Skocz do zawartości
dymy

Kręgosłup (dyskopatie)

ŁÓDKA  

8 użytkowników zagłosowało

  1. 1. czy opisane ćwiczenie przynosi odczuwalną ulgę?

    • tak
      8
    • nie
      0


Rekomendowane odpowiedzi

komasując informacje które zamieszczałem w innych wątkach postanowiłem umieścić to w jednym i troszkę wzbogacić. może komuś to pomoże przetrwać trudne chwile :)

 

bóle kręgosłupa to bardzo popularna i nieprzyjemna dolegliwość.

niestety to co możemy usłyszeć dziś u lekarza to jakaś abstrakcja. w swojej karierze dyskopaty miałem do czynienia aż z czterema poważnymi medykami i choć chwała im że żaden mnie nie pokroił (choć teoretycznie się kwalifikuję pod nóż) to żaden mi nie pomógł, a jednemu nawet udało się pogorszyć nieco mój stan. byli to neurologowie, neurochirurgowie i ortopedzi. każdy z nich był bdb fachowcem i jedno muszę im oddać - celnie określają przyczynę (i tak należy ich wykorzystać). z wynikami trzeba udać się do dobrego fizjoterapeuty który prostymi ćwiczeniami lub metodą mckenzie pomoże nam pozbyć się bólu. należy przy tym powtarzać sobie jak mantrę - operacja to ostateczność. w zasadzie operacja ma sens wtedy gdy bóle są bardzo silne i nie mają zmiennej charakterystyki (na dłuższym etapie).

 

obecnie dostępne u nas zabiegi to trwałe usunięcie dysku oraz IDET. w Kraku jeszcze ponoć wstawiają coś między wyrostki kolczyste aby ograniczyć motorykę wrażliwego odcinka. z tych trzech IDET chyba na razie najmniej inwazyjny i z perspektywą, ale czytając opinie osób po zabiegach i rehabilitantów polecam jak najdłużej się bronić terapią manualną. jeśli tylko bóle mają zmienny charakter to wszystko wskazuje na sporą ruchomość i naprawdę można się obejść bez zabiegu, który zwykle oznacza bilet w jedną stronę. z prasy wiem że Niemcy pracują już nad metodą wszczepiania włókien kolagenowych, a Brytyjczycy angażują z powodzeniem komórki macierzyste więc może się okazać że za 5-7 lat będzie się można pozbyć problemu jak kataru ;)

 

systematyczne poranne rozciąganie to podstawa. z pewnością pomocny jest też basen ale tylko pływanie kraulem lub grzbietem (!)

 

jeśli kupujemy krzesło to z doświadczenia powiem że najmniej problemów sprawiają te z twardym siedziskiem. te z pneumatycznie regulowanym od razu pogarszają sytuację (tak jest u mnie).

klękosiad z tego co wiem to całkiem fajna sprawa jednak nie poleca się go stosować dłużej niż 2 godz dziennie (takie info gdzieś znalazłem) bo bardzo nienaturalnie obciąża nogi.

 

najwygodniejsze pozycje do siedzenia:

 

1) na przedniej krawędzi krzesła z wypiętym do przodu brzuchem i kolanami wysuniętymi/zwisającymi do przodu (stopy cofnięte względem kolan, pod środek ciężkości). siedzimy nie tyle tyłkiem, który jest lekko uniesiony, co krawędzią uda - jakby na sedesie

 

2) taki niechlujny siad jakbyśmy tonęli w krześle. podobnież blisko przedniej krawędzi stołka ale.. obsuwamy się jakby w dół oparcia (plecy odchylone maks do tyłu i z mocnym pktem oparcia). w miarę możliwości możemy jakby zawiesić się na oparciu łopatkami. nogi wyprostowane do przodu (można sobie założyć dla wygody). siedzimy pupą, ale bardziej jakby górną częścią pośladków. bardzo blisko krawędzi, półdupki nawet lekko wysunięte. być może chodzi o to że obniżamy środek ciężkości względem siedziska i zwiększamy powierzchnię przylegania kręgosłupa, przy czym odchylając się mocno do tyłu i podpierając oparciem, całkiem inaczej rozkładamy na nim obciążenie.

 

te dwie pozycje mam wypróbowane. na zmianę pozwalają spędzić 8 godzin na krześle z twardym siedziskiem i nie amortyzującym oparciem. nie powodują pogorszenia sytuacji bólowych, a nawet sprzyjają mojej rehabilitacji - mocno uszkodzony odcinek L4/L5 i L5/S1 :D

 

 

wiem że jedna pozycja wygląda wręcz jak zaprzeczenie bhp ale naprawdę pomaga ;)

 

I teraz najważniejsze czyli rozciąganie

dołączam rys z ćwiczeniem - łódka

(dolna część obrazka - w górnej pozycje w których wygodnie mi na krześle)

 

post-879-1236931982_thumb.png

 

natychmiast łagodzi ból - wykonywanie 3 serii codziennie rano naprawdę znacząco poprawia kondycję pleców, a to raptem jakieś 90 sekund.

zachęcam do wykonywania przez tydzień i po tym okresie podzielenia się tutaj swoją opinią :)

 

łódka wygląda mniej więcej tak:

 

kładziemy się na brzuchu i zginamy nogi w kolanach

rękami łapiemy się za kostki i ciągniemy nogami dążąc do wyprostu, odchylając jednocześnie maksymalnie głowę do tyłu (w efekcie podnosi nam się klatka piersiowa i kolana odrywają się od ziemi)

wytrzymujemy jak najdłużej (na początku spróbujmy w głowie policzyć do 10 miarowo i spokojnie starając się oddychać)

luzujemy powoli nogi - klatka i kolana wracają na ziemię

puszczamy kostki i prostujemy nogi kładąc je swobodnie na ziemi

 

i tak dwa albo trzy razy

 

aha ważne:

nie ciągniemy kostek w stronę głowy (nóg do góry) tylko łapiemy za kostki i je przytrzymujemy, a ciągniemy nogami tzn. próbujemy je wyprostować jednocześnie trzymając za kostki

 

zaręczam że daje natychmiastową ulgę ale proszę nie wykonywać ćwiczenia samemu przy bardzo silnych stanach bólowych - wtedy najpierw fizjoterapeuta!

 

w zasadzie ból powinien stać się naszym sprzymierzeńcem bowiem za jego pomocą organizm podpowie nam jakie pozycje są dla nas najlepsze do spania, siedzenia czy leżenia

 

takich ćwiczeń które pomogą się nam pozbyć bólu jest więcej - warto wybrać dwa, trzy i rozpoczynać nimi każdy dzień. trzy powtórzenia po ok 20 sek dla każdego ćwiczenia i z pewnością nasze mięśnie przybiorą właściwsze rozmiary (rozciągną się)

 

lekturka którą poleca właśnie autor tego ćwiczenia:

 

Szkoła pleców - Hans-Dieter Kempf

(do wyrwania niestety tylko na allegro ale warto)

 

w większości wypadków wystarcza bowiem rozciągnięcie pewnych partii mięśniowych, a książka w prosty sposób tłumaczy przyczyny dolegliwości i zawiera szereg różnych programów wraz z ilustracjami

 

poza tym dużo chodzić, chodzić i chodzić - naprawdę warto te 40 min do i z pracy przedreptać bo już po tygodniu odczuwa się zmiany! po prostu poprawiamy wtedy odżywianie naszego kręgosłupa i wzmacniamy wszystkie partie mięśniowe które mu służą. Zatem troszkę paradoksalnie - gdy sztywnieją nam z bólu plecy potrzebny nam właśnie ruch!

 

Uwaga: schorzenia kręgosłupa należą do bardzo poważnych i każde powinno być rozpatrywane indywidualnie, dlatego zanim zaczniecie coś robić skonsultujcie się ze specjalistą aby sobie przypadkiem nie zaszkodzić! Mój przypadek to przepuklina międzykręgowa skierowana w stronę pleców na poziomie lędźwiowego odcinka kręgosłupa. nawet jeśli wasza diagnoza wygląda podobnie to najpierw kontakt ze specjalistą, a dopiero potem zatwierdzone przez niego ćwiczenia. Stopień degradacji motoryki kręgosłupa może wykluczać pewne opisane tutaj ćwiczenia. Dodam, że nie jestem lekarzem ani fizjoterapeutą dlatego opisane tu doświadczenia proszę potraktować z odpowiednim dystansem, pzdr

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam mój kolega jadł galaretkę codziennie na takie coś. Sam nie wiem czemu. Lekarz mu kazał i mu pomogło po kilu tygodniach. Imo tak tego typu ćwiczenia przynoszą ulge ale nie mogą być zbyt intensywne - przynajmniej na początku. Poza tym jak jesteś rodzicem to nawet nie próbuj dzieciaka z wfu zwalniać - a jak jesteś w wieku szkolny chodz na wf i sks i w ogolę sie ruszaj bo to jest żal dziś. Ja ja byłem w liceum to na mieliśmy wspólny wf z 3 klasami (w każdej koło 15 chłopaków) i z tych trzech klas często sie zdarzało ze ok 10-15 osób było na wfie...

 

No i jeszcze tradycyjna odpowiedz na "co robić gdy boli" - użyć morfiny ;). To jest leczenie objawów a nie przyczyny ale zawsze pomaga ;].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem to przy neuraligi międzyżebrowej, na kregoslup masa cwiczen...takich lajtowych do wykonania na karimacie.

Dzis 2x w tygodniu na basenik chodze:) i sadze ze basen to najlepsze rozwiazanie, rozbudowujesz miesnie, wzmacniasz kosci, nie przeciazajac ukladu (wiadomo waga mniejsza)

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam mój kolega jadł galaretkę codziennie na takie coś.

 

galaretka czy glukozamina to tematy budzące wiele kontrowersji np.

3238635[/snapback]

sadze ze basen to najlepsze rozwiazanie

 

niekoniecznie, np żabka bardzo niekorzystnie wpływa na takie urazy. podobnie nie zaleca się pływania delfinem czy skoków do wody, zjeżdżalni itp. na dodatek jeśli to publiczny basen to hmm... różnie to bywa z poziomem higieny w naszym społeczeństwie, że nie wspomnę o tym jak trudno leczy się infekcje skórne czy grzybice ;)

nie jestem przeciwnikiem basenów ale mimo iż czasem bywam to nie ciągnie mnie tam dwa razy w tygodniu. jednak zgadzam się ze stwierdzeniem iż świadoma rekreacja w wodzie ma zbawienny wpływ na ogólną kondycję naszego ciała :)

 

warto też wiedzieć, że należy uważać również podczas podciągania na drążku ponieważ odruchowo uginając nogi często mocno obciążamy pewne odcinki kręgosłupa (!)

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dymy

 

Podstawa to rozciąganie grzbietu:

- alone - kup jakąś dużą piłkę (ja używam Spaldinga do kosza) :P - kładziesz piłkę na podłodze, kładziesz się plecami na piłkę i robisz powolne ruchy, tak żeby piłka przetaczała się od części krzyżowej do części międzyłopatkowej i z powrotem ... Można dodać ruchy na boki ... wedle fantazji Wiadomo że najlepsza byłaby duża piłka lekarska ze zględu na duzy obwód = łagodny łuk ...

- ze współćwiczącym - stajecie plecami do siebie, wyciągacie ręce do góry, łapiecie się dłońmi i na zmianę ty pochylasz się powoli do przodu, partner automatycznie unosi się, a jego plecy wyginają w łuk, potem odwrotnie - to jest klasyczne rozciąganie kręgosłupa ...

 

Można też robić mostek ...

_____________________

 

HeatheN

 

Nie pisz bajek - basen nie dość że nie pomaga na kości, to wręcz szkodzi. Dlaczego = brak grawitacji, czyli odwapniają się kości długie, zwłaszcza udowe i piszczelowe. To nie moja teoria tylko naukowa, a na poparcie - dlaczego kosmonauci trenują na Ziemi w basenie, a co się dzieje z ich kośćmi (także miednicą) po powrocie z wyprawy, dlaczego w przestrzeni używają bieżni ...

 

Nie pamiętam już jaka częstotliwość drgań najkożystniejsza (coś mi się kołacze, że 50 Hz) do procesu odwracania odwapnienia kości. Dlatego przy bieganiu w kościach kończyn dolnych istota zbita zwiększa swoją gęstość i objętość, kosztem istoty gąbczastej.

 

PS.

A najlepsze, że rower też nie pomaga kościom - generalizując to co pomaga stawom, nie służy kościom. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

że nie wspomnę o tym jak trudno leczy się infekcje skórne czy grzybice

Dokładnie, kiedyś chodziłem na basen raz w tygodniu. Wszystko było super tylko po pewnej wizycie pojawiły mi się na piersi dziwne kropeczki łuszczącej się skóry. Poszedłem do lekarza, a ten stwierdził, że to łupież pstry. Pozbycie się tego kosztowało mnie jakieś 70zł. Od tamtej pory staram się unikać publicznych basenów.

Edytowane przez OCM4n14k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HeatheN

 

Nie pisz bajek - basen nie dość że nie pomaga na kości, to wręcz szkodzi. Dlaczego = brak grawitacji, czyli odwapniają się kości długie, zwłaszcza udowe i piszczelowe. To nie moja teoria tylko naukowa, a na poparcie - dlaczego kosmonauci trenują na Ziemi w basenie, a co się dzieje z ich kośćmi (także miednicą) po powrocie z wyprawy, dlaczego w przestrzeni używają bieżni ...

Gdzie napisałem ze basen DOBRZE wplywa na kosci? Mialem problem z neuralgia, z kregoslupem lekarz zapisal mnie na rehabilitacje, zalecil cwiczenia na karmimacie i powiedzial wprost BASEN tylko tyle. Basen jest najlepszy jesli chodzi o reneneracje ciala, po urazach i schorzeniach.

Czemu? Wzmacnia uklad miesniowy, a na co ci kosci mocne jak nie masz odpowiednich miesni by to udzwignac, by wzmocnic sylwetke...oczywiscie nie bagatelizuje syfu, grzybicy czy tez odwapniania kosci (to tylko przy chlorowanej wodzie, przy jonizowanej nie ma tego problemu). Zreszta wiele środków farmaceutycznych posiada niepożądane działanie w postaci odwapnienia kości....a jakoś zyjemy. Piszesz o kosmonautach.. ale pamietaj ze oni tygodniami wystawieni sa na stan niewarzkosci, a basen to 2 h w tygodniu, potem przeciez z niego wychodze i jakos musze sie poruszac;)

 

Czemu na basenie widze mase dziadkow? ludzi ktorzy jak np wychodza z jacuzzi ledwo chodza? Poza koksami, i dzieciarnia wylapuje mase osob ktora do wody wchodzi trzymajac sie poreczy i stekajac, a w wodzie jak reka odjal...zreszta wiem to po sobie, nic tak nie oczyszcza jak godzinna sesja na basenie (nie żadne delfinkiem 50 dlugosci basenu!! tylko kto co lubi) i 15min sauny....

O grzybicy sie nie wypowiadam, nie kazdy basen to syf, trzeba znalezc taki w ktorym system filtracji, jak i wymagania higieniczne sa duze, oraz kultura osob korzystających.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakto gdzie napisałeś, a tu: :P

 

Mialem to przy neuraligi międzyżebrowej, na kregoslup masa cwiczen...takich lajtowych do wykonania na karimacie.

Dzis 2x w tygodniu na basenik chodze:) i sadze ze basen to najlepsze rozwiazanie, rozbudowujesz miesnie, wzmacniasz kosci, nie przeciazajac ukladu (wiadomo waga mniejsza)

:)

A basen dlatego dobrze wpływa na większość struktur organizmu człowieka, bo właśnie włażąc do wody zminiejsza się odziaływanie pola grawitacyjnego - ciało, ciężary , ... wydają się kilkukrotnie lżejsze. Dlatego emeryt który ledwie chodzi, po wjeściu do basenu zasuwa jak młody (odciążasz: stawy - starsze osoby zazwyczaj mają je zjechane, mięśnie szkieletowe - tylko po wejściu bez pływania oczywiście).

 

Natomiast jak przykład z kosmonautami mało przekonujący, to powiem, że każdy dzień leżenia w łóżku (choroba, szpital, ...) powoduje utratę o ile pamiętam 2% masy wapnia zgromadzonego w kościach.

 

Natomiast co do suplementów - sama glukozamina mi nie pomogła na kolana (nie wspominając o kręgosłupie i lekko bolącym prawym stawie biodrowym - pozostałość po wypadku na rowerze) nadwyrężane kilka razy w tyg. na rowerku. Teraz lecę całościowo, biorę 2 preparaty tj. glukozamina + MSM oraz żelatyna + hydrolizat białka kolagenowego. Na razie 2 tydzień, zobaczę jak będzie po ~2 miechach. Jak nie odczuję poprawy to będzie znaczyło, że ładnie nas doją z kasy sprzedając te preparaty.

 

A tak BTW najgorsze jest to, że do więkoszści supli ładują aspartam i acesulfam (słodziki, o których coraz częściej mówi się, że nie są obojętne dla organizmu ludzkiego) <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczę jeszcze, że kluczową sprawą jest dbałość o kondycję mięśni - osoby z dyskopatią są szczególnie wrażliwe na ich przeziębienia, przewianie itp. Sam często zastanawiałem się skąd czasem gorsze okresy i po dłuższej obserwacji mogę jednoznacznie stwierdzić, że wystarczą lekko spocone lub wilgotne plecy + wiatr, klima, przeciągi, czasem po prostu pęd powietrza podczas jazdy na rowerze i kolejne trzy dni spędzam w parterze kwicząc z bólu. dlatego uczulam na takie sytuacje - unikajmy bezpośredniego oddziaływania takich warunków!

Ciekawostka: dla mnie warstwa wierzchnia odzieży z mapą termiczną na plecach to duże ryzyko właśnie takiego bolesnego w skutkach zachwiania kondycji mięśni, które stabilizują moją dyskopatię.

 

pzdr

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie warto zasięgnąć opinii specjalisty i dokształcić się troszkę w zakresie terapii manualnych - czyli tego co możemy zrobić sami aby sobie ulżyć.

Opinię lekarzy proponuję konsultować (koniecznie!) z fizjoterapeutą bo zwykle są to dwa skrajne stanowiska.

 

O "wyleczeniu" przyczyny póki co nie ma mowy bowiem na dzień dzisiejszy są to wciąż nieodwracalne zmiany. Można jednak skutecznie łagodzić dolegliwości i myślę, że warto próbować zanim zdecydujemy się na interwencję chirurga.

 

W większości wypadków wystarcza bowiem rozciągnięcie pewnych partii mięśniowych, a wspomniana książka w prosty sposób tłumaczy przyczyny dolegliwości i zawiera szereg różnych programów wraz z ilustracjami.

 

Poza tym dużo chodzić, chodzić i chodzić - naprawdę warto te 40 min do i z pracy przedreptać bo już po tygodniu odczuwa się zmiany! po prostu poprawiamy wtedy odżywianie naszego kręgosłupa i wzmacniamy wszystkie partie mięśniowe które mu służą. Zatem troszkę paradoksalnie - gdy sztywnieją nam z bólu plecy potrzebny nam właśnie ruch!

 

Tak więc kluczową sprawą jest dbałość o kondycję mięśni ale osoby z dyskopatią są szczególnie wrażliwe na ich przeziębienia, przewianie itp.

to o czym pisałem:

 

Sam często zastanawiałem się skąd czasem gorsze okresy i po dłuższej obserwacji mogę jednoznacznie stwierdzić, że wystarczą lekko spocone lub wilgotne plecy + wiatr, klima, przeciągi, czasem po prostu pęd powietrza podczas jazdy na rowerze i kolejne trzy dni spędzam w parterze kwicząc z bólu. dlatego uczulam na takie sytuacje - unikajmy

bezpośredniego oddziaływania takich warunków. naprawdę wystarczy koszulka wypuszczona ze spodni i spacer na którym lekko się spocimy. pod ubraniem tworzy się mikrokomin wentylacyjny i

mięśnie się wyziębiają --> ból krzyża wraca!

dlatego OBOWIĄZKOWO dodatkowa bielizna.

 

Podstawowa zasada - ZAWSZE ZAKŁADAĆ PODKOSZULEK BEZ RĘKAWÓW POD WIERZCHNIĄ WARSTWĘ I KONIECZNIE MA BYĆ WŁOŻONY DO SPODNI!

Brzmi banalnie ale ja doświadczyłem tego na własnej skórze i TO POMAGA uniknąć dłuższych kryzysów, warto!

 

u ortopedy postarajcie się o receptę na pas biodrowy.

refundują znaczną część na podstawie recepty.

ja mam taki:

HARTMANN Polska > Immobilizacja > Rhena lumbal active - pas lędźwiowo-krzyżowy odciąża kręgosłup w już występującej patologii odcinka lędźwiowego, bądź w celach jej zapobiegania, w przypadkach lumbagii, rwy kulszowej; ...

jest bdb (miałem różne).

pomaga przetrwać trudniejsze chwile ale nie nosić go stale.

stałe noszenie upośledza mięśnie ponieważ je wyręcza, a to zły kierunek.

ale w te dni kiedy jest ciężko naprawdę warto mieć go przy sobie :)

 

jeszcze jedna sprawa - łóżko!

żadnych łączeń czy miękkich materacy!

zainwestujcie w dobry materac.

nie są drogie.

jak kupiłem kieszeniowy z Janpolu i jest rewelacyjny.

długo szukałem odpowiedniego.

Producent materacy Janpol - materace kieszeniowe

 

Zdecydowanym na zabieg polecam wcześniej lekturę:

Klinika kręgosłupa: operacja endoskopowa PLDD IDET koblacja dekompresja dysku

 

W ostatnim czasie na naszym rynku pojawiło się wiele nowych metod, które warto rozważyć:

 

Selektywna endoskopowa discectomia metodą YESS

SED/YESS

 

Wewnątrzdyskowa Terapia Elektrotermiczna

IDET – Intradiscal Elektrothermal Therapy

 

Przezskórna Laserowa Dekompresja Dysku

PLDD – Percutaneous Laser Disc Decompression

 

Przezskórna Plazmowa Radio-Frekwencyjna Koblacyjna Nukleoplastyka - Kolbacja

Percutaneous Plasma Radio-Frequency Coblative Nucleoplasty

 

Zabieg dynamicznej stabilizacji międzykolcowej kręgosłupa

DIAM - implant

 

Tymczasem w placówkach Służby Zdrowia najchętniej skierują nas na zabieg "usunięcia dysku", który w przyszłości może zaowocować dalszymi komplikacjami.

Warto przemyśleć i samemu zdecydować o swojej przyszłości bo lekarze nie zawsze mają czas i ochotę na głębokie rozważania.

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kieszonkowy na kręgosłup? Mi lekarz zalecił materac termoelastyczny, który się pod wpływem temperatury dopasowywuje do kształtu ciała - a tym samym kształtu kręgosłupa w końcu ma za zadanie odciążyć kręgosłup po całym dniu. Problemem może być ich cena bo jest zazwyczaj bardzo wysoka, ale w jednej z sieciówek znalazłem materac comfortbe był sporo tańszy, ale mimo wszystko drogi, najlepiej poszukać bezposednio u producenta, bo tu cena jest sporo niższa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...