olo21 Opublikowano 10 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2009 Witam, problem dotyczy dysku twardego. Miałem seagate 7200.10 500GB, ale popsuł się po 6mc, wymienił mi serwis na kolejny 7200.10 ale o większej pojemności bo 750GB. Z tym, że nie jest to dysk nowy ale ma naklejkę: Certyfikat naprawy Seagate. Wczoraj kopiowałem na ten nowy dysk uprzednio sformatowany, ponad 60GB plików (głównie zdjęcia i filmy z aparatu cyfrowego). Zauważyłem, że pewna część zdjęć jest źle skopiowana (są przesunięte fragmenty zdjęcia, utracone kolory np. zdjęcie do połowy jest czerwone itp.) Czy wynika to z wady dysku? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pkomp Opublikowano 10 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2009 w najlepszym wypadku to wina taśmy ale to juz pewnie sata nie ata...wiec dysk....widze ze sagate naprawia a nie wymienia na nowe...i jak widac slabo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smoq87 Opublikowano 10 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2009 w najlepszym wypadku to wina taśmy ale to juz pewnie sata nie ata...wiec dysk....widze ze sagate naprawia a nie wymienia na nowe...i jak widac slaboTeż kiedyś kupiłem z nowym kompem dysk seagate, nie dam głowy czy to akurat seria 10, o pojemności 160gb. Popsuł się po tygodniu, wymienili mi też z naklejką informującą, że poprawnie naprawili :P i.. popsuł się chyba po miesiącu :/ Oddałem na gwarancje i dostałem nówkę sztuke, niestety też 160gb i na razie chodzi do dziś (9 miesięcy) :) Jedno jest pewne - nigdy nie kupie dysków seagate Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo21 Opublikowano 10 Marca 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2009 dzięki za odpowiedzi, w takim razie pozostaje znów zareklamować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...