el_gringo_dado Opublikowano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2005 A propo policji. Dzisiaj miałem włamanie do piwnicy. Ukradli mi rower. Niby nic wielkiego ale zawsze. Było dzwonione na policje (znaczy dziadek dzwonił) i wiecie co usłyszał? "Zgłoszenie kradzieży przyjętę, ale sa małe szanse że ich złapiemy, a nawet jeśli to i tak będą mieli małą szkodliwość czynu" :mur: I czuj się tu bezpiecznie w tym kraju. Ukradli coś - nic za to nie dosaną, zakładając ze wogóle ich złapią :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SilentMan Opublikowano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2005 A jednak czasem im się udaje odzyskać skradzione mienie ;) Koledze wczoraj policja oddała skradzioną mu ponad 3 lata temu nokie 8210 ;D ROTFL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyysiu Opublikowano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2005 Odzyskalem telefon :D ! Znaczy policja znalazla i narazie jest u nich. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 15 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2005 Odzyskalem telefon :D ! Znaczy policja znalazla i narazie jest u nich. To normalnie masz szczęście... Ciekawe kiedy ci go wydadzą.. A teraz to uważaj bo ludzie się lubią mścic, ten typ coś go na komisariat zgłosił może mieć jeszcze jakieś "ale" Pozdro... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2005 Mi jak dotąd ukradli rower (2 miesięczny Mongoose, jechałem dość wolno koleś podbiegł od tyłu i strzał w plery z całej siły) i dwóch miłych panów koło 20 łysych podeszło do mnie poczym najpierw obszukali, poczym powiedzieli "Dawaj ku*** kase", ja odważny powiedziałem, że nie mam (a 7zł w kieszeni) i szarpnąłem się do przodu, oni na szczęście tylko mną mocniej potrząsneli, brakło mi argumentów więc grzecznie wyciągnąłem kase i im dałem. Stało się to o godz ok 14 przy przechodniach w drodze powrotnej do domu ze szkoły (byłem jakieś 200m od szkoły) :/ Pozatym raz wracając ze szkoły (ja i 4 kolegów) zobaczyliśmy w oddali na ławce 6 łysych (część kaptury na głowie), którzy zaczęli iść w naszą stronę, musieliśmy spier****. :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Misiu15go Opublikowano 20 Grudnia 2005 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2005 Mi jak dotąd ukradli rower (2 miesięczny Mongoose, jechałem dość wolno koleś podbiegł od tyłu i strzał w plery z całej siły) i dwóch miłych panów koło 20 łysych podeszło do mnie poczym najpierw obszukali, poczym powiedzieli "Dawaj ku*** kase", ja odważny powiedziałem, że nie mam (a 7zł w kieszeni) i szarpnąłem się do przodu, oni na szczęście tylko mną mocniej potrząsneli, brakło mi argumentów więc grzecznie wyciągnąłem kase i im dałem. Stało się to o godz ok 14 przy przechodniach w drodze powrotnej do domu ze szkoły (byłem jakieś 200m od szkoły) :/ Pozatym raz wracając ze szkoły (ja i 4 kolegów) zobaczyliśmy w oddali na ławce 6 łysych (część kaptury na głowie), którzy zaczęli iść w naszą stronę, musieliśmy spier****. :/ W sumie w zyciu chcieli mnie okrasc 2-3 razy za kazdym razem wygladało to tak Ide sobie ulica podchodza kolesie( jeden lub 2) dawaj kase komore... Nie mam i ide dalej nie zatrzymujac sie a oni sie wloka za mna po jakis 2 min ida w piz.. moze mało zdesperowani? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sansaba Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 Hehe, ja to mam jednak fajnie... Przy moich 195 cm wzrostu i wadze powyżej 100 kg mam swięty spokój... Mnie nawet ulotkowicze na Pietrynie nie zaczepiają ;) Chociaż raz spieprzałem u siebie (sic!) na Limanie przed pijaną gupką (raptem 5) z tylipankami :( He he witam kolego z limanki... Ja 188 i ponad 100 wagi i raz we własnej bramie pałą dostałem od knypka 160 cm... Ale jak mu ta pasztetówę z rączki wyjąłem, jak zejba... to sie 1,5 godziny z chodnika zbierał... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 Mnie w tamtym roku okradli. Ide sobie z giełdy na rondo (w krakowie). Zeszłem już pod most jak się do KFC idzie. Patrze 4 dresów, ale za póżno ich zobaczyliśmy (z kolegą byłem). Jeden miał nóż to i telefony trza było oddać. Nokie 3220 straciłem, a miałem ją jakieś 3 miechy i za 700zł ją kupiłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 (edytowane) a ja z bratem wymyslilem dobry patent na kradzieze z piwnic :D zamierzam se kupic rowerek na lato i zal mi go bedzie trzymac w piwnicy , a w domu nie chce miec burdelu , wiec zamierzam se zalozyc alarm samochodowy z syrenka i c.zamkiem , silowniki beda przesuwaly sztaby ktore beda wchodzic w cegly :D wszystko bedzie sterowane przez pilot :D , co wy na to ? :P Edytowane 5 Stycznia 2006 przez dzik86 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matdys Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 hahahahaha Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bzusia Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 do mnie tez kiedys podleciały jakieś smarkule po 15-16 lat z nozem i kazały mi zdjąc pierścionek i koczycki ( złote ) powiedziałam chwilka dam wam telefon jest wiecej wart ... ale mam go w torebce.... zgodziły sie :) otworzyłam torebke i wyjełam gaz łzawiący ;P i po kłopocie ;P ale przyznam ze potem sie bałam :) ze zapamietały mnie i kiedys mnie drapna :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 takie smarkule sa najgorsze zabiją za paczke papierosów lub kondona :angry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 5 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2006 Niech no by takie szmat* do mnie z nozem podbily - :mur: Pozniej musialy by zbierac na operacje plastyczna twarzy.. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 no wiesz szmaty zazwyczaj atakują dziewczyny więc mało prawdopodobne żeby ciebie zaatakowały.Ale jak by już napadły do był by prze fetysz :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 (edytowane) delete Edytowane 26 Lipca 2012 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 takie smarkule sa najgorsze zabiją za paczke papierosów lub kondona :angry:a nie "kondoma" :P ? :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 @Chaos lekcje biologii nie poszły w las co:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dawidsfuturx Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 Cmx, siedząc przed kompem za zamknietymi drzwiami łatwiej sie gada gorzej w realu(albo w tesco:D) 2 razy chcieli mnie okresc, raz jak byłem pod realu, jakies cfelusie,ja patrze idą za nami, ja gadam do qmpli chcecie sie zabawic? no i ok, skrecilismy i obeszlismy te pomieszczenia z wozkami i wyszlismy z nimi brechtajac sie z nich, na tym sie skończyło innym razem to szedłem sam do budy i jakis 3 fagasó do mnie podbiła czy mam fajki, gadam nei nie pale(bo nie pale), koles do mnie to zaraz zaczniesz, ja raczej nie i poszli sobie, a ja jako ze miałem lepszy humorek, to szedłem za nimi jakies 400metrów ale tak naprawde teraz jest ciezko, epłno cfaniackich gimnazjalistów wczoraj omało co nie wpierdzieliłem qmplowi z klasy na półmetku, wiecie luzak przed swoją laską sie popisywał, zaczął cos tma cfaniaczyc, tylko mu powiedziałem pogadamy jak twoja rybka odejdzie, alen a szczescie do niczego nie dosżło, nie chodzi o to, ze jestem lebiodą, ale chodzi o to, że uważam, że uzywanioe siły to ostateczna rzecz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 6 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2006 (edytowane) to wszystkie małe gufniarskie dres klany są najgorsze sadzą sie 3 razy bardziej niż ich starsi rówieśnicy.małe chude gnoje z butelką flachy myslą że księżyć dosięgną :mur: :mur: gnój cie taki zaczepi to masz przerombane jak go skroisz czeka cie sprawa karna i wilczy bilet w szkole.Gufniarstwo sie sadzi a jak dostanie po tyłku to ich kochane sucze mamusie dzwonią na policje ze ich grzeczne ,,dziecko"([gufniarz z łysym łbem z wytatułowaną swastą długopisem) jest pobite. Edytowane 6 Stycznia 2006 przez Rob187 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 7 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2006 Te dzieci są faktycznie najgorsze Mieliśmy z kumplem problem z jednym Mianowicie siedziliśmy sobie na targu w nocy a tu idą 2 łepki- do jednego nic nie mam, ale drugi nas poznał(wcześniej tez coś mówił ale nie zwracałem na niego uwagi) i po odejściu na bezpieczną odległość wyzwał nas od pedałów itp. . Jak zobaczył ze wstajemy uciekł na swoje osiedle... Na jego nieszczęście raz się na mnie natchnął na mieście ,a że byłem w średnim nastroju to zaraz znalazł sie przy płocie i mu pare rzeczy wyjaśniłem, a on że to nie on mnie wyzywał itp. troche mi kolegami pogroził( ze mi niby o 19 pod dom przyjdą ) i sobie poszedł, ja go nawet nie uderzyłem a miał taki strach w oczach że masakra Z nudów o 19 wyszedłem przed dom poczekałem 20 minut i się zwinąłem... nie było po nim śladu Czasem jak go widuje to nawet słówkiem nie piśnie, no raz jeszcze coś do mnie mówił, ale szedłem do koleżanki więc sobie głowy nim nie zawracałem :D ... A ja z natury to spokojny jestem tylko czasami mam takie odruchy Rob187: a flacha to nie butelka czasem? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stregobor Opublikowano 7 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2006 I wlasnie to mnie najbardziej smieszy, ze policja nie umie sobie radzic z takimi malymi bandytami i ogolnie calym dresiwem, a chodzi po domach w ramach akcji antypirackiej. Ponoc w koszalinie takie cos przeprowadzili. Znowu sie zaczyna jazda - o ile oczywiscie to prawda :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 7 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2006 (edytowane) Cmx, siedząc przed kompem za zamknietymi drzwiami łatwiej sie gada gorzej w realu(albo w tesco:D) Zaswiadczam Cie ze w realu daje sobie rade :) Jeszcze nikt mnie nie okradl, a kilku próbowalo (z nozem tez mialem akcje) Nigdy nie oddam sprzetu bez ataku/obrony (i tak juz mam nosa wykrzywionego). Nie mowie ze jak by bylo ich kilku to dalbym rade. Ale teraz do mnie nie podchodza nawet (budowa robi swoje :-P ) ale chodzi o to, że uważam, że uzywanioe siły to ostateczna rzecz. Jak zatakuja to trzeba ocenic sytuacje jak widzisz ze nie masz szans to rozpoczynasz gadke. Jak gadka nie pomoze to... :-P Napewno nie powino byc tak ze podchodzi do Ciebie jakis dresik i ty automatycznie dajesz mu sprzet ;] Edytowane 7 Stycznia 2006 przez Cmx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 (edytowane) Wczoraj , po kinie odprowadzałem dziewczynę do domu , idziemy sobie i idziemy a tu nagle dwóch łebków (170cm i 160cm) podchodzi do mnie , jeden stoi przedemną , drugi za mną i dialog : -Dawaj telefon -nie mam -Dawaj ku*** telefon! -chu** NIE MAM ! -dawaj bo w pierd*** dostaniesz -ta , no nie mam , spie****ć -dawaj [ciach!]a ! -mam tylko chusteczki [w tym momencie wyjołem mu chustki przed nos :lol: ] -kur*** mac ! [wyjął nóż] Dawaj bo Ci wsadze kose , nie żartuje ! -nie mam telefonu ! -dawaj ! myślisz że Ci kosy nie wsadze ? 20-30 sekund myślenia i oceny sytuacji ... wyciągnołem mojego SE K750i ... i oddałem Na szczęscie nawet mnie nie dotkneli... Żeby oni noża nie mieli .... albo żeby był jeden z nożem :/ albo żebym był sam i się o nią nie bał ... ale nie ... zawsze musi być ta gorsza opcja :/ Widać, że "amatorzy" bo widziałem akcje moich "znajomych" jak to się robi ... bez ceregieli i za słowo "spierda***" już bym kose albo w ryj dostał - nie mówiąc o chusteczkach ;) . Na policji zgłoszone - wysłane zostały wszystkie partole + kilku fotografów (Ogolnie wszystkie sprawy policyjne zostały odłożone i priorytetem stał się mój fon - Nawet jakaś babka przyszła coś zgłosić a oni do niej "nie mamy teraz czasu" :lol: , było jakieś zgłoszenie i "eee przepraszam ale nie mamy teraz wolnych ludzi") . Do bazy kradzieży miało to dojśc w trybie "natychmiastowym" . Na komendzie przeglądałem foty i jakby znalazlem tych dwóch (daję 70% że to oni) -dziś na oględziny mają się stawić. SIM zablokowana , telefon na IMEI też ... coś jeszcze da się zrobić ? ... Edytowane 9 Marca 2006 przez MaciekCi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 jaki masz wzrost? byli starsi od Ciebie? powiem szczerze, że ja jakiś mega wielki nie jestem, ale 182cm / 93kg chyba robi swoje, jeszcze w życiu mnie nikt nie zaczepił, a w różnych miejscach bywam. Jakbym się znalazł na Twoim miejscu i nie było by tej kosy to osobiście bym temu 160cm karłowi wybił zęby z miejsca, a tak - ważniejsze zdrowie/życie niż K750i, dobrze zrobiłeś, zwłaszcza że byłeś z dziewczyną... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter6576 Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Na Twoim miejscu też bym tak zrobił. Niestety takie chłystki to juz istna plaga... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Ktoś ma styczność z pistoletem gazowym? Jak to sie sprawdza w praktyce? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dejot Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Ktoś ma styczność z pistoletem gazowym? Jak to sie sprawdza w praktyce?Strasznie głośne jest...a jak się sprawdza na ludziach jeszcze nie testowaliśmy :lol: :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 Strasznie głośne jest...a jak się sprawdza na ludziach jeszcze nie testowaliśmy :lol: :PNo bo chce sobie takie cos kupic dla szpanu na techniawki w manieczkach i nie wiem czy w razie czego bedzie mozna sie tym bronic :mrgreen: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 No bo chce sobie takie cos kupic dla szpanu na techniawki w manieczkach i nie wiem czy w razie czego bedzie mozna sie tym bronic :mrgreen: Zartujesz prawda ? :mur: masz pozwolenie na bron gazowa ? Wiesz ze mozesz powaznie uszkodzic zdrowie 2 osobie ? :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Marca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Marca 2006 (edytowane) Zartujesz prawda ? :mur: masz pozwolenie na bron gazowa ? Wiesz ze mozesz powaznie uszkodzic zdrowie 2 osobie ? :mur:Nie, pisze na poważnie, u nas w manieczkach ludzie chodzą z prawdziwymi to myślałem ze chociaz gazówką poszpanuje :cry: [[[[[; Pewnie ze na gazówkie nie trzeba pozwolenia, ale pytam na poważnie jak z jej skutecznoscią bo zastanwiam sie czy nie warto w nią zainwestować... BTW , uważaj na oszustki pod tesco... Edytowane 9 Marca 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...