Creative Inspire 5800 - Brak Dźwięku W Tylnim Lewym Kanale

[soulburner]

Witam.

 

Pacjent: Creative Inspire 5800 (5.1)

Objawy: tylni lewy kanał gra ekstremalnie cicho, tak, że słychać z niego cichutki dźwięk przy 100% głośności. Pozostałe grają ok. Nie jest to uszkodzona satelitka, bo podpięcie jej pod inne wyjście skutkuje czystym (i głośnym) dźwiękiem. Ewidentnie coś spartolone jest z wyjściem "rear left".

 

Wczoraj, po kilkukrotnym włączeniu i wyłączeniu głośników, kanał zaczął działać. Obejrzałem film, powyłączałem wszystko, dziś ze spokojem, że wczoraj jakieś dziwne przepięcie jakieś musiało być, włączam głośniki, włączam film, a tu z tyłu po lewo cisza :P

Szukając przyczyny, użyłem starego i często niezawodnego sposobu - popukania w subwoofer ;) Niestety, nic to nie dało, ale podpiąłem zamiast dźwiękówki empetrójkę: na przedzie stereo, podpiąłem więc pod tył: grają oba tylnie! Przełączam do dźwiękówki - jest OK! Wracam po 5 minutach i znowu lewy tylni głośnik milczy...

 

Przy włączaniu i wyłączaniu głośników w tym kanale słychać to takie pyknięcie z identyczną głośnością jak w pozostałych satelitach. Po przyłożeniu ucha, delikatnie szumi - chyba identycznie, jak pozostałe. Tylko nie gra :P

 

Testowane na Sound Blaster Audigy 2 oraz Realtek HD ALC665.

 

Co to może być? Pierwsza myśl, to zimny lut - w końcu elektronika w trzęsącym się subwooferze, coś miało prawo odpaść... problem polega na tym, że nie mogę wyjąć elektroniki - jest przyklejona jakąś "gąbkowatą" folią i nie wiem, czy nie pourywam jakichś izolacji, wygłuszeń, czy cóś. Można śmiało rwać?

 

Może ktoś z Was spotkał się z podobnym problemem i mógłby powiedzieć czego szukać?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi!

[zysiowaty]

A jack odpowiadający za sygnał na tylne kanały jest dobrze wpięty?

 

Bo dokładnie takie kwiatki jak piszesz bywają na niedociśniętym jacku, kolor pomarańczowy o ile pamiętam, skoro karty muzyczne podmieniałeś, sprawdź czy przy subie siedzi OK.

 

Może to komicznie zabrzmi - ale byłem gotów przez takie objawy głośniki na gwarancję kiedyś oddać, dobrze że sprawdziłem co i jak, bo wstyd by był :)

Edytowane 25 Marca 2009 przez zysiowaty

[soulburner]

Jacki są dobrze wpięte. Przed chwilą podłączyłem innym kablem odtwarzacz mp3 pod wejście rear, no i gra tylko prawy. W lewym, tak jak pisałem, słychać cichy szum - czyli wzmacniacz coś do niego puszcza - i baaaaaaardzo cicho słychać muzykę, ale brzmi to jak taki głośniczek z zegarka z melodyjkami ;)

 

edit - Dokładniej sprawdziłem i w lewym głośniku słychać lekkie bzyczenie, podczas gdy w innych tylko delikatny szum (taki zwykły od wzmacniacza). To, że dwa razy z niewiadomych przyczyn głośnik zadziałał, a potem przestał, mogłoby wskazywać na zimny lut... tylko jak wyjąć wnętrzości głośników? Czy ta gąbczasta folia przyklejająca elektronikę do wnętrza głośnika coś daje? Rwać bez martwienia się, że potem wszystko będzie w środku latać i brzęczeć? :P

 

edit - ok, rozebrałem, wysunąłem elektronikę na tyle, na ile się dało (bardziej nie wysunę z powodu kabla idącego do głośnika niskotonowego). Myślałem, że bez lutownicy chociaż coś zobaczę, niestety, bez odlutowania głośnika się nie obejdzie (ile tam plastiku i śrubek narąbali, to głowa może rozboleć ;)). Poskładałem spowrotem, podłączyłem... pięknie gra! Po ok. 2 minutach przestało ;) Na 99% jest to więc zimny lut. Może zdobędę w tym tygodniu lutownicę, to się pochwalę co udało mi się osiągnąć ;)

Edytowane 26 Marca 2009 przez soulburner