Skocz do zawartości
SpectatorX

Seagate St3250310as (7200.10)

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem ten dysk wymieniony w temacie, używałem go jako dodatkowego, przechowywałem na nim ważne dane. Po 9 miesiącach zacząłem słyszeć, że gdy otwierałem jedną z partycji to tak jakby dopiero włączał się do pracy wcześniej przebywając w stanie uśpienia, poprostu dopiero podczas używania dysku głowica zaczynała pracować. Z początku myślałem, że to jakiś bajer związany z oszczędzaniem energii więc jakoś specjalnie się tym nie przejmowałem. Zacząłem się przejmować gdy któregoś dnia miałem na nim zainstalowany system i system nie chciał się włączyć, komp się resetował, dysk raz był wykrywany, raz nie było go widać. Zaraz poszedłem kupić drugi dysk (niestety też seagate, tym razem 320GB) i podłączyłem go, spod ubuntu livecd zacząłem kopiować dane z 250GB na 320GB. Co się nakląłem na tego ST3250310AS to głowa mała. Podczas kopiowania danych resetował się komp, dysk raz był wykrywany raz nie, wyłączał się podczas kopiowania... ogólnie backup do łatwych zadań nie należał. Po kilkunastogodzinnej walce udało mi się zrzucić wszystkie najważniejsze dane. Zaraz wysłałem na serwis, chyba nie minęły dwa tygodnie jak wymieniony na nową sztukę ten sam model wrócił do mnie, niestety. Dzisiaj znowu zacząłem słyszeć takie objawy jak wtedy gdy był bliski padnięciu. Obie sztuki posiadają/posiadały najnowszy firmware.

 

Dysk Seagate 320GB także w tej chwili jest w serwisie, w poniedziałek na całe szczęście wraca. Oddałem go do serwisu ponieważ strasznie głośno pracował. Gdy był na nim zainstalowany system to trzeszczał niemiłosiernie, trzeszczał nawet podczas otwierania takich programów jak foobar czy utorrent które jakimiś gigantycznymi aplikacjami i jakoś wielce obciążające dla dysków nie są. By wam uświadomić głośność tego dysku to powiem tylko, że pracował głośniej niż moja grafika (palit 3850 z wiatrakiem) podczas grania.

 

 

 

Tak więc ja już nigdy więcej nie kupię żadnego dysku seagate'a.

 

Na koniec dodam iż posiadam od już prawie 5 lat, dysk samsunga, 120GB sata (I) SP1213C i nigdy z tym dyskiem nie miałem najmniejszych problemów, a jego głośność pracy można określić tylko w jeden sposób: "cudowna cisza". Przeszły przez niego terabajty danych, a on nadal pracuje jak nowy i pracować przez najbliższych kilka lat będzie napewno.

 

P.S.

 

Jeśli znajdzie się jakiś fanatyk tej firmy chętny na ST3250310AS to z nieopisywalną przyjemnością oddam takiej osobie ten dysk za 100zł, kontakt na pm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Jakosc Samsunga okreslasz po slownie 1 dysku ? Ciekawe , bo ja mam u siebie :

 

-5 letnia Barke U6 40GB

-3 letnia Barke 7200x10

-prawie roczne Barki 7200x11

 

Kazda dziala.

 

Wracajac do Samsunga , zobacz co sie dzieje z F1 - tez padaja , zobacz co sie dzieje z wersjami F1. Loteria - albo 100MB/S , albo 60MB/S bo wolniejszy itd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Slownik angielskiego :>

 

Refrubished to dysk naprawiany/odnawiany z nalepa na gorze , sprawdz swoj. Powiniem miec cos ala "certified seagate repair" czy cos takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Slownik angielskiego :>

 

Refrubished to dysk naprawiany/odnawiany z nalepa na gorze , sprawdz swoj. Powiniem miec cos ala "certified seagate repair" czy cos takiego.

A to ciekawe moje dwie wymienione barki nie mają takowej nalepki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, ale wiesz, skoro był wymieniony to powinienbył być wymieniony na sztukę która by chociaż dłużej od pierwszej działała normalnie, a nie po kilku tygodniach zaczyna zapowiadać rychłe padnięcie... A jeśli seagate wymienia uszkodzony towar na wiele nie różniący się od tego który poszedł do nich na serwis no to conamniej dobrze o nich nie świadczy.

 

Tak, ten po wymianie ma bialą naklejkę z zielonymi konturami i jest na niej napisane coś o tym, że był wymieniany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Zapominasz o jednym - miedzy toba a Sigtem jest jeszcze przewoznik , a wierz mi , ze oni delikatnie mowiac maja swoja robote w 4 literach wiec tez istnieje ryzyko , ze to...latalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat dysk był dobrze zapakowany i w jedną i w drugą stronę więc jestem pewien, że nie latało, a nawet jeśli by latało to i tak by była wina serwisu, że nie potrafi zabezpieczyć "naprawionego" towaru odsyłanego spowrotem do klienta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...