Skocz do zawartości
NDL

Pościg Nieoznakowanym Radiowozem

Rekomendowane odpowiedzi

  dwaIP napisał(a):

za gwałtowne niebezpieczne hamowanie bez powodu.

Jest taki przepis? Pytam z ciekawości, bo niby taka jest opinia ale ciekawi mnie sytuacja prawna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Pigmej napisał(a):

Jest taki przepis? Pytam z ciekawości, bo niby taka jest opinia ale ciekawi mnie sytuacja prawna.

Art. 19.2. Kierujący pojazdem jest obowiązany:

1) jechać z prędkością nieutrudniającą jazdy innym kierującym;

2) hamować w sposób niepowodujący zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub

jego utrudnienia;

3) utrzymywać odstęp niezbędny do uniknięcia zderzenia w razie hamowania

lub zatrzymania się poprzedzającego pojazdu.

 

Praktyka jest jednak taka że trudno jest obronić się przed zarzutem utrzymywania zbyt małego odstępu

nawet jeśli odstęp był właściwy a przepisy złamał tylko ten z przodu zatrzymując pojazd w niedozwolonym

miejscu bez powodu, przyładowo na skrzyżowaniu po przekroczeniu lini złożonej z trójkątów.

Na skrzyżowaniu kierowcy rozglądają się na boki i gwałtowne hamowanie bez powodu łatwo może doprowadzić

do kolizji nawet ze sprawnym ostrożnym kierowcą trzymającym prawidłową odległość.

Trudność wynika z tego że przy drobnych kolizjach robiona jast tandetna dokumentacja i jeśli nie masz ze sobą kamery lub dobrego aparatu oraz dobrej wiedzy o przepisach i wykładni to jesteś niemal bezradny ze względu na konieczność usunięcia samochodu z drogi po kolizji.

Bywa to wykorzystywane przez łowców blach. Nie opiszę dokładnie jak to robią bo nie chcę tworzyć

instrukcji w internrcie dla jakiegoś potencjalnego przestępcy.

Mialem okazję zderzyć się z takim łowćcą i potem przegrać sprawę sądową po odmowie przyjęcia mandatu.

Uszkodzenia były bardzo drobne samochody nadawaly sie do jazdy a tym bardziej usunięcia z drogi.

Nie miałem ze sobą aparatu ani kamery, drogówka mu pomagała, sędzia rejonowy i zatrudniony biegły

sądowy też.

Sędzia okręgowy okazał się niekompetentny. Do S.N. nie można się odwołać w tak drobnej sprawie.

Powiadomiona prokuratura o popełnieniu przestępstwa przez biegłego polegającego na przedstawieniu

fałszywej opinii nie podjeła śledztwa pomimo że takie coś jest w K.K. (ciągneło się to od 2004 do 2005 r. )

Na powiadomienie w tym samym piśmie o podejrzeniu popełnienia paru innych przestępstw nie raczyła nawet

odpowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  dwaIP napisał(a):

Praktyka jest jednak taka że trudno jest obronić się przed zarzutem utrzymywania zbyt małego odstępu

nawet jeśli odstęp był właściwy a przepisy złamał tylko ten z przodu zatrzymując pojazd w niedozwolonym

miejscu bez powodu,

No więc właśnie. Dlatego ostatecznie zawsze winny ten z tyłu. W tym wypadku niebieski. Nawet jak mają film to można twierdzić że nas oślepiło coś. Dystans ma trzymać ten z tyłu i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  Pigmej napisał(a):

No więc właśnie. Dlatego ostatecznie zawsze winny ten z tyłu. W tym wypadku niebieski. Nawet jak mają film to można twierdzić że nas oślepiło coś. Dystans ma trzymać ten z tyłu i koniec.

Nie zawsze, gdybym miał film zrobiony zaraz po kolizji przed usunięciem samochodów z drogi

lub przyjechali by uczciwi policjanci z drogówki (brzmi niemal jak dowcip kabaretowy :) ) lub przyjmujący

zeznania nie manipulował ich treścią lub został powołany przez sędziego rejonowego kompetentny

i uczciwy biegły lub w pełni kompetentny sędzia w okręgu wynik był by inny.

Dystans ma trzymać ale może być obustronna odpowiedzialność.

W przypadku kierowcy z drogówki i obustronnej odpowiedzialności czarno widzę postawienie obustronnych

zarzutów ze względu na powiązania kierowcy i mającego stawiać zarzut.

Nawet w tym temacie jest przypadek wlepienia mandatu kierowcy zdającemu egzamin za spowodowanie

kolizji poprzez niewłaściwe hamowanie. Mandatu dla kierowcy z tyłu nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zdazenie z samochodem "L" bylo bardzo bardzo naciagane... wg to chora sprawa..

 

a uwazam ze jezeli bym odpowiednio podal zeznania ze nagle zostalem oslepiony lub zobaczylem kontem oka jakieggos czlowieka i balem sie ze wejdz mi na droge ;p to daloby sie jakos uniknac mandatu a moze i jeszcze dopiec tym panoszacym sie niebieskim... oczywiscie jadac w odpowiednio starym aucie lub majac duzo pieniedzy :) bo dla zwyklego czlowieka takiego jak ja to sie poprostu nie oplaca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...