Skocz do zawartości
NDL

Pościg Nieoznakowanym Radiowozem

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to w koncu jest, w marcu na necie pojawiły sie informacje ze nieoznakowane radiowozy nie moga juz gonic kierowców przekraczających prędkość sami łamiąc przepisy,

W lokalnej gazetce ostatnio byl artykulik ze nieoznakowany radiowoz po krotkim poscigu zatrzymal goscia co jechał za szybko ale wielkie zdziwienie bo nie przyjał mandatu i odwołal sie do sądu.

 

Nie mam teraz nawet samochodu ale chce wiedzieć czy policjanci postępują zgodnie z prawem w takiej sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mają nagranie, i mogą wysłać pocztą rachunek za film. Nawet jak nie mogą prowadzić pościgu, to gościu w sądzie nie zostanie oczyszczony z zarzutów. Ew. jak powie, że uciekał przed szalonym kierowcą w fordzie mondeo 3.0 z 2 antenkami na dachu bo myślał, że to psychopata jakiś i chce się z Nim zderzyć. To może zmienić postać rzeczy... Ale nie w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś czytałem, że wystarczy powołać się na dwa przepisy, pierwszy o tym, co to jest pojazd uprzywilejowany (nieoznakowany radiowóz jadący za kimś i nagrywający wyczyny kierowcy nim nie jest, więc łamie przepisy), a drugi to przepis mówiący o tym, że dowody zdobyte w sposób niedozwolony/nielegalny nie są dowodami obciążającymi...

 

dokładnie nie pamiętam jakie to przepisy dokładnie i gdzie to czytałem... trzeba by się jakiegoś prawnika spytać czy to można wykorzystać do obrony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Gdzieś kiedyś czytałem, że wystarczy powołać się na dwa przepisy, pierwszy o tym, co to jest pojazd uprzywilejowany (nieoznakowany radiowóz jadący za kimś i nagrywający wyczyny kierowcy nim nie jest, więc łamie przepisy), a drugi to przepis mówiący o tym, że dowody zdobyte w sposób niedozwolony/nielegalny nie są dowodami obciążającymi...

No dobrze ale dowód został zdobyty legalnie. Nagranie pochodzi z atestowanego urządzenia i przedstawia wykroczenie. Równie dobrze mógł Cię nakręcić cywil (nie policjant) za pomocą atestowanego urządzenia i przekazać nagranie policji.

Osobną kwestią pozostaje, czy policja w tej konkretnej sytuacji może łamać przepisy (przekroczona prędkość, podwójna ciągła, etc) by pozyskać dowody.

Nie jestem prawnikiem ale skłaniałbym się do następującego rozstrzygnięcia:

- Dowód jest wiarygodny (atestowane urządzenie, widać wykroczenie i sprawcę)- jest podstawa do nałożenia mandatu.

- Policjanci podczas zdobywania dowodu popełniają/nie popełniają wykroczenia. I to należałoby wyjaśnić. Czy mogą. Jeśli nie mogą to nałożyć na nich mandat.

 

Natomiast jak zwykle najważniejszy rachunek ekonomiczny. Czy opłaci nam się finansowo dowodzić tego przed sądem. W razie fiaska oczywiście zabulimy jak za zboże. W przypadku wygranej też. Nikt nie zwróci kasy za stracony czas, koszt dojazdu, nerwy, itp. W zasadzie jedyny sens nie przyjęcia mandatu w takiej sytuacji widzę tylko w jednym przypadku. Gdyby powodował on przekroczenie limitu punktów i odebranie prawa jazdy. W akcje desperacji można próbować się ratować. Inaczej się nie opłaca. No chyba, że ktoś ma kasy w diabły i dla zabawy :grin:

Edytowane przez Pigmej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, urządzenie są legalne ale sposób zdobywania dowodów jest nielegalny..

co innego gdyby niebiescy jechali zgodnie z przepisami i wtedy by nagrali jak np. ktoś by ich wyprzedzał... to samo dotyczy chyba cywila

 

ale mowie, trzeba się o to zapytać jakiegoś prawnika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

- Wysłaliśmy do MSWiA propozycję nowelizacji ustawy o policji, która dawałaby policjantom możliwość łamania przepisów podczas pościgów z włączonym wideorejestratorem - mówi insp. Jacek Zalewski, dyrektor biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji. Ale policyjny projekt trafił do urzędniczej szuflady. Nie został dopisany do nowelizacji, która pod koniec marca ma trafić do uzgodnień międzyresortowych. Funkcjonariusze z drogówki usłyszeli na pocieszenie, że ich propozycje zostaną rozważone podczas prac nad nową ustawą policyjną. Kłopot jednak w tym, że minie przynajmniej kilka lat zanim przepisy ujrzą światło dzienne.

 

 

REKLAMA Czytaj dalej

 

 

 

Sytuację policjantów pogorszył jeszcze sprawa sierżanta drogówki, która zakończyła się w ubiegły piątek. Sąd odwoławczy, a wcześniej sąd grodzki w Bydgoszczy skazały funkcjonariusza Tomasza L., za łamanie przepisów drogowych, m.in. kilkukrotne przekroczenie prędkości (raz nawet o prawie 90 km na godz). Sędziów nie przekonały tłumaczenia policjanta, że ścigał pirata drogowego.

 

- W obecnym stanie prawnym decyzja sądu nie budzi zastrzeżeń, tym bardziej, że odstąpiono od wymierzenia kary. Gdyby sąd nie uznał winy policjanta, to nadałby jego kolegom przywileje, których nie mają. To byłoby bardziej niebezpieczne, bo działania policji nie usprawiedliwiają się same przez się - uważa prof. Piotr Girdwoyń z Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego

 

Raz po raz trafiam na wzmianke że nieoznakowany wóz zatrzymał pirata i nalożył kare.

 

I tu dochodzimy do dwóch wniosków:

 

-ludzie nie wiedzą, że są w uprzywilejowanej pozycji w takiej sytuacji, patrz wyrok sądu

-policjanci wiedzą o tym ale korzystają z niewiedzy ludzi albo nie mają takiej wiedzy

 

 

Chcę ustalić aktualny stan faktyczny bo nie mogę dokopać sie jakichś aktualnych postanowień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Raz po raz trafiam na wzmianke że nieoznakowany wóz zatrzymał pirata i nalożył kare.

 

I tu dochodzimy do dwóch wniosków:

 

-ludzie nie wiedzą, że są w uprzywilejowanej pozycji w takiej sytuacji, patrz wyrok sądu

-policjanci wiedzą o tym ale korzystają z niewiedzy ludzi albo nie mają takiej wiedzy

 

 

Chcę ustalić aktualny stan faktyczny bo nie mogę dokopać sie jakichś aktualnych postanowień.

Ciekawe. W tej sytuacji też czekam na podstawę prawną. Oby to była prawda :razz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nagranie pochodzi z atestowanego urządzenia

Jesli jest zasilane w sposob zgodny z wymogami producenta ;) . A popularna zapalniczka samochodowa nie ma atestowu do zasilania urzadzen typu kamera tylko... zapalniczki ;)

 

Dobrze kombinuje? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej nie chodzi tu o urządzenia i atesty a sposób ich wykorzystania. jeśli przy nagrywaniu łamali przepisy to jest to nielegalne i nie powinni tego wykorzystywać. podobna sytuacja jest z nakazem gdy chcą przeszukać mieszkanie, bez niego niewiele mogą zrobić, a nawet jak weszli bez nakazu i coś znaleźli to nie mogą tego wykorzystać jako dowody przeciwko komuś. W wyżej opisanym przypadku takim pozwoleniem byłoby użycie syreny i koguta, wtedy mogą za kimś jechać i go nagrywać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieoznakowany radiowóz jadący za kimś i nagrywający wyczyny kierowcy nim nie jest, więc łamie przepisy

Ilekroć słyszę podobne stwierdzenia, ostrzegawczo jeży mi się sierść na plecach. Wiem, że niejednego dogonił srebrny Passat, Vectra czy Octavia i wręczono słodki bilecik na grubą kwotę, ale nierozsądnie trochę kombinujecie. Co dalej? Zabrać im te wypasione wózki i niech ganiają bandytów po drogach Polonezami? Taki "vintage-style"?

To równie niebezpieczne jak nadawanie zbyt wielu praw policjantom - władza uderza do głowy jak zacna siwucha.

 

Jasne, wszyscy jeżdżą szybko i bezpiecznie, tylko ci emeryci w kapeluszach i z wąsami zawalają drogę, cholera im w bok. Skromności trochę, w miniony (już) weekend pojechałem do Wrocławia i z powrotem - mijało mnie w różnych kierunkach co najmniej trzech potencjalnych morderców (a więc bandytów), powodując na krajowej "5" sytuacje, od których przybyło mi nieco siwych włosów. Nie ja jeden byłem z tego mocno niezadowolony, sądząc z komentarzy na kanale 19 CB.

co innego gdyby niebiescy jechali zgodnie z przepisami i wtedy by nagrali jak np. ktoś by ich wyprzedzał...

I co by nagrali? Niewyraźną smugę nieokreślonego koloru - bo tak mniej więcej wygląda w kamerze samochód pędzący 140~160 km/h wyprzedzający ten jadący dwa razy wolniej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej nie chodzi tu o urządzenia i atesty a sposób ich wykorzystania. jeśli przy nagrywaniu łamali przepisy to jest to nielegalne i nie powinni tego wykorzystywać. podobna sytuacja jest z nakazem gdy chcą przeszukać mieszkanie, bez niego niewiele mogą zrobić, a nawet jak weszli bez nakazu i coś znaleźli to nie mogą tego wykorzystać jako dowody przeciwko komuś. W wyżej opisanym przypadku takim pozwoleniem byłoby użycie syreny i koguta, wtedy mogą za kimś jechać i go nagrywać.

Nie do końca mogą wejść na chatę i przeszukać bez nakazu, ale mają obowiązek dostarczenia nakazu w ciągu 7 dni, to podchodzi pod to, że w razie gdy jest podejrzenie zajścia przestępstwa mogą wejść na chatę bez nakazu.

 

@Jonas

Wszystko fajnie, ale panowie policjanci z reguły jeżdżą z kamerką po szerokich, prostych drogach gdzie łatwo o pieniążek bo każdy tam lubi "depnąć" gdzie jest w miarę bezpiecznie, a polecam im jechać w góry ilekroć jadę w tamten rejon droga kręta, jeden pas, podwójna ciągłą, wzniesienie dosyć duże, a jakiś pajac wyprzedza mimo, że nic nie widać z naprzeciwka ile razy zarywałem pobocze bo jakaś ciota na czołówkę szła i tam niebiescy z kamerą nie pojadą tylko stoją parenaście km dalej z suszarą na jedynej prostej dwupasmowej drodze i łapią tych co troszkę przyśpieszą bo jechali grzecznie przez te wszystkie utrudnienia wcześniej i tracili czas.

I tu właśnie chodzi o to, że mimo tej głupiej gadki chronimy, ratujemy, dbamy o bezpieczeństwo tak naprawdę to nabijają kabzę tam gdzie łatwo, a nie tam gdzie niebezpiecznie i rzeczywiście przydałaby się policja.

Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli jest zasilane w sposob zgodny z wymogami producenta ;) . A popularna zapalniczka samochodowa nie ma atestowu do zasilania urzadzen typu kamera tylko... zapalniczki ;)

 

Dobrze kombinuje? :)

tak :lol: :lol:

było coś takiego i PONOĆ gośc w sądzie wygrał

urządzenie mialo atesty lecz urządzenie zasilające juz nie miało, gdzies o tym było, bynajmniej nie w fakcie czy innym superexpresie :lol2:

Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamietajcie, ze przy poscigu policjanci dzialaja w stanie wyzszej koniecznosci.

Czyli popelniaja wykroczenie by zapobiec wykroczeniu lub przestepstwu (moze gosciu jest pijany? moze tak jadac szybko kogos zabic?)

p.s. pod Poznaniem nie raz spotkalem taki patrol na gorszej drodze niz autostrada czy nawet niezladwupasmowka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamietajcie, ze przy poscigu policjanci dzialaja w stanie wyzszej koniecznosci.

Czyli popelniaja wykroczenie by zapobiec wykroczeniu lub przestepstwu (moze gosciu jest pijany? moze tak jadac szybko kogos zabic?)

p.s. pod Poznaniem nie raz spotkalem taki patrol na gorszej drodze niz autostrada czy nawet niezladwupasmowka :)

Przy pościgu jak najbardziej. Tj. z załączonym sygnałem dźwiękowym i świetlnym.

Tutaj dokładnie taka sama dyskusja: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...l=nieoznakowany

Edytowane przez skinny500

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak :lol: :lol:

było coś takiego i PONOĆ gośc w sądzie wygrał

urządzenie mialo atesty lecz urządzenie zasilające juz nie miało, gdzies o tym było, bynajmniej nie w fakcie czy innym superexpresie :lol2:

 

jak auto ma dopuszczenie do ruchu na naszych drogach to i durna zapaliniczka wspomniana przez Mateusza ma atest. jak ktos chce sie bujac po sadach to zycze zdrowia, szczesciai pomyslnosci.

Policjanci w nieoznakowancach maja prawo lamac przepisy RD w celu zatrzymacnia sprawcy a ze dosc czeso sami je lamiajezdzac po drogach to jest inna para kaloszy i zachecam do zglaszania takich przypadkow dla dyzurnego sprawujacego nadzor nad danym obszarem. BSW lubie przesluchiwac takie rozmowy i wyciagac konsekwencje. jak widzicie policjantow przekraczakacych uprawnienia to dzwonic na 112 i to zglaszac podajac numer "boczny" lub rejestracyjny i wierzcie ze dostana za to w dupe tak, ze sie naucza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak auto ma dopuszczenie do ruchu na naszych drogach to i durna zapaliniczka wspomniana przez Mateusza ma atest. jak ktos chce sie bujac po sadach to zycze zdrowia, szczesciai pomyslnosci.

Policjanci w nieoznakowancach maja prawo lamac przepisy RD w celu zatrzymacnia sprawcy a ze dosc czeso sami je lamiajezdzac po drogach to jest inna para kaloszy i zachecam do zglaszania takich przypadkow dla dyzurnego sprawujacego nadzor nad danym obszarem. BSW lubie przesluchiwac takie rozmowy i wyciagac konsekwencje. jak widzicie policjantow przekraczakacych uprawnienia to dzwonic na 112 i to zglaszac podajac numer "boczny" lub rejestracyjny i wierzcie ze dostana za to w dupe tak, ze sie naucza.

no wlasnie nie maja prawa, kodeks dokladnie opisuje pojazd uprzywilejowany, zreszta policjanci nieraz mowili o tym ze powinno to byc uregulowane, wyrok sadu w sprawie tego policjanta mowi sam za siebie, z ta sprawa jest tak jak z tym kolesiem z "wyrobu autostradopodobnego" niby sprawa nie do wygrania, a jednak musi sie znalezc osoba na tyle kompetentna i majaca czas i mozna wygrac, u nas normalne jest robienie obywateli w balona dopuki, ktorys sie nie wk... tak bylo jest i bedzie, i my nazywamy polske panstwem prawa :angry: oczywiscie nie pochwalam wiekszosci z typow prezentowanych w uwaga pirat!, pedzacych 100km/h w terenie zabudowanym, ale czasami zdarzaja sie kwiatki, kiedys byl koles, ktory na ciaglej wyprzedzil koparke jadaca ze 20km/h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Logiczne ze policjant w aucie gdy widzi wariata/pirata drogowego, ktory lamie wszystkie przepisy itd, musi go jakos zatrzymac i dogonic bo moze dojsc do tragedii. Wiec logiczne jest ze musi wtedy "zlamac" przepisy.

Z tym bym nie polemizował, a co mnie irytuje, to fakt ze policjanci powinni NIEZWŁOCZNIE zatrzymać delikwenta jak tylko popełni wykroczenie i tyle, a niejednokrotnie jada za nim, nagrywaja, zliczaja rozne przewinienia lub wrecz prowokują ..... przekroczyl o 50km/h predkosc?

Kogut jazda za nim i tyle...a panowie czekaja, jeszcze dolicza podwojna ciagla, na skzyzowaniu itd. a nagranie z wyczynu potem trwa 2 minuty!

Ja rozumiem ze nieraz warunki (pogaoda/rodzaj drogi/natężenie ruchu) uniemożliwiają natychmiastowe zatrzymanie i takie sytuacje sa zrozumiale...ale w większosci to jest wlasnie takie "dojenie nieswiadomego kierowcy" jesli sie nie myle to nawet jest jakis przepis mowiacy o tym, ze nie ma zliczania przewinien.

 

To tak jakby policjant widzial przestepce ktory wyciaga bron w sklepie i grozi sprzedawcy, normalne ze odrazu ma reagowac, a wyobrazcie sobie ze policjant CZEKA i filmuje, bo moze przestepca zabije sprzedawce, dodatkowo ukradnie samochód, a w czasie ucieczki moze czyjes mienie zniszczyc.... debilizm

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie problem w tym że 'łamać' przepisy rd 'można' tylko pojazdem uprzywilejowanym, a nieoznakowany samochód z videoradarem nie jest.

 

Warunki używania pojazdów w ruchu drogowym (pojazdy uprzywilejowane)

 

Art. 53.

 

1. Pojazdem uprzywilejowanym w ruchu drogowym może być pojazd samochodowy:

1. jednostek ochrony przeciwpożarowej

2. pogotowia ratunkowego

3. Policji

4. jednostki ratownictwa chemicznego

5. Straży Granicznej

6. Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego

7. Agencji Wywiadu

8. Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej

9. Służby Więziennej

10. Biura Ochrony Rządu

10a) kontroli skarbowej

10b) Służby Celnej

11. Inspekcji Transportu Drogowego

12. jednostki nie wymienionej w pkt 1-11, jeżeli jest używany w związku z ratowaniem życia lub zdrowia ludzkiego - na podstawie zezwolenia ministra właściwego do spraw wewnętrznych

* 1a. Minister właściwy do spraw wewnętrznych stwierdza wygaśnięcie zezwolenia, o którym mowa w ust. 1 pkt 12, gdy ustaną okoliczności uzasadniające wykorzystanie pojazdu jako uprzywilejowanego

2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:

1. uczestniczy:

1. w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo

2. w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych

3. w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona

2. pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego

3. w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania

3. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym jest obowiązany stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub upoważnione do jego kontroli.

4. Minister właściwy do spraw wewnętrznych, uwzględniając w szczególności konieczność zapewnienia porządku, sprawności i bezpieczeństwa ruchu drogowego, określi, w drodze rozporządzenia, okoliczności, w jakich używane są pojazdy uprzywilejowane w kolumnach

To jest z cytat z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, wykładnia z mojej 'firmy' - straży pożarnej, ale to są normalne przepisy rd. I jak widać potrzebne jest spełnienie 3 warunków żeby można było łamać przepisy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmmm z tego co widzialem w UWAGA PIRAT, jak koles przewini i go "gonia" to maja syrene i sygnaly swietlne a wtedy taki samochód z vr jest jak najbardziej uprzywilejowany i wrecz oznakoany (napisik diodowy POLICJA):

3. jednostka policji

1. w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo

2. pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego

3. w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania

Wiec pisze jasno ze nie mosi przestrzegać przepisów o RD... i o takie sytuacje mi chodzi, wtedy moga gnac ile wlezie,

GORZEJ jak jest tak jak ja pisalem, jada bez sygnałow, "sledza cie" sami lamiac przepisy i zliczaja przewinienia, a na koncu wlaczaja sygnal, jak tylko sie "uzbiera przewinien" i jest klops...bo to jawne łamanie przepisów przez nich, i jest niezgodne z prawem.

Nie moge znalezc nigdzie zapisow, o tym, ale znajomy ktory zmniejszal sobie ilosc pkt na kursie, mowil ze prowadzacy powiedzial ze "policjanci nie moge naliczac przewinien, a powinni cie zatrzymac jak najszybciej tuz po pierwszym wykreoczeniu"

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie o to chodzi - jeśli pisze się o nieoznakowanym to dla mnie także bez koguta, a wtedy nie jest uprzywilejowany i nie ma prawa 'nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych'. Wystawią na magnesie i odpalą dźwiękowe - ok, nie zrobią tego - nie mogą.

 

i o takie sytuacje mi chodzi, wtedy moga gnac ile wlezie,

Z tym też nie do końca, wszystko jest z zachowaniem szczególnej ostrożności, a jak coś się stanie z powodu złamania przepisów to kierujący pojazdem uprzywilejowanym dostaje w tyłek równo. Przerabiałem w straży to, policja niczym się nie różni. Edytowane przez ^BerZerK^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Nie mam teraz nawet samochodu ale chce wiedzieć czy policjanci postępują zgodnie z prawem w takiej sytuacji.

Bez obejrzenia nagrania trudno ocenić zgodność z prawem.

Niezależnie od wszystkiego wygranie sprawy w sądzie w takim przypadku jest mało prawdopodobne bo sąd

będzie oceniał czy obwiniony przekroczył prędkość i reszta nie będzie go obchodziła.

Jeśli drogówka złamała przepisy to zupełnie inna sprawa wymagająca odrębnej procedury

a kierowca radiowozu i tak będzie chroniony przez kumpli, powiązanych pseudo-sędziów i biegłych.

 

Miałem kiedyś podobną sytuację (nowia pusta trzypasmówka i coś siedzi mi na zderzaku na środkowym pasie).

Okazało się że to radiowóz łamiący przepisy. Mandat musiałem przyjąc bo było 0 % na wygranie sprawy,

był to rok 1997. Obecnie prawdopodobnie niewiele się zmieniło.

Od tego momentu koleś jadący na zderzaku nie skłoni mnie nawet do minimalnego przyspieszenia.

W takiej sytuacji zwalniam nieco, zwiększam odstęp od poprzedzającego samochodu i olewam tego z tyłu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedys ze znajomym testowalismy nowe auto do wypozyczalni samochodow.

Panowie byli na tyle mili ze nagrali filmik, bagatela 26 minut !

Predkosc w terenie niezabudowanym 90-180 na 2 pasmowce.... oczywiscie mandat sie nalezal i tu nie mam nic do zarzucenia, ale zatrzymali nas dopiero w terenie zabudowanym jak jechalismy 60 ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokopwałem się do dyskusji na forum policyjnym prowadzoną przez samych policjantów, niestety urwaną pod koniec marca. -> http://www.ifp.pl/index.php?name=PNphpBB2&...pic&t=31930

 

Trzeba również pamiętać, że policjanci to są pracownicy publiczni i muszą się trzymać ustalonych wytycznych.

 

 

Pamietajcie, ze przy poscigu policjanci dzialaja w stanie wyzszej koniecznosci.

Czyli popelniaja wykroczenie by zapobiec wykroczeniu lub przestepstwu (moze gosciu jest pijany? moze tak jadac szybko kogos zabic?)

Wyjazd wideorejestratorem jest zaplanowany na nagranie popełnienie wykroczenia kierowcy, nie am więc mowy o stanie wyższej konieczności.

 

Na razie z dyskusji wynika jedno: Policja? TO JA JESTEM POLICJA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Logiczne ze policjant w aucie gdy widzi wariata/pirata drogowego, ktory lamie wszystkie przepisy itd, musi go jakos zatrzymac i dogonic bo moze dojsc do tragedii. Wiec logiczne jest ze musi wtedy "zlamac" przepisy.

Z tym bym nie polemizował, a co mnie irytuje, to fakt ze policjanci powinni NIEZWŁOCZNIE zatrzymać delikwenta jak tylko popełni wykroczenie i tyle, a niejednokrotnie jada za nim, nagrywaja, zliczaja rozne przewinienia lub wrecz prowokują ..... przekroczyl o 50km/h predkosc?

Kogut jazda za nim i tyle...a panowie czekaja, jeszcze dolicza podwojna ciagla, na skzyzowaniu itd. a nagranie z wyczynu potem trwa 2 minuty!

Zgadzam się w 100%. Nie byłoby nawet tego tematu gdyby tak robili. Wykroczenie> kogut> zatrzymanie. Nie ma tłumaczenia że to wyższa konieczność jechać za kimś 10 minut i nagrywać. Baa to nawet jest stwarzanie celowe zagrożenia. Wszak nie dość że sami łamią przepisy, to ŚWIADOMIE pozwalają ściganemu na ich łamanie. To już nie ma nic wspólnego z dbaniem o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Przeciwnie :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

To już nie ma nic wspólnego z dbaniem o bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Przeciwnie :angry:

W moim przypadku to było sprowaokowanie przez drogówkę znacznego przekroczenia szybkości i

stwarzanie zagrożenia.

Wjechałem (jak co dzień) na pusty nowy fragment trzypasmówki z ograniczeniem 70.

Bez akcji drogówki z łamaniem przepisów przez nich ,rozpędził bym się może do 80 bo to krótki odcinek.

Przestraszyłem się wtedy że samochód za mną na zderzaku chce sprowokować kolizję i usiłować rabować

samochód bo miał pas lewy i prawy wolny i żadnych innych samochodów lub świadków.

Przekroczyłem wtedy 130 i uciekłem im wshodząc w zakręt z prędkością 60 według ich filmu.

Ich samochód lub kierowca nie nadawał się do takiej jazdy.

Dogonili mnie dopiero za jakiś czas jak stałem na światłach gdy sądziłem że już pozbyłem się "gangsterów".

Dobrze że przynajmniej czapki założyli w ostatniej chwili.

Świadomie prowokowali szybszą jazdę. Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja jeśli trzymają się w

bezpiecznej odległości i niczego nie prowokują. Wtedy jednak powinni od razu włączyć koguta gdy

stwierdzą przekroczenie przepisów wymagające interwencji zamiast czekać na serię coraz

bardziej niebezpiecznych sytuacji na drodze. Taka długotrawała jazda za piratem to tolerowania zagrożenia

marnowanie paliwa i czasu w który mogli by się zająć innym piratem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak auto ma dopuszczenie do ruchu na naszych drogach to i durna zapaliniczka wspomniana przez Mateusza ma atest.

Atest do zasilania zapalniczki samochodowej, niczego wiecej. Kazdy ogarniety dealer to potwierdzi.

 

Zaraz ktoś powie, ze w niektorych samochodach na gniazdach od zapalniczek jest jak byk "12V 120W". Jest tak z prostego powodu, gdyz w skomplikowanym ukladzie akumulator => dwa kable => zapalniczka jest także bezpiecznik o wartosci 10A.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli bym zobaczyl policjantow w nieoznakowanym wozie ktorzy siedza mi na zderzaku to od razu hamp w podlodze i wiadomo czyja wina.

Dowalibym sie do nich jeszcze o prowokowanie do poplenienia przestepstwa itd Juz mam od tego swoich ludzi w kancelarii :)

 

 

To samo mialem ostatnio jadac okolo 40 km/h bo byl duzy ruch ale typ przedemna skrecil to sie rozpedzilem do 60 na zabudowanym i tak sobie jade i jade ale widze przed soba w jakiejs odleglosci 150m znak o koncu terenu zabudowanego.Droga prosta jak stol zero zakretow czy innych uniedogodnien. I co ? suszara schowana za jakas wielka reklama i coz 71 km/h o_O wielkie oczy zrobilem no ale coz wiadomo ze licznik nie do konca moze byc idealny w 12 letnim samochodzie. Nie bylo zmiluj sie mandat i koniec.

 

 

pozatym widze ze niektorzy nie rozumieja tego iz policja jak widzi ze ktos lamie przepisy to jada za nim cichaczem zeby nabic mu rachunek zamiast W MOMENCIE kogut i zatrzymanie a tak to czasem po pare minut jeda za nim nagrywaja a jak rachunek za mandat dojdzie do zadowalajacej ich kwoty to dopiero zatrzymuja... To jest masakrycznie NIEDOZWOLONE !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli bym zobaczyl policjantow w nieoznakowanym wozie ktorzy siedza mi na zderzaku to od razu hamp w podlodze i wiadomo czyja wina.

Przeszłoby z cywilem, na moje oko policja walęnłaby ci mandat za niebezpieczne hamowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Przeszłoby z cywilem, na moje oko policja walęnłaby ci mandat za niebezpieczne hamowanie.

A oni nie zachowali bezpiecznej odległości i "nie dostosowali prędkości do warunków jazdy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeszłoby z cywilem, na moje oko policja walęnłaby ci mandat za niebezpieczne hamowanie.

Mandaty w takiej sytuacji bezstrona drogówka mająca nagranie filmowe wystawiła by dwa.

Za nie zachowanie bezpiecznej odległości i za gwałtowne niebezpieczne hamowanie bez powodu.

Tyle że w praktyce nie było by komu wystawić mandatu kierowcy z drogówki a liczenie na bezstronność

kolejnego wezwanego radiowozu nierozsądne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...