Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

OMFG

Też czujecie się opętani? :lol:

Pewnie :lol2:. Zrzucanie winy za niezrównoważenie psychiczne (bądź też inne problemy, które są powodem tego typu występków) zaczęło z gier komputerowych przechodzić na anime, a to dopiero... Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMFG

Też czujecie się opętani? :lol:

Generalnie rozsmieszaja mnie takie tlumaczenia jak z tego linka. Tutaj juz nawet nie chodzi o z rzucanie odpowiedzialnosci wychowawczej na anime (a o to najlepiej skoro dochodzi do takiej sytuacji , zapewne nie przywiazywali wiekszej wagi do roli rodzicow i maja to co zostalo opisane. Zawsze przeciez jest tak , ze dziecko jest milusie , grzeczne , dobrze sie uczy a nagle wstepuje w nie demon , zaczyna byc gburowate , nie uczy sie , zawala rok - przyklad jak sie corka zajeli... oraz szuka zbokow ::lol2: ). Za takimi wystepkami zawsze kryje sie cos wiecej , od problemow w domu po problemy w szkole , nieumijetnosc nawiazywania rozmowy oraz zapewne brak zrozumienia. Tak , of koz gry to samo zuo , a teraz jak widac i anime jest winne najgorszemu bo "sex , anioly i demony". Soreks , ale jesli to tak bedzie odbierane to nie ma nawet o czym rozmawiac. Zreszta taki wyjateczek , kazdy chyba wie jak metal jest postrzegany a "fachowi" dziennikarze potrafia o tym splodzic perelki. Skoro ta forma jest winna jej uczieczki to jestem ciekaw co maja powiedziec rodzice nastolatkow w Japonii , ktora jest domem tej formy. Tam pewnie maja masowe samobojstwa , ucieczki co 20 sekund i juz sie zdazyli przyzwyczaic do tego , nawet uwagi na to nie zwracaja jak dzieciak wstepuje na dark sajd of de szmoc...

 

Zenada , jak zwykle ktos sie popisal. Starzy nie rozumieja tego i klepia bezsensy...dzieki anime poznala szemrane towarzystwo , lol...

Za duzo naszej klasy :lol2: :lol2:

Szatanisci tez ogladaja anime :D :D :D

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Firekage - Akurat w Japonii często się samobójstwa zdarzają (co nie oznacza, że przez anime) ;)

Ogólnie zwalanie winy na gry, czy anime jest śmieszne... Anime mogło być jedynie zapalnikiem bomby wywołanej jakimiś problemami.

Dobrze ktoś kiedyś powiedział "Zakażmy sprzedaży noży, bo ktoś może się pociąć, albo wbić komuś w plecy" ;)

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jedna wielka beka.

Niech się zastanowią nad zdrowiem psychicznym wyżej wymienionej, a potem podają jakąkolwiek przyczynę :?

 

Nawet jakieś dziecko, chyba nie więcej jak 5 lat próbowało zabić brata/kuzyna jeszcze młodszego od siebie bo nie mogło przejść jakieś dziecięcej gry :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Firekage - Akurat w Japonii często się samobójstwa zdarzają (co nie oznacza, że przez anime) ;)

Anime mogło być jedynie zapalnikiem bomby wywołanej jakimiś problemami.

W Polsce tez sie zdazaja i akurat to nie ma nic do rzeczy , w kazdym kraju znajdzie sie taki odsetek.

 

Swoja droga...nie istnieje dla mniecos takiego jak zapalnik problemu. Przeciez dzieki GTA przeobrazilem sie w morderce , ktory ma swobodny dostep do broni i wybil juz pol wsi a przez ogladanie anime mam przypieta latke - opetany itd. :lol2: :lol2: Bez zartow. Dla mnie zwalanie winy na rozrywke czyli gry , filmy badz seriale animowane to szukanie kozla ofiarnego przez bledy , ktore sie popelnilo w procesie wychowawczym , zapewne w wiekszosci wynikajace z braku czasu czy checi do rozmowy z wlasnym dzieckiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMFG

Też czujecie się opętani? :lol:

Ja to czytałem tydzień temu :D

Najlepsze było to, że wcześniej ode mnie ten artykuł znalazł mój starszy i mówił, że też tak skończę :lol:

Na dodatek też anime to dla niego jedno i to samo, on to określa jako "dziewczynki w krótkich spódniczkach i białych majtkach" :P

Żeby nie było OT: teraz oglądam Inukami, jakoś na początku nie mogłem się wkręcić, ale od 4tego epka mnie nawet zainteresowało, zobaczymy, co będzie dalej (obejrzałem łącznie 5, wczoraj chyba nie miałem nastroju, bo spałem 4,5h)

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Polsce tez sie zdazaja i akurat to nie ma nic do rzeczy , w kazdym kraju znajdzie sie taki odsetek.

Kiedyś obiło mi się o uszy, że w Japonii jest większy % niż w innych krajach ;) Tak jak pisałem, nie ma to nic wspólnego z anime ;)

 

Swoja droga...nie istnieje dla mniecos takiego jak zapalnik problemu. Przeciez dzieki GTA przeobrazilem sie w morderce , ktory ma swobodny dostep do broni i wybil juz pol wsi a przez ogladanie anime mam przypieta latke - opetany itd. :lol2: :lol2: Bez zartow. Dla mnie zwalanie winy na rozrywke czyli gry , filmy badz seriale animowane to szukanie kozla ofiarnego przez bledy , ktore sie popelnilo w procesie wychowawczym , zapewne w wiekszosci wynikajace z braku czasu czy checi do rozmowy z wlasnym dzieckiem.

Zgadzam się z Tobą co do prawdopodobnej winy opiekunów. Na temat zapalnika zdania nie zmienię, bo anime MOGŁO być kolejnym powodem danego postępowania. Pamiętaj, że każdy człowiek inaczej reaguje na różne czynniki. Tylko nie rozumiem dlaczego nie szuka się winy u źródła, w tym wypadku rodziców?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zasadniczo temat o anime , a wiec i wszystkim co z tym zwiazane , mam nadzieje ze Orgiusz lub Costi jako moderacja nie beda miali zastrzezen. :-P

(i nie dostane 40% procenta :D )

 

Kiedyś obiło mi się o uszy, że w Japonii jest większy % niż w innych krajach ;) Tak jak pisałem, nie ma to nic wspólnego z anime ;)

Tak , tylko trzeba miec na uwadze jeden zasadniczy czynnik rozniacy nas od Japonii - tak zwana szybkosc zycia , dzialajaca na nich presja , dazenie do perfekcjonizmu a jednoczesnie pracoholizm. To cos co nam praktycznie jest obce. Tam zyje sie szybciej , czlowiek znacznie szybciej sie wypala , jest poddawany ogromnej presji od lat najmlodszych poczawszy od szkoly a konczac na zyciu zawodowym , wiec nie dziwie sie ze takie akcje mialy miejsce. Przytoczylbym pewnego maila , ktorego mam w posiadaniu od jednego ziomka z Chin , Chinczyka ale nie chce wdawac sie w dywagacje , ten mail dosc dobrze uswiadamia ich podejscie do tego problemu , zwlaszcza gdy rodowity Azjata mial okazje popracowac w Polsce , a pozniej musial spowrotem wracac do swojej rzeczywistosci... Jak myslisz , co mogl napisac? Tak...pragnie wrocic do Europy , do Polski.... U nas dymasz po 8h , u nich dymasz po 12 i masz wolna bodajze 1(moze 2 , nie pamietam dokladnie) niedziele w tygodniu....

Zgadzam się z Tobą co do prawdopodobnej winy opiekunów. Na temat zapalnika zdania nie zmienię, bo anime MOGŁO być kolejnym powodem danego postępowania. Pamiętaj, że każdy człowiek inaczej reaguje na różne czynniki. Tylko nie rozumiem dlaczego nie szuka się winy u źródła, w tym wypadku rodziców?

A wiec konczac temat powiem tak : mamy odmienne zdanie na temat zapalnikow , zgadzamy sie odnosnie szukania winy u zrodla , w tym wypadku u rodzicow.

 

 

 

Ogladam Boogiepop Phantoma. Jednak z powodu kolejnego dziadostwa , ktore sie do mnie przyplatalo nie mialem sil na wiecej niz jeden odcinek. Zapowiada sie ciekawie , podoba mi sie muzyka z openinga. Ale po 1 epizodzie wiele nie da sie powiedziec.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladam Boogiepop Phantoma. Jednak z powodu kolejnego dziadostwa , ktore sie do mnie przyplatalo nie mialem sil na wiecej niz jeden odcinek. Zapowiada sie ciekawie , podoba mi sie muzyka z openinga. Ale po 1 epizodzie wiele nie da sie powiedziec.

Po ostatnim też nie da się wiele powiedzieć :lol2:.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A miałem Phantoma oglądać. Nawet gdzieś mam..

 

Dzisiaj tylko epek Bleacha, z okazji braku czasu na więcej (czyt. Juuni).

W każdym razie już się tak tego fajnie nie ogląda, tzn partiami po 20-25 epków ;] Ichigo się opierdziela i w ogóle zastój. Ruszyli by z akcją wreszcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Death Note - już wiele razy wspominałem, że jest to anime, które utwierdza mnie w przekonaniu o tym, że na anidb powinna być możliwość wystawienia oceny wychodzącej poza skalę.

jezeli bylaby taka mozliwosc, to zasługiwałby na nią tylko evangelion, death note nie zasluguje na ponad 10, przypomina szał jak z prison break'iem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekhm to już kwestia "gustu"...

DN samo nie dostało u mnie 10, ale w porównaniu do NGE wystawił bym przynajmniej 11 :blink:

Opinie o NGE sa skrajne. Ja ogladalem NGE bez ostatnich , dokreconych odcinkow. Co moge o tym powiedziec? Portrety psychologicnzie naszkicowane niezle ale anime same w sobie nie porywa , duzo bardziej podobala mi sie kalka jaka jest Fafner. Moze opinia ulegnie zmianie jak ogladne prawdziwy koniec , choc szczerze w to watpie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neon Genesis Evangelion jest dla mnie jednym z najważniejszych anime i choć 10 nie dałem, bo końcówka nieco mnie zniesmaczyła, to myślę, że powinienem obejrzeć to raz jeszcze, zwłaszcza że poprzednio było to w połowie 2006 roku. Ale jak już JROX zaznaczył, to przecież kwestia gustu; mój dyktuje mi, że Death Note zwycięża każdego przeciwnika na drodze do stania się najlepszym anime.

 

Gdyby tylko nie to zakończenie... Choć może teraz wyciągnąłbym z tego nieco inne wnioski. Pewne jest jedno: NGE muszę obejrzeć raz jeszcze.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaliczylem wczoraj Genshiken 2 - cholernie milo sie ogladalo. Tyle ze dopiero po skonczeniu dowiedzialem sie o OAV miedzy 1 a 2 sezonem :?

Jest jeszcze cos co sie rozgrywa w tym swiecie > Kujibiki Unbalanced.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skończyłem wreszcie Juuni Kokuki.

I wszystko było by dobrze gdyby nie fakt, ze jest za krótkie!!!

Poza tym IMO było o wiele za mało mówione o Youko.

Zresztą zakończenie też takie jak by go nie było.

 

9,5/10

Edytowane przez JROX

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JROX , zakonczenie takie a nie inne bo anime zostalo przerwane. Costi i ja o tym swego czasu pisalismy. Costi dodal , ze manga leci dalej. Nie zauwazyles , ze anime zawiera 4 watki z czego 1 jest niewyjaniosny do konca?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po ostatnim też nie da się wiele powiedzieć :lol2:.

Akurat w Boogiebop, w przeciwienstwie do Texhnolyze, prawie cala fabula jest wyjasniona w serialu, trzeba tylko uwaznie ogladac. ;)

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

 

death note nie zasluguje na ponad 10, przypomina szał jak z prison break'iem

Czy serial tez jest taki przegadany jak manga?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NGE koniecznie trzeba ogladac cale, razem z End of Evangelion. Inaczej, moim zdaniem, jest niepelne. W Death Note jest sporo gadania, ale nie mozna uznac tego za wade!

Nie jestem w stanie powiedziec ktore z 3 moich ulubionych anime - Haruhi, NGE i Death Note jest najlepsze, bo po prostu zbytnio sie roznią. Ot, kazde z nich zasluguje na 11/10 i tyle - bo 10/10 dalem jeszcze GITS, GITS SAC II i LS, a 3 wspomniane wczesniej sa od nich zdecydowanie lepsze.

Edytowane przez Daamain

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrnąłem dziś do ostatniego odcinka Fullmetal Alchemist, ale nie z myślą o tym anime piszę tego posta. O FMA nie mam zamiaru pisać zbyt wiele (ach, Winry!), bo każdy znakomicie to anime zna. Wystarczy, że powiem: na początku było dobre, od 44. odcinka interesujące i nieco enigmatyczne, a na końcu... Koniec mi się nie podobał. Uchylenie rąbka (nie takiego małego zresztą) prawdy o bramie było faktem działającym na korzyść tego serialu, ale samo jego zakończenie mi się nie spodobało.

 

Ale jako, że właściwym finałem historii jest film, wstrzymam się na razie z wystawieniem oceny (choć zapewne i tak będzie to 9.5).

 

Wracając jednak do tego, co będzie tu najważniejsze...

Kaze no Na wa Amnesia

A Wind Named Amnesia

"The Apocalypse didn't come with a BANG. Silently, the amnesia wind swept away all of mankind's knowledge."

 

 

Tak, lubię filmy mające tyle samo lat co ja. Na ten trafiłem zupełnie przypadkowo - nawet nie pamiętam jak. Zapewne przeglądając czyjeś listy anime na aniDB. Postanowiłem go ściągnąć, bo spodobał mi się mech w tylnym planie okładki. Nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego, jednak ten mech nie dawał mi spokoju i postanowiłem dowiedzieć się o nim więcej. Tak też otwarłem plik, którego nazwa zaczynała się od "Diclonius" i wyłączyłem wmuksowane rumuńskie napisy (nie mogłem nigdzie znaleźć żywego źródła angielskiego wydania). Całe szczęście na ANSI znalazły się wątpliwej jakości polskie napisy.

 

Przejdę już do samego anime. Pozwolę sobie też pożyczyć zdanie z tematu o STALKERze Clear Sky, otóż już w pierwszej minucie z monitora zaczął wylewać się klimat (pod koniec zalane miałem już całe mieszkanie). Film przedstawia zdewastowaną Ziemię (a więc pustynie, ruin miast, jak i szczątki człowieczeństwa w tych, którzy przeżyli), na której ludzie kierowani instynktem walczą o przetrwanie. Powodem całego zamieszania było zjawisko nazwane "wiatrem zapomnienia". To jednak opis mający na celu zachęcić do obejrzenia, a nie recenzja - więcej nie powiem. Uświadomiłem sobie jednak, że lubię te stare filmy, lubię ówczesne rysownictwo i pomysły. Historia opowiedziana podczas tych 81 minut jest niesamowita i obecnie chyba niespotykana. Szkoda, że trwało to tak krótko - chętnie obejrzałbym dłuższą podróż bohatera, ubraną w znacznie więcej wydarzeń i intryg. Ubolewam na tym, że jest to jedynie prostoliniowe opowiadanie nieposiadające wątków pobocznych. Uważam jednak, że takie było założenie i właśnie tak anime to miało wyglądać. Teraz już wiem, że muszę poszukać czegoś podobnego, stworzonego co najmniej 18 lat temu.

 

Kiedyś opisywałem fenomen AKIRY - fenomen Kaze no Na wa Amnesia znacznie go przewyższa.

 

Aż dziw, że jest to tak mało znane (oraz nisko oceniane!) anime.

 

Ocena: najprawdopodobniej dziewięć i pół.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do FMA.... ehh....

a co do tego drugiego, to powiem Ci zebys sobie obejrzal Anglel's Egg ja go mam na DVD i mi sie bardzo bodoba :)

Jakiś taki niemiły ten post.

 

Z Angel's Egg, czy może z jego recenzją już się kiedyś spotkałem - chyba podczas poszukiwań anime podobnych do Iblard Jikan. Zanotuję, dodam do wishlist, poszukam, obejrzę...

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo myslalem ze bede miał przyjaciela ktory nie lubi FMA :cry:

No, niestety. ;) Dlaczego tak nie lubisz FMA?

 

Blame! - interesujący dodatek do mangi (której niestety nie czytałem). Bardzo specyficzne anime, które przypomniało mi o Serial Experiments Lain.

 

Gunsmith Cats - broń, eksplozje, kobiety, pościgi samochodowe... Takie mieszanki nie są dla mnie. Muszę jednak przyznać, że w pewnym momencie zaczęło mi się to nawet podobać, jednak chwilę potem był już tylko koniec serialu - w momencie kiedy zacząłem lubić bohaterów i ich zajęcia... Za krótkie!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok , wychodzimy z zaleglosci. Szanowni Koledzy , drodzy Przyjaciele , chcialbym podzielic sie rekleksjami dotyczacymi Blue Gender. Zaczynamy.

 

Wstep.

Ziemia w roku 2031 nie jest tym samym miejscem jakie znamy z terazniejszosci. Nasza planete atakuje nieznana dotad forma zycia , zwana Blue. Blue to ogolnie mowiac gigantyczne , zmutowane insekty , ktorych glownym celem jest zniszczenie ludzkiej formy zycia. Pozniej wspomne dlaczego Blue maja taka misje. Anime zaczyna sie w momencie , w ktorym Blue atakuja pewna baze. W bazie tej wykryto ludzi nazywanych Sleeperami. Slepeerzy to osoby , u ktorych wykryto pewna specyficzna mutacje w genach okreslona mianem B. Jako , ze wczesniej nie znano lekarstwa na ta przypadlosc osoby chore zdecydowaly sie na uspienie , stad nazwa - sleeper , liczac na to ze w pszyszlosci znajdzie sie lek na to rzadkie schorzenie. Widzimy atak Blue , nagle zostaje wybudzony jeden ze Sleepersow - Yuji. Tutaj nastepuje zawiazanie akcji. Yuji ucieka przed Blue , widzi calkowicie zmieniony swiat , jest zagubiony i nie wie co sie dzieje. W tej kolonii poznaje jednoczesnie druga glowna bohaterke - Marlene , z ktora los go zwiaze na dluzej.

 

Fabula

W skrocie mozna powiedziec , ze jest to bardzo mocna strona tejze produkcji. Moze sam konflikt ludzkosci z Blue nie jest jakis glebszy , jednak to co widzimy w kolejnych odcinkach zmusza nas do refleksji , zastanowienia sie nad wieloma sprawami. Nie mozna nazwac swiata mianem cyberpunkowego. Przedstawiony swiat od naszego rozni sie tylko tym , ze ludzie wykorzystuja do walki "mechy" , a naszym jedynym naturalnym wrogiem jest wlasnie ta obca forma zycvia - Blue. Konflikt narasta w sile , jest coraz dluzszy. W wyniku walki z Blue , Ziemia zamienia sie w cmentarzysko. Ci , ktorzy mogli , zostali "wybrancami" i przeniesiono ich na orbitujace stacje kosmiczne. Tutaj wlasnie jest jeszcze pewien watek , nie kazdy mogl zostac "wybrancem" , trzeba bylo posiadac to cos...Tutaj wazna role wlasnie odgrywa chec do "ratowania" Sleeperow , czyli ludzi skazonych komorkami B. Zadamy sobie pytanie , dlaczego ich tak pilnie strzega , chca ratowac za wszelka cene. Jednak ta liczba osob , ktore mogly zamieszkac na orbicie jest bardzo mala , jest to cos kolo 300 tysiecy osob. Reszta zostaje pozostawiona sama sobie , bez zadnej pomocy i szansy na przezycie w momencie kontaktu z Blue. Ten motyw rzutuje mocno na zachowania naszych bohaterow , reakcje sa zgola odmienne miedzy pojmowaniem problemu przez Yujiego oraz Marlene. Ludzie ponosza olbrzymie straty , gina setki tysiecy ludzi. Zaraza zatacza coraz szersze kregi. Ogladajac ten serial bez wiekszej uwagi powiemy , ze to anime akcji. Jednak ogladajac to dokladniej (wiele scen mozna przewijac i ogladac od poczatku aby w 100% zrozumiec to o czym jest serial) dostrzezemy , ze poza walka to anime oferuje nam znacznie wiecej. Serial ten traktuje o przygodach dwojki ludzi , ktorzy zostaja postawieni w obliczu gigantycznego zagrozenia. Najbardziej interesujaca rzecza jesli chodzi o ta dwojke jest to , ze sa to calkowicie przeciwstawne postacie (opisze je pozniej). Wspomne tylko tyle , ze Yuji jest zwyklym sleeperem , Marlene to wyszkolony zolnierz. Nadto poza tym , anime to opowiada nam o ludzkich postawach wobec zycia , to jest jeden z glownych powodow atrakcyjnosci tego anime. Widzimy niezwykle prawdziwych bohaterow , ich reakcje na to co sie dzieje. To cos wiecej niz tylko anime , w ktorym ludzie bronia sie przed zagrozeniem. Ten serial buduje klimat w oparciu o niezwykle brutalne ale sugestywne sceny. Brutalnosc niekiedy tak zalewa nam obraz , ze mowimy sobie : dosc , musze odpoczac. Klimat jest wspanialy i chcemy ogladac to od deski do deski , przy czym od razu uprzedze : nie jest to wskazane , nie da sie. Mozemy przez natlok wydazen zostac przybici do ziemi , potrzebna bedzie przerwa. Trzeba ogladac to uwaznie a takie cos wymaga skupienia , nie mozemy przeleciec przez odcinki w nadziei , ze zrozumiemy bez wysilku o czym jest ta opowiesc. Blue Gender jest w pewnym sensie dramatem dwojga ludzi z watkami mrocznymi , w ktore to wpleciono jeszcze manipulacje ludzmi oraz ich postawami , a przede wszystkim opowiescia o tym jak pewne decyzje rzutuja na przyszlosc calych pokolen , zwlaszcza jesli te decyzje maja przyniesc pewne wymierne korzysci pewnej grupie osob. W czasie ogladania dostrzezemy jeszcze pewien interesujacy szczegol - wyladowanie emocjonalne stresu ludzi , ktorzy sa pozbawieni uczuc. Ciekawie to przedstawili....

 

Bardzo duzym plusem jest obraz Drugiej Ziemi czyli stacji orbitalnej. Pozbawiona uczuc "planeta" , z ktorej "pochodzi" Marlene. Na stacji tej widzimy totalne odczlowieczenie , to ma miedzy innymi zwiazek z tym szczegolem emocjonalnym , ktory podalem wyzej. Przywodcy tej stacji maja cos na sumieniu. To cos jest niezwykle wazne dla calego serialu , jednoczesnie jest to intryga szyta grubymi nicmi. Kolejny plus. Czlowiek na stacji orbitalnej to zupelnie inna osobowosc niz ci , ktorzy zostali na ziemi , badz nawet ci ktorzy zahibernowali sie. Czy ogladaliscie Panstwo Equilibrium? Tak? No wiec znacie juz ten problem doskonale. Dosc podobne ukazanie spoleczenstwa Drugiej Ziemi.

 

Bohaterowie.

Krotka pilka. Warto wspomniec tylko o dwoch. Mianowicie Yuji oraz Marlene. Ta dwojka towarzyszy nam od samego poczatku. Ma na siebie ogromny wplyw.

 

Yuji - ten jest slepeerem. Osoba skazona komorkami B , w swoim terazniejszym zyciu poddaje sie uspieniu liczac na to , ze w przyszlosci medycyna tak sie rozwinie , ze bedzie mogl zostac wyleczony. Budzi sie majac wyglad 20 latka , ale na karku cos kolo 42 lat. Widzi swiat brualny , jest do niego nieprzystosowany. Tak dlugo byl w spiaczce , ze nie rozumie co sie dzieje. Jest czlowiekiem o silnie zarysowanej sprawiedlowosci spolecznej. Nie godzi sie na krzywde innych , jest gotow ryzykowac wlasne zycie dla innych. Nigdy nie pozostawilby nikogo bez pomocy. Jest szczery , otwarty a jednoczesnie niezwykle ludzki. Marlene to jego calkowite przeciwstawienstwo. Ceciach!a go normalne , ludzkie odruchy oparte na uczuciach wzgledem drugiego czlowieka. W czasie wedrowki przechodzi dosc istotna zmiane , ale tej nie bede zdradzal. Jest to niezwykle smaczny watek.

 

Marlene - jest wybrancem , zostala uratowana na Ziemi. Dano jej szanse na stacji orbitalnej. Tutaj przechodzi pranie mozgu , trening wojskowy. Staje sie maszyna do zabijania Blue. Zostaje pilotem bojowego mecha. Zamknieta w sobie , cicha , pozbawiona glebszych odruchow ludzkich. Bez zadnych zastrzezen godzi sie na wszechogarniajaca smierc. Nie pedzi z pomoca bliznim , nie dlatego ze jest zla postacia , ale dlatego ze przeszla szkolenie wojskowe , tam pranie mozgu. Dla niej wiekszosc ludzi i tak jest skazana na wymarcie badz juz wymarla. Nie rozumie postepowania Yujiego , gdy ten troszczy sie o innych. Marlene nie posiada glebszych uczuc , nie rozumie co oznaczaja takie pojecia jak : milosc , przyjazn , zaufanie , partnerstwo , bezinteresowna pomoc blizniemu. Wedrujac z Yujim Marlene przejdzie gigantyczne przeobrazenie , jej zmiana bedzie niezwykle ciekawa , sugestywna i interesujaca.

 

Jak juz zdazylem wspomniec , Marlene i Yuji maja na siebie ogromny wply. To sie ceni. Do konca anime nie jestesmy pewni co sie moze wydazyc , jak zachowaja sie bohaterzy. Majac jeszcze na uwadze uwarunkowania wychowawcze Yujiego , ktory zyl w latach prosperity oraz Marlene , ktora jest osoba zyjaca juz po "burzy" , po zagladzie , to ten serial jawi sie nam jako cos niezwykle interesujacego , tak w rzeczywistosci jest. Cieszy tez to , ze poznajemy bardzo dokladnie psychike bohaterow , widzimy ich wewnetrzne przemiany , ktora sa niezwykle szczegolowe , wrecz zywe. Nie chce spojlerowac odnosnie tej przemiany , ale po prostu musze. W trakcie akcji postacie

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
poznaja dokladnie przeciwienstwa swoich cech. Yuji staje sie zamknietym w sobie , opetanym sleepersem , dla ktorego nie istnieje nic ponad walke i chec likwidacji Blue. Zapomina co to przyjazn , uczucia , troska o blizniego. Marlene natomiast poznaje wszelkie cechy , ktorych jej brakowalo. Otwiera sie na ludzi , poznaje milosc , oddanie , wie co to zauwanie , partnerstwo , odpowiedzialnosc.
Bardzo mocno podobal mi sie ten watek. Po prostu miodzio. Pierwsza partia to 10 epek na raz , pozniej juz tylko po 5 , nie mialem sil.

 

Kreska i muzyka.

Muzyki nie ocenie , nie pamietam jej. Genialne openingi i endingi zarowno angielskie jak i japonskie, Plus. Natomiast jesli jestesmy przy kresce , ta jest po prostu bardzo dobra. Genialnie narysowana para glownych bohaterow. Niezle naszkicowani bohaterzy drugoplanowi. Swietnie ukazane projekty mechow , w zadnym anime nie wyladaja one tak interesujaco jak tutaj , daleko im do tworow znanych z Gundama. Plus , plus. W Bakuretsu mialem inna wizje mechow , ale tutaj to wyglada niezwykle realistycznie. Tak wlasnie mozna sobie wyobrazac w rzeczywistosci te maszyny. WYPAS. Plenery wygladaja ciekawie , Ziemia po katastrofie wyglada tak jak powinna , szara , zniszczona , opustoszala. Kolejny plus. Jedynym minusem kreski sa szkice Blue. Tak , to jest wtopa. Chyba zabraklo pomyslow bo te wygladaja jak wielkie odpowiedniki insektow , ktore zyja obok nas. To mi sie nie podobalo.

 

Moja ocena? Bardzo mocne 8.5 , nie zawiodlem sie. Swietny serial i polecam kazdemu. Czemu nie wyzej? Zabraklo paru spraw. Przede wszystkim anime to sklada sie z kilku watkow. Watki te to :

-problem z Blue i ich walka

-watki glownych bohaterow przeplatane ze soba oraz ich osobne przemiany

-watek stacji orbitalnej.

 

Wszystko zostalo praktycznie dobrze ukazane. Jedynie na minus jest watek Juyiego....

 

No wybaczcie panowie , ten maluski watek na sam koniec jest po prostu slaby. Natomiast watek bohaterow przypadl mi do gustu , innego sie nie spodziewalem. Pewna przeszkoda moze byc wspomniana brutalnosc , nawet jesli nie widzimy hektolitrow krwii na ekranie to widzimy brutalnosc zycia , postaw. Ciesze sie , ze trafilem na to anime. Czy nasuwaja sie nam jakies pytania? Tak , sens czlowieczenstwa , mozna powiedziec wiecej : co stanowi o istocie czlowieczenstwa? Jak my zachwalibysmy sie w obliczy takiego zagrozenia? Czy troszczylibysmy sie tylko o siebie? Czlowiek zostaje wpisany w swiat nieustannego zagrozenia , bezgranicznej rozpaczy , przybicia.

 

To anime wybija sie ponad przecietnosc i mimo ,ze nie wystawilem dziewiatki to jest jedno z niewielu seriali z tak mocno zarysowanymi glownymi bohaterami. Niesamowite , zywe postacie , ludzkie dramaty i problemy oraz moralnosc tychze w obliczu zagrozenia. Wczesniej napisalem ,ze jest to dramat. Mozna dodac wiecej. Dramat ale psychologiczny bo wlasie poza walka widzimy cos w zachowaniu postaci. Pisze o tym juz ktorys raz z rzedu , ten patent zrobil na mnie ogromne wrazenie. Brawo.

 

Czy sa minusy? Sa. Nie wiem czy zamierzone czy przez nieuwage. Dwa przyklady : podroz na Bajkonur czyli Kazachstan...no facet w niebieskich gaciach mialby problem , co dopiero 2 zwyklych ludzi przy tak niesprzyjajacych warunkach. Drugim dziwnym "przeoczeniem" jest walka. Widzimy czasami jak ciezko jest mechom zabic Blue , a czasem widzimy , ze zwykly strzal oddany przez czlowieka z pistoletu rozklada wroga na lopatki.

 

Jednak te dwie wpadki nie maja wiekszego wplywu na ten serial i nasze odczucia. Polecam.

 

Przy okazji. Gdzies przeczytalem , ze to anime z 1999 roku. Wobec tego kreska jest mistrzostwem.

Edytowane przez costi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...