Skocz do zawartości
Makchiavelli

Tragiczny Pożar W Kamieniu Pomorskim, A żałoba Narodowa?

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem skąd to dziwne przeświadczenie.

Może gdyby nie było w ogóle mowy o żałobie to by nie zjadły, chociaż mogłyby się pojawić głosy, że jak to, przy "tamtej" tragedii była żałoba a ta nie zasługuje? Precedensy.

Gdy już Kaczyński ogłosił, inni nie mieli wyjścia, co ma taki rząd, Tusk czy jakikolwiek inny polityk zrobić w takiej sytuacji? Nie ma wyjścia, trzeba "współczuć".

I tak będziemy już teraz karmieni żałobami przy każdym większym wypadku.

 

Borsuczy_krolu - przyjrzyj sie jeszcze raz wykresowi, na ktory sie powolujesz, i zobacz, z jakich okazji Kwachu oglaszal zalobe. Zebys sie nie meczyl: dwie duze kleski zywiolowe, dwa duze zamachy terrorystyczne i smierc JPII. A teraz porownaj to z "okazjami" Kaczora. IMHO jest roznica...

Dwa duże zamachy terrorystyczne i jedna z klęsk żywiołowych... nie u nas. Kaczorowe okazje skromniejsze, ale polskie.

W sumie zgodzę się, że Kaczyński poszedł krok dalej z tym żałobnictwem, to co powiedziałem wcześniej podtrzymuję - zaczęło się za Kwaśniewskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro już zeszliśmy na temat zwierząt to ...

 

Jak Jarek uderzy psa to pies jeżeli jest jego będzie myślał że zrobił coś źle, że zasłużył, nie będzie miał możliwości żeby się obronić, nie będzie rozumiał dlaczego jarek którego ON tak bardzo kocha go kopie codziennie rano, albo jak wypije piwo ... Pies będzie cierpiał... Będzie też cieszył się z każdego miłego gestu jakim obdarzy go Jarek raz na dwa tygodnie jak będzie miał akurat dobry humor.

 

Jak Jarek kopnie Kasie to Kasia ma rozum i może pójść na policję może pójść po starszego brata, po swojego tatę, może zrobić milion innych rzeczy ...

 

I to jest duża różnica dla mnie ... No ale rozumiem że trzeba najpierw mieć psa, lubić psy, żeby to zrozumieć.

 

Co do udzielania pomocy osobom na ulicy, i psom na ulicy to już nie jest przecież wina psów że nie piją i wiadomo że jak leży na ulicy to nie dlatego że się zalał w trupa a dlatego że mu coś jest ...

 

I ja osobiście staram się sprawdzić stan każdej osoby która wygląda jak by potrzebowała pomocy. Jak się okaże nietrzeźwa wzywam straż miejską, jak jest chora wzywam pogotowie ...

Jak znajdę psa zawożę do schroniska ...

 

A że inni tak nie robią - cóż wynieśli to z domu, ale czytając posty co poniektórych to widzę że kolejne pokolenia będą pod tym względem wręcz doskonałe ...

Edytowane przez IGI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dorzuce o strazakach. Po pierwsze to nie jest tak, ze przyjezdzaja i robia co chca. Bo tak to kazdy by byl strazakiem. Poza tym nikt nie skoczy jak idiota w ogien po pewna smierc :damage_wall: Takie informacje, ze straz nic nie robila biora sie z niewiedzy i glupoty stojacych gapiow ktorzy nic nie robia oprocz filmowania super telefonami komorkowymi zeby potem zaistniec na onecie. I taki strazak musi stracic czas zeby takie stado pajacow przegonic. Bo wlaza tu i uwdzie. Kazdy powie A IDZE GAS, a no nie, bo On moze zgasic i uratowac 20 osob wg. wlasnego sumienia, ale w Polsce prawo jest takie, ze postawia go przed sadem za nie przestrzeganie przepisow , straci prace i jeszcze go do paki wsadza.

Edytowane przez Makchiavelli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko , ze na ulicy nie bedziesz mial rozdzielnia na :

-cukrzyka

-menela na gazie/narkusa

Ludzie oleja ten problem , dla nich bedziesz telepiacym sie kolesiem - nie wazny powod - mina Ciebie obojetnie , ale przy kundlu bedzie to o czym pisal Heat wyzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale czy to wina psa ? Bo wydźwięk Waszych wypowiedzi jest co najmniej taki jak by to wręcz pies był winny ... To wina ludzi, wychowania, kultury i miliona innych rzeczy. Mnie wychowano tak, że staram się pomagać osobom w potrzebie, wychowano mnie też w miłości do zwierząt.

 

I z powodów o których napisałem wyżej, często bardziej współczuję zwierzętom, dlatego że są słabsze, że nie mają możliwości obrony przed bezmyślnymi i okrutnymi ludźmi, że cierpią w milczeniu.

 

Dla mnie np kara za bicie psa powinna być taka sama jak za bicie człowieka ... Bo tu nie porównujemy czy zwierzę czy człowiek jest więcej wart, tylko karzemy za czyn, który jest taki sam - czyli bicie, katowanie ... Jak ktoś potrafi zakatować psa, to moim zdaniem równie dobrze może jutro zakatować człowieka ...

 

A do do rozróżnienia menela od osoby chorej - dla mnie nie ma rozróżnienia - jest potrzebujący to pomagam, nieważne czy okaże się że wypił za dużo, czy okaże się że jest naprawdę chory. A że inni tak nie robią - jak już psiałem wcześniej - tak ich wychowano ... Jeżeli chcemy coś zmienić to sami pomóżmy, sami nauczmy nasze dzieci jak należy postępować.

 

Żeby nie był całkowity offtop to uważam że żałoba narodowa to chybiony pomysł, że za kadencji Kaczora stało się to już czymś normalnym.

Edytowane przez IGI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Villentretenmerth

Ależ skomentuj, to może być ciekawe.

 

To taki polski sport narodowy - umartwianie się, żałoby, procesje, pochody z bębnem, szat rozdzieranie. I rzecz jasna kult papieża pod każdą postacią - czekam tylko na papieskie kondomy, bo widziałem już chyba każdy inny przejaw komercji z tym człowiekiem. Cóż pogorzelcom i sierotom po wizycie Tusków i Kaczyńskich - pojęcia nie mam, ale skończyłem tylko eksternistyczną podstawówkę, do tego tylko cztery klasy, z czego trzecią dwa razy, więc pewnych rzeczy nie pojmę swym ograniczonym rozumkiem.

 

A autostrady na Euro2012 leżą i kwiczą. Otto von Bismarck oraz papa Adolf też kwiczą w piekle, ale ze śmiechu. Nadzieja w nowych rozbiorach - jest duża szansa, że trafię pod zabór niemiecki, heil! :>

Podpisuję się pod tym dwiema "łapami" ;)

(z wyjątkiem tego zaboru, chociaż jak się tak zastanowić, to może by się przydał - dla OTRZEŹWIENIA).

 

Ludzie to najgorsze co spotkało naszą planetę, jesteśmy niczym wirus wyniszczający ją i jej dobra, zwierzęta które cierpią, cierpia z naszej winy, a ludzie sami zgotowali sobie taki los.

"Głupi rzekł w sercu swoim; Nie ma Boga. Są znieprawieni, popełniają ohydne czyny; Nie ma nikogo, kto by dobrze czynił."

 

A co do meritum sprawy, uważam te żałoby za przesadę.Tak po prostu, po ludzku.

Ktoś na tym znowu zechce zbić "kapitał" (finansowy, wyborczy, etc.). A poszkodowani kiedy kamery odjadą w "siną dal" zostaną sami ze swoim problemem. Szkoda słów na to wszystko ....

Edytowane przez Darth Sidious

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Firekage

Ty oczywiście pomagasz każdemu człowiekowi w potrzebie nawet zaprutemu menelowi?

ja nie Fire, ale tak pomagam kazdemu. jak jest zapruty i lezy wzywam Policje lub SM, jak nie jest zapruty i potrzebuje pomocy to wzywam R. na poczatku roku mialem sytuacje, ze szedl napruty typ z rozwalona glowa cala ubroczona we krwi przewracajacy sie na prostej drodze i o okoliczne krzewy i barierki. zapytalem go czy potrzebuje pomocy, czy wszystko ok, stal sie agresywny i napastliwy. trzymalem go na odleglosc wyciagnietej reki i probowalem zaczac z nim rozmawiac, po paru odepchnieciach zlapalem z nim kontakt, poprosilem o uspokojenie sie i wezwalem policje i pogotowie, bo nie wiadomo kto mu glowe rozcial a trzeba bylo ja poskladac. zanim przyjechaly sluzby minelo 15 minut, w tym czasie koles sie uspokoil i zaczal normalnie mowic. dowiedzialem sie, ze naprul sie, bo zona zaniedbala chate, doprawila rogi i pare innych spraw, z dziecmi tez mu sie cos przestalo ukladac i musial odreagowac, ale powiedzial, ze przesadzil. powiedzialem mu, ze to ze go tak "zatrzymalem" to tylko i wylacznie dla jego dobra, zeby krzywda mu sie nie stala, bo jest mocno pijany i przy -20st jakby gdzies upadl i zasnal to by rana nie dozyl, on na to, ze jest spokojny i nie szuka problemow i sie normalnie nie upija, ale ze sytuacja go przerosla oraz ze jest dla ludzi zyczliwy, ale uslyszal ode mnie, ze jego stan za to sciaga na niego uwage tych zlych ktorzy moga mu zrobic krzywde. po przyjezdzie sluzb powiedzial, ze dziekuje mi bardzo za opieke i to co dla niego zrobilem, za porady i ze jeszcze w zyciu nikt dla niego tak wiele nie zrobil nie oczekujac nic w zamian i ze postara sie, zeby sie to nie powtorzylo.

to co koles powiedzial bylo dla mnie najlepsza "zaplata" za to co sie stalo. jakbym nie zareagowal pewnie koles by rana nie dozyl, bo na poczatku ledwo trzymal pion a na dworze bylo ok -20. niby moglem go olac, bo z kumlem bylismy w drodze na impreze i co mnie jakis na[ciach!]iec ma obchodzic, ale po rozmowie i obejrzeniu ubioru wyszlo, ze koles byl osoba z problemem i widac bylo, ze ta kilkunasto minutowa rozmowa mu pomogla i napil sie tylko dla tego, ze nie mial z kim na temat swojego problemu porozmawiac i w alkoholu staral sie odnalesc spokoj i ukojenie.

 

taka nauke wynioslem z domu i zgodnie z nia postepuje.

Edytowane przez Niemiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Firekage

Ty oczywiście pomagasz każdemu człowiekowi w potrzebie nawet zaprutemu menelowi?

Generalnie nie bylbym na rencie* gdybym mogl...

 

*of koz zus mnie olal.

 

Ps - jak mam mozliwosc to wplacam - na onkologie.

Ps2 - ja z domu to wylaze TYLKO do lekarza.

 

Ps3 - ja tez prosilem rzad o pomoc - "Brak zaslug dla Polski".

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiadam wam, ze w tym roku bedzie jeszcze minimum 5 załób narodowych. az dziwne, ze po niedawnej smierci profesora X nikt jej nie wprowadzil.

Nie zdziwiłbym się wcale.

Co do profesora X to nie wierzył on w Boga, więc może dlatego jej nie ogłosili. Nie chcę być złośliwy, ale co w przypadku gdy ofiary również nie wierzyły?

Jakby nie było robienie szopki z byle czego to chyba specjalność naszego narodu. Ciekawe co by ogłosili gdyby doszło do tragedii na skalę tej we Włoszech?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zdziwiłbym się wcale.

Co do profesora X to nie wierzył on w Boga, więc może dlatego jej nie ogłosili. Nie chcę być złośliwy, ale co w przypadku gdy ofiary również nie wierzyły?

Jakby nie było robienie szopki z byle czego to chyba specjalność naszego narodu. Ciekawe co by ogłosili gdyby doszło do tragedii na skalę tej we Włoszech?

Nie wierzyl, a pogrzeb mial ze hohoh!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do profesora X to nie wierzył on w Boga, więc może dlatego jej nie ogłosili.

Żałobę narodową ogłasza prezydent, czyli głowa państwa. Nie zaś szefostwo kościoła. Wyznanie zmarłego/zmarłych nie ma znaczenia. Edytowane przez Pigmej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem wam, że na to wszystko jest prosta rada, nie oglądać TV, nie czytać onetów, gazetów.pl, czasami zażywać można radia regionalnego, ale też rozsądnie - ja tak robię i o wszystkim dowiaduję się po paru dniach, unikam zbędnej irytacji. Naprawdę bez ciągłego śledzenia mediów można żyć i żyje się całkiem dobrze. O pożarze dowiedziałem się dzień po fakcie, obejrzałem niechcący informacje w TV, przyjąłem do wiadomości, dałem sobie spokój. Czytając wypowiedzi w tym wątku dociera do mnie, że jednak odcięcie się od tych newsów wpływa pozytywnie na spokój wewnętrzny. :)

 

Zajmuję się swoimi sprawami, sprawami wokół mnie, moich bliskich. Jak sobie prezydent ogłosi żałobę to mnie to dotyka jedynie w taki sposób, że w niektórych serwisach ściąga mi się dodatkowo czarna wstążka. Pojedynczy człowiek jest za mały żeby zajmować się i martwić problemem wszystkich ludzi w Polsce. A psychika człowieka działa tak, że jak czegoś nie widać - tego nie ma. Stąd oglądanie tego wszystkiego w mediach niepotrzebnie miesza ludziom w głowach, bo tak czy siak moja żałoba czy zamartwianie się nijak nie wpłynie na pogorzelców, powodzian, rozbitków. Mówię oczywiście o szarym człowieku, nie o osobach czynnie udzielających się w pomaganiu innym. Ewentualnie kto ma sałatę i chęci, może wesprzeć poszkodowanych finansowo - jedyna pozytywna strona oglądania przekazów medialnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W widziaju mówili wczoraj, że strażacy rozpoczęli wzmożone kontrole ppoż i ppanc, że administratorzy budynków jęli wyrzucać kraty, odgruzowywać zatarasowane przejścia ewakuacyjne, a niektórzy co aktywniejsi politycy zaczęli się nawet zastanawiać nad podjęciem prac o stosownych ustawach. Na tym się pewnie skończy, ale doceńmy ich wysiłki :>

 

Czyli to jednak nieprawda co mówią faszyści i naziole - ofiara złożona z kilkudziesięciu żałosnych egzystencji marginesu społecznego na coś się przydała. To dobra wiadomość.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli to jednak nieprawda co mówią faszyści i naziole - ofiara złożona z kilkudziesięciu żałosnych egzystencji marginesu społecznego na coś się przydała. To dobra wiadomość.

Oby tobie czasem na chleb nie brakowalo i by ci ktos nie powiedzial kiedys , ze marginesowi nic sie nie nalezy i niech sie cieszy , ze jeszcze zyje.

 

 

 

Obys czasem sam nie musial zamieszkac w takich warunkach np. z powodu choroby i niemoznosci calkowitej do pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby tobie czasem na chleb nie brakowalo i by ci ktos nie powiedzial kiedys , ze marginesowi nic sie nie nalezy i niech sie cieszy , ze jeszcze zyje.

 

 

 

Obys czasem sam nie musial zamieszkac w takich warunkach np. z powodu choroby i niemoznosci calkowitej do pracy.

Oby. Amen.

 

Nigdy i nigdzie nie twierdziłem, że marginesowi nic się nie należy i że należy takich ludzi gazować czy coś, więc nie unoś się. A że często sami są winni swojej nędznej sytuacji (znów - nie twierdzę, że zawsze i każdy, bo jest jeszcze na świecie pech i przypadki, które zmuszą do uklęknięcia najlepszych chojraków), to też prawda, choć niestety okrutna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby tobie czasem na chleb nie brakowalo i by ci ktos nie powiedzial kiedys , ze marginesowi nic sie nie nalezy i niech sie cieszy , ze jeszcze zyje.

 

 

 

Obys czasem sam nie musial zamieszkac w takich warunkach np. z powodu choroby i niemoznosci calkowitej do pracy.

Sorki ale musze, w 65% przypadku ten margines woli zyc na kubeczku państwa....na chleb brakuje komus kto ciagnie zapomogi z roznych urzedow zamiast isc do pracy...(nie mowie o pozostalch 35% ktorych zycie do tego zmusilo) wiec mozna powiedziec ze dla nich to jest wygodne, narobia dzieci, pociagna jakas zapomoge, dotacje na dzieci, itd itd i im sie jakos zyje....smutne ale prawdziwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robiles badania w tamtej okolicy? Kto w tym domu byl "zulem" , a komu zycie sie tak , a nie inaczej potoczylo? Fajnie generalizowac - tak samo jak w przypadku telepiacego sie cukrzyka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki ale musze, w 65% przypadku ten margines woli zyc na kubeczku państwa....na chleb brakuje komus kto ciagnie zapomogi z roznych urzedow zamiast isc do pracy...(nie mowie o pozostalch 35% ktorych zycie do tego zmusilo) wiec mozna powiedziec ze dla nich to jest wygodne, narobia dzieci, pociagna jakas zapomoge, dotacje na dzieci, itd itd i im sie jakos zyje....smutne ale prawdziwe

W normalnych warunkach bym zbluzgał Ciebie za to co napisałeś. Ale przez szacunek dla zmarłych w tragedii tego nie zrobię.

 

"na chleb brakuje komus kto ciagnie zapomogi z roznych urzedow zamiast isc do pracy..."

 

To wytłumacz mi dlaczego wiele osób, pracujących uczciwie, a otrzymujących wynagrodzenie minimalne nie może związać końca z końcem i żyje bardzo, ale to bardzo skromnie.

 

Myślisz, że Ci ludzie mieszkają w takich slumsach z wyboru?

 

Jak się jest na starcie, po studiach i idziesz do pierwszej pracy i dostajesz [ciach!]iene 1000zł na rękę, albo i nie, masz do spłąty kredyt studencki i jeszcze przy okazji urodzi ci się dziecko - co jest raczej normalne a nie patologiczne chyba że chcesz by naród wymarł - to za co masz sobie kupić mieszkanie ? Bank kredytu Ci nie udzieli bo nie masz zdolności kredytowej. Więc szuka się mieszkania za grosze, lub mieszka w lokalu socjalnym. A że wszyscy mają biedotę w d.... to i ten budynek był w stanie odzwierciedlającym to jak Władza traktuje ludzi biednych.

 

A myślisz że czego tyle dzieci tam było i zgineło? Dlatego że sobie narobili? A może dlatego że chcieli żyć normalnie, a rodzina bez dziecka to nie rodzina? I co teraz wielki lament a tak to w syfie można było pozwolić żyć dalej ludziom?

 

Jak piszesz takie bzdury to widać że nie masz pojęcia o prawdziwym życiu.

 

A kogo zalowac z tego co czytalem to byl hotel robotniczy w ktorym mieszkal margines spoleczny, pewnie denat sie wylal na niedopalka i poszlo z dymem.

A chociażby tych dzieci które spłonęły żywcem.

 

Ps. Mieszkam w hotelu robotniczym, jestem mgr prawa, członkiem Senatu pewnej znamienitej Uczelni i zaświadczam Ci, że ani Ja ani Sprzątaczka mieszkająca obok, ani sąsiad – Członek Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego nie jesteśmy marginesem, a nasze relacje są bardzo uprzejme, kulturalne i towarzyskie i nikt w tym hotelu nie pije alkoholu, nie wymiotuje na klatki i nie kradnie po mieście. Więc nie oceniaj ludzi którzy stracili życie w tym pożarze - bo być może byli nie tylko biedniejsi ale i mądrzejsi od Ciebie.

Edytowane przez TomaszPaweł

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wytłumacz mi dlaczego wiele osób, pracujących uczciwie, a otrzymujących wynagrodzenie minimalne nie może związać końca z końcem i żyje bardzo, ale to bardzo skromnie.

 

Myślisz, że Ci ludzie mieszkają w takich slumsach z wyboru?

Widocznie źle obstawili kierunek swojej edukacji, mieszkają w Polsce B, gdzie o pracę trudniej, są leniwi, mieli zwyczajnie pecha. Lub kilka tych rzeczy naraz.

 

Z wyboru mieszkają tam natomiast ci, którzy wolą chlać i sępić, niż pracować. Bo wtedy już można mówić o wyborze.

Jak się jest na starcie, po studiach i idziesz do pierwszej pracy i dostajesz [ciach!]iene 1000zł na rękę, albo i nie, masz do spłąty kredyt studencki i jeszcze przy okazji urodzi ci się dziecko - co jest raczej normalne a nie patologiczne chyba że chcesz by naród wymarł - to za co masz sobie kupić mieszkanie ? Bank kredytu Ci nie udzieli bo nie masz zdolności kredytowej. Więc szuka się mieszkania za grosze, lub mieszka w lokalu socjalnym. A że wszyscy mają biedotę w d.... to i ten budynek był w stanie odzwierciedlającym to jak Władza traktuje ludzi biednych.

Jest jeszcze opcja mieszkania z rodzicami (co przy bandyckich cenach nieruchomości nie jest już żadną wielką hańbą) albo wynajmowania. No i można próbować startować wcześniej niż "po studiach", kiedy trzydziestka na karku.

 

A żadne dziecko "się" samo nie rodzi. Ktokolwiek mieniący się dorosłym musi, trywializując, znać konsekwencje wkładania bez opamiętania. Narodem proszę sobie gęby nie wycierać, cóż narodowi po gołych, bosych i głodnych?

A myślisz że czego tyle dzieci tam było i zgineło? Dlatego że sobie narobili? A może dlatego że chcieli żyć normalnie, a rodzina bez dziecka to nie rodzina? I co teraz wielki lament a tak to w syfie można było pozwolić żyć dalej ludziom?

Tak, dlatego że sobie narobili. Człowiek, który myśli głową, a nie główką, nigdy nie powoła na świat potomstwa, jeśli nie ma szans na jego wykarmienie. Ja, choć do minimum socjalnego mam na szczęście dość daleko w dół, zastanawiam się już dość długo nad rozmnożeniem i nad tym, co potem.

A chociażby tych dzieci które spłonęły żywcem.

Powtarzam - same się te dzieci nie narobiły, to o kapuście i bocianach było kłamstwem.

Ps. Mieszkam w hotelu robotniczym, jestem mgr prawa, członkiem Senatu pewnej znamienitej Uczelni i zaświadczam Ci, że ani Ja ani Sprzątaczka mieszkająca obok, ani sąsiad – Członek Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego nie jesteśmy marginesem, a nasze relacje są bardzo uprzejme, kulturalne i towarzyskie i nikt w tym hotelu nie pije alkoholu, nie wymiotuje na klatki i nie kradnie po mieście. Więc nie oceniaj ludzi którzy stracili życie w tym pożarze - bo być może byli nie tylko biedniejsi ale i mądrzejsi od Ciebie.

Być może. Ale być może nie byli. Tego nie wiemy, więc powstrzymałbym się od generalizowania w którąkolwiek stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli to jednak nieprawda co mówią faszyści i naziole - ofiara złożona z kilkudziesięciu żałosnych egzystencji marginesu społecznego na coś się przydała. To dobra wiadomość.

Po 1. Wez rozbieg na korytarzu i walnij głową o ściane. Może to Tobie pomoże a jak nie to nie zaszkodzi.

 

Po 2. Masz 100% pewność że wszyscy którzy tam zgineli byli z marginesu?? Dzieci od razu również stawiasz na równi z marginesem społecznym?? Jak tak to patrz punkt 1. 

 

 

Po 3. Sam może kiedyś też możesz być w podobnej sytuacji. I co wtedy?? Też będziesz się wywyższał?? Miło by Tobie było jakby Cię bez powodu marginesem nazwali?? 

 

Po 4. Wielu naprawdę wykształconych ludzi żyje w nedzy i co oni też są marginesem?? 

 

PS. Lepiej sie nie rozmnażaj....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze opcja mieszkania z rodzicami (co przy bandyckich cenach nieruchomości nie jest już żadną wielką hańbą) albo wynajmowania. No i można próbować startować wcześniej niż "po studiach", kiedy trzydziestka na karku.

Widze , ze to co klepiesz jest w ogole bezsensu. Wiesz ile kosztuje wynajecie mieszkania we Wroclawiu? Srednio na jeza to 1500-1700. Powodzenia z wynajmem jesli zarobisz 1600. Bedziesz pewnie stolowal sie albo u rodzicow , albo na darmowym wysypisku smieci. Pomijam to , ze placac okolo 500 zl za pokoj mieszkasz w 5...

 

Tak , tak - zaraz wyskoczysz , ze to wina edukacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

W Polsce jest tragicznie z mieszkaniami. Moich rodziców mieszkanie w ciągu 5 lat (150m2) z 70 000zł skoczyło do 200 000zł ( miejscowość mała ok 35 000 mieszkańców) przy czym zarobki nawet 2 krotnie nie wzrosły ( ciekaw jestem ile dokładnie). Byłem w Anglii i tam mój znajomy który jest kierowcą tira zarabia na utrzymanie mieszkania w jeden weekend! Ja wynajmuję kawalerkę w szczecinie za 1300zł z opłatami! Tyle zarabiają księgowe w biurze po studiach! Żeby założyć rodzinę czyli co najważniejsze kupić mieszkanie bez kredytu i pomocy rodziny ( a nie każdy może na nią liczyć) trzeba oszczędzać miesięcznie po 1 000zł przez prawie 17lat. W dodatku banki inwestują w nieruchomości> wiedzą, że ludzie muszą brać na nie kredyt bo innego wyjścia nie mają> windują ceny w górę.

 

@Jonas tylko widzisz w naszym kraju nawet ludziom po studiach bez pomocy rodziców jest ciężko zarobić na mieszkanie. Z resztą porównując do innych państw to u nas ceny mieszkań w porównaniu do zarobków nie są adekwatne. Pomoc socjalna jest niezbędna inaczej przyrost nam tak spadnie, że na Twoją emeryturę nie będzie miał kto robić. Wybacz ale mam wrażenie, że byłeś wychowywany na garnuszku rodziców... za edukację też trzeba płacić, studia to też są koszta, nawet przygotowanie dziecka do matury tak by dostało się na medycynę bez korepetycji jest ciężkie chyba, że stać nas na płatną uczelnię.

 

Dam Ci taki przykład. Mam kolegę jedynaka którego matka jest dawno po studiach, od 15 lat uczy w liceum w dodatku jednym z najlepszych w moim mieście. Ojciec ich opuścił (alimentów nie płaci, mieszka za granicą i nikt go nie ściga), rodzina mieszka na wsi więc na nią liczyć nie może. Studiuje prawo ale na studia musiał wziąć kredyt bo jego matki samej by nie było stać i czy to są według Ciebie Ci głupi ludzie robiący sobie dzieci ile wlezie? Albo jakaś patologiczna rodzina alkoholików?

Edytowane przez chronicsmoke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 1. Wez rozbieg na korytarzu i walnij głową o ściane. Może to Tobie pomoże a jak nie to nie zaszkodzi.

Ochłoń trochę i weź się w garść. Ściany nie są niezbędne.

Po 2. Masz 100% pewność że wszyscy którzy tam zgineli byli z marginesu?? Dzieci od razu również stawiasz na równi z marginesem społecznym?? Jak tak to patrz punkt 1.

Nie, nigdzie tego nie stwierdziłem.

Po 3. Sam może kiedyś też możesz być w podobnej sytuacji. I co wtedy?? Też będziesz się wywyższał?? Miło by Tobie było jakby Cię bez powodu marginesem nazwali??

Skoro znajdę się w podobnej sytuacji, będzie powód, by nazwać mnie marginesem. Sądzisz, że moje odczucia w związku z tym będą kogokolwiek obchodziły?

Po 4. Wielu naprawdę wykształconych ludzi żyje w nedzy i co oni też są marginesem??

Oczywiście że nie, tego również nigdzie nie napisałem.

PS. Lepiej sie nie rozmnażaj....

A nawzajem.

I skoro już jesteś tak wspaniale empatyczny i politycznie poprawny, pochwal się ile wpłaciłeś na rzecz pogorzelców lub w jaki inny sposób pomogłeś. SMSy też się liczą, niech ci będzie.

 

Widze , ze to co klepiesz jest w ogole bezsensu. Wiesz ile kosztuje wynajecie mieszkania we Wroclawiu? Srednio na jeza to 1500-1700. Powodzenia z wynajmem jesli zarobisz 1600. Bedziesz pewnie stolowal sie albo u rodzicow , albo na darmowym wysypisku smieci. Pomijam to , ze placac okolo 500 zl za pokoj mieszkasz w 5...

 

Tak , tak - zaraz wyskoczysz , ze to wina edukacji.

Ech.

Wiem ile kosztuje w Poznaniu, a to porównywalne wielkością miasta. Ceny absurdalne, ale pominąłeś mieszkanie z rodzicami. To też jest bez sensu? Zresztą to czysto akademicka dyskusja, bo nigdzie nie twierdzę, że hotele robotnicze, mieszkania socjalne i tak dalej to zło, ogień piekielny i należy trzymać się z daleka, a w ogóle to tylko menele i ćpuny tam mieszkają. Podkreślę jeszcze raz dla tych, co wolno kojarzą - to nieprawda.

 

Nie edukacji, tylko spekulacji. Na to nic nie poradzi ani margines, ani wykształcenie, ani cwaniakowanie, ale nie o tym to temat. I chyba wiem lepiej, z czym wyskoczę?

@Jonas tylko widzisz w naszym kraju nawet ludziom po studiach bez pomocy rodziców jest ciężko zarobić na mieszkanie. Z resztą porównując do innych państw to u nas ceny mieszkań w porównaniu do zarobków nie są adekwatne. Pomoc socjalna jest niezbędna inaczej przyrost nam tak spadnie, że na Twoją emeryturę nie będzie miał kto robić.

Podziwiam twój optymizm - zarobić na mieszkanie i jednocześnie gdzieś mieszkać (np. w wynajmowanym) jest zwyczajną niemożliwością przy nawet przeciętnych zarobkach, jeśli nie brać pod uwagę kredytu.

O mojej emeryturze muszę myśleć sam, odkładając zawczasu, bo tak niewydolny finansowo system jak nasz niedługo sam się pochłonie, kwiknie i zdechnie. I tyle zobaczymy z emerytur, kiedy przyjdzie na nie czas.

 

Co do robienia dzieci - skup się. Odróżniasz normalnych ludzi, którym w życiu coś się popaprało finansowo, od żyjących na dwóch zasiłkach wielodzietnych rodzin, gdzie żadne z rodziców nie pracuje, bo nie chce lub nie może, a co rok pojawia się kolejny potomek? I cóż z tego, że nie ma na buty dla pierwszego z nich? O takich sytuacjach piszę.

Odrobinę zastanowienia.

Edytowane przez jonas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.......Z wyboru mieszkają tam natomiast ci, którzy wolą chlać i sępić, niż pracować. Bo wtedy już można mówić o wyborze........

 

Co do robienia dzieci - skup się. Odróżniasz normalnych ludzi, którym w życiu coś się popaprało finansowo, od żyjących na dwóch zasiłkach wielodzietnych rodzin, gdzie żadne z rodziców nie pracuje, bo nie chce lub nie może, a co rok pojawia się kolejny potomek? I cóż z tego, że nie ma na buty dla pierwszego z nich? O takich sytuacjach piszę.

Odrobinę zastanowienia.

Jonas widze ze to rozumiesz, czyli dobrze napisalem...

Ja o nich pisalem, nie wiem czemu TomaszPaweł sie tak bulwersujesz. Przeczytaj raz jeszcze....a te 65% bylo 2 lata temu z jakis badan, to z powietrza nie jest wyjete (nie chce mi sie szukac ile teraz to wynosi) prawdziwe, lecz bolesne....i do takich ludzi mam pretensje, bo oni zyja na koszt kazdego podatnika

Zakladalem kiedys w hotelu robotniczym neta (cala infrastruktura , jak na studiach dorabialem w firmie internetowej)....i tam mozna powiedziec smialo ze 30% to byl margines...szkoda tylko normalnych ludzi, (znam z widzenia) ktorzy musza mieszkac drzwi w drzwi z marginesem.... do normalnych ludzi nie piję, bo od czegos trzeba zaczac

Peace

 

OT ON

Jest ciezko zarobic na mieszkanie to fakt, ale trzeba zaczac uczyc ludzi samodzielnosci.... za wczasu. Mieszkanie z urzedu jak sie wniosek zlozy takze sie nalezy.... 18 lat skladasz wniosek czekasz 5-8 lat (zaleznie od miejscowosci),konczysz studia dostajesz prace (po studiach 1000zł....kto kaze za tyle robic?, jak sie ktos nie ceni jego strata) , dostajesz takie mieszkanko (rudera do remontu najczesciej kawalerka ktorej nikt nie chce...) 28m jeden pokój remontujesz za 15.000zł, (wiadomo nie robisz z tego pałacu, jednak to i tak mieszkanko raczej przejsciowe) i masz chate warta 110.000zł....potem szukasz..... zamieniasz sie na wieksze (odstępne, ewentualny remont to juz kwestia mieszkania i zamieniajacych sie) za np 15.000zł i masz 55m mieszkanie 2 pokojowe o wartosci 190.000zł ktore wykupujesz potem za jakies hmmm 8tys...i tak za 38tys mamy mieszkanko BEZ KREDYTÓW, BEZ kombinowania..... No ale przewaznie ludzie jak widza ze mieszkanie z urzedu ma słome wystajaca z sufitu i brakuje połowy scian....gdzie do tej pory byla jakas melina....to ich odrzuca, kazdy pewnie odrazu na pałac czeka.... ktos morze spytac a z kad wziazc 15.000zł? No jak sie mieszkanko otrzyma, to TRZEBA miec dochód, jak sie ma dochód i mieszka z rodzicami to mozna tyle przez rok odlozyc....no ale to trzeba odkladac mieszkajac z rodzicami...a nie kase rozwalac...(auto, ciuszki, ogolnie pojeta zabawa)... |Tak bylo w moim przypadku, nikt mi nie pomogl (poza rodzicami ktorzy zgodnie z tradycja slub wyprawili), zanim zaczniecie bluzgac i rzucac miesem, ilu z tych ktorzy czekaja na mieszkanie z reka na sercu sledzi swoje poczynania w mieszkaniowce? Ilu z was patrzy na swoj numerek, jezdzi, upomina sie i szuka? Mieszkanie z góry nie spadnie....

Pamietam juz kiedys podobny temat, byl poruszany opisalem wtedy swoje perypetie....to na PW odezwaly sie 2 osoby, O CO CHODZI z mieszkaniem z urzędu....no taka jest świadomośc niestety nastolatków..

OT OFF

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że wszyscy są tak świadomi niewydolności systemu. Mimo to wciąż głosują na tych samych decydentów...

 

Za 2 tygodnie wszystko ucichnie, caritas przeliczy kasę, żarcie dla pogorzelców zjedzą lumpy z mopsu. A w zbliżających wyborach tłum grzecznie postawi krzyżyk przy kandydacie, którego wskaże telewizja publiczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głosują, bo nie ma nikogo innego... W przyszłych wyborach znowu pojawią się te same zapijaczone mordy i nowe które to niezwykle szybko się uczą od bardziej doświadczonych kolegów. Jak już kiedyś pisałem nie ma znaczenia na kogo zagłosujesz. Głosujesz na system w którym masz 460 kretynów którzy podzieli się na kilka obozów i robią zamieszanie, a na koniec dnia i tak zasypiają przy tym samym stole :lol:

 

Ogólnie fajny temat. TomaszPaweł rób dzieci, bo one są naszą przyszłością. Jeżeli myślisz, że przez wysoki przyrost naturalny uratujesz system emerytalny z [gluteus maximus], który jest jedną wielką finansową pomyłką to chyba masz problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...