tkc Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 (edytowane) Witam! Siedzie przed komputerem i coś mi wyskakuje okno o podłączeniu urządzenie audio do panelu przedniego. Zdziwiony przesuwam kompa, żeby zobaczyć o co chodzi i ciach komp się błyskawicznie wyłączył i nie mogłem go już włączyć. Wyciągam kompa a z niego wylatuje dużo wody mi na spodnie i na podłogę. Ja nie wiem co się dzieje bo biurko suche obudowa kompa sucha a cała podłoga półka pod kompa i kom w środku mokry. Po długim dochodzeniu widzę jak leci woda z kabla sieciowego.I to leci tak,ze jak zostawię go na 1min. to wokół mam plamę wody średnicy10cm.I tak woda dostawała mi się do komputera nie wiadomo od jakiego czasu. I komp tak chodził z WC :] Przyszło 2-ch majstrów od dostawcy netu zobaczyli co się dzieje odizolowali kabel na dł. 15cm. i wsadzili do doniczki :mur: stwierdzili,że najprawdopodobniej kabel się przetarł o dach i leci woda a że jest śnieg na dachu to oni nie wejdą i nie wiedzą co się stało.Kabel jest "przerzucony tylko przez gzyms i tak lata po dachu wiec jak dla mnie to ich wina bo nie zabezpieczyli kabla i tak latał po murku. I teraz nie wiem co z tym robić. Jak byli "spece" u mnie to napisałem "protokół"? i podpisali mi obaj,że faktycznie z kabla cieknie i płyta gł jest zalana.(widać ślad po strumyczku wody) zrobiłem też filmik jak kapie z kabla. Szef firmy ma się ze mną kontaktować ale wiecie jak to jest. Najgorzej,że płytę gł. (GA-P35-DS3) mam jeszcze na gwarancji którą pewnie już szlak trafił po takim zalaniu. Edytowane 26 Lutego 2009 przez tkc 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PartyBOY Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Ewidentna wina dostawcy. Musi Ci zrekompensować wszystkie straty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toman Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 wrzuć foty i film. Strasznie jestem ciekaw :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Musisz mieć strasznie czysta deszczówke skoro komp odrazu sie nie sfajczył tylko był systematycznie podmaczany:D a mimo to działał... Wina dostawcy i tyle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lowermann Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Wczoraj widziałem to na własne oczy, na płycie ciągnie się ślad białego nalotu od sieciówki, zalega na 2 układach scalonych, klawiatura świruje, raz działa raz, nie, ale przynajmniej nie będziesz musiał kwiatka podlewać :D! Mówcie coś :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
reyden Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Coś mi tu nie gra . U ciebie kable sieciowy musiał mieć chyba dużo miejsca pomiędzy przewodami a izolacją że się tak z niego lało . Normalnie w UTP / koncentrycznym praktycznie nie ma miejsca na to , izolacja ciasno przylega do przewodów , dodatkowo koncentryk ma jakiś żel pomiędzy izolacją i przewodami . Nie bardzo sobie potrafię wyobrazić że woda się leje z takiego kabla . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tkc Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 (edytowane) U mnie w kablu przewody siedzą luźno a pomiędzy nimi jest jakaś wata/włókno które jeszcze lepiej ciągnie wodę.Dam fotki później. Na kablu jest napisane : "CAT.E5"..."24 AWG". Edytowane 26 Lutego 2009 przez tkc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
westsajd Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Jak przyszli ci majstre od "prowajdera" to trzeba było ich na miejscu za jajca powiesić, że fuszere odwalają. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szpachla2 Opublikowano 26 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2009 Zrób pętelkę za oknem i po nakłuwaj dziurki w izolacji, będzie ci woda na zewnątrz z kabla ściekać :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 U mnie w kablu przewody siedzą luźno a pomiędzy nimi jest jakaś wata/włókno które jeszcze lepiej ciągnie wodę.Dam fotki później. Na kablu jest napisane : "CAT.E5"..."24 AWG".Dokładnie, to włókno wzmacnia kabel co by sie nie porozrywał:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacp3r Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 Ja bym ewidentnie domagal się zwrotu kasy za sprzęt. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lgolebio Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 Na początku zmienić providera. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpAceR Opublikowano 27 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Lutego 2009 Normalnie w UTP / koncentrycznym praktycznie nie ma miejsca na to , izolacja ciasno przylega do przewodów , dodatkowo koncentryk ma jakiś żel pomiędzy izolacją i przewodami .Nigdy nie widziałeś chińskich kabli "miedzianych"(*) po 0,3-0,5 PLN/metr? :lol2: Ludzie którzy puszczają kable z dachu luzem MUSZĄ być megaoszczędni, więc kable na pewno są "odpowiedniej" klasy. Żelowe to nie ta kategoria cenowa, nie dla "oszczędnych". (*) - aluminium pokryte cienką warstwą miedzi. Pękają od patrzenia, nieostrożne zginanie = wymiana kabla. Hit allegro :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dredo Opublikowano 15 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2012 Panowie, też mam komputer na wodę ;) Co prawda nie są to takie ilości, ale zdecydowanie jest to zauważalne. Czy znaleźliście w międzyczasie jakiś sposób na zabezpieczenie komputera przed szkodliwym wpływem wody dopóki przewód nie zostanie zabezpieczony/wymieniony? Nie chciałbym żeby mój pecet skończył w podobny sposób jak komputer autora tematu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bloodneo Opublikowano 15 Stycznia 2012 Zgłoś Opublikowano 15 Stycznia 2012 No i po gwarancji :blink:. Jak zalałem komputer piwem (dwa razy :mur:) to mu kąpiel zrobiłem w izopropanolu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...