Ghazi Opublikowano 5 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2009 Witam, temat zakładam w kulinariach, bo zasadniczo chodzi o tabletki ziołowe... ostatnio parokrotnie natknąłem się na roślinę zwaną "kava-kava" (oficjalnie: pieprz metystynowy). Wykładowca zachwalał ją jako preparat polepszający koncentrację, o działaniu relaksacyjnym, a jednocześnie pobudzający aktywność mózgownicy. Z kolei w sejmie, przy okazji ustawy "anty_dopalaczowej", planuje się wpisać ową roślinkę na listę produktów zakazanych w obrocie (mimo, ze podobno jest niegroźna, ale wepchali w ustawę wszystko, co sie dało, byleby zamknąć dopalacze.com). Wygooglałem, że w normalnych ilościach jest nieszkodliwa, a ostre przedawkowanie może powodować kłopoty z równowagą, senność etc. Kave-kave można kupić w niektórych aptekach i np. na allegro. Pytanie do Was, ktoś zna z praktyki działanie tej roślinki? Cena jest dość wysoka (od 69zł na Allegro, w wersji w normalnym opakowaniu, po 160zł w aptece). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2009 oo, bardzo ciekawe warto sprawdzić póki legalne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hesos Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2009 Jak dobrze pamiętam, to Wojciech Cejrowski poświęcił jeden ze swoich odcinków na temat kavy. Chyba odcinek z wyspami szczęśliwymi. Pili tam jakby wywar, taki swój "bimberek" z tej roślinki. Jak pamiętam, to z opisu działania w niektórych przypadkch podobne do marihuany. Rozluźnienie, euforia no po prostu przyjemnie :D. Warto obejrzeć ten odcinek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2009 Heh, właśnie w tym tygodniu w pracy testowaliśmy z kumplem kava-kava. Kupiliśmy zmielone korzenie - w wodzie to się toto nie rozpuszcza wcale, a że smak ma zaiste bagienny, pić się daje właściwie z tylko z colą... Efekt... taki sobie - trochę człowiek się czuje lżejszy :P Za to kumpel się wziął po dwóch latach sam za sprzątanie kanciapy - na niego chyba podziałało pobudzająco. Następnym razem zamawiam tabletki, albo jakąś wersję rozpuszczalną :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hesos Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2009 Jak pamiętam, to w programie "tubylcy" najpierw przeżuwali te korzenie i dopiero z wodą, czy jakoś tak ;) mogę się mylić oczywiście bo dobrze nie pamiętam, TVP zmontowało opłaty za oglądanie przez neta i lipa :/ Więc korzeń w ząb i jazda :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 6 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2009 Cejrowskiego można bez problemu oblukać na youtubie... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yuucOm Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2009 Witam, temat zakładam w kulinariach, bo zasadniczo chodzi o tabletki ziołowe... ostatnio parokrotnie natknąłem się na roślinę zwaną "kava-kava" (oficjalnie: pieprz metystynowy). Wykładowca zachwalał ją jako preparat polepszający koncentrację, o działaniu relaksacyjnym, a jednocześnie pobudzający aktywność mózgownicy. Z kolei w sejmie, przy okazji ustawy "anty_dopalaczowej", planuje się wpisać ową roślinkę na listę produktów zakazanych w obrocie (mimo, ze podobno jest niegroźna, ale wepchali w ustawę wszystko, co sie dało, byleby zamknąć dopalacze.com). Wygooglałem, że w normalnych ilościach jest nieszkodliwa, a ostre przedawkowanie może powodować kłopoty z równowagą, senność etc. Kave-kave można kupić w niektórych aptekach i np. na allegro. Pytanie do Was, ktoś zna z praktyki działanie tej roślinki? Cena jest dość wysoka (od 69zł na Allegro, w wersji w normalnym opakowaniu, po 160zł w aptece). To jest żałosne... Widać niewiedza i tyle. I tak ludzie jak będą chcieli na legalu zdobędą DXM,Kodeinę,stilnox albo co gorsza jaką benzodiazepine. Z "kuracji" bezno wychodzi sie bardzo długo a oni zabraniają jakiś liści albo szałwii albo zielska... Rzeczy które nie uzależniają fizycznie i które słabo uzależniają psychicznie. Co do kavy-kavy: nie omieszkam spróbować ale jak to ma być słabsze od zioła (która na mnie praktycznie nie działa - tylko gasto jest nic poza tym) to trochę szkoda mi bedzie tyle kasy wydać ;d. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aquarium Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2009 Wpiszesz sobie do CV :) W pracy właśnie testujemy guaranę :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jabar83 Opublikowano 2 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2009 To jest żałosne... Widać niewiedza i tyle. I tak ludzie jak będą chcieli na legalu zdobędą DXM,Kodeinę,stilnox albo co gorsza jaką benzodiazepine. Z "kuracji" bezno wychodzi sie bardzo długo a oni zabraniają jakiś liści albo szałwii albo zielska... Rzeczy które nie uzależniają fizycznie i które słabo uzależniają psychicznie. Co do kavy-kavy: nie omieszkam spróbować ale jak to ma być słabsze od zioła (która na mnie praktycznie nie działa - tylko gasto jest nic poza tym) to trochę szkoda mi bedzie tyle kasy wydać ;d. To, że nie działa na Ciebie to pewnie dlatego , że jest kiepskiej jakości. ;) Są takie, które działają i to dosyć gwałtowanie. Ogólnie nie polecam tego palić, bo źle wpływa na pamięć i koncentrację. Chociaż niby zdrowsze od alkoholu. Osobiście nie przepadam. Co do Kavy-Kavy to nie omieszkam spróbować. Czasem w pracy taki relaks z jednoczesnym pobudzeniem by się przydał. No bo jesteś rześki i nie zestresowany. Oto właśnie chodzi ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...