nie wychodzi za free, bo era musiała za ten telefon zapłacić całej masie ludzi dzięki którym masz go na biurku. Za "prawie" free to Ty masz te minuty które kosztują Ciebie 37gr, a samą erę kosztują 2grosze albo i mniej.

Czy jak widzisz napis PROMOCJA, 2 opakowania proszku w cenie jednego to myślisz, że ktoś oddaje go za darmo? Pomyśl raz jeszcze ;). Więc Twoje rozumowanie jest prawie słuszne, ale mylisz pojęcia. Nikt nic za darmo nie rozdaje, zawsze ma w tym interes mniejszy lub większy. To nie jest żaden podstęp, to czysty biznes kierowany matematyką, marketingiem, i naiwnością ludzi.

 

Wystarczy się zastanowić, dlaczego telefon jest za złotówkę, a nie całkowicie za darmo, skoro i tak wtapiają na takim ifonie 799 pln to mogli by już dać za darmo. A no dlatego, że jak powiesz klientowi, że dostaje coś za darmo, to klient podchodzi do tego z większą nieufnością. że jak za darmo? Nie możliwe. A tak nie dostajesz go za darmo, dostajesz go za całą złotówkę. To działa, jak widać na załączonym obrazku, na ludzi ;)

 

 

Więc tak, nadal uważam, ze te telefony spłaca się w abonamencie, bo to są właśnie takie czasy, gdzie klienta robi się w bambusa aby myślał, że dostaje coś za darmo, tymczasem firma obniża koszty usługi gdzie indziej niż klient się tego spodziewa.

Nie wytłumaczyłeś mi co jest błędnego w moim rozumowaniu. Odnoszę się do aktualnych stawek, a nie tego, ile kosztuje operatora wykonanie takiego połączenia, może się mylę, ale on musi na tym zarobić? Rozumiem, że do komputera nic nie kupiłeś, tylko znalazłeś na ulicy, bo byłeś urażony tym, że w sklepie nie sprzedają za tyle, jaki był faktyczny koszt wyprodukowania?

 

O fakt. Mozna jeszcze skorzystac z pakietów, a ja tylko wliczylem darmowe minuty....

No to czekam? Uświadom mnie, ślepego.

 

 

Edit: a telefony muszą być za 1zł bo za darmo to byłaby darowizna, która jest opodatkowana Panie wszystkowiedzący PelzaK.

Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można też przyjąć prosty podział... dla ludzi młodych (niekoniecznie, ale zazwyczaj tak jest) którzy mają większość znajomych np. w Plusie, dużo korzystniej jest wybrać ofertę na karte, gdzie za 5zł dostaje się 500smsów, czego nie ma w żadnym abonamencie. Z połączeniami jest gorzej, ale też jest dobrze, bo są inne pakiety. Jeśli ma się określoną grupe znajomych, z którymi się komunikuje, to jest to chyba najlepsze rozwiązanie, tym bardziej dla smso-maniaków ;)

 

No ale ludzie starsi, z reguły, najwięcej dzwonią, i czasem długo, często do różnych osob z różnych sieci - i tu wydaje mi się mimo wszystko korzystniejszy abonament, bo nie wiem czy jakiś prepaid wyjdzie wtedy taniej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale ludzie starsi, z reguły, najwięcej dzwonią, i czasem długo, często do różnych osob z różnych sieci - i tu wydaje mi się mimo wszystko korzystniejszy abonament, bo nie wiem czy jakiś prepaid wyjdzie wtedy taniej ;)

wypraszam sobie :P mlody jestem a wole zadzwonic niz skrobac jakiegos mesa, bo wiadomosc, ktora mam do przekazania zawre w kilkunastu sekunadch jednoczesnie otrzymujac na nia odpowiedz, a jak sie rozmowa przedluzy to trudno stac mnie na to. jakos nie potrafie sobie wyobrazic sytuajcji jak musze zadzwonic a telefon mi stwierdza "brak wystarczajacjej ilosci srodkow".

prepaid to ma mmoja babcia, zeby mozna sie bylo do niej dodzwonic i od czasu do czasu, zeby ona zadzwonila jak ma jakas sprawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Można też przyjąć prosty podział... dla ludzi młodych (niekoniecznie, ale zazwyczaj tak jest) którzy mają większość znajomych np. w Plusie, dużo korzystniej jest wybrać ofertę na karte, gdzie za 5zł dostaje się 500smsów, czego nie ma w żadnym abonamencie. Z połączeniami jest gorzej, ale też jest dobrze, bo są inne pakiety. Jeśli ma się określoną grupe znajomych, z którymi się komunikuje, to jest to chyba najlepsze rozwiązanie, tym bardziej dla smso-maniaków ;)

 

No ale ludzie starsi, z reguły, najwięcej dzwonią, i czasem długo, często do różnych osob z różnych sieci - i tu wydaje mi się mimo wszystko korzystniejszy abonament, bo nie wiem czy jakiś prepaid wyjdzie wtedy taniej ;)

Plus mówisz...

 

Orange:

6 zł - 600 sms

6 zł zamieniane na minuty do Orange/stacjonarnych - wychodzi 20gr / minuta

6 zł - do 3 wybranych osób z Orange/stacjonarki rozmowa za 3gr/min + sms 1gr

 

Tak więc w prepaidzie dzwonienie też może być tanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Plus mówisz...

 

Orange:

6 zł - 600 sms

6 zł zamieniane na minuty do Orange/stacjonarnych - wychodzi 20gr / minuta

6 zł - do 3 wybranych osób z Orange/stacjonarki rozmowa za 3gr/min + sms 1gr

 

Tak więc w prepaidzie dzwonienie też może być tanie :)

Przecież 1 i 3 promocja z tych jakie podałeś nie łączy sie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po co ma sie łączyc skoro 3 opcja to własnie 3gr za rozmowy i 1 gr za sms....

Dokładnie :)

 

Przecież 1 i 3 promocja z tych jakie podałeś nie łączy sie

No i co z tego ?

 

Nie łączy się w takim sensie, że jeśli masz aktywną opcję nr 1 i 3, to najpierw ściąga sms'y z puli 600, a kiedy się skończy ten pakiet to znika po 1gr za sms z tymi trzema wybranymi osobami.

Edytowane przez Lanc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wypraszam sobie :P mlody jestem a wole zadzwonic niz skrobac jakiegos mesa, bo wiadomosc, ktora mam do przekazania zawre w kilkunastu sekunadch jednoczesnie otrzymujac na nia odpowiedz, a jak sie rozmowa przedluzy to trudno stac mnie na to.

Oczywiście wziąłem to pod uwage :) dlatego napisałem po przecinku "z reguły" :)

 

Co do Orange, no tak prawda, oferte mają nawet lepszą ;) Tylko, że np. mając 10 znajomych w plusie, i 2 w Orange, logiczniej będzie posiadać simplusa :) To wszystko jest wlaśnie od tego uzależnione.

 

Dodam jeszcze, apropo Plusa, że w 36i6

 

- za 3zł miesięcznie mamy nieograniczoną ilość smsów do Plusa

- za 1,50zł mamy cały dzień darmowych rozmów z wybranym numerem Plusa

- za 10zł mamy cały miesiąc darmowych rozmów z wybranym numerem Plusa

 

Ogólnie chyba bije wszystko ;P

Edytowane przez FoX 13

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- za 3zł miesięcznie mamy nieograniczoną ilość smsów do Plusa

- za 1,50zł mamy cały dzień darmowych rozmów z wybranym numerem Plusa

- za 10zł mamy cały miesiąc darmowych rozmów z wybranym numerem Plusa

Problem jest jak chcesz sie skontaktowac z kims kto nie ma plusa :wink: . Do tego te 3zł + 1.5zł + 10zł to juz jest 14.5zł miesiecznie. Za 20zł brutto mam abonament w sieci, 60 lub 70 darmowych minut wszedzie, iles tam sms i telefon co 2 lata. To jest zaletą posiadania od wielu lat (8?) abonementu u jednego operatora oraz... sprawnych negocjacji :) . No ale mam simlocka :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zatem, telefon nie wychodzi za free, bo era musiała za ten telefon zapłacić całej masie ludzi dzięki którym masz go na biurku. Za "prawie" free to Ty masz te minuty które kosztują Ciebie 37gr, a samą erę kosztują 2grosze albo i mniej.

A co mnie obchodzi ile to Ere kosztuje? Jakby tak na to patrzec, to moznaby sobie wlosy z glowy rwac, ze przeplaca sie za kazdy produkt czy usluge, bo koszty ich wyprodukowania sa duzo mniejze niz cena detaliczna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale po co masz placic więcej jak mozesz placic mniej? W orange masz np. minute za 25 groszy jak bierzesz bez telefonu abonement. A telefon kupujesz sobie na allegro i masz go bez simlocka

O kuzwa... a ten telefon to pewnie za darmo na Allegro dostane? :mur:

Ze o oplacie za przeniesienie numeru nie wspomne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale po co masz placic więcej jak mozesz placic mniej? W orange masz np. minute za 25 groszy jak bierzesz bez telefonu abonement. A telefon kupujesz sobie na allegro i masz go bez simlocka :)

Jak mam juz telefon i aktywny numer to ja jednak wole się doladowac setką co da mi 20zł na miesiąc i 20gr za minute.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest jak chcesz sie skontaktowac z kims kto nie ma plusa :wink: . Do tego te 3zł + 1.5zł + 10zł to juz jest 14.5zł miesiecznie. Za 20zł brutto mam abonament w sieci, 60 lub 70 darmowych minut wszedzie, iles tam sms i telefon co 2 lata. To jest zaletą posiadania od wielu lat (8?) abonementu u jednego operatora oraz... sprawnych negocjacji :) . No ale mam simlocka :lol2:

i ciekawe co jeszcze : ) akurat mam przyjemnosc pracowania u jednego z polskich operatorow i naprawde jestem zafascynowany tym jak to wyglada ze strony klienta : )

 

 

 

jezeli chodzi o dyskusje.... moze mam jakis beznadziejny sposob myslenia ale postaram sie go przedstawic:

 

wydaje na rozmowy miesiecznie 100zl

kupuje co dwa latka telefon ktory powiedzmy kosztuje 800zl za 300zl czyli mam oszczednosci 500zl

jezeli kupilbym sobie telefon na wlasna reke wylozylbym odrazu 800zl i placil rachunki pewnie i tak 100zl, dobra niech bedzie nawet ze 50% wiecej albo taniej bede rozmawial. zamiast 100zl bede placil 50 wiec zeby mi sie zwrocila ta kwota ktora przeplacilem musze czekac 10 miesiecy. Faktycznie suma sumarum bedzie taniej tylko problem lezy w tym ze tych paru zl miesiecznie nie odczuje natomiast wylozyc odrazu taka kwote na tel odczuje mocno. Jezeli oszczednosci bedzie mniej niz 50% to automatycznie czas sie wydluzy.

 

Czyli co oplaca sie jak ktos nie lubi zmieniac telefonu, jak jest gadzeciazem i musi miec najnowszy i najbardziej wypasiony tel ktorego nie ma u operatora albo ma jakis malutki abonamet wowczas ceny faktycznie sa nieoplacalne.

 

 

@herobike

zniszczyles mnie. Costi napewno mysli ze w abonamecie to telefony za darmo rozdaja i poprostu to lubia bo zalezy im zeby kazdy czlowiek byl szczesliwy.

Edytowane przez ???????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczęta, spokojnie :>

 

Już wszystko zostało przeca powiedziane - dużo gwarzysz, więc dużo płacisz, a skoro tak, to wuja możesz kłaść na dodatkową złotówkę za wszystkomający "3l0 f0n1k". Mało gwarzysz, więc mało płacisz, a wtedy cena aparatu oferowanego przez operatora jest znacznie wyższa.

 

No i jak ktoś lubi zmieniać operatora co pół roku, kierując się aktualnymi promocjami w prepaidach, to pozostaje jedynie "żyd" jako źródło telefonów bez blokad.

 

Sam ostrzę sobie szczękoczułki na C702 w Play'u i mile zaskakuje wiadomość, że nawet w abonamencie 25 kosztuje on zaledwie 339 pesos. Zaledwie, bo "żyd" ma niemalże dwukrotność tej ceny - wprawdzie bez blokady. Uwielbiam konkurencję w branży GSM :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam ostrzę sobie szczękoczułki na C702 w Play'u i mile zaskakuje wiadomość, że nawet w abonamencie 25 kosztuje on zaledwie 339 pesos.

W Erze z abonamentem 45 masz za zeta C702. Swoją drogą bardzo fajny telefon. Gdyby jeszcze wi-fi miał to byłby perfekcyjny :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Erze z abonamentem 45 masz za zeta C702. Swoją drogą bardzo fajny telefon. Gdyby jeszcze wi-fi miał to byłby perfekcyjny :)

W Play'u jest to samo, przy czym już kilka osób z mojego najbliższego otoczenia jest w tej sieci. Wybór, kiedy skończy się umowa z Plusem, będzie raczej oczywisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wydaje na rozmowy miesiecznie 100zl

kupuje co dwa latka telefon ktory powiedzmy kosztuje 800zl za 300zl czyli mam oszczednosci 500zl

jezeli kupilbym sobie telefon na wlasna reke wylozylbym odrazu 800zl i placil rachunki pewnie i tak 100zl, dobra niech bedzie nawet ze 50% wiecej albo taniej bede rozmawial. zamiast 100zl bede placil 50 wiec zeby mi sie zwrocila ta kwota ktora przeplacilem musze czekac 10 miesiecy. Faktycznie suma sumarum bedzie taniej tylko problem lezy w tym ze tych paru zl miesiecznie nie odczuje natomiast wylozyc odrazu taka kwote na tel odczuje mocno. Jezeli oszczednosci bedzie mniej niz 50% to automatycznie czas sie wydluzy.

 

Przeanalizujmy Twój przykład.

Umowa na dwa lata - 24*100zł = 2400zł

Telefon wart 800zł - 300zł

Suma: 2700zł.

 

Drugi wariant:

umowa na dwa lata - 24*50zł = 1200zł

telefon 800zł

Suma 2000zł.

 

Dla 700zł czyli prawie dla 1/3 myślę że opłaca się nawet zapozyczyć i te 500zł spłacać a odsetki i tak wyjdą mniej. Sorry, ale dla mnie ekonomia jest podstawą. Jeśli mam wydać przez dwa lata aż 700zł więcej przy sumie 2700zł tylko dlatego że nie wyłożę tej kwoty od razu i "tego nie odczuje tak mocno" to ja dziękuję, bo jak w takim razie odczuję to 700zł na minusie. Jaki bym musiał mieć zarobek z zainwestowania tych 500zł żeby mi się to opłacało:D

Widzisz różnicę między wyłożeniem 500zł za jednym razem powiedzmy pożyczając to ale zyskując 700, czy dokładając w okresie dwoch lat 700zł więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...