oldskul Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Eheheh, masz fantazję Grobelek ; ] A tak poza tym, to takich skur** chłystków u mnie na osiedlu od groma. Powiem jak Kalinowski: Jednym słowem pseje.bane. Mnie w życiu 1 raz skroili... A przyznam, że zaczepiany byłem kilka razy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 a nie lepjej nosic 5zl dla lumpa zawsze go ucieszy :D mnie nigdy nie probowali okrasc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caehl Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 heh brat pracuje jako ochroniarz w akademiku i opowiadał jak pewnego razu mieli fieste z dresami: zaczeło sie od lekkiego pobicia cwanaikującego skate'a który nie chciał opuscic akedemiku. Ziom poszedł wiec po dresa który tez dostał przez łeb az miło, "poszkodowany" na to: ja wam k*** dam. Poszedł i za chwile przylazł z kijem golfowym^^ Skonczyło sie na tym ze kij utknął na dobre w jego gluteus maximus:) dres by nie stracic reputacji przekazał ochraniarzom ze mają przechlapane;) po 10 min pod akademik podjechały ze 4 czarne bmw i z kazdego po 5 łysych wybiegło w akcie solidarnosci przypuszczając forntalne uderzenie na akademik. Po zamkinieci drzwi prze portiera dresy zaczeły je wywazac:) a wiec zadzwolnili po policje przyjechało kilka patroli a dresy zrezygnowały...co za czasy:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 heh brat pracuje jako ochroniarz w akademiku i opowiadał jak pewnego razu mieli fieste z dresami: zaczeło sie od lekkiego pobicia cwanaikującego skate'a który nie chciał opuscic akedemiku. Ziom poszedł wiec po dresa który tez dostał przez łeb az miło, "poszkodowany" na to: ja wam k*** dam. Poszedł i za chwile przylazł z kijem golfowym^^ Skonczyło sie na tym ze kij utknął na dobre w jego gluteus maximus:) dres by nie stracic reputacji przekazał ochraniarzom ze mają przechlapane;) po 10 min pod akademik podjechały ze 4 czarne bmw i z kazdego po 5 łysych wybiegło w akcie solidarnosci przypuszczając forntalne uderzenie na akademik. Po zamkinieci drzwi prze portiera dresy zaczeły je wywazac:) a wiec zadzwolnili po policje przyjechało kilka patroli a dresy zrezygnowały...co za czasy:) Ja pier... co za zwierzeta, no ale dresow u nas pod dostakiem ;] Jak z emerytami - mozemy ich eksportowac na zachod, jako towar luksusowy ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Pewnie ze na gazówkie nie trzeba pozwolenia, ale pytam na poważnie jak z jej skutecznoscią kek pomyliles modele. ta gazowka co nie trzeba miec pozwolenia to g.o warta zabawka "strzelajaca" gazem pieprzowym. gazowka na ktora trzeba miec pozwolenie to hohoho ripa mozna zaliczyc z takiej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 gazowka na ktora trzeba miec pozwolenie to hohoho ripa mozna zaliczyc z takiej dokladnie moze zabic :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ur8an Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 Wczoraj , po kinie odprowadzałem dziewczynę do domu , idziemy sobie i idziemy a tu nagle dwóch łebków (170cm i 160cm) podchodzi do mnie , jeden stoi przedemną , drugi za mną i dialog : -Dawaj telefon -nie mam -Dawaj ku*** telefon! -chu** NIE MAM ! -dawaj bo w pierd*** dostaniesz -ta , no nie mam , spie****ć -dawaj [ciach!]a ! -mam tylko chusteczki [w tym momencie wyjołem mu chustki przed nos :lol: ] -kur*** mac ! [wyjął nóż] Dawaj bo Ci wsadze kose , nie żartuje ! -nie mam telefonu ! -dawaj ! myślisz że Ci kosy nie wsadze ? 20-30 sekund myślenia i oceny sytuacji ... wyciągnołem mojego SE K750i ... i oddałem Na szczęscie nawet mnie nie dotkneli... Żeby oni noża nie mieli .... albo żeby był jeden z nożem :/ albo żebym był sam i się o nią nie bał ... ale nie ... zawsze musi być ta gorsza opcja :/ Widać, że "amatorzy" bo widziałem akcje moich "znajomych" jak to się robi ... bez ceregieli i za słowo "spierda***" już bym kose albo w ryj dostał - nie mówiąc o chusteczkach ;) . Na policji zgłoszone - wysłane zostały wszystkie partole + kilku fotografów (Ogolnie wszystkie sprawy policyjne zostały odłożone i priorytetem stał się mój fon - Nawet jakaś babka przyszła coś zgłosić a oni do niej "nie mamy teraz czasu" :lol: , było jakieś zgłoszenie i "eee przepraszam ale nie mamy teraz wolnych ludzi") . Do bazy kradzieży miało to dojśc w trybie "natychmiastowym" . Na komendzie przeglądałem foty i jakby znalazlem tych dwóch (daję 70% że to oni) -dziś na oględziny mają się stawić. SIM zablokowana , telefon na IMEI też ... coś jeszcze da się zrobić ? ... Jestem ciekaw jak by się to skonczylo jakbys nie mial tego telefonu :? <_< Mam nadzieje ze ich dorwiesz.. Ja bym ich juz poszukał.. :angry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 pier... zlodziejaszki. Gdyby w naszym cudnym kraju istniala mozliwosc posiadania broni, problem by przestal istniec. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 (edytowane) pier... zlodziejaszki. Gdyby w naszym cudnym kraju istniala mozliwosc posiadania broni, problem by przestal istniec. MeHow z szacunkiem ale nawet nie wiesz co piszesz... A poza tym - mozesz posiadac bron - zglos sie na komende Policji tam udziela Ci wszelkich informacji na ten temat - ale na 95 % nie dostaniesz pozwolenia - kryteria sa bardzo ostre - i dobrze - mam znajomego ktory robi przeszkolenia w zakresie broni gladkolufowej, czasem krotkiej - roznie to bywa - i powiedzial ze testy psychologiczne odrzucaja najwieksza rzesze kadntydatow do posiadania broni. Ale przeciez mozesz posiadac - bron gazowa, palki teleskopowe, etc. A mozna sie tym obronic - tylko trzeba sie umiec tym sprzetem poslugiwac. Edytowane 10 Marca 2006 przez Ecuadoo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 Szybkie nogi i dobra kondycja (codziennie ~5km biegania) rozwiazuje problem kradziezy zdecydowanie. Choc raz zostalem obrabowany - w centrum miasta, dworzec kolejowy, 5 minut przed odjazdem pociagu, ktory mial mnie zabrac na wakacje. Na wakacje pojechalem z 5 PLN w kieszeni (zostawili mi na bilet - widocznie musieli mnie obserwowac wczesniej) i byly to najlepsze wakacje mego zycia. A ze byli 2x wieksi ode mnie (wszerz, bo wzdluz to ciezko) wiec nie prostestowalem. Ale a propos paru wypowiedzi w tym watku: czesc z was sama prowokuje takie sytuacje. W miejscach tradycyjnie obsadzonych przez bandziorow wszelkiej masci (jakies targowiska, gieldy) wyjmowanie telefonu - nawet w odpowiedzi na to, ze ktos dzwoni - to proszenie sie o reakcje ze strony elementu. I przypominam: agresja wzmaga agresje. Ucieczka moze i was osmieszy w oczach tych bandytow, ale moze uratowac skore. A 90% takich cwaniaczkow ma kondycje na poziomie 80-latka, wiec uciec im to nie problem - chyba, ze samemu sie pakuje w siebie sterydy i pali fajke za fajka. Na szczescie mimo, iz mieszkam w kraju dresow (3/4 Walijczykow nosi na codzien dresy), to jednak takie akcje sie tu nie zdarzaja. Bo jeden gwizdek bobika i maja pol komendy na karku. A bobiki, mimo, ze nie uzbrojone - moga wezwac posilki z prewencji - sam bylem raz swiadkiem takiej akcji. Ogolnie: jak przyjezdzam do Polski to przesiadam sie na Nokie 3100, wskakuje w stare (ale jakze wygodne!) trampki i sie niczym nie przejmuje. Gotowki nie uzywam juz od dosc dawna, karte moga mi ukrasc - prosze uprzejmie. Wszelkie transakcje sa zastrzezone i bez znajomosci PINu 8 literowego do skutku dojsc nie moga. A te kilka-kilkanascie zloty ewentualnie moge stracic - zdrowko jednak wazniejsze. Ale nadal twierdze, ze najlepszym wyjsciem jest zwykla ucieczka. Tchorz? Za to caly mimo kilku(nastu) prob napadniecia mnie. Zaczepki slowne? Nie reagowac. Nawet nie patrzec. Powietrze jest wystarczajaco absorbujacym obiektem, zeby to na nim sie skupiac. Za to w przypadku zaobserwowania agresji - reagowac. Najprotszy sposob, zeby takich sytuacji bylo mniej. Reagowac niekoniecznie oznacza wlaczanie sie do akcji - telefon na policje, zawolanie ochroniarza itp - to wystarczy w wiekszosci wypadkow zeby cos sie zaczelo zmieniac. Najgorsze jest myslenie: "na szczescie to nie mnie dotyczy". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 nie dostaniesz pozwelenia nie ze wzgledu na testy tylko nie spelnisz wymagan. zeby ubiegac sie o pozwolenie na bron do obrony osobistej musial bys byc wielokrotnie napadany, zastraszany, porywany etc. i kazdy napad musial byc zgloszony policji. testy maja na celu wykluczyc osoby ktore mogly by wykozystac bron do zabojstwa, zemsty i tych ktorzy sa slabi psychicznie ktorzy moga uzyc broni pod wplywem emocji Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 nie dostaniesz pozwelenia nie ze wzgledu na testy tylko nie spelnisz wymagan. zeby ubiegac sie o pozwolenie na bron do obrony osobistej musial bys byc wielokrotnie napadany, zastraszany, porywany etc. i kazdy napad musial byc zgloszony policji. Racji troszke masz ;] Ale nie trzeba byc wielokrotnie napadany ;] Wystarczy uzasadniona obawa - mozliwego zamachu na zycie lub zdrowie osoby lub jego bliskich. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 (edytowane) Wystarczy być np. jubilerem ;) Edytowane 10 Marca 2006 przez Zoltar Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 Wystarczy być np. jubilerem ;) Albo prowadzic kantor :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 no jak sie dopytywalem jakis czas temu to mi tak powiedzieli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azyl Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 zeby dostac pozwolenie na bron trzeba wykazac ze jest ci potrzebna - otoczenie jest dla ciebie zagrozeniem, poruszasz sie po miejscach niebiezpeiznych , odczuwasz ogolne niepokoj o wlasne bezpeiczenstwo . Kiedy takie cos pokazesz to udowodnia ci ze jestes psychiczny bo widzisz wszedzie zagrozenie i lipa .... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 dlatego najpierw idzie sie do psychologa, a potem wykazuje:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
burro Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 Czemu uwazacie ze boń rozwiąze problem ?? Zabilibyście kogoś ?? Sorki.. telefon nie jest warty czyjegos zycia, nawet jakiegos "dersa", bo z niego tez moge byc jescze ludzie. Wiec nie rozumiem po co broń, tymbardziej ze jak byście wyjeli klamke i sie zaczeli wachac, to mogli byscie stracic bron i moze nawet życie. Gaz paraliżujacy to bardzo potezna wbrew pozora broń, ktra łatwo umozliwi ucieczke, nawte przed kilkoma oprychami. (a nawet psami :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ecuadoo Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 Czemu uwazacie ze boń rozwiąze problem ?? Zabilibyście kogoś ?? Sorki.. telefon nie jest warty czyjegos zycia, nawet jakiegos "dersa", bo z niego tez moge byc jescze ludzie. Wiec nie rozumiem po co broń, tymbardziej ze jak byście wyjeli klamke i sie zaczeli wachac, to mogli byscie stracic bron i moze nawet życie. Gaz paraliżujacy to bardzo potezna wbrew pozora broń, ktra łatwo umozliwi ucieczke, nawte przed kilkoma oprychami. (a nawet psami :) Dlatego tez pisalem, ze bron, niczego nie rozwiaze, a bronia gazowa mozna sie skutecznie bronic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Marca 2006 I dlatego pytałem o pistolety gazowe, ale ludzie zamiast odpowiedziec wolą strzelac barankami o ściane... CMX jakies doswiadczenia? W razie ataku stada drechów podbiegasz automatycznie do sciany i wywijasz baranki? Daj sobie na luz... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 11 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2006 (edytowane) Szybkie nogi i dobra kondycja (codziennie ~5km biegania) rozwiazuje problem kradziezy zdecydowanie. G prawda :] Żebym był sam to nie było by problemu, uciekłbym dość łatwo ... ale byłem z panną :) EDIT : Ktoś się pytał o wzrost i wage .... 180cm przy prawie 70kg ... ćwicze i jestem dośc rozbudowany. Żeby nie mieli noża sądzę, że bym z niby wygrał ... ale nóż to nóż ... nawet chcialem kolesia złapać za ten nóż i wykręcić mu łapę (kurs sammoobrony był) ale nie wiedziałęm czy ten drugi koleś nie ma noża :/ (na kursie była też wzmianka o zdrowym rozsądku ;) ) ... Edytowane 11 Marca 2006 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 11 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2006 CMX jakies doswiadczenia? W razie ataku stada drechów podbiegasz automatycznie do sciany i wywijasz baranki? Daj sobie na luz... Sporo... :D Nigdy nic mi nie zajeb**. Zawsze walcze, raz musialem uciekac ale ich bylo z 6 :-P Pozatym jak juz kiedys pisalem nikt mnie nie zaczepil od okolo 2001 :D A krece sie czesto nocami w nieciekawych okolicach... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 11 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2006 MaciekCi słusznie zrobiłeś. Byłeś z dziewczyną niestety mnie mogą skatować ale mojej ukochanej nie:/. Nie pozwolił bym na to:/ więc wole oddać kase kij z tym. A co do klamek piszecie klamka burro słusznie pisze. Zabicie kogoś? A mam pytanie? Dresy wbrew pozorom się szybko uczą. Jak oni zaczną nosić klamki? Co wtedy ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sou Opublikowano 11 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2006 Jak by tak strzelic w twarz z gazowki z odleglosci 10 cm to wiele by z niej nie zostalo :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 11 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Marca 2006 Jak by tak strzelic w twarz z gazowki z odleglosci 10 cm to wiele by z niej nie zostalo :rolleyes: Pieknie sie nam Pan tu popisal. Powiedzialbym w co mozesz sobie strzelic, ale chyba nie warto ryzykowac procentow. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
killua Opublikowano 14 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Marca 2006 kiedys gdzies byl jakis artykol jak kolo wlasnie chcial przyszpanowac ganem , ale drechy mu go odebraly a ze myslelii ze to zabawka a gosc kozaczy to mu przystawili do glowy i nacisneli spust. To nie byla zabawka..... hmmm poznan chyba ale glowy nie dam :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shakell Opublikowano 15 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Marca 2006 Rada mojego kumpla z Krakowa (apropo kiboli Cracovii): "W tramwaju to zawsze stawaj koło drzwi i butuj zanim wejdą - bo jak wejdą to nie masz życia" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcolm28 Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2006 powodzenia :mur: i tak i tak masz przej... a butami mozesz sobie pogorszyc tylko sprawe.Nom chyba ze im tramwaj w ktorym jedziesz ucieknie :D , Cie nie znaja.Ja tam wolalbym oddac moj tel.wart ok.60zł :lol: niz dostac kose w brzuch. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2006 Rada mojego kumpla z Krakowa (apropo kiboli Cracovii): "W tramwaju to zawsze stawaj koło drzwi i butuj zanim wejdą - bo jak wejdą to nie masz życia" Poczekaj, az jego zbutuja i jak bedzie wtedy spiewal. Nie rozumiecie, ze to agresja rodzi agresje? Ucieczka nie jest dyshonorem. Chociaz pewnie niejeden stwierdzi, ze tylko tchorz ucieka. Wole byc tchorzem niz kaleka. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Marca 2006 kiedys gdzies byl jakis artykol jak kolo wlasnie chcial przyszpanowac ganem , ale drechy mu go odebraly a ze myslelii ze to zabawka a gosc kozaczy to mu przystawili do glowy i nacisneli spust. To nie byla zabawka..... hmmm poznan chyba ale glowy nie dam :D dlatego bron sie wyciaga poto zeby sie bronic(obojetnie czy biala czy palna) a nie kozaczyc. ja bym zmienil troche przepisy regulujace to kto moze posiadac bron, i zaostrzyl przepisy dot amunicji. bo jest taka fana amunicja(polskiej konstrukcji zreszta) przeznaczona do pistoletow polautomatycznych ktora nie zabija, nawet skory nie przebije z bliska. z zalozenia byla zprojektowana dla pilotow do obrony przed terrorystami. pociski sa podobne do tych ktorych uzywa policja do rozpedzana tlumow tylko oni maja je do strzelb a te sa mniejsze(9mm). rownie dobre na takie sytuacje byly by slepe naboje. na bliskie odleglosci po wycelowaniu w twarz gwarantuje ze koles straci wzrok, ale lepiej celowac w klatke piersiowa poparzy mu skore i kolo wyladuje w szpitalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...